środa, 2 listopada 2011

Zapowiedź: Isana Winter Seife Kaminzauber, limitowana edycja mydła w płynie na zimę

Nie przepadam za chłodem, śnieżną chlapą i ponurym zimowym krajobrazem. Jest jednak coś, co w tej porze roku uwielbiam, a są to wszelkiego rodzaju świąteczne smaki i zapachy, które pojawiają się wtedy nie tylko wśród produktów spożywczych, ale też i w kosmetykach. Dlatego bardzo ucieszyła mnie wiadomość, że Isana (marka dostępna w Rossmannie) stworzyła limitowaną edycję mydła w płynie.



Dopiero zaczynam uczyć się niemieckiego, ale niezawodny google translator powiedział mi, że Kaminzauber to kominek. W zamyśle zapach tego produktu miał być pewnie ciepły i aromatyczny. I tak chyba jest w rzeczywistości, bo na jednym z zagranicznych blogów znalazłam opinię, że to mieszanka grzanego wina, przypraw, ciasteczek i cytrusów, bardzo kojarząca się z Bożym Narodzeniem.

Po takim opisie czuję się całkowicie przekonana do zakupu i jeśli tylko pojawi się i u nas, z pewnością wezmę kilka opakowań na zapas.

Em

29 komentarzy

  1. Niestety, nie lubię Isany. Próbowałam przekonać się do jej produktów mnóstwo razy, niestety, na nic to się zdało.
    Poza tym, preferuję mydła w pynie o naturalnych, świeżych zapachach. Polecam Palmolive Naturals z mleczkiem oliwkowym.

    OdpowiedzUsuń
  2. Obstawiałam, że będzie korzenny :D. Niestety nie przepadam za żelami i mydłami Isany.

    OdpowiedzUsuń
  3. Faktycznie, brzmi przyjemnie :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Także uwielbiam zimowe zapachy, więc na pewno namówię mamę do kupna. ;)

    OdpowiedzUsuń
  5. Chętnie kupię:) Bardzo lubię twoje posty o nowinkach kosmetycznych albo wogóle o jakiś ciekawych produktach, które polecasz bo prawie zawsze mnie naprawdę bardzo interesują i trafiają w mój gust (przykład - pasta do zębów cynamonowa:D)

    OdpowiedzUsuń
  6. @kleopatre, bardzo się cieszę, że komuś przydał się tamten post z cynamonową pastą do zębów :D Zastanawiałam się czy w ogóle go wrzucać, ale dla mnie to było prawdziwe kosmetyczne odkrycie ;)

    OdpowiedzUsuń
  7. kupię na 200%. lubię takie rzeczy

    OdpowiedzUsuń
  8. o jeszcze nie widziałam, często kupuję mydła Isany więc wypróbuję :)

    OdpowiedzUsuń
  9. o boże, ja go chcę, ja go chcę, zaraz, natychmiast! <3

    OdpowiedzUsuń
  10. ooo;D Bosko;D Muszę je mieć!;D

    OdpowiedzUsuń
  11. Wow, super! Bede wypatrywac tej limitki :)

    OdpowiedzUsuń
  12. A czy wiesz, kiedy mniej więcej ma to się pojawić, czy po prostu mamy cierpliwie czekać? ;)

    OdpowiedzUsuń
  13. @farfaraway, niestety tego chyba nie wie nikt...

    OdpowiedzUsuń
  14. Tez się chyba skuszę, lubię takie bajery kosmetyczne na święta :)

    OdpowiedzUsuń
  15. ja też uwielbiam wszystkie świąteczne zapachy kosmetyczne :) chociaż one działają tylko w takim okresie, latem pachną już inaczej :)

    OdpowiedzUsuń
  16. Fajny blog :-)

    Zachęciłaś mnie do kupna tego mydełka :D

    OdpowiedzUsuń
  17. Zachęciłaś mnie do kupna ! :P

    OdpowiedzUsuń
  18. O matyko, chyba kupię od razu zapas na całą zimę! UWIELBIAM takie zapachy.

    OdpowiedzUsuń
  19. Na pewno trafi do mojego domu :D

    OdpowiedzUsuń
  20. Ciekawe jak pachnie naprawdę:) Chociaż ja typowo świątecznych zapachów nie lubię, a jeżeli to ma być coś w deseń pierników i cynamonu to nie dla mnie :D

    OdpowiedzUsuń
  21. Kupię, bo zapach na pewno będzie boski. Uwielbiam takie zimowe zapachy :)

    OdpowiedzUsuń
  22. Da ist dann wohl mein Blog gemeint! :)

    OdpowiedzUsuń
  23. Może być interesujący :)Kto wie... :)
    a Magia Kominka (Kaminzauber ) brzmi całkiem przyjemnie :)

    OdpowiedzUsuń
  24. @Peach, dziękuję za wyjaśnienie, translator pominął tę magię :)

    OdpowiedzUsuń
  25. Czy to mydło jest już dostępne w Rossmanku?

    OdpowiedzUsuń
  26. @Anonimowy, ja ich niestety jeszcze nie widziałam. Bardzo możliwe, że pojawi się z dużym opóźnieniem, jak to u nas...

    OdpowiedzUsuń
  27. A ja już mam i bardzo mi się podoba :)

    OdpowiedzUsuń

Będzie mi miło, jeśli zostawisz po sobie komentarz. Bardzo chętnie je czytam i odpowiadam na każde pytanie! Proszę, nie spamuj jednak - nie zapraszaj do siebie i nie podawaj linka do swojego bloga. Znajdę go w Twoim profilu! Dziękuję.