piątek, 11 maja 2012

Trzeci Cupcake Corner już otwarty! (fotorelacja)

Nigdy wcześniej wam o tym nie pisałam, ale w Krakowie jest taki Cupcake Corner z pysznymi babeczkami... Żartuję oczywiście :) Bo jest ich już trzy, a ja o tych słodkościach wspominałam już tu, tu, tu i tu. Całkiem niedawno, bo 27 kwietnia, został otwarty nowy lokal przy ul. Grodzkiej, a ja pojawiłam się tam by zrobić dla was kilka zdjęć i oczywiście przy okazji coś zjeść :)














Więcej zdjęć z otwarcia zobaczyć możecie TU.

I jeszcze trzy nurtujące mnie pytania, które miałam okazję zadać Marcinowi Dutkiewiczowi.

Czy planujecie kolejne otwarcia w Krakowie lub w jakimś innym polskim mieście?
 - Tak, ale to słodka tajemnica. Poinformujemy o tym na około 2 tygodnie przed otwarciem na naszym profilu na FB :)

Kto wymyśla specjalne czwartkowe cupcakes?
- Mamy zespół utalentowanych cukierników, którzy są dodatkowo niesłychanie kreatywni. Czasami jest to pomysł Julie, czasem kogoś innego. Ale sam pomysł to jedno - wykonać projekt tak, aby można było taki cupcake upiec na większą skale - to już inny temat....

Czy dostaliście kiedyś jakieś wyjątkowe zamówienie do zrealizowania?
- Mamy ich całą masę. Najciekawsze są chyba w wersji "prezent dla chłopaka". Wykonywaliśmy już loga klubów sportowych, cupcakes dla skate'a z deskorolkami i BMX'ami, ale też zestaw perkusji, gdzie każdy cupcake był innym elementem całej perkusji. Ślubne są zazwyczaj bardziej stonowane, chociaż raz na stole weselnym pojawiły się nasze słynne już niebieskie Cookie Monstery :)

Jeśli jeszcze nie mieliście okazji odwiedzić Cupcake Cornera, z pewnością musicie to nadrobić. Nie mieszkacie w Krakowie? Marcin nie chciał zdradzić planów przyszłych lokalizacji, ale kto wie, może to będzie akurat wasze miasto?

Moje ulubione: orzechowa mufinka lub czekoladowa obsesja i herbata Suki jabłkowo-miętowa. Niebo w gębie!




Miłego wieczoru!

Em

60 komentarzy

  1. mmm, marzy mi się otwarcie własnej cukierni :) mam nadzieję, że kiedyś marzenie stanie się rzeczywistością :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Pyszne... We Wrocławiu też jest jedna 'babeczkowa' cukiernia, która specjalizuje się w świetnych(wizualnie i smakowo) cupcake'ach :)

    OdpowiedzUsuń
  3. jakie słodkości ;D no ale nie jest mi dane skosztować, ponieważ w moim mieście niczego takiego nie ma ;D szkoda ;(

    OdpowiedzUsuń
  4. Ale się głodna zrobiłam...hmmm...czas coś przekąsić :) Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  5. A pod cukierenką same Bloggerki:)

    OdpowiedzUsuń
  6. chciałabym mieć swoją cukiernie;)

    OdpowiedzUsuń
  7. Yyyy.... Zjadłabym takie, szkoda, że u mnie nie ma :(

    OdpowiedzUsuń
  8. Zabierz mnie tam! :) w Toruniu oczywiście nie mam co liczyć chyba na cupcake corner, a bardzo zazdroszczę!

    OdpowiedzUsuń
  9. COOKIE MONSTER!!!!! Boże, muszę się w najbliższym czasie wybrać do Krakowa-jestem w stanie pojechać TYLKO po babeczki :)

    OdpowiedzUsuń
  10. och mamo, dlaczego u mnie takiego nie ma? :(
    :D

    OdpowiedzUsuń
  11. Narobiłaś mi ochoty na słodycze ;)

    OdpowiedzUsuń
  12. jakie to piękne! aż szkoda jeść:D

    OdpowiedzUsuń
  13. Na głównym planie:)

    OdpowiedzUsuń
  14. Byłam, jadłam, polecam :)Ilekroć jestem w Krakowie odwiedzam, ale przeważnie tę pierwszą na Michałowskiego, bo tam jest spokojniej :) Babeczki są słodkie i dosłownie i w przenośni, ale przeurocze i przede wszystkim pyszne :)

    OdpowiedzUsuń
  15. Ale mi narobiłaś smaka! Jak się wybiorę do Krakowa to na pewno pójdę na ciacho;)

    OdpowiedzUsuń
  16. O rany, ależ miejsce! Czemu w moim mieście czegoś takiego nie ma? :(

    OdpowiedzUsuń
  17. Dla mnie to tylko jest ładne bo smaczne....średnio.

    OdpowiedzUsuń
  18. @dziki agrest, podaj jakieś linki do blogów :)

    OdpowiedzUsuń
  19. @77gerda, a jakich próbowałaś?

    OdpowiedzUsuń
  20. Nie da rady,jeszcze w łeb za to dostanę:)

    OdpowiedzUsuń
  21. @dziki agrest, jak nie to nie :) ja nie dostrzegłam tam nikogo znajomego.

    OdpowiedzUsuń
  22. :)no nie żartuj,a ta Pani,która zrobiła te wszystkie zdjęcia:) to przecież Bloggerka:)

    OdpowiedzUsuń
  23. ...i to jedna z najlepszych Bloggerek:)

    OdpowiedzUsuń
  24. Kocham Cupcakesy! Na Sylwestra 2010/2011 pojechałam do Krakowa i tam trafiłam do Cupcake Corner i dostałam amoku ;p We Wrocku czegoś takiego nie było. Potem sterroryzowałam w Warszawie Lola's Cupcakes ;) Na szczęście w międzyczasie i we Wrocławiu otworzyła się babeczkarnia, więc jestem happy. Cupcakesy są po 5zł ;) Ostatnio zjadłam takiego z ciasteczkowym potworem ;) A ta herbata, którą piłaś nazywa się Apple Loves Mint ;) Suki Tea są sprzedawane również w kawiarni, w której pracuję, więc znam wszystkie rodzaje i nazwy i co zawierają ;p Pozdrawiam ;)

    OdpowiedzUsuń
  25. @anulaat,nie myślałam,że we Wrocku jeszcze ona istnieje,ale.. żeby było śmieszniej dzisiaj mój mąż mówił o tej cukierence,jak wrócił z pracy (dziewczyny,które z nim pracują chodzą po te babeczki),a potem post:)zmówiliście się ,czy co:)

    OdpowiedzUsuń
  26. Byłam i także polecam:) Babeczki są przepyszne a obsługa bardzo sympatyczna. Szkoda, że u mnie w mieście nie ma takiego miejsca...

    OdpowiedzUsuń
  27. Promocja COMBO 2 zupełnie bezsensu. ;P Wychodzi drożej o 3 złote niż jakby się osobno kupiło. ;) A obok pozostałych Cupcaków nie raz przechodziłam i jakoś się nigdy na nic nie skusiłam, może coś ze mną nie tak. :D

    OdpowiedzUsuń
  28. o mamusiu, jakie pyszności..

    OdpowiedzUsuń
  29. Wszystko fajnie, drazni mnie tylko jedna rzecz.
    Dlaczego mieszkajac w Polsce nie uzywamy swojego jezyka, angielszczyzna nas kiedys zdominuje.

    OdpowiedzUsuń
  30. a ja mam na tyle specyficzne i wrazliwe kubki smakowe, ze we wszystkich tego typu tworach tj miastowo-sklepowych ciastach/babeczkach czuje te wszystkie srodki konserwujace i aromaty, mam wrazenie jakbym jadla perfumy w ciescie nie wspominajac o przeslodzeniu (a zaznaczam, ze kocham slodycze) dlatego tez nie rajcuja mnie tego typu miejsca i ciacha chociaz wygladaja bosko :)

    OdpowiedzUsuń
  31. @Anonimowy,też użyłeś słowa" fajnie",to najprostszy przykład angielszczyzny,to dlaczego piszesz,że cię to drażni???pzd.I.

    OdpowiedzUsuń
  32. :) Bywam tam o wiele za często :)

    OdpowiedzUsuń
  33. @anulaat, właśnie nie mogłam sobie przypomnieć jak nazywa się ta herbata, dzięki! Jest przepyszna, jedna z najlepszych jakie w życiu piłam :) Widuję je też czasem w innych krakowskich kawiarniach, ale niezbyt często.

    OdpowiedzUsuń
  34. @Katarzyna, też to zauważyłam, tam jest chyba błąd i powinno być "jumbo latte" :)

    OdpowiedzUsuń
  35. Dziki agrest, jednak co innego menu w jezyku angielskim. Szkoda, ze mlodzi ludzie tego ,,nie widza''.

    OdpowiedzUsuń
  36. W przyszłości chciałabym otworzyć takie miejsce ;) pojawiają się pierwsze pomysły, ale wiem, że niestety to tylko marzenie :(

    OdpowiedzUsuń
  37. Nie przepadam za wypiekami z tego miejsca - dla mnie są dość "sztuczne". Ale wyglądają fajnie i często robię na imprezy własne, domowe wersje ich babeczek;)

    OdpowiedzUsuń
  38. miałam okazję próbować w CC babeczki waniliowej oraz karmelowo-jabłkowej, ale smakowały mi umiarkowanie:)
    Natomiast uwielbiam muffinki z lola's cupcake:)

    OdpowiedzUsuń
  39. Omg...<3

    Może w Warszawie otworzą? ;) Jeszcze przed wakacjami... ^^

    OdpowiedzUsuń
  40. Jak będę kiedyś w Krakowie to będę musiała obowiązkowo coś spróbować :D

    OdpowiedzUsuń
  41. Jakie pyszności! Oczka mi zaświeciły na widok tych wszystkich babeczek :D

    OdpowiedzUsuń
  42. @Anonimowy,mówisz chyba o karcie dań,potocznie zwaną jadłospisem:)

    OdpowiedzUsuń
  43. Oo, a ja w Krakowie w poniedziałek służbowo. Wydrukowałam już sobie Twe zdjęcia, żeby mieć adresy i idę testować.
    No i mam już prezent dla TŻ, który za preclami nie przepada.

    OdpowiedzUsuń
  44. Chcę to w swoim mieście *.*!

    OdpowiedzUsuń
  45. Kilka różnych smaków probowałam, też często na różnych przyjęciach były zamawiane właśnie z tego miejsca. Niestety dla mnie są sztuczne i w sumie tylko wygląd ładny. Leci mi to wszystko chemią i nie ma nic wspólnego z prawdziwym smacznym ciastem jak zwykła baba piaskowa, murzynek czy makowiec. Dla mnie to tylko wygląd:)

    OdpowiedzUsuń
  46. Babeczki wyglądają cudownie :) Mogliby otworzyć swój sklep w Warszawie... Zachodziłabym tam codziennie :D

    OdpowiedzUsuń
  47. Lubię te z kremem na bazie serka, a najbardziej red velvet i klasyk-marchewkową. Mokka najlepsza w Krakowie. Uwielbiam! :)

    OdpowiedzUsuń
  48. jak będę w Krakowie, to na pewno odwiedzę to miejsce: ))Marta

    OdpowiedzUsuń
  49. Ojej...ciasteczkowy potworek :D
    Normalnie takie pyszności ...

    OdpowiedzUsuń
  50. Czemu u mnie takiego nie ma? Cupcake'sy wyglądają przepysznie! Już prawie północ a ja przez ten post chyba będę musiała do kuchni zajrzeć :P

    OdpowiedzUsuń
  51. leci tam zajebista muzyka... wiecie może co to jest za płyta???
    P.S cupcake są przepyszne... zawsze jak jestem w krk to tam jestem...

    OdpowiedzUsuń
  52. @Ania Woś, zapytaj na ich fb, na pewno odpiszą :)

    OdpowiedzUsuń

Będzie mi miło, jeśli zostawisz po sobie komentarz. Bardzo chętnie je czytam i odpowiadam na każde pytanie! Proszę, nie spamuj jednak - nie zapraszaj do siebie i nie podawaj linka do swojego bloga. Znajdę go w Twoim profilu! Dziękuję.