środa, 28 sierpnia 2013

Gdzie nad morze? Wyspa Sobieszewska!

Czy zanudzę was na śmierć kolejny raz wspominając o tym, że KOCHAM MORZE? Najbardziej oczywiście Bałtyk. Mieszkając na południu Polski nie mam jednak często okazji go widzieć, choć staram się korzystać z każdej możliwości. Jako dziecko i nastolatka nad morze jeździłam z rodzicami samochodem. To pozwalało nam znaleźć się na końcu świata, gdzie nie docierały pociągi, autobusy ani nawet busy. Potem, kiedy wakacje zaczęłam planować sama, szukałam miejsca, do którego bez problemu można dostać się pociągiem, ale które jednocześnie może zaoferować spokój i puste plaże. Studiując mapę polskiego wybrzeża miałam wrażenie, że takich miejsc nie ma. Potem na szczęście pojechałam na Morską Ferajnę.




Pierwsze kolonie blogerów organizowane były wraz z miastem Gdańsk, więc musiały się odbyć na jego terenie. Nigdy nie spędzałam wakacji w nadmorskim dużym mieście, więc nie bardzo wiedziałam, czego się spodziewać. Nie byłam przekonana do gdańskich plaż (pewnie wszędzie tłumy!), ale nie mogłam też przecież przepuścić jakiegokolwiek blogowego wyjazdu nad morze (tak, jestem tą osobą, która po całym dniu prelekcji na jesiennym Blog Forum Gdańsk telepie się tramwajem na molo, gdzie wytrzymuje w czapce i szaliku pięć minut, ale w końcu jest NAD MORZEM i musi je zobaczyć). Kolonie zorganizowano na Wyspie Sobieszewskiej. Mimo znacznego oddalenia od centrum Gdańska, należy ona do miasta i można na nią dojechać zwykłym autobusem.

Morze jest oczywiście piękne jak wszędzie, nie ma nad czym się rozwodzić. Wyspa Sobieszewska może się jednak pochwalić także szerokimi, piaszczystymi plażami, które nawet w trakcie długiego sierpniowego weekendu nie były przepełnione.

Tak to wyglądało, kiedy w sobotni wieczór (przypominam, długi weekend!) wybrałam się na spacer. Cudownie, po prostu cudownie. Nie pozostaje mi więc nic innego, jak przekonać was, że Wyspa Sobieszewska jest świetnym wyborem na miejsce spędzenia urlopu. Blisko dużego miasta, więc w przypadku złej pogody zawsze jest co robić, ale jednocześnie w otoczeniu lasów i pięknych plaż. Mieszkaliśmy w ośrodku Alma 2, który również jak najbardziej mogę wam polecić.

Miało być o koloniach, a ja znów rozpisałam się o morzu. Więcej relacji z wyjazdu znajdziecie pod #morskaferajna na facebooku. Czworo niezastąpionych organizatorów, czyli Ilona z Blogostrefy, Ewa z Miasta Gdańsk oraz Tomek i Bartek ze Studium Przypadku wraz z Heniem z Tesco zajęli się nami na medal przygotowując wszystko i organizując wycieczki i zabawy - jak to na koloniach. Poza łowieniem bursztynów i plażowaniem... 

byliśmy w Ptasim Raju...

na spacerze po Gdańsku...


 przygotowywaliśmy konkursowe kanapki (to moja!)...

i gotowaliśmy z DinnerClub. Między innymi. To były cztery dni pełne dobrych rzeczy.





O to, żebyśmy mieli co jeść i czytać, czym się bawić, myć i smarować zadbali Miasto Gdańsk, Tesco,  ŻywiecOrganique, Ziaja, Puffins i Czarna Owca. Wszystkie te ładne zdjęcia zrobiła Aga.

A teraz najważniejsze, czyli KONKURS. W nagrodę za to, że dotarliście do samego końca wpisu, możecie wziąć w nim udział. Do wygrania jest weekend na Wyspie Sobieszewskiej dla dwóch osób, żebyście sami mogli się przekonać, jakie to świetne miejsce. Po prostu napiszcie, jak byście go spędzili. Może być krótko, może być długo, byle nie wierszem. Zgłaszajcie się zostawiając komentarz pod tą notką (podajcie też swój adres mailowy, żebym mogła się z wami potem skontaktować) lub pisząc na lusterko.em.blog@gmail.com do 5 września. Wybiorę trzy osoby, które przejdą do konkursowego finału, w którym będą brać udział także czytelnicy innych blogów - reszta już niestety nie zależy ode mnie. Powodzenia!

Em

49 komentarzy

  1. To musiały być cudowne kolonie :)
    Eh, ja z 10 lat nie byłam nad morzem, marzy mi się jeszcze raz je zobaczyć, chociaż na chwilę. A na wspomnianej wyspie też nigdy nie byłam :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Ale Ci zazdroszczę... Uwielbiam Sobieszewo i od wielu lat tylko tam jeździmy na plażę (ale nocujemy zazwyczaj u rodziny)...

    OdpowiedzUsuń
  3. Dzięki Ci za Puffins :D nie znałam ich wcześniej, a widzę, że pyszności mają!

    OdpowiedzUsuń
  4. wow jak tam pięknie :) właśnie szukam miejsca nad morzem ^^

    OdpowiedzUsuń
  5. @elle, koniecznie spróbuj ananasa! :)

    OdpowiedzUsuń
  6. @Dagusia, może chcesz się zgłosić do konkursu? :)

    OdpowiedzUsuń
  7. miło wspominam Sobieszewo- byłam tam na pierwszych samodzielnych wakacjach gdy miałam 17 lat :)

    OdpowiedzUsuń
  8. mimo, że całym sercem morze Nasze kocham i niejedną mieścinę zwiedziłam, to Sobieszewo wspominam najgorzej:/
    Dobrze, że Tobie się tam podobało.:)

    OdpowiedzUsuń
  9. @taka jedna madzia, co Cię tam niemiłego spotkało?

    OdpowiedzUsuń
  10. Świetne zdjęcia ;) Nigdy tam nie byłam. Za rok na pewno się tam wybiorę ;)) Nie tak dawno wróciłam z Półwyspu Helskiego ;)

    OdpowiedzUsuń
  11. W tamtym roku byłam w Gdańsku - piękne miasto!

    OdpowiedzUsuń
  12. Ja też niedawno wróciłam z nad morza. Nasz Bałtyk jest piękny :-)

    OdpowiedzUsuń
  13. To musiał być udany wyjazd :)

    OdpowiedzUsuń
  14. Napisałam i mam nadzieję,że się uda ;) Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  15. Jak bardzo uwielbiam Gdańsk..tak zatoki gdańskiej nie nazwałabym morzem..to jednak tylko zatoka i na prawdę to nie jest to samo co pełne morze..już będąc na helu można gołym okiem zaobserwować na czym owa różnica polega..

    a wypuszczając się dalej na zachód np Łeba, czy dalej Darłowo widać, że to zupełnie co innego..zaczynając od czystości wody (lazur to to nie jest ale w porównaniu do zatoki pełen luksus :D)) plaż etc

    OdpowiedzUsuń
  16. a ja jeżdzę na kolonie już jako opiekun ale momentami mam chyba większą frajdę z konkursów i wycieczek od dzieciaków! ;)
    jako, że niedługo Gdańsk stanie się "moim" studenckim miastem to warto byłoby je bliżej poznać ale z wyjazdu ucieszyliby się najbardziej chyba moi rodzice no i mieliby chociaż przez chwilę "oko" na swoją studentkę ;)

    Nie wiem czy moja odpowiedz mieści się w regulaminie bo miało być jak ty spędziłbyś tam czas ale szczęśliwy rodzic to szczęśliwe dziecko ;d

    OdpowiedzUsuń
  17. Jak pięknie i pusto! Widok nad morzem spotykany raczej rzadko, coraz mniej tam miejsc zadeptanych przez hordy turystów :(

    OdpowiedzUsuń
  18. @Kalinka Malinka, ja nie widzę różnicy :)

    OdpowiedzUsuń
  19. @Ewcia, mieści się, tylko podaj jeszcze swój adres mailowy :)

    OdpowiedzUsuń
  20. Bywam często w Sobieszewie , ale ja uwielbiam otwarte morze: Rowy, Białogóra albo Płw. Helski od strony otwartego morza, oczywiście, ale ja do sobieszewa mam 11km , więc mogę marudzić ;)

    OdpowiedzUsuń
  21. Napalam się raczej na mango, uwielbiam zarówno świeże jak i suszone.

    OdpowiedzUsuń
  22. Też kocham morzę i cieszę się, że mam do niego blisko :D
    A wyjazd widać, że udany! :)

    OdpowiedzUsuń
  23. Plaże na Wyspie Sobieszewskiej są przecudne :) Wolę jechać tam niż na Brzeźno czy do Sopotu, bo całkiem tam jest całkiem inny klimat :)

    OdpowiedzUsuń
  24. Musiało być naprawdę fajnie ;)

    OdpowiedzUsuń
  25. Oj, tak wyspa sobieszewska jest cudowna! :)

    OdpowiedzUsuń
  26. @elle, mango też próbowałam, nie smakuje tak bardzo suszoną rybą jak to z Rossmanna ;)

    OdpowiedzUsuń
  27. Wyspa Sobieszewska jest super! Mieszkam w Gdańsku i następnym razem polecam udać się do Świbna (kawałek za Sobieszewem). Tam to dopiero jest odludzie :) Idealne miejsce jeśli chcemy się totalnie zrelaksować i zdala od tłumów.

    OdpowiedzUsuń
  28. Byłam tgam rok temu. Dla mnie, osoby która nie lubi plażowania na dłuższą metę było zbyt nudno ;p ale ptasi raj i mewia łacha mnie zauroczyły. :)

    OdpowiedzUsuń
  29. Mieszkam na Wyspie Sobieszewskiej i jakoś bym jej nikomu nie poleciła :D no, ale fajnie, że Tobie się spodobało tutaj ;d

    OdpowiedzUsuń
  30. ja również kocham nasze morze, a jeśli chodzi o miejscowość to Sopot, i tam chętnie jeżdżę, mam stamtąd masę wspaniałych wspomnień :)

    Wyszły dokładne zapowiedzi tego co wyjdzie w tym roku do szaf Essence, chciałam zrobić notkę na ten temat, ale myślę, że tobie wyjdzie to o wiele lepiej :)) także czekam, inni zapewne też :)

    OdpowiedzUsuń
  31. @Beauty_Station, super, im większe odludzie tym lepiej! Na pewno się tam wybiorę przy okazji następnych wakacji w Gdańsku :)

    OdpowiedzUsuń
  32. @Karola, może napiszesz coś więcej? Czemu nie lubisz tego miejsca?

    OdpowiedzUsuń
  33. @lala_roz, taka notka pojawiła się już na początku lipca :)

    OdpowiedzUsuń
  34. tak tak wiem, ale widziałam tam różne nowości do paznokci, których w notce nie zauważyłam :)

    OdpowiedzUsuń
  35. @lala_roz, kliknij w etykietę "essence" (po prawej stronie), pokażą Ci się wszystkie wpisy z nowościami essence. Nowości paznokciowe też tam są :)

    OdpowiedzUsuń
  36. o kurczę, przepraszam bardzo. może to głupio zabrzmi ale przeglądałam specjalnie posty żeby zobaczyć czy taka notka się pojawiła i nie widziałam, nie wiem jak to możliwe, ale po naciśnięciu etykiety już widzę wszystko.
    jeszcze raz przepraszam i pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  37. @lala_roz, nie ma sprawy. Postaram się jakoś jeszcze lepiej uporządkować te notki, żeby wszystko można było łatwo znaleźć. Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  38. Em! Spróbuj koneicznie wosku Yankee Candle Vanilla Cupcake. zwala z nóg!

    OdpowiedzUsuń
  39. Ja nad morze dopiero w niedziele się wybieram :)

    OdpowiedzUsuń
  40. Kocham nasze morze, ale niestety mam bardzo daleko, bliżej mi do cudownych gór i Zakopanego ;)

    OdpowiedzUsuń
  41. @Gosia, kilka razy już go wąchałam, ale dla mnie jest trochę zbyt mdły. Może jak zrobi się trochę chłodniej... :)

    OdpowiedzUsuń
  42. @Lina, Zakopane też mam zamiar odwiedzić w tym roku!

    OdpowiedzUsuń
  43. Byłam na Wyspie i widziałam jak jakaś grupa robiła sobie zdjęcie z tą maskotką Tesco myślałam,że to pracowniczy wyjazd :D A to blogerzy ;) Też miałam tam nocleg tylko bliżej "Wisły" :)

    OdpowiedzUsuń
  44. @Anonimowy, hahaha, ale zbieg okoliczności, super! :D Mam nadzieję, że spędziłaś równie miły czas :)

    OdpowiedzUsuń
  45. Takim "moim" miejscem nad Bałtykiem jest miejscowość Rowy. Wracam tam co roku.

    OdpowiedzUsuń
  46. @Anonimowy, świetnie jest mieć takie swoje miejsce nad morzem :) Też mam jedno!

    OdpowiedzUsuń
  47. Uwielbiam morze, byłam w Trójmieście, ale o istnieniu Wyspy Sobieszewskiej nie miałam pojęcia! Chętnie spędziłabym tam weekend. Jak? Wsłuchując się w szum morza. Mogłabym nieustannie spędzać czas na plaży i wpatrywać się w szalejące fale. Zwłaszcza teraz, po sezonie, takie miejsce jest dla mnie idealne. Po bardzo męczącym roku, 2 pracach magisterskich i zaniedbywaniu męża, marzę o tym, żeby spędzić weekend w takim miejscu. Bez komputera, internetu. Po prostu BYĆ...

    mmmjjj87@gmail.com

    OdpowiedzUsuń

Będzie mi miło, jeśli zostawisz po sobie komentarz. Bardzo chętnie je czytam i odpowiadam na każde pytanie! Proszę, nie spamuj jednak - nie zapraszaj do siebie i nie podawaj linka do swojego bloga. Znajdę go w Twoim profilu! Dziękuję.