sobota, 7 kwietnia 2012

Polecam: Yves Rocher, peeling do stóp z pumeksem

Dzisiejszy wpis miał być o czymś innym, ale postanowiłam nie psuć dobrego przedświątecznego nastroju i tym razem opisać jeden z produktów, które naprawdę lubię.

Peeling ma 50 ml i kosztuje 19,90 zł (choć ja nigdy nie kupuję kosmetyków Yves Rocher ze zniżką mniejszą niż 40%). Jest dostępny w salonach YR oraz na ich stronie internetowej. Jakiś czas temu zmieniło się opakowanie, ale skład pozostał ten sam.

Peeling składa się z dwóch rodzajów bardzo ostrych drobinek, które doskonale radzą sobie ze ścieraniem naskórka. Najlepiej stosować go na suchą, ale zmiękczoną wcześniejszą kąpielą skórę. Produkt jest dość wydajny i należy do moich letnich niezbędników (i nie tylko moich, o czym świadczy średnia ocen na KWC 4,49/5). Do tej pory nie znalazłam dla niego żadnego tańszego zamiennika, ale z pewnością dam wam znać jeśli tak się stanie. Jedyne co bym zmieniła to zapach - początkowo nie mogłam go znieść, z czasem jakoś się przyzwyczaiłam. Dla osób lubiących lawendę będzie on z kolei dużym plusem.

Jeśli szukacie dobrego peelingu do stóp, wypróbujcie właśnie ten. Z pewnością przyda się w nadchodzącym sezonie wiosenno-letnim :)

Em

19 komentarzy

  1. muszę sobie zanotować w głowie ten peeling, wiele kosmetyków już poległo w moim przypadku w walce z martwym naskórkiem ;) a lato się zbliża..

    OdpowiedzUsuń
  2. em, a próbowałaś może peelingu z biedronki?

    OdpowiedzUsuń
  3. Jestem właśnie w trakcie poszukiwań odpowiedniego peelingu do moich stóp. Zaciekawiłaś mnie tym. Szkoda, że jest taki drogi jak na tak małą tubkę. Ale czego się nie robi, by mieć piękne i zadbane stopy...:)

    OdpowiedzUsuń
  4. To mój ulubiony peeling do stóp od lat :) Też niedługo go zrecenzuję.

    OdpowiedzUsuń
  5. @Sofina Sofina, nie, ale mam zamiar go wkrótce w końcu przetestować :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Mam go i bardzo lubię :) niedługo zakup drugiego opakowania.

    OdpowiedzUsuń
  7. też go miałam i bardzo lubiłam; teraz mam peeling z Pat&Rub - jest fajny, ale potwornie tłusty i ciężko go zmyć ze skóry; mam też nieotwarty Paloma footSPA - jest cukrowy, mam nadzieję, że będzie ostry.

    OdpowiedzUsuń
  8. Nie mam żadnego peelingu do stóp, a przydałby się takowy produkt, zwłaszcza przy moim zamiłowaniu do obcasów. Uwielbiam zapach lawendy, więc to coś dla mnie.

    OdpowiedzUsuń
  9. Nie miałam i raczej nie używam peelingów do stóp. Wolę tarkę i ewentualnie peeling kawowy :)

    OdpowiedzUsuń
  10. Mam go, faktycznie jest świetnym zdzierakiem:)

    OdpowiedzUsuń
  11. ooo ja właśnie poszukuję takiego zdzieracza..dzięki za posta!:)

    OdpowiedzUsuń
  12. Poszukiwałam właśnie jakiegoś dobrego peelingu do stup, atu proszę! :)

    OdpowiedzUsuń
  13. uwielbiam ten produkt.Zużyłam niezliczone ilości:)

    OdpowiedzUsuń
  14. Też jestem fanką peelingu z YR. Próbowałaś tego biedronkowego w pomarańczowym opakowaniu za niecałe 3zł? Też niezły zdzierak.

    OdpowiedzUsuń
  15. @Anonimowy, nie próbowałam, ale mam taki zamiar :)

    OdpowiedzUsuń
  16. Podoba mi się :)

    OdpowiedzUsuń
  17. bardzo ciekawy. wszystko co jest z lawenda jest warte wyprobowania :D

    OdpowiedzUsuń
  18. Biedronkowy peeling nieźle zdziera, ale jest mało wydajny. Niektórych pachnie jak cytrynowa kostka do WC. Z drugiej strony kosztuje tylko około 3 zł :) Ja go bardzo lubię.

    Lubię zapach lawendy :)

    OdpowiedzUsuń

Będzie mi miło, jeśli zostawisz po sobie komentarz. Bardzo chętnie je czytam i odpowiadam na każde pytanie! Proszę, nie spamuj jednak - nie zapraszaj do siebie i nie podawaj linka do swojego bloga. Znajdę go w Twoim profilu! Dziękuję.