czwartek, 10 stycznia 2013

Świąteczne zapachy w kosmetykach - cz. IV (grzane wino, prażone migdały, biała czekolada, wanilia, miód)

Choć Święta minęły już jakiś czas temu, w swojej pielęgnacji wciąż stawiam na świąteczne zapachy. W Krakowie znów spadł śnieg i czuć zimę, więc z chęcią sięgam po produkty, które pokazywałam wam w poprzednich częściach serii (goździki i drzewka iglaste, ciasteczka i krówki, szarlotka z cynamonem) i nie tylko! Mam u siebie też produkty z limitowanych edycji (takich jak The Body Shop Jolly Orange) i kilka zeszłoroczne zapachów marki Isana. Dziś będzie właśnie o tych ostatnich.

Czemu właściwie wracam do produktów, które pewnie są już niedostępne? Właśnie dlatego, że nie są - a konkretnie jeden z nich. Dwa dni temu natrafiłam w Rossmannie na cały rządek mydeł w płynie Kaminzauber (tłumaczone na polski jako Czar kominka) i zdecydowałam, że muszę podzielić się z wami tą informacją. Jak widzicie, sama mam jeszcze w zapasie ponad połowę butelki, więc na razie wstrzymałam się z zakupem, jednak jeśli wy rok temu nie trafiliście na ten produkt, koniecznie musicie go teraz wypróbować. Mydło pachnie grzanym winem pełnym przypraw, więc na tę porę roku jest idealne!

Skoro i tak już miałam wspomnieć o mydle, postanowiłam też przy okazji przypomnieć wam, jakie inne świąteczna zapachy wprowadziła kiedyś Isana. Dwa moje ulubione żele pod prysznic tej marki to zdecydowanie biała czekolada z miodem i prażone migdały. Rok temu na półkach w Rossmannie pojawił się też peeling do ciała z białą czekoladą i wanilią, który do dziś stosuję na dekolt (jest dość delikatny, więc na całe ciało potrzebuję solidniejszego drapaka).

Nie pozostaje wam więc nic innego, jak tylko zajrzeć do najbliższego Rossmanna i zobaczyć, czy i u was pojawiły się znów "kominkowe" mydełka. Przy okazji możecie też zerknąć do szafy Rimmel, w której mój ulubiony podkład żelowy Match Perfection, o którym pisałam w notce 12 najlepszych kosmetykach 2012 roku jest teraz przeceniony z 29,99 zł na 14,99 zł. Zatem udanych zakupów! :)

Em

45 komentarzy

  1. szkoda, że to peeling, gdyby był taki krem do rąk, skusiłabym się ;)

    OdpowiedzUsuń
  2. Uwielbiam te limitowanki Isany :) A na Match Perfection się czaję ;)

    OdpowiedzUsuń
  3. Peeling jakoś nie przypadł mi do gustu :)

    OdpowiedzUsuń
  4. zimowe zapachy to moi ulubieńcy, w tym roku dominuje nuta wanilii i mandarynki :)

    OdpowiedzUsuń
  5. uwielbiam takie zimowe zapachy <3

    OdpowiedzUsuń
  6. Czas wybrać się do Rossmanna - mydło w płynie akurat się kończy :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Mam ten peeling, faktycznie bardzo delikatny ale go lubię :)

    OdpowiedzUsuń
  8. mmmm, jeszcze pachnie świętami:) a może...już?

    OdpowiedzUsuń
  9. Ja zdecydowanie za rzadko jestem ostatnio w rossmannie :(

    OdpowiedzUsuń
  10. Kocham takie zimowe zapachy :)

    OdpowiedzUsuń
  11. Muszę się wybrać do Rossmanna, kusi mnie to mydło.

    OdpowiedzUsuń
  12. nooo peeling i mydełko mnie zachwyciły
    cudne zapachy
    pzdr
    Jus

    OdpowiedzUsuń
  13. Bardzo lubiłam ten żel o cudnym zapachu tofi czy karmelu

    OdpowiedzUsuń
  14. ja chyba nie mam nic z serii "świąteczne zapachy" :P

    OdpowiedzUsuń
  15. peelingiem bym nie pogardziła :D

    OdpowiedzUsuń
  16. takie zapachy mogą wspaniale umilić zimowy wieczór :)

    OdpowiedzUsuń
  17. Dla mnie ten peeling niesamowicie sztucznie i chemicznie pachnie. Z trudem go zużywam.

    OdpowiedzUsuń
  18. Isana się postarała ;D wybrali cudowne zapachy ;) muszę lecieć po match perfection bo na wielkie wyjścia spisuję się idealnie ;>

    OdpowiedzUsuń
  19. Na samą myśl o tych zapachach zrobiło mi się ciepło :D

    OdpowiedzUsuń
  20. byłam w rossmannie i zakupiłam kominkowe mydło oraz podkład z rimmella :)

    OdpowiedzUsuń
  21. miałam te prażone migdały w żelu :)

    OdpowiedzUsuń
  22. nie miałam nic oprócz zmywacza do paznokci z tej firmy ;( zbyt czesto chodze do natury .

    OdpowiedzUsuń
  23. oooo moja ulubiona seria kosmetyczna :) jutro pędzę do Rossmanna! :)

    OdpowiedzUsuń
  24. Mydło i grzane wino? Szkoda, że nie wiedziałam o nim wcześniej... Obecnie mam w zapasach dwa mydła w płynie;/

    OdpowiedzUsuń
  25. muszę sobie coś aromatycznego sprawić

    OdpowiedzUsuń
  26. muszą pachnieć cudnie! uwielbiam świąteczne klimatyczne zapachy :)

    OdpowiedzUsuń
  27. Uwielbiam to mydełko Isany, zapach prawdziwego grzanego wina, do tego nie wysusza rąk w przeciwieństwie do pozostałych mydeł Isany - może dzięki dodatkowi gliceryny. I jeszcze jest mega wydajne, używam je już chyba od dwóch miesięcy i jeszcze ciągle jest ;)

    OdpowiedzUsuń
  28. Muszę w takim razie wybrać się do Rossmanna i zobaczyć czy jest takowe mydełko do rąk :)
    Dziękuję za informację!

    OdpowiedzUsuń
  29. w gazetce sa teraz jakies 2 nowe limitowane żele z isany ale kurcze nie ma ich w moich rossmannach a sa na promocji :[

    OdpowiedzUsuń
  30. @Mała Mi, w moich Rossmannach są, ale zapachy mnie nie kuszą.

    OdpowiedzUsuń
  31. Nie skusiłam się na żadne z takich zapachów jeszcze jakoś. Nie lubię takich typowych świątecznych.

    OdpowiedzUsuń
  32. A miałam taką nadzieję, że to w tubce to krem do rąk. :c

    OdpowiedzUsuń
  33. a to nie powinna być część III?
    czy w etykietach czegoś brak i się ta III nie wyświetla?

    OdpowiedzUsuń
  34. Polowałam na to mydło z Isany, ale nie widziałam go wczoraj w Rossie :/

    OdpowiedzUsuń
  35. nie do końca pasują mi te świąteczny zapachy isany... ale kandyzowany imbir z the body shop to jeden z moich ulubionych :)
    pozdrawiam, A

    OdpowiedzUsuń
  36. @Skinny, w Rossmannie możesz znaleźć teraz inną nowość, kakaowy krem do rąk :)

    OdpowiedzUsuń
  37. @Alena, u mnie w etykietach wyświetlają się wszystkie trzy, zresztą notki masz podlinkowane we wpisie.

    OdpowiedzUsuń
  38. Lubię tą zimową serię z Isany ;)
    Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  39. em: teraz już widzę w tym "you might albo like"
    Ślepota..:P

    OdpowiedzUsuń
  40. Jak ja uwielbiam takie zapachy zimowe.
    Ps. Indian Chai z Balea peeling jest na allegro, chyba 15zl z wysylka kosztuje:)

    OdpowiedzUsuń
  41. @Gosia, dziękuję za informację :)

    OdpowiedzUsuń
  42. uwielbiam zimowe zapachy <3 żałuję, że nie wpadły mi w rączki te żele wcześniej ;)

    OdpowiedzUsuń

Będzie mi miło, jeśli zostawisz po sobie komentarz. Bardzo chętnie je czytam i odpowiadam na każde pytanie! Proszę, nie spamuj jednak - nie zapraszaj do siebie i nie podawaj linka do swojego bloga. Znajdę go w Twoim profilu! Dziękuję.