piątek, 16 listopada 2012

Wizyta w IKEA i moje zakupy

Wspominałam wam kiedyś, że IKEA to jeden z moich ulubionych sklepów? Podobają mi się nie tylko produkty, które można tam znaleźć, ale też sama inspirująca atmosfera. Kiedy dowiedziałam się, że przyszły  już świąteczno-zimowe dodatki, postanowiłam zobaczyć, czy znajdę w tym roku coś dla siebie. O tym, co kupiłam, będzie na końcu. Najpierw zapraszam was do krótkiego wirtualnego spaceru po sklepie :)


Bardzo spodobał mi się taki pomysł na kalendarz adwentowy. Mikołaj składa się z małych, pustych pudełeczek, które możemy zapełnić czym chcemy. Myślę, że to świetny pomysł na spersonalizowany prezent dla dziecka :)













Sama wybrałam dla siebie tylko kilka drobiazgów. Udało mi się na szczęście oprzeć wielkim zakupom, choć wiele rzeczy kusiło. Poczekam jednak na przyszły rok, kiedy może już będę miała co urządzać :)


VARIERA, 9,99 zł


Pojemnik kuchenny, w którym będę trzymać na toaletce najczęściej w danym momencie używane produkty do makijażu. 


JULFINT, 9,99 zł












Duuuuży kubek w śnieżynki, idealny na chłodne wieczory.


TINDRA, 4,99 zł
 Świeczki o typowo zimowych zapachach. Yankee Candle pewnie nie przebiją, ale z chęcią je wypróbuję.
JULMYS, 9,99 zł


STIS, 7,99 zł



























Duży zapas rolek do ubrań jest niezbędny przy golden retrieverze.



PEPPARKAKA, 17,99 zł
I to, co tygryski lubią najbardziej, czyli zapas pierniczków w metalowej puszce. Będzie co jeść :)

























Dajcie znać, czy podobają wam się tego typu wpisy :) Byliście ostatnio w IKEA? Może przeoczyłam coś ciekawego?

Em

90 komentarzy

  1. Świetny ten kalendarz adwentowy do wypełnienia :). Bardzo podoba mi się ten kubek w śnieżynki. Jak ja dawno nie byłam w Ikei.

    OdpowiedzUsuń
  2. Uwielbiam ten sklep. Ostatnio bywałam tam często, bo remontowaliśmy mieszkanie i sporo mebli i dodatków tam kupiliśmy.

    OdpowiedzUsuń
  3. uwielbiam ten sklep!!! ale mam daleko:(

    OdpowiedzUsuń
  4. @Toldinka, może zrobisz o tym wpis na blogu? Chętnie zobaczyłabym co wybraliście :)

    OdpowiedzUsuń
  5. wow, ale super :))) juz tAk mega swiatecznie,klimatycznie!

    OdpowiedzUsuń
  6. oj ja też uwielbiam Ikea i strasznie żałuję, że nie ma go w Białymstoku :( Chciałabym aby moje przyszłe mieszkanie było w takim stylu jak na tych zdjęciach. Ciepłe i przytulne :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Ogromnie żałuję, ale baardzo rzadko bywam w tym sklepie, bo niestety mam dość daleko do niego.
    Lubię takie wpisy :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Szkoda że mam tak okropnie do Ikei daleko, a takie cudeńka :(

    OdpowiedzUsuń
  9. kubek jest świetny! piję herbatę tylko z takich dużych kubków, więc byłby dla mnie idealny na zimowe wieczory :)

    OdpowiedzUsuń
  10. Uwielbiam Ikee :D Wrzuciłaś zdjęcia z samymi "smaczkami"! :D Nie ma rady musze się tam wybrać :D

    OdpowiedzUsuń
  11. Kubek w śnieżynki jest świetny :) Ja przy dwóch kotach tez korzystam z rolek do ubrań ;) Ale ja to robię w dość nietuzinkowy sposób, bo rolkami "roluję"... koty :D One to uwielbiają, zbędne futerko wyczesane, a ja mam większy porządek :P

    Bardzo dobre ciasteczka-pierniczki korzenne są też w Tesco :)

    OdpowiedzUsuń
  12. @katarzyna.marika, rzadko bywam w Tesco, ale dzięki za cynk :)

    OdpowiedzUsuń
  13. Bardzo lubię tego typu sklepy :) posiadam rolki do ubrań są świetne :)

    OdpowiedzUsuń
  14. Fajne zakupy, aż od razu jakby bliżej do świąt :)

    OdpowiedzUsuń
  15. Uwielbiam sklepy Ikea, niestety mam do nich daleko...

    OdpowiedzUsuń
  16. Według mnie świeczki Ikei wgl nie pachną, ale zakupy i tak super ^^

    OdpowiedzUsuń
  17. @Leany, według mnie wręcz przeciwnie :)

    OdpowiedzUsuń
  18. Ojej, dzięki za ten wirtualny spacer - ja do ikei mam daleko, więc bywam tam raz na trzy lata, ale koniecznie muszę to zmienić :)

    OdpowiedzUsuń
  19. Dawno nie byłam, ale zawsze jak już jestem to idę zjeść szwedzkie kuleczki mięsne :)

    OdpowiedzUsuń
  20. @KasiaPL, ja też często jem tam klopsiki :)

    OdpowiedzUsuń
  21. wybieram się w nowym tygodniu:)

    OdpowiedzUsuń
  22. Uwielbiam ten świąteczny klimat!

    OdpowiedzUsuń
  23. A ja tam nie byłam :P Ale kupiłabym chyba wszystko:D Uwielbiam takie pierdoły :D:D

    OdpowiedzUsuń
  24. oh skąd ja znam problem z goldenkami :D u mnie w domu też obowiązkowo rolki do ubrań- tyle ze u mnie problem podwójny bo i mam psa, który strasznie linieje i kota...

    A i na początku myślałam że na pierwszym zdjęciu jest twój pokój - już zazdrościłam wystroju :)

    OdpowiedzUsuń
  25. @Panna Marchewka, też bym sobie zazdrościła, choć zmieniłabym zasłony :)

    OdpowiedzUsuń
  26. kalendarz moim faworytem ;) nie miałam nigdy okazji być w Ikei, ale jeśli kiedyś będę miała własny dom, to kto wie ^^

    OdpowiedzUsuń
  27. Lubię Ikeę, ale ilość ludzi, która podziela moją sympatię zabija mnie na wejściu :]

    OdpowiedzUsuń
  28. uwielbiam te Ikeowe pierdółki :) szkoda, że do najbliższej Ikei mam kawał drogi i jestem tam od wielkiego dzwonu.

    OdpowiedzUsuń
  29. szczerze to nigdy nie byłam w Ikei, ale byłam w innym sklepie gdzie są podobne rzeczy, bajeczne miejsca:)

    OdpowiedzUsuń
  30. kocham ich świeczki ;d

    a te pierniczki są pyszne rok temu jadłam,ale wtedy była czerwona puszka troszkę retro

    OdpowiedzUsuń
  31. Pierniczki dobre? :) Fajne zakupy! Kubek mnie urzekł :)

    Widzę, że Ikea jest już mocno świąteczna :)

    OdpowiedzUsuń
  32. Jeszcze mnie tak naszło, że nie wiem jak te nowe świeczki, ale generalnie większość świeczek z Ikei pachnie słabo :/ Mało wyczuwalne zapachy. Właśnie dzisiaj jedną z radością wypaliłam do końca. Teraz mogę się cieszyć zapachem jabłka i cynamonu z Biedronki :) Może trochę sztuczny zapach, ale przynajmniej wyczuwalny. I dla mnie dość przyjemny :)

    OdpowiedzUsuń
  33. @Bella, pyszne :) A świeczki spisują się u mnie bardzo dobrze, nie wiem od czego to zależy. Cały mój pokój pachnie teraz jabłkowym ciasteczkiem :)

    OdpowiedzUsuń
  34. uwielbiam ten sklep! a kubek musi byc moj :)

    OdpowiedzUsuń
  35. Ale ładny ten kubek w śnieżynki :)

    OdpowiedzUsuń
  36. Też lubię chodzić po Ikei i innych sklepach w tym stylu, inspiruje mnie to :)

    OdpowiedzUsuń
  37. Niestety albo stety mam do Ikei daleko ;)

    OdpowiedzUsuń
  38. O! Zgrałyśmy się z tą Ikeą, też planuję napisanie o nich. Bardzo lubię ich pomysły!

    OdpowiedzUsuń
  39. Fajny ten pojemniczek na kosmetyki, których teraz używasz :)
    Szkoda, że u mnie nie ma Ikei..

    OdpowiedzUsuń
  40. Przydałyby mi się takie rolki, ponieważ moja jamniczka ma długą sierść, która lubi znienacka pojawiać się na moim płaszczu...

    To pudełko na najczęściej używane kosmetyki jest świetne;)

    OdpowiedzUsuń
  41. Byłam w Ikea tydzień temu, ale asortyment świąteczny nie był jeszcze tak bogaty, zaoptrzyłam się jednak w ten sam kubek i już go kocham :) Żałuję, że nie dopadłam pierniczków w tej uroczej puszce ;)

    OdpowiedzUsuń
  42. Trochę mnie to przeraża. Wszędzie w sklepach pojawiło się już mnóstwo ozdób i dekoracji świątecznych mimo iż dopiero środek listopada. Nie żebym nie lubiła Świąt, wręcz je uwielbiam za nastrój, rodzinną atmosferę, prezenty i JEDZENIE :P ale jak se pomyślę o tym sprzątaniu przedświątecznym, szale zakupowym w poszukiwaniu idealnego prezentu i najlepszego karpia... Masakra...
    Pozdrawiam LaFaMi

    OdpowiedzUsuń
  43. Ja też bardzo lubię sklep Ikea-niestety rzadko do niego zaglądam bo mam daleko :( co do Twoich zakupów,kubek śnieżynki mi się bardzo podoba :)
    I pierwsze zdjęcie-mogłabym mieć taki słodki jasny pokoik <3

    OdpowiedzUsuń
  44. Byłam jakieś 2 miesiące temu i za każdym razem jak stamtąd wychodzę, to z czymś :) Jest to mój raj :) Z chęcią bym tam zamieszkała :) Jak rano tam wchodzę to wieczorem wychodzę, na szczęście chłopak dzielnie to znosi :)

    OdpowiedzUsuń
  45. Ja też bardzo lubię Ikeę i szalenie podobają mi się te ich wszystkie dodatki :)

    OdpowiedzUsuń
  46. Staram się rzadko wpadać do Ikei, tylko wtedy gdy muszę coś kupić kontenerowego, bo jak wpadam się tylko rozejrzeć to zawsze coś znajdę i kupie ;P Puszki z różyczkami też mam ;P

    OdpowiedzUsuń
  47. Oj podobają się takie wpisy,podobają :D
    U mnie w mieście niestety nie ma Ikei :(
    A ja bardzo lubię takie pierdółki ;D

    OdpowiedzUsuń
  48. A z jakiej okazji w przyszłym roku urządzanie? ;)

    OdpowiedzUsuń
  49. O jejku cudowny jest ten kalendarz w kształcie mikolaja! Kocham święta! <3

    OdpowiedzUsuń
  50. =) ale wstrzeliłaś się z tym postem. Też właśnie planuję zakupy w Ikei. Nie wiem tylko kiedy uda mi się pojechać :P

    OdpowiedzUsuń
  51. @wysoka-bloggerka, z takiej, że może będę miała co urządzać ;)

    OdpowiedzUsuń
  52. Też ostatnio byłam w Ikei i nie mogłam przejść obok świeczek obojętnie ! ;D

    OdpowiedzUsuń
  53. Lubię takie wpisy jak najbardziej.

    W ikei bywam regularnie, ale głównie po to żeby napadać ich sklepik spożywczy:P

    Za dużo ozdób nie stawiam na wierchu, bo po prostu nie chcę mi się tego sprzątać.
    Z ikei lubię materiałowe segregatory/podziałki do szuflad- pomagają zachować względny porządek.

    Z mebli lubię ich komody na 4 szuflady po 299 zł (tyle chociaż biała wersja kosztuje)
    I bujane fotele z wysuwanym podnóżkiem- jak się lenić to na wygodnym fotelu w końcu ;)

    OdpowiedzUsuń
  54. @Alena, też lubię materiałowe podziałki i mam komodę za 299 :)

    OdpowiedzUsuń
  55. świetne zakupy :)

    muszę się wybrać do Ikea, chociaż mam daleko.. ale to nic, tyle świetnych rzeczy ;)

    OdpowiedzUsuń
  56. Podobają mi się. Są klimatyczne.
    A takie drobne zakupy zawsze dodają blogowi ciepła - są takie osobiste. :)

    OdpowiedzUsuń
  57. @Sabbath, cieszę się, że tak je odbierasz :)

    OdpowiedzUsuń
  58. Kubeczek przeuroczy :)
    Wpis nastraja tak przed świątecznie.
    Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  59. Zakupy widać, że udane :) widzę latarenki i aż się rwę, żeby po taką pojechać, bo moja umarła podczas przesuwania komody :/ wszędzie teraz latarenki, ale jakoś mam sentyment do tych właśnie.

    OdpowiedzUsuń
  60. Uwielbiam Ikea, ostatnio jak przeleciałam ją na szybko, to wpadł mi w koko właśnie ten wielki kubek, jest genialny. Denerwuje mnie tylko, że zawsze tam jest mnóstwo ludzi, nie lubię chodzić w tłumie:/

    OdpowiedzUsuń
  61. @Beauty in English, ja też, dlatego w miarę możliwości staram się jeździć w tygodniu, no ale wiadomo, że nie zawsze się da.

    OdpowiedzUsuń
  62. Nigdy nie byłam w Ikei bo u mnie w mieście jeszcze jej nie ma

    OdpowiedzUsuń
  63. Kubek i świeczki z chęcią bym przygarnęla :)

    OdpowiedzUsuń
  64. Em ja zauważyłam, że teraz nawet w tygodniu jest mnóstwo ludzi, trzeba chyba jeździć w takich godzinach jak Oni zachęcają czyli od 9 do 11:D

    OdpowiedzUsuń
  65. @Beauty in English, już widzę siebie zrywającą się w wolny dzień o 8, żeby pojechać do sklepu, taaa ;)

    OdpowiedzUsuń
  66. Uwielbiam takie duże kubki na duże herbaty <3 no i Ikee tez uwielbiam <3 ostatnio przy okazji remontu dość często tam byłam

    OdpowiedzUsuń
  67. Ja kupiłam dla mamy piernikowy domek do poskładania. :D

    OdpowiedzUsuń
  68. jeszcze nie byłam w ikea, boje się, że obrabuję ten sklep xD

    OdpowiedzUsuń
  69. Pierdołki z Ikea, uwielbiam :D

    OdpowiedzUsuń
  70. Lubię Ikea, pomimo, że mówi się, że wszyscy teraz urządzają tam mieszkanie, że każdy ma to samo, że powstają mieszkania-klony...Mimo wszystko, wybór jest tak duży że można znaleźć dużo ciekawych rzeczy, szczególnie lubię takie drobne dodatki. Mają dużo pomysłowych i niedrogich drobiazgów które naprawdę ułatwiają życie i organizację rzeczy.

    OdpowiedzUsuń
  71. Zaraz się wścieknę! Wczoraj byłam w Ikea i koniecznie chciałam kupić ten kubek w śnieżynki ale nigdzie go nie znalazłam, aż w końcu stwierdziłam, że pewnie jak zwykle do polskich sklepów nie doszły. :( A tu proszę....

    OdpowiedzUsuń
  72. @Panna Migotka, u mnie leżały tam, gdzie wszystkie kubki...

    OdpowiedzUsuń
  73. Wiec stwierdzam, że we Wrocławskiej Ikei jeszcze ich nie ma, bo na dziele kuchennym ich brak ech...

    OdpowiedzUsuń
  74. Fajnie :) Tak świątecznie i miło, aż zachęca do zakupów to wnętrze:)

    OdpowiedzUsuń
  75. Kiedy byłam mała, mama robiła nam własny kalendarz adwentowy - był to koszyk z 24 malutkimi jutowymi woreczkami z czerwoną wstążeczką, i w każdym był jakiś drobiazg (naklejka, albo kolorowa gumka do ołówka, itp.)

    Ostatnio je znalazła i powiedziała, że niedługo przekaże mi jako starszej i dzieciatej :D

    Jest to jedno z moich ulubionych wspomnień z dzieciństwa :D

    OdpowiedzUsuń
  76. @Mojito, fantastyczne wspomnienie! Myślę, że kiedyś w przyszłości wykorzystam ten pomysł :)

    OdpowiedzUsuń
  77. Dla mnie Ikea od pewnego czasu nie proponuje nic nowego. Szkoda. W sumie aktualnie mam wszystko co mi się tam podoba i jest przydatne, a nowości mało i nie powalają. A świeczek ich nie lubię. Nie pachną. Kupiłam tą niby ciasteczkową ostatnio i ona nawet koło ciastek nie stała.

    OdpowiedzUsuń
  78. Uwielbiam Ikeę :D
    Ze względów finansowych moje mieszkanie (a dokładniej salono-kuchnio-jadalnia) jest sponsorowana przez sklep na I... i większość gości nam nie wierzy, że za stosunkowo niski koszt, coś tak fajnego mogło wyjść :)

    Co do zimowych cudeniek, to spokojnie mogłabym pół sklepu wykupić - jedyna bariera (ale nie do przejścia) to Kolega Małżonek trzymający kasę;)

    Twoje zakupy świetne - świeczki Tindra też lubię - szczególnie "ciasteczkowe trio" - co roku zimą goszczą u mnie na parapecie. A w kuble chętnie bym się zimowej kawy napiła - takiej z korzeniami i spienionym mlekiem... Bardzo też lubię pierniczki i syrop borówkowy - dla mnie ideał do jesiennej herbaty.

    Bardzo podoba mi się taki wpis - osobisty - dajesz szansę się trochę poznać:)

    OdpowiedzUsuń
  79. @kota, bardzo dziękuję za Twój komentarz i miłe słowa :)

    W śnieżynkowym kubku najchętniej piję czekoladę z masłem orzechowym i bitą śmietaną - potrafi poprawić mi nastrój nawet po bardzo ciężkim dniu :)

    A syropu borówkowego nigdy nie widziałam, muszę poszukać!

    OdpowiedzUsuń
  80. Mniam... czekolada z masłem orzechowym brzmi ciekawie :) A to taka czekolada do picia (bardziej czekoladowe kakao), czy roztopiona tabliczkowa?

    Syrop borówkowy jest stoi zazwyczaj w dużej butelce obok syropu z czarnego bzu i jagodowego. Jeśli lubisz borówki, to polecam też drzem. Aha, jest napój borówkowy i syrop - w smaku podobne, w konsystencji absolutnie nie. Do herbaty zdecydowanie lepszy syrop:)

    OdpowiedzUsuń
  81. @kota, alb robię kakao, albo czekoladę właśnie. Czekolada jest taka gęsta, z proszku, ale nie sklepowa, tylko taka jakiej zwykle używa się w kawiarniach - pycha!

    OdpowiedzUsuń
  82. A skąd się taką "kawiarnianą" czekoladę bierze? Masz znajomości wśród właścicieli czy inne źródełko dostępne dla "niewtajemniczonych"?

    OdpowiedzUsuń
  83. @kota, to jest czekolada Caffe Vergnano i w Krakowie można ją kupić w sklepie zajmującym się serwisami do kaw itp. Kosztuje ok. 50 zł za 1 kg, pewnie w internecie też można znaleźć :)

    OdpowiedzUsuń
  84. Bardzo lubię IKEA i bardzo lubię takie wpisy, zdecydowanie!
    pozdrawiam,
    anibiaa

    OdpowiedzUsuń
  85. @anibiaa, cieszę się :) Możliwe, że jeszcze kiedyś dodam coś podobnego.

    OdpowiedzUsuń
  86. Zdecydowanie kubek muszę kupić.
    Co do rolek to mam identyczne zastosowanie - białe goldenkowe kłaczki pojawiają się wszędzie. Może zastanowisz się nad krótkim postem o swojej psince? pozdrawiam Monika

    OdpowiedzUsuń
  87. @Monika, może kiedyś :) Nie mam zbyt wiele jej zdjęć, więc musiałabym najpierw zrobić jakąś sesję ;) Goldeny są piękne, ale ta sierść może wkurzać, ja już się na szczęście przyzwyczaiłam, że jest dosłownie wszędzie.

    OdpowiedzUsuń
  88. Ja też... czekam i czekam aż otworzą u nas...pozdrawiam...super blog :)

    OdpowiedzUsuń
  89. @sunday_, cieszę się, że Ci się tu podoba :)

    OdpowiedzUsuń

Będzie mi miło, jeśli zostawisz po sobie komentarz. Bardzo chętnie je czytam i odpowiadam na każde pytanie! Proszę, nie spamuj jednak - nie zapraszaj do siebie i nie podawaj linka do swojego bloga. Znajdę go w Twoim profilu! Dziękuję.