środa, 29 lutego 2012

Zawartość pierwszego polskiego GlossyBoxa - wow!

Trzymam w rękach jeszcze ciepłego GlossyBoxa, na którego premierę tak jak wy czekałam od dawna. Dzięki zaproszeniu na imprezę inauguracyjną, która odbyła się dziś w Warszawie, mogę pokazać wam jego zawartość już teraz :) Z góry uprzedzam, że wpis pełen będzie spoilerów, także jeśli ktoś z was chce mieć niespodziankę, niech wróci tu w czwartek - wtedy właśnie GlossyBoxy powinny pojawić się już u wszystkich.

Przepraszam za jakość zdjęć - aparat odmówił współpracy i wyjątkowo musiałam zrobić je telefonem.










Muszę przyznać, że zawartość bardzo mnie zaskoczyła. Domyślałam się, że będą to dobrej jakości produkty, jednak nie spodziewałam się, że tak bardzo trafią w mój gust. Szczególnie zachwycona jestem miniaturą perfum Marc Jacobs Daisy, które już od dawna chciałam wypróbować. Opakowanie jest urocze! Podobnie jest z zachwalanym przez wiele osób olejkiem Nuxe. Pozostałych marek nigdy nie testowałam i z chęcią bliżej się z nimi zapoznam.

Więcej o samej imprezie napiszę wam już niedługo :)

Jak podoba wam się GlossyBox? Czy ten wpis zachęcił was do jego subskrypcji? A może już wcześniej to zrobiłyście i teraz czekacie na swoje pudełko?

Em

54 komentarze

  1. jestem zachwycona..żałuję, że nie wzięłam!

    OdpowiedzUsuń
  2. No to ja czekam z niecierpliwością na swoje różowe pudełko :D

    OdpowiedzUsuń
  3. WOW! No to się postarali... Najbardziej zazdroszczę Daisy, wczoraj moja biedna próbka popełniła samobójstwo, a niestety portfel zbyt cienki żeby pójść i kupić ;(
    Mam nadzieję, że w trakcie testowania tych produktów będziesz zadowolona :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Cu-do-wny! Bardzo żałuję, że nie zamówiłam. A jak z tymi miniaturami ilościowo? Dopatrzyłam się, że szampon (i chyba balsam również) mają po 50 ml, a jak z resztą?

    OdpowiedzUsuń
  5. Ja byłabym zadowolona tylko z perfum, czyli jak zawsze góra jeden produkt mi się z tych pudełeczek podoba, więc nigdy nie przekonam się chyba do subskrybowania ich:D

    OdpowiedzUsuń
  6. Świetnie, że są perfumy zawsze chciałam je wypróbować :) Jestem zachwycona zawartością i cieszę się, że udało mi się na niego załapać

    OdpowiedzUsuń
  7. I po tym poście zaczynam żałować, że się nie skusiłam.

    OdpowiedzUsuń
  8. Ja jestem ciekawa Lieraca. Co to za produkt?

    OdpowiedzUsuń
  9. ciekawa jestem ,ale pudełko na prawde spore

    OdpowiedzUsuń
  10. wow fajna zawartość jakbym wiedziała że taki będzie wypasiony to bym sobie zamówiła bałam się troche że będzie lipa jak z pierwszym kissboksem

    OdpowiedzUsuń
  11. jej to Ty szycha jestes :) Super zawartosc.

    OdpowiedzUsuń
  12. Szczęściara :), że udało Ci się załapać, ja dostałam Glossyboxowego maila koło 20 więc muszę czekać na kwietniowe pudełeczko, mam nadzieję, że będzie miało równie interesującą zawartość. Przyznam, ze oprócz perfum, bardzo chciała bym wypróbować ten balsam do ciała, bo wygląda zachęcająco. Czekam na recenzję :)

    OdpowiedzUsuń
  13. Łoł, zawartość jest naprawdę świetne. Szkoda tylko, że z płatnościami troszkę nie uprościli procedur, bo pomimo konta na PP trzeba było mieć podpiętą kartę kredytową której nie mam:(:(

    OdpowiedzUsuń
  14. pozwoliłam sobie zamieścic u sibie link do tego posta:)))

    OdpowiedzUsuń
  15. świetne pudełko :)) buteleczka perfum jest śliczna :)

    OdpowiedzUsuń
  16. jestem pod wrażeniem :)) perfum sama jestem bardzo ciekawa :)

    OdpowiedzUsuń
  17. Miniaturka perfum wygląda cudnie! Rewelacyjna zawartość. Naprawdę się postarali. :)

    OdpowiedzUsuń
  18. Super zawartosc:-) Dobrze, ze staneli na wysokosci zadania i mam nadzieje, ze utrzymaja poziom poniewaz ja bardzo zadowolona jestem z angielskiej edycji:)

    OdpowiedzUsuń
  19. WOW, żałuję, że nie zamówiłam :D

    OdpowiedzUsuń
  20. @joanna, perfumy - 4 ml, olejek - 10 ml, krem do twarzy - 15 ml, balsam do ciała - 50 ml, szampon - 50 ml.

    OdpowiedzUsuń
  21. Ja też jestem zaskoczona super ;)

    OdpowiedzUsuń
  22. Teraz załuję, że nie zamówiłam. Na nastepne pewnie już się skuszę.

    OdpowiedzUsuń
  23. @krzykla, na razie wiem tylko tyle ile jest napisane na kartce wprowadzającej. potem napiszę o nim coś więcej :)

    OdpowiedzUsuń
  24. wow.. niepotrzebnie czytałam notkę, ale teraz jestem jeszcze bardziej niecierpliwa!!!!!!! super zawartość!!!

    OdpowiedzUsuń
  25. olejek nuxe <3 spotkałaś kogoś?

    OdpowiedzUsuń
  26. I to jest pudełko...cudowne kosmetyki...zazdroszczę:) miłego używania:)

    OdpowiedzUsuń
  27. Zawartość faktycznie super, ale ja ciągle się boję, że przeznaczę na to te 50 zł i dostanę zestaw, który kompletnie mi nie przypasuje. Wolę po kolei kupować rzeczy z mojej chcelisty :) Ale gdyby EcoEmi było dostępne w Pl w takiej cenie jak w stanach, a nie za dwa razy tyle, to bez wahania bym zamówiła.

    OdpowiedzUsuń
  28. Nie mogłam się powstrzymać i kliknęłam w Twojego linka żeby zobaczyć zawartość :) Teraz jeszcze bardziej nie mogę się doczekać mojego pudełeczka!!! :)

    OdpowiedzUsuń
  29. Reczywiście WOW :)

    OdpowiedzUsuń
  30. Postarali się ;) już nie mogę doczekać się, aż moje pudełko do mnie dotrze ;)

    OdpowiedzUsuń
  31. Widzę, że nam wszystkim podoba się ta miniaturka Daisy:)

    Fajbie, ze sa juz w Polsce oby były równie ładne następne boxy

    moj box obfotografowany jest tu www.pieknosc-dnia.com.pl

    OdpowiedzUsuń
  32. Już sie zapisałam i teraz czekam niecierpliwie.
    Zostałas otagowana :)
    http://blogmoniszona.blogspot.com/2012/02/tag-nigdy-nie-wychodze-z-domu-bez.html

    OdpowiedzUsuń
  33. Ale cudenka :) wiedzialam, ze tak bedzie.. Nie zamowie i bede buczec, bo okaze sie super ;) mam nadzieje, ze taki poziom bedzie utrzymany, a nie ze chcieli zaszalec na dzien dobry ;) bede sledzic poczynania polskiego boxa i jak bedzie fajny, to moze zrezygnuje z wersji angielskej i zamowie polska :)

    OdpowiedzUsuń
  34. Daisy - uwielbiam ten zapach, są prześliczne idealne na wiosnę.

    Pzdr.

    OdpowiedzUsuń
  35. Wow! Zazdroszczę Daisy, fajny lekki zapach na co dzień. Tylko bardzo ulotny

    OdpowiedzUsuń
  36. omg! też strasznie żałuję, że nie wzięłam!

    OdpowiedzUsuń
  37. Ooo fajny :) Ja kupiłam, ale dopiero kwietniowy :P

    OdpowiedzUsuń
  38. @sauria80, co dokładnie masz na myśli? :)

    OdpowiedzUsuń
  39. cudowna zawartość ! jestem pod wrażeniem :) szkoda tylko, że tak trudno się na niego złapać

    OdpowiedzUsuń
  40. Fajna zawartość... Teraz żałuję, że nie zamówiłam :|

    OdpowiedzUsuń
  41. Zawartość całkiem całkiem :>
    Nie wiedziałam, że polskie bloggerki kosmetyczne zaczynają "istnieć w wielkim świecie" i są zapraszane na takie imprezy! W końcu może uda nam się trochę dorobić renomy Szafiarek, o których ciągle jest jakoś głośniej ;)

    OdpowiedzUsuń
  42. jak większość-żałuję że nie zdecydowałam się :/

    OdpowiedzUsuń
  43. o jaaa... to pudło jest warte zachodu... żałuję...

    OdpowiedzUsuń
  44. @krzykla, trochę więcej o produkcie Lierac. Intensywny balsam nawilżający, idealny dla skóry odwodnionej. Balsam o wyjątkowo lekkiej konsystencji i urzekającym zapachu róży, magnolii i ylang-ylang, wzbogacony wyciągiem z róży i kwiatu japońskiej wiśni, zapewnia skórze głębokie odżywienie i komfort. Stosować na twarz rano i/lub wieczorem. Idealna baza pod makijaż. Może być stosowany jako intensywna kuracja, lub okazjonalnie jako maska - nałożony grubszą warstwą.

    OdpowiedzUsuń
  45. troche zazdraszczam :P daisy mi nie przypadly do gustu, ale jesli tak wyglada zawartosc pierwszego glossy to ciekawa jestem nastepnego :D

    OdpowiedzUsuń
  46. Żałuję, że się nie skusiłam :(

    OdpowiedzUsuń
  47. Walczyłam ze sobą żeby nie podejżeć... ale poddałam się po jakichś 5 sekundach :)

    zawartość zapowiada się bardzo ciekawie, ciesze się że zakupiłam GlossyBox i już nie moge się doczekać czwartku!

    OdpowiedzUsuń
  48. nie chodzi mi oczywiście o panie z tapmadl ;) miałam na myśli bloggerki :)

    OdpowiedzUsuń
  49. @sauria80, było trochę blogerek (na innych blogach już można zobaczyć fotorelacje), szczególnie ucieszyła mnie obecność Estelli z http://polishmakeupbag.blogspot.com/ :))

    OdpowiedzUsuń

Będzie mi miło, jeśli zostawisz po sobie komentarz. Bardzo chętnie je czytam i odpowiadam na każde pytanie! Proszę, nie spamuj jednak - nie zapraszaj do siebie i nie podawaj linka do swojego bloga. Znajdę go w Twoim profilu! Dziękuję.