środa, 23 września 2015

Przegląd nowości CATRICE i essence na sezon jesień/zima 2015 - pierwsze wrażenia i swatche

Zniknęłam, ale wracam. Podczas kilkuletniej historii tego bloga jeszcze nigdy nie dopuściłam do tak długiej przerwy. Niestety, zgodnie z prawem Murphy'ego, gdy sprawy zmieniają się ze złych w jeszcze gorsze, proces ulegnie powtórzeniu. Ostatni wpis publikowałam jeszcze znad morza, kiedy wszystko szło dobrze, a moje życie było poukładane i spokojne. Mam wrażenie, że to było dawno, dawno temu, w odległej galaktyce. Na szczęście powoli wszystko wraca na właściwe tory i mam nadzieję, że pula podobnych atrakcji już się wyczerpała (przynajmniej na ten rok). Z ogromną przyjemnością wracam do tworzenia nowych wpisów, a nie ma nic lepszego niż tradycyjny post z przeglądem jesienno-zimowych nowości CATRICE i essence. Do produktów tych dorwałam się zaledwie wczoraj, ale postanowiłam nie zwlekać i przedstawić wam moje pierwsze wrażenia od razu. Już teraz zdradzę, że jest wśród nowości seria, która prawdopodobnie stanie się (nie tylko moim) hitem!