wtorek, 17 lipca 2012

Patyczki do korekty makijażu Cleanic i Lilibe - porównanie

Każdemu zdarza się zrobić czasem jakiś błąd podczas wykonywania makijażu. Może to być odbity na powiece tusz, nierówna kreska lub za daleko wyciągnięty cień. W takich sytuacjach dobrze jest mieć pod ręką pudełko patyczków kosmetycznych, a jeszcze lepiej, jeśli są to patyczki specjalnie przygotowane do tego typu poprawek.

W Rossmannie dostępne są dwa rodzaje patyczków do korekty makijażu i demakijażu. Różnią się one końcówkami i ceną. 


Pudełko patyczków Cleanic kosztuje 2,99 zł i mieści 200 szt. (0,015 zł/szt.).


Pudełko patyczków Lilibe kosztuje 2,79 zł i mieści 70 szt. (0,04 zł/szt.). Są więc one ponad dwa razy droższe od poprzednich.


Patyczki Lilibe mają nietypowe obie końcówki, z kolei Cleanic - tylko jedną. Lilibe są także trochę mniej zbite, choć zaostrzona końcówka jest w obu przypadkach tak samo twarda i świetnie nadaje się do robienia małych poprawek, a także - w przypadku demakijażu - do zmywania resztek eyelinera z linii rzęs. 

Które wolę bardziej? Z szerokiej łopatki Lilibe nie korzystam tak często jak z końcówek punktowych, dlatego bardziej ekonomiczne jest dla mnie używanie patyczków Cleanic. Na wszelki wypadek wolę mieć jednak pod ręką oba rodzaje.

Polecam je wam, jeśli także szukacie czegoś, czym precyzyjnie moglibyście poprawić makijaż, a tradycyjne patyczki kosmetyczne nie dają sobie z tym rady. Takie niepozorne rzeczy potrafią w niektórych sytuacjach choć trochę ułatwić nam życie :)

Em

42 komentarze

  1. mam te z Cleanica tych drugich jeszcze nie uzywalam :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Mam oba rodzaje, a właściwie nawet trzy, bo jeszcze klasyczne :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Ja ostatnio zdecydowałam się na Cleanic ;) Świetne są!

    OdpowiedzUsuń
  4. nie mam ich jeszcze, ale chętnie zakupię :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Obydwa rodzaje znam, ale pozostanę chyba przy Cleanic, są genialne :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Nawet nie wiedziałam, że Rossman posiada w swojej ofercie takie cuda.

    OdpowiedzUsuń
  7. Na pewno je kupię bo wiem jak się przydają ;D

    OdpowiedzUsuń
  8. Bardzo ciekawa recenzja. Mam Lilibe i często po nie sięgam. Chętnie spróbuję Cleanic dla porównania.

    OdpowiedzUsuń
  9. coraz częściej widuję te z Lilibe, waciki z tej firmy były świetne, więc może i czas kupić patyczki :)

    OdpowiedzUsuń
  10. mam Lilibe i bardzo je lubię :)

    OdpowiedzUsuń
  11. Ja jednak wolę Lilibe ze względu na to, że obie końcówki są inne ;)

    OdpowiedzUsuń
  12. Używam do poprawek przy malowaniu paznokci :) Następnym razem kupię Cleanic, bo teraz mam te drugie.

    OdpowiedzUsuń
  13. Cleanic wygląda zachęcająco.

    OdpowiedzUsuń
  14. śmieszne są! na pewno kupię :) pewnie Cleanic bo bardziej opłacalne :)

    OdpowiedzUsuń
  15. Przekonałąś mnie, że warto zakupić patyczki cleanic. Długo się nad nimi zastanawiałam czy warto. I rozwiałaś moje wątpliwości

    OdpowiedzUsuń
  16. Świetne! Jutro lecę po nie :) Chciaż jeszcze dokładnie nie wiem, na które się zdecyduję :P

    OdpowiedzUsuń
  17. ja używam takich z Bella, są takie same jak te z Lilibe i ta płaska końcówka też się przydaje szczególnie do wytarcia tuszu z powieki:) wiem że dość cieżko jest je dostać, nie orientuje się też w cenie bo swoje opakowania dostaje od teściowej która pracuje właśnie w Bella:)

    OdpowiedzUsuń
  18. Muszę koniecznie któreś kupić :)

    OdpowiedzUsuń
  19. ja mam te patyczki z cleanic:)
    i są bardzo fajne:)

    OdpowiedzUsuń
  20. Ja mam te z Cleanica i jestem zadowolona :)

    OdpowiedzUsuń
  21. tych z Lilibe nigdzie nie widzialam w rosmanie widzialam jedynie te cleanic

    OdpowiedzUsuń
  22. Wypróbuję te z Cleanica :D

    OdpowiedzUsuń
  23. Bardzo przydatny post, przypomniałaś mi że chciałam kupić te Cleanica :)

    OdpowiedzUsuń
  24. Jutro lecę do rossmaana po obie wersje ;)

    OdpowiedzUsuń
  25. Ja używam tych najzwyklejszych :)

    OdpowiedzUsuń
  26. Ja kiedyś znalazłam przypadkiem patyczki z jedną stroną klasyczną, z drugą szpiczastą (w takim mini supermarkecie Aldik - woj. lubelskie i podkarpackie). Nigdzie indziej nie było jeszcze wtedy takich wynalazków ;), a widziałam je u zagranicznych youtuberek. Cała ucieszona, że wreszcie będę miała patyczki do czyszczenia skórek po malowaniu paznokci, zmoczyłam szpiczasta końcówkę w zmywaczu, ale niestety zrobiła się po tym za miękka (lepiej sprawdza się wata nawinięta na wykałaczkę). Stosowałaś może, któreś z tych patyczków do tego celu? :)

    OdpowiedzUsuń
  27. @Moris, jeszcze nie, ale postaram się je wypróbować w najbliższym czasie i dam znać :)

    OdpowiedzUsuń
  28. Nie mam jeszcze, ale chętnie kupię ;)

    OdpowiedzUsuń
  29. Dawno temu jeszcze belle produkowała takie i teraz zastanawiam się, do czego je zużyłam :D bo chyba nie do korekt :D
    obecnie posiadam cleanic - promocja w rossie zrobiła swoje, chyba za mało mylę się podczas malowania :P

    OdpowiedzUsuń
  30. @Lusterko Em :) dziękuję, jestem ciekawa czy to tamte były kiepskie czy te szpiczaste już tak mają. Były dokładnie takie: http://www.superkoszyk.pl/product-pol-15834-MATTES-Patyczki-Kosmetyczne-100-szt-Okragle-Pudelko-Ozdobne.html

    OdpowiedzUsuń
  31. do czego słuzy ta płaska końcówka?

    OdpowiedzUsuń
  32. @Natalia, myślę, że do czego tylko chcesz ;)

    OdpowiedzUsuń
  33. @Moris, niestety ale z tymi cleanic dzieje sie tak samo :( rowniez kupilam je w celu dokonywania korekty podczas malowania paznokci, w wielkiej podniecie chcialam kupic na promocji od razu z 10 pudelek ale okazalo sie, ze ten szpic po namoczeniu w zwymaczu mieknie tak bardzo, ze robi sie mniej precyzyjny niz ta tradycyjna okragla koncowka i tak jak mowisz, lepiej sprawdza sie wykalaczka (osobiscie uzywam koncowki nozyczek do paznokci) owinieta wata.

    OdpowiedzUsuń
  34. Za każdym razem je "kupuję", bo za każdym razem zapominam :P

    OdpowiedzUsuń
  35. Mam lilibe i uwielbiam...i ja właśnie częściej korzystam z tej płaskiej końcówki

    OdpowiedzUsuń
  36. kurczę, po tym jak wspomniałaś o lilibe na blogu, szukałam ich w kilku rossmanach w wwa i nigdzie ich nie ma. czy one są tam gdzie inne patyczki ulokowanie (jakby logika podpowiadała) czy może gdzieś indziej? tych z cleanic też nie widziałam...

    OdpowiedzUsuń
  37. @ola, tak, są tam gdzie wszystkie patyczki kosmetyczne. Ja też byłam w kilku krakowskich Rossmannach zanim je znalazłam. Wydaje mi się, że one się pojawiają i znikają, więc trzeba co jakiś czas zerkać.

    OdpowiedzUsuń
  38. Fajne :) I na pewno przydatne.

    OdpowiedzUsuń

Będzie mi miło, jeśli zostawisz po sobie komentarz. Bardzo chętnie je czytam i odpowiadam na każde pytanie! Proszę, nie spamuj jednak - nie zapraszaj do siebie i nie podawaj linka do swojego bloga. Znajdę go w Twoim profilu! Dziękuję.