środa, 16 maja 2012

(ELLE 05/2012) O Essie z Essie w ramach Essie :)

Wraz z pojawieniem się lakierów do paznokci Essie w drogeriach Super-Pharm, przestały być już one tak trudno dostępne. W ostatnim wpisie pokazałam wam zdjęcia i listę odcieni sprzedawanych w Polsce. Przypomniało mi się także, że całkiem niedawno czytałam w ELLE wywiad z założycielką firmy, Essie Weingarten. Odgrzebałam więc stary numer i zachęcam was do lektury. Dowiecie się skąd czerpane są inspiracje na nowe odcienie, jakie gwiazdy noszą lakiery Essie na paznokciach, a także kilka innych ciekawostek.






Całkiem ciekawa rozmowa. Co prawda nie wierzę w dziesięciodniową trwałość lakieru, ale jeśli zdecyduję się na mój pierwszy Essie, z pewnością dam wam znać, czy wytrzymał więcej niż standardowe u mnie 2-3 dni.

Em

20 komentarzy

  1. W moim trójmiejskim SP dostępność lakierów Essie jest niewielka. Mimo wszystko, nie potrafię się skusić. 35 zł za lakier do paznokci to, moim zdaniem, bardzo dużo. Tym bardziej, że jestem na 90% pewna, że płacimy za "markę" a nie jakość.

    OdpowiedzUsuń
  2. Moim pierwszym lakierem Essie będzie Good to Go, bo to jest dopiero osławiona rzecz! Na kolor skuszę się później :)

    OdpowiedzUsuń
  3. 10 dniowa trwałość lakieru jest możliwa, czego miałam okazję 'zasmakować' :) Sekretem jest idealna kondycja paznokci, muszą być mocne i twarde, brak rozdwojeń, gładka płytka i przede wszystkim używanie rękawiczek przy każdej możliwej czynności narażającej lakier na uszkodzenia :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Essie strasznie uzależnia. Ale są to lakiery, których nie zamienię na żadne inne.

    OdpowiedzUsuń
  5. Miło się czytało :) Nie znam tych lakierów, ale może się skuszę jak będę na zakupach w SP :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Ja chętnie wybiorę się do SP, ale najpierw muszę mieć pewność, że będzie tam szafa Essie. Różne źródła różnie mówią - raz że w silesii w Kato jest Essie raz że nie ma..:/

    OdpowiedzUsuń
  7. Mam dwa Essiaki z rozdania u Urbi około roku temu - kocham je bardzo :)

    OdpowiedzUsuń
  8. ojej, nie wiedziałam, że Essie to imię! :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Jak tylko szafy essie pojawiły się w szczecinskiej SP pobiegłam po mademoiselle i choć bardzo odchorowałam te 35zł - dziś nie żałuję. Naprawdę wart swojej ceny.

    OdpowiedzUsuń
  10. Mam kilka lakierow Essie, nie bardzo je lubie poniewaz nie pasuje mi ich pedzelek oraz konsystencja ale kolory sa cudne i...bez bazy/topa wytrzymuja do 7 dni gdzie widac tylko starte koncowki. Reszta jest zalezna od stanu paznokci oraz tego jakie prace wykonujemy dlonmi.
    Nie lubie rekawiczek i stosuje je wylacznie przy chemii gospodarczej. Nie wyobrazam sobie aby szykowac posilki czy przygotowywac jedzenie w rekawiczach. Dla mnie to po prostu malo komfortowe.

    Od dluzszego czasu uzywam Seche Vite wiec mam pelna swobode przy wyborze lakierow:)

    OdpowiedzUsuń
  11. sympatyczna babka :-) aż nabrałam sympatii do tych lakierów, no ale cena ... przytrzymuje mnie na ziemi!

    OdpowiedzUsuń
  12. mi bez topa i bazy wibo trzyma sie po 7 dni a kosztuja 5 zl, w promocji nawet mniej a wybor kolorow tez jest ogromny wiec pani essie cudu nie stworzyla :) rozwalilo mnie natomiast ten brak wstydu krolowej uk: czy essie moglaby przeslac jej kilka lakierow bo chcialaby sprawdzic ich oslawiona jakosc. hehehehe kurde babka plywa w zlocie i jeszcze ma czelnosc upominac sie o darmowe lakiery :/:/:/

    OdpowiedzUsuń
  13. Nawet nie miałam pojęcia, że ,,Essie" to imię.Kobieta wydaje się być sympatyczna,no i zaradna. Co do samych lakierów to niestety póki co dla mnie za wysoka półka cenowa.Ale może kiedyś sprawię sobie np. taki sławny ,,Allure" :p

    OdpowiedzUsuń
  14. mam 3 essiaki i chcę więcej

    OdpowiedzUsuń
  15. zgodzę się że lakier wytrzyma na paznokciach tydzień i nawet więcej ale pod warunkiem że są zadbane :) czytam lakierowe posty dziewczyn bardzo je lubię i moją uwagę zwróciła różnica w trwałości... ten sam lakier nie u wszystkich jednakowo się trzyma :)

    jak je dorwiesz i przetestujesz daj znać jak Ci się trzymają :)

    OdpowiedzUsuń
  16. Kobieta "ma łeb":)
    Jak będę w warszawie musze zajść do SP, kupić choć jeden lakier i sprawdzić czy rzeczywiście jest aż tak doberj jakości.

    OdpowiedzUsuń
  17. Ciekawa lektura. I chyba się skuszę na jakiś lakier essie, ale w trwałość 10 dniową nie wierzę :)

    OdpowiedzUsuń
  18. 39 zł czy nawet te 35 za taką malutką buteleczkę to stanowczo za dużo! poczekam na dostawę essie na paatal :)

    OdpowiedzUsuń
  19. świetny artykuł;) marzy mi się tak akariera jak założycielce Essie;)

    OdpowiedzUsuń
  20. Ten komentarz został usunięty przez autora.

    OdpowiedzUsuń

Będzie mi miło, jeśli zostawisz po sobie komentarz. Bardzo chętnie je czytam i odpowiadam na każde pytanie! Proszę, nie spamuj jednak - nie zapraszaj do siebie i nie podawaj linka do swojego bloga. Znajdę go w Twoim profilu! Dziękuję.