poniedziałek, 14 maja 2012

Lakiery Essie (lista 90 dostępnych w Polsce odcieni + dokładne zdjęcia)

Całkiem niedawno sieć Super-Pharm zdecydowała się wprowadzić do swojego asortymentu markę Essie. To świetna wiadomość dla wszystkich lakieromaniaków. Ograniczona gama lakierów jest dostępna także w Douglasie, jednak w zdecydowanie wyższej cenie. W SP za jedną buteleczkę zapłacimy 34,99 zł i choć to wciąż stosunkowo dużo, cieszę się, że wreszcie mogę przyjrzeć się tym produktom z bliska.


Lista dostępnych w Polsce odcieni:
a list
after sex
allure
angora cardi
aperitif
aruba blue
bachelorette bash
bahama mama
ballet slippers
beach bum blu
big spender
blanc
bordeaux
braziliant
buy me a cameo
capri
china doll
chinchilly
chocolate cakes
chubby cheeks
clambake
cute as a button
damsel in a dress
decadent dish
delicacy
demure vix
dive bar
eternal optimist
exotic liras
fifth avenue
fiji
flawless
forever yummy
funny face
imported bubbly
in stitches
island hopping
it’s genius
jag-u-are
jam n’ jelly
jamaica me crazy
lacquered up
lady godiva
lapiz of luxury
licorice
lilacism
limo-scene
lovie dovie
luxedo
mademoiselle
mamba
master plan
meet me at sunset
merino cool
mezmerised
midnight cami
mink muffs
mint candy apple
muchi, muchi
need a vacation
neo whimsical
nice is nice
not just a pretty face
over the edge
over the knee
peach daiquiri
pearly white
pink diamond
russian roulette
sand tropez
sew psyched
sexy divide
smokin hot
sole mate
spaghetti strap
splash of grenadine
status symbol
sugar daddy
super bossa nova
tart deco
tea & crumpest
thigh high
too too hot
trophy wife
turquoise & caicos
vanity fairest
virgin orchid
waltz
watermelon
wicked

Zdjęcia są wykonane w wysokiej rozdzielczości, po powiększeniu widać szczegóły



Wpadło wam coś w oko? Ja mam ochotę na jakąś brzoskwinię lub koral, tart deco wygląda zachęcająco. Może następnym razem... :)

Em

78 komentarzy

  1. Cena mnie powala, nie kupię na pewno :)

    OdpowiedzUsuń
  2. 35 zl za lakier? O nie, nawet jesli mialby byc swietny. Choc nie powiem, kusza!

    OdpowiedzUsuń
  3. dzięki za ten post :) świetne zdjęcia porobiłaś. teraz będę mogła wybrać kolorki siedząc w domu przed komputerem, a nie stojąc w SP przed szafą Essie i zastanawiając się pół godziny co wziąć :P

    a moje typy na teraz to również tart deco i dodatkowo mint candy apple ;)

    OdpowiedzUsuń
  4. Dobra robota... można na spokojnie przyjrzeć się kolorom póki szafa pełna:)

    OdpowiedzUsuń
  5. kuszą kuszą, ale tyle bym za lakier jednak nie dała.

    OdpowiedzUsuń
  6. Fajna sprawa :) Może się skuszę na jakiś :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Skusiłam się na mint candy apple i odżywkę, ale pewnie na tym się nie skończy. Chociaż na dzień dzisiejszy w większości SP najciekawsze i najbardziej oryginalne odcienie są już wymiecione, tak jak topy Good To Go ;] Poczekam na dostawę, odłożę pieniążki... ;)

    OdpowiedzUsuń
  8. swietna szafa :) zazdroszcze!

    OdpowiedzUsuń
  9. fajne ale jednak wole china glaze

    OdpowiedzUsuń
  10. ja już pobiegłam po top coat ;p

    OdpowiedzUsuń
  11. Polskie ceny są z kosmosu. Czekam na wakacyjny urlop :)

    OdpowiedzUsuń
  12. Robiłaś zdjęcie w Galerii Kazimierz? Jest miejsce po "cute as a button", to ja wzięłam ostatni :P

    OdpowiedzUsuń
  13. Świetne kolorki, ale nie przemawia do mnie ich cena :) Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  14. Cena mnie zniechęca niestety ... ;)

    OdpowiedzUsuń
  15. Podoba mi się Vanity Fairest i much much!, ale też wiel innych.

    OdpowiedzUsuń
  16. Mieszkam w Szwajcarii i od niedawna w perfumeriach pojawiły się szafy z lakierami Essie bardzo chciałam sobie kupić ale kiedy zobaczyłam cenę to powaliła mnie na kolana 19 Franków Szwajcarskich więc przeliczając kurs na złotówki kosztuje ok 70zł więc kiedy będę w Polsce na pewno na jeden się skuszę,ale mimo wszystko uważam że to i tak wysoka cena czy w PL czy w CH.

    OdpowiedzUsuń
  17. W środę będę miała chwilkę na zakupy więc jadę się obkupić :D

    OdpowiedzUsuń
  18. też pomyślałam o tart deco, nie mam jeszcze takiego:)

    OdpowiedzUsuń
  19. troszkę za drogo jak na jeden lakier :D

    OdpowiedzUsuń
  20. Dla mnie to za drogo jak na lakier, tym bardziej, że moje lakiery zawsze szybko kończą żywot, bo zasychają, rozlewają mi się. Kolory też szybko mi się nudzą.

    OdpowiedzUsuń
  21. Ten komentarz został usunięty przez autora.

    OdpowiedzUsuń
  22. Ja się skusiłam na Mademoiselle i Russian Roulette :)

    OdpowiedzUsuń
  23. cena niestety nadal mnie odstrasza, ale kto wie może jak będę miałą "nadmiar" gotówki to sprawie sobie taki prezent;)

    OdpowiedzUsuń
  24. A ja poszłam do SP stanęłam popatrzyłam i wyszłam z pustymi rękami, chyba nie umiem już kupować lakierów w realu, tylko przez internet:-)

    OdpowiedzUsuń
  25. przyznaje ze wybor kolorow jest wspanialy i wiele bym przygarnela. nie jestem jednak w stanie wydac tyle pieniazkow na lakier!

    OdpowiedzUsuń
  26. Żałuje , że nie wzięłam Mademoiselle tylko róż i fiolet.. Głupia nie pomyślałam , że najpopularniejszy lakier się szybko rozejdzie ;p

    Mam nadzieję , że będą mieli dostawę ;)

    OdpowiedzUsuń
  27. O, widzę, że niektóre już wybrane:D ach! I przyznam, że nie rozumiem całego tego szumu wokół tych lakierów, owszem kolory zachęcające, ale lakier za tą cenę? Jak na dziś to podziękuję.

    OdpowiedzUsuń
  28. chcę wszystkie do półki z niebieskościami, bo te nie moje, cała reszta tak. ale obiecałam sobie, że wiecej tak drogich lakierow nie kupie, dopiero co zakupilam 2 essiaki :)

    OdpowiedzUsuń
  29. Jakie piękne kolory!!! Można dostać oczopląsu! :-)

    OdpowiedzUsuń
  30. Fajną brzoskwinię upolowałam z Revlonu, notka o tym lakierze u mnie:)

    OdpowiedzUsuń
  31. Oj wpadło wpadło. Pożyteczny post, ale też uważam, że w tej cenie (nawet promo) ani Essie, ani OPI, ani Sally Hansen w Polsce furory nie zrobi. Mamy swoje równie przyzwoite marki, tylko jeszcze te odcienie...

    OdpowiedzUsuń
  32. Troszeczkę się śmiałam, jak zobaczyłam nazwę lakieru "after sex" ;D Ale kiedy zobaczyłam jego kolor... zachwycił mnie! :)

    OdpowiedzUsuń
  33. jej marzą mi się te lakiery :D
    bardzo fajny blog a więc obserwuję :))

    OdpowiedzUsuń
  34. Ten komentarz został usunięty przez autora.

    OdpowiedzUsuń
  35. dostałam oczopląsu :D

    OdpowiedzUsuń
  36. Z całą pewnością nie są warte ceny i kompletnie tego szału na te lakiery nie rozumiem. Trwałe są tak samo jak te za 7 czy 8 zł.

    OdpowiedzUsuń
  37. O rany co za cena. No je niestety nie należy do majętnych osóbek i te za 3zł mi wystraszą :D

    OdpowiedzUsuń
  38. i jak tu wybrać :)
    pozdrawiam niezdecydowana:P

    OdpowiedzUsuń
  39. Piękne odcienie różu/koralu i te dwie mięty... 35 zł za lakier to troszkę dużo, ale znając siebie zrobię sobie kiedyś prezent :P

    OdpowiedzUsuń
  40. Kolory owszem, piękne. Sama podczas ostatniej wizyty w Superpharm byłam zaskoczona i pooglądałam sobie stand, ale po przemysleniu sprawy - 35zł to jest jednak za dużo za 1 lakier do paznokci... Tym bardziej, że kupując go, nawet obejrzawszy wcześniej swatche, nie mam pewnosci, że mi się będzie podobał i nie znudzi po kilku malowaniach... Nie wiem też jak z jakoscią. Gdyby można było kupić miniaturki na próbę, powiedzmy - za 1/3 zwykłej ceny, to ok. Ale skoro ich nie ma - odpuszczam. Za 35zł mogę mieć kilka innych lakierów.

    OdpowiedzUsuń
  41. pięknie wygląda ta szafa, co prawda 35 zł za lakier to nie mało, ale czasami można sobie pozwolić na droższy produkt :) na szczęście nie mam w pobliżu SP, więc nie rzucę się na te lakiery jak szalona :)

    OdpowiedzUsuń
  42. O mamo, ale mega wybór... Już kilka kolorków mi w oko wpadło:)

    OdpowiedzUsuń
  43. Widziałam je dzisiaj w SP, spędziłam przy tej półeczce z 20 minut i próbowałam się zdecydować na jakiś kolor, ale zdrowy rozsądek wziął górę i stwierdziłam że zastanowię się na spokojnie w domu :D

    OdpowiedzUsuń
  44. Siedze i wzdycham do zdjęć:) Choć 35 zł nadal jest wysoka to jeśli stanęłabym oko w oko z tą szafą mocno bym się zastanowiła czy któryś wziąźć. W głowie trwała by walka czy wziąść tak zachwalane essie czy postawić na 5 lakierów GoldenRose czy np Wibo.

    OdpowiedzUsuń
  45. Widzę, że w Polsce nawet się opłaca kupować te lakiery :D. Nawet w Niemczech wychodzi trochę drożej :).

    OdpowiedzUsuń
  46. Co do tart deco, to bardzo podobny kolor wypuściło teraz miss sporty, lakier et voila (niby do french), kolor 13 taki brzoskwiniowy, dyniowy ;) za niecałe 6zł- wada to fakt nałożenia co najmniej 3 warstw ;)

    OdpowiedzUsuń
  47. Bardzo mi się podobają kolory i chyba też skusiłabym się na jakąś brzoskwinkę jednak zeszłoroczna z essence(z wycofanej już serii multi dimension #makes me weak) trochę mnie dystansuje przed kupnem takiego koloru z innej firmy, bowiem okazała się strasznie sztucznym kolorem. Ale Essie to wyższa półka. Chyba muszę odwiedzić swoją SP, póki lakiery są świeże(bo widząc lakiery S. Hansen w SP łatwo się domyślic, że z Essie może być tak samo). Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  48. ja napewno się skuszę przy okazji wizyty w SupgerPharmie:)

    OdpowiedzUsuń
  49. Może się skuszę na jakieś wielkiej promocji,bo jak za lakier 35 zł to dużo.

    OdpowiedzUsuń
  50. Essie ma śliczne kolory, ale przy moim przerobie manicurów cena wyższa niż 5 zł za lakier to już szaleństwo :D
    Ale może to dobry pomysł na prezent na dzień matki? Moja mama i tak ciągle maluje na jeden neutralny kolor...

    OdpowiedzUsuń
  51. jak dla mnie na razie cena zaporowa, ale kolorki mają fajne, może kiedyś się skuszę...

    OdpowiedzUsuń
  52. Mój wzrok od razu przyciągnął ten sam odcień - tart deco:D

    OdpowiedzUsuń
  53. To wciąż drogo dla mnie ale już zdecydowanie taniej niż w Douglasie! W takiej cenie jeszcze mogę się skusić na jakiś odcień:)

    OdpowiedzUsuń
  54. szczerze to nie rozumiem szalu na lakiery tej marki. te kolory co sa na foto mozna bez problemu znalezc posrod tanszych firm a essie jakoscia wcale nie powala. sa to glownie pastelowo, matowe zwyklaczki, wiekszosc z tych kolorow (nie mowie o kazdym odcieniu) posiadam z vipery - 3,50 zł a trzymaja sie 6-7 dni. dziewczyny nie dajcie sie naciagac na takie glupoty, duza cena = super lakier - bzdura! rozumiem jakies super wystrzalowe duo chromy ale takie jak powyzej?...

    OdpowiedzUsuń
  55. OMG, I envy you, they are so beautiful, we don't have Essie in free market, only at fair of cosmetics. ;)

    OdpowiedzUsuń
  56. Bardzo lubie lakiery Essie i sa w moim zyciu obecnie okolo 5 lat i bardzo sie ucieszylam kiedy Boots wprowadzil je w swoj asortyment. Niemniej, ich cena jest powalajaca i nieadekwatna. W USA $7, u mnie ok. £6 (6 funtow to ok. 10-12 dolarow, czyli lakier powinien kosztowac ok. 3 funty jak sie przeliczy).
    niemniej, pewnie cos kupie... w kolorze uniwersalnym, wtedy bede mogla czesto uzywac :)

    pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  57. Och, och, wpadło mi w oczko aż za dużo kolorków. :D Szkoda, że u mnie nie ma tej apteki, czy co to jest. :(

    OdpowiedzUsuń
  58. Hej! Obok super bossa nova leży exotic liras ;)

    OdpowiedzUsuń
  59. chyba zainwestuję w muchi, muchi albo mint candy apple :)

    Rudy ♥

    OdpowiedzUsuń
  60. moje marzenie *.*

    OdpowiedzUsuń
  61. Dzięki Kochana za ten post:) Bardzo ułatwił mi wybór...

    OdpowiedzUsuń
  62. SP ? Co to , jakaś drogeria ?

    OdpowiedzUsuń
  63. Przygarnęłabym Muchi Muchi :)

    OdpowiedzUsuń
  64. @Kokodylek, muszę przyznać, że akurat na ten odcień nigdy nie zwróciłam uwagi.

    OdpowiedzUsuń
  65. Świetny pomysł ze zdjęciami w dużej rozdzielczości! Essie nie mają testerów, kolory wybieram na zasadzie oglądania swatchy w grafice google i ta metoda doskonale się sprawdza. Dzięki Twojemu wpisowi nie musiałam spisywać nazw w superpharm, dzięki!
    Update, gdy się pojawi nowa kolekcja/nowe kolory mile widziany :)

    OdpowiedzUsuń
  66. nie posiadam żadnego essie z tej listy a mam ich sporo:P

    dopiero teraz dokopałam się do tej notki i jestem Ci niezmiernie wdzięczna! w sklepie nie mam cierpliwości do oglądania wszystkich kolorów po kolei a teraz już sobie upatrzyłam watermelon'a :D

    OdpowiedzUsuń
  67. @odskoczniaodrzeczywistosci, Watermelon mam i polecam!

    OdpowiedzUsuń
  68. lakier można kupić za 11,99 na stronie kosmetykizameryki.pl tylko trzeba sie liczyc z przesyłką ale jak ktoś zamawia wiecej niż jedna sztukę to napewno sie opłaca.

    OdpowiedzUsuń

Będzie mi miło, jeśli zostawisz po sobie komentarz. Bardzo chętnie je czytam i odpowiadam na każde pytanie! Proszę, nie spamuj jednak - nie zapraszaj do siebie i nie podawaj linka do swojego bloga. Znajdę go w Twoim profilu! Dziękuję.