poniedziałek, 2 lipca 2012

Podsumowanie zakupów z czerwcowej gazetki drogerii Rossmann

Zwykle nie robię wpisów o tym, co kupiłam w ostatnim miesiącu. Po pierwsze, wbrew pozorom nie ma tego wiele, a jeśli jest (bo pojawi się jakaś edycja limitowana) i tak wszystko zaraz pokazuję na blogu. Po drugie, takie notki niewiele wnoszą, dlatego wolę trochę poczekać i opisać kosmetyk już w ramach recenzji. Tym razem jednak zakupy z wyjątkowo dobrej czerwcowej gazetki Rossmanna były niezłym wydarzeniem i często miały charakter polowania ;) Postanowiłam więc pokazać wam, co udało mi się zdobyć (doskonale dobrane słowo). 

Moje plany zakupowe pokazywałam wam w tej notce. Nie kupiłam oczywiście wszystkiego, jednak i tak trochę się tego nazbierało.


Czas na kilka przemyśleń dotyczących zakupów produktów z gazetki promocyjnej. Mam to szczęście, że najbliższy Rossmann nie jest zbytnio oblegany, więc sama raczej nie miałam problemów z dostaniem wszystkiego, co chciałam kupić. Widziałam co prawda kilka zadziwiających sytuacji, takich jak rzucanie się na płyn do mycia naczyń i wielkie fochy, że nie starczyło dla wszystkich, jednak o ekstremalnych zdarzeniach czytałam tylko w internecie. Łapałam się za głowę przy opisach biegu do półek, wyrywania sobie produktów, przepychania się łokciami i awantur. Rozumiem, że promocje były bardzo atrakcyjne, więc wiele osób chciało z nich skorzystać, ale bez przesady... Warto chyba zachować trochę godności. Te produkty nie były w końcu rozdawane za darmo, promocje z kolei pojawiają się cyklicznie w różnych sklepach i nawet jeśli nie będzie to wtedy minus 40 czy 50%, nie warto przecież tracić nerwów dla tej złotówki czy dwóch różnicy.

Parę minut przed otwarciem drogerii przyszłam tylko raz, kiedy w promocji miały być pędzle Ecotools (swoją drogą niepotrzebnie, bo zainteresowanie nimi było zerowe). Pierwszy raz w życiu widziałam wtedy kolejkę ustawioną przed sklepem (podobno zdarza się to też w sh w dniu dostawy) :) Jak wspominałam, ludzi nie było u mnie jednak wiele, więc wszystko szło raczej kulturalnie. Pozostałe produkty kupiłam już "przy okazji" i także nie miałam problemów z brakami na półkach. Wiem jednak, że w mniejszych miasteczkach, gdzie Rossmann jest tylko jeden, mogło to wyglądać zupełnie inaczej.

Po tym przydługim wstępie czas przejść do prezentacji moich zdobyczy :)


patyczki do korekty makijażu (przygotowuję dla was porównanie Cleanic z Lilibe)

gąbka Konjac do oczyszczania twarzy

odżywki do paznokci Eveline - diamentowa i 8w1 (wersją SOS zachwycałam się TU)

pędzle Ecotools do różu i cieni oraz Elite do cieni (pisałam o nim już TU)

masło do ciała Bielenda z bawełną

herbaty Tetley (pyszne!)

balsam wygładzająco-nawilżający Soraya

płyn do kąpieli Bobini z wanilią i kokosem

płyn micelarny Ziaja Ulga

świece Air Wick (bardzo je lubię): księżycowa lilia otulona satyną i czekoladowa pokusa z nutką kardamonu


Ciekawa jestem, czy wam udało się skorzystać z promocji. Jeśli tak, koniecznie pochwalcie się swoimi zakupami w komentarzach :)

Em

65 komentarzy

  1. poszalałaś. :) ja mam tylko pędzel Ecotools. Miałam kupić jeszcze farbę Syoss, ale zapomniałam. :)

    OdpowiedzUsuń
  2. buuu,ja chcę to masło,u mnie w rossie akurat prądu nie było,jak była promocja na tego cudaka,to tylko przez szybę sobie pooglądałam,buuuuuuu

    OdpowiedzUsuń
  3. szczęściara jesteś, albo umiesz się rozpychać łokciami :D żartuję:))

    OdpowiedzUsuń
  4. na moje nieszczescie( albo i szczescie:) ) u mnie w miasteczku nie ma Rossmana hehe:)ciekawa jestem tego plynu Ziaja:)pozdrawiam:)

    OdpowiedzUsuń
  5. aaa,zapomniałam się pochwalić,ja tylko polowałam na trzy rzeczy i dwie kupiłam,soraya podkład i balsam,no i masła nie,więcej nic mnie nie interesowało,a zresztą zanim ja do rossa dotrę,to tłum kobiet z jeszcze większym obłędem w oczach niż ja wszystko rozdrapie:)

    OdpowiedzUsuń
  6. zazdroszcze 8w1. o 11 była juz nie do zdobycia.

    OdpowiedzUsuń
  7. ps:ten micel ziajki to jak da radę to bardzo proszę o recenzję:)

    OdpowiedzUsuń
  8. @Marta, ja kupiłam chyba koło południa, pani akurat wyłożyła cały nowy rządek na półkę :)

    OdpowiedzUsuń
  9. @dziki agrest, jeszcze go nie używałam, ale chyba zrobię recenzję porównawczą z micelami Vichy i Bourjois.

    OdpowiedzUsuń
  10. chyba się skusze na swiece - uwielbiam je:)

    OdpowiedzUsuń
  11. mówisz, że herbaty warte spróbowania? chyba się w takim razie skuszę ;)

    OdpowiedzUsuń
  12. To fajnie,ja kończę eveline zaczynam "burżuja" i myślę o czymś innym,więc akurat sobie poczekam na Twój post:)dzięki:)

    OdpowiedzUsuń
  13. Pędzelki.. u mnie niestety w rosmmanie ich nie ma ;>

    OdpowiedzUsuń
  14. To się obłowiłaś:) Sama nie brałam udziału w promocji bo miałam odwyk = akcja przeżyć czerwiec za 50 zł:D

    OdpowiedzUsuń
  15. Mi jedyne co się udało kupić to wkłady do maszynki do golenia, w sumie nie mi tylko mojemu Bartkowi. Chciałam podkład - nie ma. Korektor - nie ma. Ale tak to jest jak w mieście jeden Rossmann...

    OdpowiedzUsuń
  16. Tak chciałam zakupić te pędzle z ecotools,a jak dotarłam to już zostały wykupione buu ;/

    OdpowiedzUsuń
  17. @Paula, polecam zwłaszcza zieloną z malinami!

    OdpowiedzUsuń
  18. A ja na nic się nie skusiłam :D
    Te owocowe herbatki wyglądają bardzo smacznie :>

    OdpowiedzUsuń
  19. trochę Ci się tego nazbierało :) ja miałam ochotę na kilka rzeczy, ale za każdym razem byłam za późno i na nic się nie załapałam ;)

    OdpowiedzUsuń
  20. Mnie na szczęście nic szczególnie nie urzekło z gazetki. Zresztą jako osoba pracująca nie miałabym czasu wystawać z rana pod drogerią, więc pewnie i tak nie kupiłabym tego co ewentualnie wpadłoby mi w oko. Kupiłam jedynie pędzel EcoTools do podkładu co było raczej zbiegiem okoliczności (będąc w R nie wiedziałam, że to akurat dzień promocji tego produktu, a zainteresowanie nim faktycznie było słabe, bo nikt się na niego nie rzucał :P).

    OdpowiedzUsuń
  21. jak nie wnoszą? zaspokajają ludzką ciekawość XD ja je lubię

    OdpowiedzUsuń
  22. Mam Sorayę - ale inną wersje - i jestem nią zachwycona :) Mam nadzieję, że Tobie też się spodoba :]

    OdpowiedzUsuń
  23. Kochana już u kolejnej osoby widzę zakupy z promocyjnej gazetki Rossmana :D sama musze kupić sobie krem i milion innych rzeczy :D więc też odwiedze! a co mi tam :P

    OdpowiedzUsuń
  24. Odżywki Eveline są świetne:)

    OdpowiedzUsuń
  25. Zapomniałam o tych świeczkach! Szkoda, bo bardzo je lubię

    OdpowiedzUsuń
  26. podobno te odżywki Eveline w ogóle nie różnię się składem! przy okazji mojej recenzji 8w1 dziewczyny mnie uświadomiły :O

    OdpowiedzUsuń
  27. Mi również udało się dostać masło Bielendy, mam nadzieję, że szybko skończę Isanę i będę mogła rozpocząć testowanie:)

    OdpowiedzUsuń
  28. Mój najblizszy Rossman mnie zawiódł. Była trzy razy : po tusz maxfactor, po tusz rimmela i po gąbeczkę Konjac i za kazdym razem nie bylo tych przedmiotów a gdy pytałam pania w kasie czy wogóle je mieli, to mi odpowiedziała że nie. Zawiodłam się :(((
    Ale Ty zaszalałaś :)
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  29. Sporo tego, aż zazdroszczę, że to wszystko udało Ci się upolować :) Ja niestety nie mam Rossmanna pod ręką, a w czasie sesji, nawet jeśli byłam w pobliżu - nie miałam czasu na zakupy. W sumie na tych super promocjach nie udało mi się nic upolować chyba :P

    OdpowiedzUsuń
  30. POTWIERDZAM,herbaty są rewelacyjne:)

    OdpowiedzUsuń
  31. Ja do Rossmanna poszłam jak miała być promocja na m.in. te odżywki Eveline, chciałam zrobić większe zakupy, bo kilka rzeczy się skończyło, kilka chciałam kupić ot tak po prostu, ale poddałam się i wyszłam tylko z płatkami do demakijażu, które były mi niezbędne, po resztę wróciłam 29 czerwca, czyli w dzień, kiedy weszła nowa gazetka promocyjna :D To co się tam działo zdecydowanie nie było na moje nerwy :P
    A patyczki do korekty makijażu polecam z Intermarche - w takim bezbarwnym pudełeczku w stylu "po lodach" :)

    OdpowiedzUsuń
  32. Też kupiłam pędzel do cieni z Ecotools oraz Elite. Miałam kupić też herbaty, ale nie chciało mi się iść do Rossmanna.

    OdpowiedzUsuń
  33. Ach, jak Ci zazdroszcze...
    W kolejnosci pedzli ecotools, odzywek eveline i gabeczki.
    Wszystkie 3 rzeczy byly na mojej liscie do kupienia ale zadnej z rzeczy nie udalo mi sie upolowac :(
    Za malo bylam zdesperowana zeby leciec z rana przed otwarciem sklepu no i nie do konca sie spodziewalam ze az tak zle bedzie.
    Bez gabeczki moge sie obyc, odzywki nie sa drogie nawet w cenie regularnej, tylko tych pedzli to mi zal :(((

    OdpowiedzUsuń
  34. Ja mam pędzle z ecotools i gąbkę konjac:)

    OdpowiedzUsuń
  35. Eee tam, małe miasteczka, ja tłukłam się po Krakowie szukając pędzli, w końcu dorwałam te do cieni i do podkładu, zależało mi na tym do różu, ale nie było, jakby wyparował...
    Odżywkę z Eveline kupiłam bez problemu, ale może dlatego, że byłam z Rossmannie z samego rana. Plus krem pod oczy z Eveline :)

    Nie udało mi się kupić tuszu 2000 calorie - o ile sama może bym zdążyła dobiec do Rossmanna ok. 9, to akurat tamten dzień spędzałam z rodziną i wybraliśmy się na miasto ok. 11 - zostały same niebieskie i brązowe tusze, a do 13 w Galerii Krakowskiej w tamtym miejscu były PUSTKI. Ani jednego tuszu. Nic to, innym razem kupię :)

    Ogólnie jestem bardzo zadowolona z "polowania" i chciałabym, żeby Rossmann chociaż raz jeszcze zorganizował taką akcję.

    OdpowiedzUsuń
  36. u mnie były kolejki przed otwarciem.
    Po tym jak się nie załapałam na odżywkę 8w1 przychodziłam na otwarcie i nawet było w miarę aż do dnia promocji na tusze z Max Factor - kiedy to dziewczyny brały je garściami a dla mnie został tylko brązowy

    OdpowiedzUsuń
  37. @Obsession, jakoś nie mogę się przekonać do tego, że kogokolwiek interesuje wszystko co kupiłam :> Może kiedyś.

    OdpowiedzUsuń
  38. @sauria80, trochę się jednak różnią :)

    OdpowiedzUsuń
  39. @gusia2205, niestety nie mam Intermarche w pobliżu, a chętnie zobaczyłabym też tamte patyczki.

    OdpowiedzUsuń
  40. przyznam się bez bicia..te kolejki do kasy mnie odstraszyły i z niczego nie skorzystałam ;(

    OdpowiedzUsuń
  41. @Cassidy, to dziwne, w moim krakowskim Rossmannie pędzli do różu było sporo i tak jak pisałam - zero zainteresowania.

    OdpowiedzUsuń
  42. Sporo tego upolowałaś :) Mnie się udało tylko puder z Bourjois. Z drugiej strony podchodziłam do tej promocji z dystansem. Jak coś uda mi się trafić to super, ale bez przesady. Poza tym to nie są ostatnie promocję :)

    OdpowiedzUsuń
  43. Ja kupiłam tylko pędzel i byłam zadowolona, że mi się udało, choć były aż 3 i też mam blisko do sklepu więc widać, że zainteresowanie było zerowe. Gorzej było jak chciałam kupić BB Krem z Garniera i tusz z Max Factor. Poszłam do Rossmanna o 14 i nie było ani tego, ani tego..

    OdpowiedzUsuń
  44. Bardzo lubię takie wpisy zakupowe :-) Sporo udało Ci się upolować. U mnie albo wszystko było wymiecione, a jak już coś było to akurat nie tym byłam zainteresowana ;-)

    OdpowiedzUsuń
  45. Aż nie mogę uwierzyć, że się na nic nie skusiłam :P

    OdpowiedzUsuń
  46. Lubię pędzelki z EcoTools i też skorzystałam z tej promocji :)

    OdpowiedzUsuń
  47. ja zdobyłam dwa pędzle EcoTools i krem do twarzy reszta mnie nie ciekawiła aż tak ;)

    OdpowiedzUsuń
  48. ja z całej tej promocji kupiłam tylko diamentową odżywkę do paznokci Eveline, chciałam 8 w 1, ale już nie było :D
    Poza tym chyba nic więcej :D

    OdpowiedzUsuń
  49. mnie nie było w PL podczas trwania tych wyprzedaży i chyba dobrze:P

    OdpowiedzUsuń
  50. udało mi się w tej promocji kupić tusz Maybelline, nie udało się kupić Max Factora, w sumie bardziej mi zależało na tym drugim, ale nie będę narzekać... Rzeczywiście okropnie się rzucały na nie dziewczyny.

    OdpowiedzUsuń
  51. Na mojej liście było kilka rzeczy, niestety udało mi się kupić tylko pędzle z EcoTools. Jednak to chyba na nich najbardziej mi zależało, więc jestem zadowolona.
    A co do wyczekiwania przed drzwiami Rossmanna. W moim mieście jest tylko jeden taki sklep, więc wiedziałam, że jeśli chcę kupić te pędzle to muszę pędzić tam z samego rana. W sklepie byłam kilka minut po otwarciu. Biegiem dopadłam do półki z pędzlami i , o dziwo, pędzli do pudru było jeszcze kilka, natomiast pędzel do różu już tylko jeden. Bez zastanowienia wzięłam oba i trzymając je w dłoni, oglądałam inne. Kilka sekund po tym do półki podeszła jakaś kobieta i zrezygnowana stwierdziła, że już nie ma pędzli do różu. Kiedy zobaczyła, że trzymam ten pędzel w dłoni, zrobiła taką minę, jakby chciała, żebym ten pędzel odłożyła na półkę, a wtedy by go sobie zgarnęła. Odeszłam szybkim krokiem, co by nie narażać się więcej na to krwiożercze spojrzenie. Cóż- "magia wyprzedaży/promocji".
    P.S. Jednak największą furrorę tego dnia robił chyba płyn do mycia naczyń:w kilometrowej kolejce do kasy 90% osób miała w koszyku po kilka sztuk Pura. :)

    OdpowiedzUsuń
  52. Bardzo udane zakupy :) ja z tej gazetki kupiłam odżywkę Eveline diamentową, krem do rąk Eveline bio aloes oraz ujędrniający balsam Lirene MaXSlim :) Oczywiście wszystko wylądowało w zapasach, ale za takie ceny warto było nabyć :)

    OdpowiedzUsuń
  53. @kaj, to prawda, właśnie na ten płyn do mycia naczyń wszyscy się wtedy (dosłownie) rzucili ;)

    OdpowiedzUsuń
  54. Ten komentarz został usunięty przez autora.

    OdpowiedzUsuń
  55. Narobiłam sobie ochoty na herbatę!:)

    OdpowiedzUsuń
  56. Dla mnie jakoś w tych promocjach jakoś nic nie było godnego uwagi. Szału nie rozumiem. Nie biłam się jakoś w sklepie. Może dlatego, że przecenione rzeczy nie dla mnie albo już wszystko akurat mam.

    OdpowiedzUsuń
  57. duże zakupy, jestem ciekawa balsamu wygładzająco-nawilżającego Soraya, czekam na recenzje i obserwuje

    OdpowiedzUsuń
  58. ja chcialam kupic wode beyonce za 16 zl ale promocja wypadla w sobote-niedziele a w moim malym miescie w nd sklepy sa pozamykane a w sb tylko do 16 wiec nie bylo jak. bylo sporo ciekawych rzeczy ale najbardziej zalezalo mi na beyonce pulse. no coz, szkoda.

    OdpowiedzUsuń
  59. jaram sie tymi swieczkami, ale nie wiem czy jest sens kupowac :(

    OdpowiedzUsuń
  60. Tak, w Tarnowie też byly kolejki i bieg z przeszkodami do półek, więc większość promocji odpuściłam. Nie dałam za wygraną tylko w przypadku pędzli Ecotools - do pudru zdobyłam bez trudu, pędzel do rozu dopiero w drugim odwiedzonym Rossmannie. Ale warto było :-)
    Później, już przy okazji, kupiłam 2 płyny do kąpieli Bobini ( z myślą o synku ) i bardzo mnie rozczarowaly :( Już o składzie nie mówię, ale zapachy bardzo nietrwałe. Pierwszy otworzyłam waniliowo - kokosowy i aromat jest taki " rozwodniony ", jak rozcieńczony budyń :( No, ale zużywamy, a ładniej pachnącą czekoladę z pomaranczą oddaliśmy dzieciakom, ktore lubią dużo piany w wannie. Reasumując : pędzle Ecotools zachęcily mnie do lepszego poznania marki, Bobini skreślam niestety :( Pozdrawiam serdecznie :-)

    OdpowiedzUsuń
  61. Oczywiście ja też polowałam na promocję i udało mi się zakupić pędzle Ecotools - rewelacja, skarpetki i rękawiczki - Ecotools, gąbkę Konjac - mam już 2 :) dla mnie super. Niestety nie udało mi się zdobyć maskary Max Factor 2000 Calorie,ale i tak uważam całą akcję Rossmanna za udaną.
    Pozdrawiam:)

    OdpowiedzUsuń
  62. Świeca Air Wick - czekolada z kardamonem pachnie super. Zawsze jak ją palę jestem zdziwiona przyjemnym zapachem, Lilia z Satyną trochę mniej mi się podoba.

    OdpowiedzUsuń

Będzie mi miło, jeśli zostawisz po sobie komentarz. Bardzo chętnie je czytam i odpowiadam na każde pytanie! Proszę, nie spamuj jednak - nie zapraszaj do siebie i nie podawaj linka do swojego bloga. Znajdę go w Twoim profilu! Dziękuję.