Produkt, o którym wam dzisiaj napiszę, był dla mnie największym zaskoczeniem jeśli chodzi o nowości essence. Niepozorny, pochodzący z serii, do której jakoś nigdy nie byłam przekonana... przyznaję, że sama raczej bym nie zwróciła na niego uwagi. Dziś podzielę się z wami pierwszymi wrażeniami i swatchami, jednak doskonale zdaję sobie sprawę, że po tak krótkim czasie nie można tego wpisu nazwać recenzją. Miejcie to na uwadze.
Ma 30 ml, został wyprodukowany w Niemczech, jest ważny 12 miesięcy od otwarcia i kosztuje 14,99 zł.
Oczywiście pierwsze o czym pomyślałam, to że podkład na pewno będzie dla mnie za ciemny. Nigdy nie odnajdowałam się nawet w najjaśniejszych odcieniach oferowanych przez essence. Pierwszy swatch na ręce zapowiadał się jednak zadziwiająco dobrze, więc już bez większych oporów postanowiłam wypróbować produkt na twarzy. Nie wiem na ile jest to zasługa tego, że prawdopodobnie trochę się jednak w ostatnich miesiącach opaliłam (mimo filtra 50+), a na ile samych właściwości podkładu, ale odcień bardzo dobrze stopił się z moją skórą. Pierwsze wow! Producent obiecuje całkowite krycie, jednak według mnie jest ono średnie (i bardzo dobrze). Podkład jest - jak sama nazwa wskazuje - nawilżający, więc zakładam, że przeznaczony dla skóry suchej/normalnej, czyli akurat dla mnie. Oczywiście i tak wcześniej nakładam krem, jednak muszę przyznać, że konsystencja jest bardzo przyjemna, łatwa w aplikacji. Jeśli już mowa o aplikacji - zdecydowanie polecam palce, produkt nakładany pędzlem zrobił mi na twarzy okropną maskę i podkreślił suche skórki. Odpowiednio nałożony ujednolica skórę, pozostawia naturalny blask, i - czym byłam naprawdę zaskoczona - sprawia, że pory są znacznie mniej widoczne. Nie testowałam go jeszcze w ekstremalnych warunkach, ale trwałość też na razie całkowicie mi odpowiada.
Porównałam go z innymi najjaśniejszymi odcieniami (Bourjois, Rimmel, essence) i dwoma kremami tonującymi (essence, Alterra). Nie jest z pewnością tak porcelanowy jak Bourjois, jednak wciąż mimo wszystko jaśniejszy niż większość typowych drogeryjnych podkładów. Do tej pory moim zdecydowanym ulubieńcem był podkład w żelu Rimmel, ale nie wiem, czy wkrótce nie zmienię zdania... Nowy podkład essence jest według mnie zdecydowanie warty uwagi, zwłaszcza jeśli macie suchą skórę.
Szafy zaopatrzone są na szczęście w testery, więc będziecie mogli sprawdzić odcień i konsystencję jeszcze przed zakupem. Oglądałam dziś w Douglasie inne nowości i zauważyłam, że producent tym razem postawił na jasne odcienie w produktach do twarzy. Za to ogromny plus!
Inne wpisy o jesiennych nowościach essence:
multi action, waterproof mascara
A na deser jeszcze moje (trochę kolorystycznie przekłamane) dzisiejsze paznokcie: essence blossoms etc... 05 forget-me-not + essence nail art special effect! topper 03 hello holo. Niezapominajkowy lakier już niestety trochę zgęstniał i ciężko się z nim pracuje, ale wciąż należy do moich ulubionych.
Miłego wieczoru!
Em
P.S. Produkt został mi przekazany do pokazania na blogu.
Nowości są tylko w douglasach?
OdpowiedzUsuń@vixen, na razie pojawiły się tylko w niektórych drogeriach Super-Pharm i Douglasach.
OdpowiedzUsuńPodkładu niestety nie przetestuję, bo odcień będzie z całą pewnością zbyt ciemny.
OdpowiedzUsuńNatomiast lakier, który masz na paznokciach ma przepiękny kolor! I również lubię połączenie odcieni niebieskiego z brokatem. :)
Kupię, jak tylko skończę under 20 , bardzo mi się spodobał :)
OdpowiedzUsuńCiekawa jestem jak to będzie po dłuższym użytkowaniu ;)
OdpowiedzUsuńzdecydowanie za ciemny dla mnie..
OdpowiedzUsuńKupiłam go i po jednym dniu wydawało mi się, że zapchał nieco pory. Ogólnie wydaje się jakby tłusty
OdpowiedzUsuń@Chochlik, mimo wszystko zerknij na tester w sklepie. Takie zdjęcie nieroztartego produktu na wewnętrznej (bardzo jasnej) skórze ręki nie oddaje efektu, jaki możemy nim uzyskać.
OdpowiedzUsuń@siempre-la-belleza, mnie na szczęście nie zapchał w ogóle. Jaki masz rodzaj cery?
OdpowiedzUsuńLusterko, mam normalną z okazjonalną skłonnością do zaskórników, podkłady z reguły mnie nie zapychają. Po nim miałam kilka małych niespodzianek na policzkach. U mnie to typowe zapchanie porów, bo łatwe do usunięcia, bez śladu.
OdpowiedzUsuń@siempre-la-belleza, chyba rzeczywiście podkład najbardziej będzie pasował osobom z suchą cerą, skoro nawet dla Ciebie jest on zbyt tłusty... Mnie też zwykle podkłady nie zapychają, mam nadzieję, że tym razem też tak będzie.
OdpowiedzUsuńW końcu jest nawilżający, więc suche powinny być zadowolone :)
OdpowiedzUsuńdo mnie jakoś essence nie przemawia żadnym produktem. ;/ :)
OdpowiedzUsuńmnie essence zatrzymuje tylko lakierami i sypkim pudrem :D
OdpowiedzUsuńOjojoj, zdecydowanie dla mnie za ciemny.. Używałam w poprzednim sezonie jesień-zima Bourjois Healthy Mix właśnie w odcieniu 51 i był on idealny, więc nie sądzę, żeby takie ciemności mi podpasowały. Ale tak czy siak dziękuje za polecenie, zwróce na niego uwagę następnym razem w SPh. :)
OdpowiedzUsuńPS. Gorąco polecam Bourjois 123 Perfect, ideał dla cer mieszanych/tłustych.
Ciekawie się zapowiada, może wypróbuję, chociaż aktualnie zachwycam się BB od Dr Ireny Eris.
OdpowiedzUsuńKurczę, brzmi zachęcająco, jak pozużywam moje wszelkie podkładowe zapasy zastanowię się nad tym, akurat zdąży się pewnie pokazać kilka szerszych recenzji :)
OdpowiedzUsuńA paznokcie super, ubóstwiam hello holo na błękitach!
Chyba mam na niego chęć, ale zobaczymy, czy trafi do koszyka w sklepie. :)
OdpowiedzUsuńWow, ciekawa ta nowość :) Gdybym tylko nie miała tylu mazideł do ust do wykończenia... :D
OdpowiedzUsuńpamiętam że pisałaś o limitkach essence w rossmannach, wczoraj zobaczyłam limitkę w rossmannie w tomaszowie mazowieckim :)
OdpowiedzUsuń@Basia, a co one mają wspólnego z podkładem? :)
OdpowiedzUsuń@emka, dziękuję, dopisałam do listy.
OdpowiedzUsuńOj nie, jakoś nie miałabym zaufania do podkładów tej firmy. Akceptuję jedynie lakiery i róże.
OdpowiedzUsuńByłam ostatnio w Naturze a tam jeszcze żadnej nowości. Dziewczyny, pokazując takie cuda teraz od essence tylko kusicie. Mam ochotę aż wejść w monitor i Ci podebrać tego podkładu :P Mam nadzieję, że wkrótce szafa essence i u mnie się zapełni :)
OdpowiedzUsuńDla mnie raczej byłby za ciemny..
OdpowiedzUsuńpytanie z innej beczki:) byłaś tu http://turystyka.wp.pl/gid,11237905,title,zalew-zakrzowek--rajski-zakatek-polski,zdjecie,rsqqpnnp,galeria_zdjecie.html ?:D
OdpowiedzUsuń@Anonimowy, kiedyś byłam, a czemu pytasz?
OdpowiedzUsuńRaczej nie dla mnie :)
OdpowiedzUsuń