czwartek, 12 lipca 2012

Nie kupujcie tego!

Dziś krótki, zupełnie niekosmetyczny post o tym, czego nie warto kupować. Sama chciałabym, żeby ktoś mi o tym wcześniej powiedział. W ten sposób zaoszczędziłabym całe 16,49 zł i mogłabym za te pieniądze kupić kolejny zbędny kosmetyk :)

Spędziłam rano w bibliotece kilka godzin, a żeby nauka szła mi łatwiej, obiecałam sobie nagrodę. Spotkanie z przyjaciółką w coffeeheaven w końcu zawsze poprawia mi humor. Po wyjściu z uczelni byłam jednak trochę głodna, więc postanowiłam szybko kupić coś w carrefourze, żeby nie kusiły mnie te strasznie drogie  i obrzydliwie kaloryczne muffinki (ciekawe, że nie mam oporów przed kupieniem w tym samym miejscu jeszcze droższej i bardziej kalorycznej kawy ;) ). Wybrałam jakieś dziwne coś, co producent nazwał kanapką z pieczywa chrupkiego z serkiem kremowym, pomidorami i bazylią. Brzmi nieźle!

Ludzie, nie kupujcie tego! Podobno jest jadalne, choć zapach na to nie wskazuje. Nic jednak nie poradzę na to, że smakuje to tak, jak pachnie psie żarcie (jeśli wiecie o co mi chodzi...). Szkoda, że nie nagrałam dla was miny mojej przyjaciółki, którą ochoczo poczęstowałam kawałkiem :)

No trudno, wciąż jednak miałam ochotę zasłodzić się dobrą kawą, więc zamówiłam letnią nowość, iced chocolate caramel macchiato.

facebook.com/coffeeheaven
Nie spodziewałam się niczego złego, bo lubię zarówno zwykłe chocolate caramel macchiato (pisałam o tym nawet TU), jak i iced caramel macchiato. Szkoda, że nie pomyślałam o zrobieniu zdjęcia, bo dzisiejsza kawa nie tylko naprawdę nie smakowała dobrze, ale dodatkowo nie wyglądała też ciekawie już w momencie podania. 

To już wszystkie rzeczy, które były dziś niesmaczne. Mimo wszystko mam jednak świetny humor, a to dlatego, że dziś odbywa się nocny (a raczej wieczorny) przejazd ulicami Krakowa na rolkach, w którym oczywiście biorę udział :)

Wam też życzę udanego wieczoru!

Em

74 komentarze

  1. Także ją kiedyś kupiłam ;/ blee.. obrzydlistwo !

    OdpowiedzUsuń
  2. Te kanapki to musi być jakiś koszmarek! Aż się boję ich zapachu :D

    OdpowiedzUsuń
  3. jadłam wasę serową- okropna. Serek chemiczny, zrobiony jakby z proszku, aż chrzęścił w zębach. brr...

    OdpowiedzUsuń
  4. Pewnie bita śmietana już nie była najświeższa lub z mlekiem coś nie tak :p wiem bo pracowałam kiedyś w coffee heaven i zawsze kawy nie wyglądają ciekawie z bitą śmietaną która jest na wykończeniu :p

    OdpowiedzUsuń
  5. Głowa do góry :) Jutro bedzie lepiej :)

    Ja nigdy nie natknęłam się na te kanapeczki.

    OdpowiedzUsuń
  6. @Luna, możliwe, choć według mnie chodziło bardziej o syrop.

    OdpowiedzUsuń
  7. uwieeeelbiam te kanapeczki wasy ! sa najcudownieksze na swiecie i od ponad pol roku ratuja mnie przed glodem, kiedy biegam po miesci albo siedze na uczelni :) !

    OdpowiedzUsuń
  8. A ja te kanapki Wasa bardzo lubię (od czasu do czasu oczywiście). Nie jadłam jednak tej z pomidorami, a z ziołami :)

    OdpowiedzUsuń
  9. uuu, to niesmaczny miałaś dzień..
    udanego przejazdu! ;-)

    OdpowiedzUsuń
  10. yyy chyba mialas jakies zepsute bo ja probowalam juz kilku smaków i wszystkie sa jak dla mnie w porzadku, ale najbradziej lubie klasyczne smietankowe;)

    OdpowiedzUsuń
  11. Nie próbowałam ale coś mi mówi, że to 'e-kanapka' jest...

    OdpowiedzUsuń
  12. Dla mnie te kanapy są super, aż przestraszyłam się, że ja już całkiem jakaś dziwna jestem :D

    OdpowiedzUsuń
  13. widziałam te kanapki ostatnio w jakiejś gazetce reklamowali je, ale jednak odpuszczę je sobie skoro takie "dobre" ;) i ten zapach...

    OdpowiedzUsuń
  14. nie wiem o kim mowa, nie znam powyższych :D

    OdpowiedzUsuń
  15. jadłam to, ale nie wiem czy o tym smaku i było jadalne ;P

    OdpowiedzUsuń
  16. Karmelowa kawa wersja iced mi też średnio podeszła, chociaż bardzo lubię wersję na gorąco. Ciasteczkowa również bez szału ;)

    OdpowiedzUsuń
  17. Dlatego jak często bywam w cofeeheaven w Krakowie, kupuję sprawdzone cappucino:DDD Miłej jazdy na rolkach, nie wiedziałam nic o tej inicjatywie:))

    OdpowiedzUsuń
  18. Na pewno nie będę próbować by się przekonać ;)

    OdpowiedzUsuń
  19. Są dobre w smaku ale składniki są modyfikowanych genetycznie więc już nie jem tych sztucznosci :)

    OdpowiedzUsuń
  20. Kurczę, a ja uwielbiam wszystkie ich kanapki :3 Widocznie kwestia gustu.. chociaż mają sporo kalorii, pomimo, że są reklamowane jako zdrowe i dietetyczne przekąski :/

    OdpowiedzUsuń
  21. Te kanapki są ohydne, zgadzam sie z Tobą. A co do żarcia dla zwierząt, Tżet wąchając miskę z mokrą kocią karmą stwierdził, że apetycznie pachnie :D

    OdpowiedzUsuń
  22. kiedys jadlam ta Wase i myslalam ze zeby sobie polamie

    OdpowiedzUsuń
  23. z coffee heaven polecam mrożoną miętową kawę, koniecznie wzmocnioną! ;)

    OdpowiedzUsuń
  24. A ja uwielbiam te "kanapki" ale z serkiem fromage. :)

    OdpowiedzUsuń
  25. Krakowskie coffeeheaven jest moim ulubionym :) nie jadłam nigdy tego czegoś:P

    OdpowiedzUsuń
  26. Jadłam te kanapki z Wasy, smak ten co ty oraz taki w zielonym opakowaniu . Całkiem,całkiem od czasu do czasu zjem. Zaspokajają dobrze głód.

    OdpowiedzUsuń
  27. Jeśli chodzi o dziwne lub niesmaczne jedzenie to zaliczyłam dziś mega przygodę z pączkiem ;p Kupiłam sobie takiego z toffee - wyglądał przepysznie. Okazało się że jako szczęściara trafiłam na pączka bez nadzienia i co lepsze - z psią sierścią WTF!? xD

    OdpowiedzUsuń
  28. Pyszny miałaś dzień, nie ma co :D

    OdpowiedzUsuń
  29. ja tam bardzo lubię te wasy :) zawsze mają zapach ok i smakują normalnie

    OdpowiedzUsuń
  30. Dobrze wiedzieć. Na karmelową kawę pewnie bym się nie skusiła, ale pomidorowa kanapka mogłaby mnie zwieść. Dzięki!

    OdpowiedzUsuń
  31. Eee, psia karma nie pachnie źle :D:D a serio, z czystej ciekawości chyba spróbuję.

    Serio muffiny są mnie kaloryczne od kaw?

    OdpowiedzUsuń
  32. Ojej, moze na jakies felerne trafilas, jak chociaz do LO, to z przyjaciolka takie jadlysmy i one byly akurat najlepsze <3 mmm :) uwielbiam

    OdpowiedzUsuń
  33. jeżeli chodzi o komentarz że to e-kanapka, to każda żywność ma E, tylko teraz roducenci wola napisać pełna nazwę a nie symbol E i numer żeby nie wystraszyć konsumetów, co do przekąski to jak każda tego typu rzecz jest troche lastikowa. Natomiast sprawa kawy, kurcze mi pasuja tylko klasyki i niektore werse zimowe, letnie są dla mnie niesmaczne jakoś nie trafiaja w moje gusta

    OdpowiedzUsuń
  34. *jak chodzilam do LO, przepraszam za bledy :/

    OdpowiedzUsuń
  35. mnie te "kanapki" smakowały (pomijając śmietankową) ;)

    OdpowiedzUsuń
  36. Tez się na tą wasę kiedyś nacięłam. Świństwo jakich mało - inne smaki też nie lepsze.

    Co do CH to też tej kawy, którą wybrałaś nie lubię - koleżanka kiedyś wzięła i też żałowała. Taka bez smaku ta kawa była. A co do letnich nowości to nie wiem, czy próbowałaś, ale polecam to malinowe coś (nie pamiętam nazwy, ale jest tylko jeden malinowy napój w letnich edycjach)/ To chyba smoothie jest. Co prawda kawy nie zawiera, ale normalnie niebo w gębie;)

    OdpowiedzUsuń
  37. @TheOleskaaa, nie sądzę, żeby były zepsute. One chyba po prostu mają tak smakować :)

    OdpowiedzUsuń
  38. @Hedgehog Girl, ja karmelową uwielbiam, ale ciasteczkowa rzeczywiście była słaba.

    OdpowiedzUsuń
  39. a chciałam spróbować te nowe kanapki
    dobrze że już nie musze
    a kawa im wyjątkowo nie wyszła, też się ostatnio nadziałam na nią, myslałam że bedzie coś boskiego i lepszego odm mangocinno
    bardzo mi za to smakuje frapuccino z McCaffe
    rewelacja i wygląda lepiej niż na obrazku z ta bitę śmietaną i syropem

    OdpowiedzUsuń
  40. @catastrophe, miętową bardzo lubię, zwłaszcza w ekstremalnie gorące dni! Nigdy jednak nie wzmacniam, dla mnie klasyczna jest ok :)

    OdpowiedzUsuń
  41. @S.Laura.Victor.Make.Up, pączek bez nadzienia?! To nie pączek!

    OdpowiedzUsuń
  42. @Cassidy, nie pachnie źle, ale bardzo charakterystycznie i mi nie odpowiada sytuacja, w której moje jedzenie właśnie tak pachnie :)

    Tak naprawdę nie wiem, co jest bardziej kaloryczne, ale jeśli kubek takiej kawy ma (podobno) kilkaset kalorii, to jeden muffin ma jednak chyba mniej :)

    OdpowiedzUsuń
  43. @Anonimowy, a ja właśnie najbardziej lubię wszelkie limitowane smaki (i tigera), jednak to tegoroczne letnie menu rzeczywiście mi nie podchodzi.

    OdpowiedzUsuń
  44. @linka_12, rzeczywiście wygląda smacznie (przynajmniej na zdjęciach reklamowych), ale jak już jestem w coffeeheaven to chcę kawę i tylko kawę :)

    OdpowiedzUsuń
  45. @tukasia, mangoccino nic nie przebije! No, może ewentualnie któryś z zimowych smaków jest blisko :)

    OdpowiedzUsuń
  46. Widziałam te "kanapki" kiedyś w sklepie, ale jak sobie pomyślałam, jak strasznie to jest przetworzone, to stwierdziłam, że podziękuję. Najwyraźniej dobrze zrobiłam ;)
    Kawy w CH są straszną pokusą, której ulegam zwykle tylko 2-3 razy w roku. I na szczęście jeszcze ani raz nie trafiłam na złą ;)

    OdpowiedzUsuń
  47. mam ch blisko uczelni, kilka razy piłam tam kawę, ale dla mnie to nic specjalnego...
    a z niedobrych rzeczy zamówiłam ostatnio mrożoną kawę w restauracji, w której, a raczej na której była zepsuta kwaśna śmietana...

    OdpowiedzUsuń
  48. Wcześniejsza ciasteczkowa wyglądała jak piach także spoko, u nich to ostatnio normalne :)

    OdpowiedzUsuń
  49. Dobrze, że przeczytałam o tej kanapce, bo parę razy chciałam ją przetestować.

    OdpowiedzUsuń
  50. Zapewniam Cie że inne smaki też się do niczego nie nadają :)

    OdpowiedzUsuń
  51. Muffiny podobno są bardzo kaloryczne, bardziej niż inne ciasta. Trenerka fitness postraszyła mnie ostatnio taką informacją.

    OdpowiedzUsuń
  52. Kiedyś próbowałam tego cuda i szczerze wolę kupić sobie same chlebki i pojeść

    OdpowiedzUsuń
  53. Jadłam kiedyś tą kanapkę, fuj nigdy więcej!

    OdpowiedzUsuń
  54. Uwielbiam Caramel Macchiatoze Starbucks'a .

    OdpowiedzUsuń
  55. Nie jadłam nigdy i teraz to już na pewno nie kupię, ale właśnie tak jakoś do mnie nie przemawiają takie produkty, wolę sobie sama zrobić pożywną i zdrową kanapkę ;)

    OdpowiedzUsuń
  56. Em, to Ty w Krakowie wczoraj jeździłaś? Hmmmm :P Pozdrawiam a tą kawę będę omijać;)

    OdpowiedzUsuń
  57. Jak pech to pech... Nie lubię wynalazków i rzadko próbuję nowości.. Wiele tracę, ale na pewno też czasem dzięki temu zyskuję :)

    OdpowiedzUsuń
  58. Muffinki z CH nie da się zjeść- jest tak słodka, że po połowie mam już dość :P

    Co do kanapek: już lepiej w Buczku zainwestować te 5,90zł na kanapkę- pyszna i pożywna *-* Zwłaszcza, że ta piekarnia jest na każdym kroku :P

    OdpowiedzUsuń
  59. no nie wiem, czy kawa jest bardziej kaloryczna od muffina :P Najzwyklejsza porcja masy muffinkowej to 500 kcal + dodatki (np. czekolada, toffi, polewy, posypki, owoce). Wiem, bo pracowałam w BBsie, gdzie takie muffiny przyrządzaliśmy :) Ale były warte takiego min.600 kalorycznego grzechu :)

    OdpowiedzUsuń
  60. Na szczęście nie jadłam tego :D

    OdpowiedzUsuń
  61. @Pastereczka, oczywiście w Krakowie. A Ty? :)

    OdpowiedzUsuń
  62. Ja uwielbiam Kanapki Wasa, zwłaszcza te pomidorowe :) pyszne i sycące.

    OdpowiedzUsuń
  63. tez to jadłam tylko inną wersje smakową bodajże ze szczypiorkiem i strasznie niedobre było ;/ fuj, przemęczyłam się i zjadłam ale więcej nie kupie tego.

    OdpowiedzUsuń
  64. Jadłam jakąś chyba ziołową, i była jak najbardziej ok ;)

    OdpowiedzUsuń
  65. hee w środe miałam tą przyjemność i jadłam tą "pyszna" kanapkę czy co to własciwie jest nie wiem. Zapach ma obrzydliwy! Mam pa i nawet jego karma tak nie śmierdzi.

    OdpowiedzUsuń
  66. Lusterko ja też, jakoś lokalizowałam Cię na północy Polski ;)

    OdpowiedzUsuń
  67. Mnie kanapeczki smakują jak najbardziej :))

    OdpowiedzUsuń
  68. @Pastereczka, u góry po prawej stronie jest mój profil i od początku jest tam dodane miasto, w którym mieszkam :) Mam nadzieję, że bawiłaś się równie dobrze jak ja.

    OdpowiedzUsuń
  69. Raczej nie spróbuję tej kanapeczki :) Nie zachęca mnie jakoś szczególnie...

    OdpowiedzUsuń
  70. bez sensu post. nie kupujcie tego, bo? bo tobie nie smakowalo? masz monopol na ocene smaku? tobie nie smakowalo a 100 innym osobom moze smakowac, sa rozne gusta smakowe. ja nigdy tego nie jadlam wiec nie "bronie" tejze kanapki stwiedzam jedynie fakt, ze krzyczenie nie kupujcie tego bo mi nie smakowalo jest bez sensu, mozna to wyrazic w inny sposob: nie smakowalo bo.... przy tym podac sklad, bo pewnie jest badziewny ale po co krzyczec wszem i wobec: nie kupujcie tego!?

    OdpowiedzUsuń
  71. Ja spróbowałam tego będąc jeszcze w Polsce i w pełni się z Tobą zgadzam.

    Mam też w planach publikować posty o tym co warto kupić będąc na drugiej półkuli, więc zapraszam czasami :))

    OdpowiedzUsuń
  72. Na stronie CH sa podane wartosci energetyczne produktow. Nie tylko ciast ale i kaw.

    OdpowiedzUsuń
  73. @Anonimowy, mój ulubiony tiger ma "tylko" 300. Jak dobrze, że nie jestem w CH codziennie ;)

    OdpowiedzUsuń

Będzie mi miło, jeśli zostawisz po sobie komentarz. Bardzo chętnie je czytam i odpowiadam na każde pytanie! Proszę, nie spamuj jednak - nie zapraszaj do siebie i nie podawaj linka do swojego bloga. Znajdę go w Twoim profilu! Dziękuję.