poniedziałek, 20 maja 2013

Jak trafiłam na Super Sprzedawcę na allegro (MakeUpLullaby)

Kupujecie kosmetyki przez internet? Przyznam, że sama robię to dość rzadko. Lubię zobaczyć produkt przed zakupem, w ten sposób często można uniknąć trafienia na bubla. Są jednak rzeczy, których stacjonarnie w Polsce kupić się nie da. Jeśli dodatkowo jest to coś zbierającego same pozytywne recenzje w internecie, warto zaryzykować. Tak też było ze słynnym korektorem Collection 2000 (polecanym m.in. przez Kasię z kanału MakijazeKasiD w TYM filmiku od 4:55). Przejrzałam oferty na allegro i wybrałam najtańszą - u MakeUpLullaby.

Przesyłka dotarła dość szybko. Ucieszona od razu zabrałam się za testowanie i tu nastąpił zgrzyt. Po otwarciu gwint był ubrudzony i w pierwszym momencie pomyślałam, że produkt był wcześniej otwierany. Bliższe oględziny wskazały jednak na to, że problem leży w pęknięciu na szyjce opakowania. Po wyczyszczeniu wydawała się minimalna, postanowiłam więc nie robić problemu sobie i sprzedającej i jakoś z tym żyć. Po tygodniu okazało się jednak, że ciężko będzie używać korektora, z którego za każdym razem coraz więcej produktu wylewa się przy każdej próbie włożenie aplikatora do środka. No dobra, ale jednak już go używałam, nie zgłosiłam od razu, pewnie nie będzie możliwości wymiany.

Następne wydarzenia potoczyły się tak:
w poniedziałek po południu napisałam maila przedstawiając sytuację,
pół godziny później otrzymałam odpowiedź - z wymianą nie będzie problemu,
tego samego dnia (!) przyszedł mail z informacją, że paczka do mnie już poszła,
we wtorek odesłałam uszkodzony korektor,
w środę rano dotarła do mnie przesyłka z nowym produktem.


Jedno słowo: WOW! Muszę przyznać, że byłam pod ogromnym wrażeniem. Oczywiście, tak powinna wyglądać każda tego typu sytuacja, ale wszyscy wiemy, jak to zwykle bywa. MakeUpLullaby to nie żaden sklep sprzedający setki produktów każdego dnia, żeby wymiana nie wiązało się dla sprzedawcy z finansowymi konsekwencjami, a mimo to nie było żadnych problemów.

Jeśli więc same chciałybyście przetestować korektor Collection 2000, serdecznie polecam wam dokonanie zakupu właśnie u tego sprzedawcy (klik klik klik). Wpis na temat samego produktu z pewnością kiedyś się pojawi, ale dam sobie trochę czasu na gruntowne testy.

Macie podobne doświadczenia z bezproblemowym załatwianiem reklamacji kosmetyków? Wiem, że czasem jest to trudne nawet w sklepach stacjonarnych, więc tym bardziej chętnie o tym poczytam.

Em

67 komentarzy

  1. A daj spokój sprzedali ci używany i jeszcze go reklamujesz. Przynajmniej nie robili ci problemu.

    OdpowiedzUsuń
  2. @Mała kuchareczka, nie sprzedali używanego - łatwo to rozpoznać, bo po pierwszym wyciągnięciu aplikatora jest ubrudzona szyjka od środka, tu wszystko było ok.

    OdpowiedzUsuń
  3. rzeczywiście takie sytuacje to rzadkość, żeby jeszcze towar został wysłany zanim my odeślemy, wow i brawa oby więcej takich sprzedawców:]

    OdpowiedzUsuń
  4. UU to pozytywnie :)
    Ja jednak jestem raczej tych ludzi, którzy by się nie upomnieli o swoje i jakoś próbowała bym żyć z tym uszkodzonym produktem. Za to mój facet reklamuje wszystko co odbiega od jego oczekiwań i jak na razie nie miał z tym problemu :)

    OdpowiedzUsuń
  5. @Panna Marchewka, powiem Ci, że ja jestem taka jak Twój facet, ale trochę inaczej traktuję sytuacje, w których nie mam do czynienia z dużą firmą. Wtedy mam jednak opory przed robieniem problemów, więc rozumiem Twoje podejście.

    OdpowiedzUsuń
  6. wzorowa postawa sprzedawcy! inni powinni brać przykład!

    OdpowiedzUsuń
  7. Super, pełen profesjonalizm !

    OdpowiedzUsuń
  8. rzadko się zdarza żeby ktoś tak uczciwie podchodził do tematu :) gratulacje!

    OdpowiedzUsuń
  9. Ja już nie kupuję kosmetyków na allegro. Kilka razy ostro się przejechałam na sprzedawcach i się zraziłam.
    Jeżeli już nie mam możliwości kupić kosmetyku stacjonarnie, szukam w sklepach online. Tam nie ma raczej większych problemów z ewentualną reklamacją czy zwrotem.

    OdpowiedzUsuń
  10. Aż miło czytać :) Ja na szczęście nie miałam większych problemów przy zdalnych zakupach, raz do mnie przyszła rozwalona przyprawa - jedna z wielu, ale sprzedawca zignorował mojego maila, a mnie się nie chciało kłócić, bo to kwestia 2zł...

    OdpowiedzUsuń
  11. Super, plus dla nich. Ja dużo kupuję na Allegro ale na szczęście jeszcze nie było problemu z kosmetykami. Zwykle wszystko jest dobrze zabezpieczone.

    OdpowiedzUsuń
  12. @Grumpy, szukałam najpierw w sklepach internetowych, ale nie znalazłam, więc pozostało jedynie allegro i musiałam zaryzykować.

    OdpowiedzUsuń
  13. @Ev, czasem rzeczywiście lepiej sobie odpuścić, bo nie warto...

    OdpowiedzUsuń
  14. o kurczaki,bardzo pozytywnie;)
    W szczególności,że z allegro bywa różnie.Znajomy zamiast telefonu dostał w paczce ziemniaka-serio!;D

    OdpowiedzUsuń
  15. @Annabelle, serio? Myślałam, że ziemniak zamiast telefonu to Urban Legend. Właściwie to nie rozumiem po co taki sprzedawca w ogóle cokolwiek wysyła ;)

    OdpowiedzUsuń
  16. Nie kupuję wiele rzeczy przez internet, może dlatego nie miałam jeszcze takiej sytuacji :) Fajnie, że trafiłaś na takiego sprzedawcę, a ja czekam na twoją opinię na temat korektora :)

    ps: skusiłam się przez ciebie na lip cream z essence i...och jak on cudnie pachnie. Jak lody z algidy :D

    OdpowiedzUsuń
  17. @Adrianna, wanilią! Mnie ten zapach też odpowiada :)

    OdpowiedzUsuń
  18. Ja ostatnio miałam tak z 2 sprzedawcami. Pierwszy raz kupiłam spirulinę, która została niedostatecznie opakowana i cała się rozsypała. Po paru dniach dostałam nową sztukę wraz z gratisami na przeprosinami. I teraz czekam na nowy stojak na kolczyki bo 1szy był wybrakowany. Nie wiem czy kląć na nieogarniętych sprzedawców (wysyłka nr.1) czy cieszyć się z szybkiego i pozytywnego załatwienia sprawy (nr.2). Chyba wybiorę to drugie :)

    OdpowiedzUsuń
  19. @Nipaqui, świetnie, że Ty też trafiłaś na sprzedawców pozytywnie nastawionych do reklamacji :) Swoją drogą niezłego masz pecha, większość moich transakcji internetowych przebiega pomyślnie.

    OdpowiedzUsuń
  20. No poważnie,gdybym tego nie widziała,to bym sama nie uwierzyła;D
    ale sprawa się na szczęście skończyła wygraną poszkodowanego;)

    OdpowiedzUsuń
  21. ja też miałam taką przygodę ale nie z kosmetykami tylko z hantlami do ćwiczeń; zamówiłam gryf + kilka krążków ; po otwarciu przesyłki okazało się, że nie ma jednego 0,5 kg krążka; napisałam do sprzedawcy, przedstawiłam sytuację, przeprosiłam że przesyłka nie została sprawdzona i co? sprzedawca dosłał brakujący element na swój koszt w przeciagu 3 dni!uwierzył na słowo, choć wcale nie musiał:)

    OdpowiedzUsuń
  22. @Annabelle, zgłosił to na policję, czy sprawa rozwiązała się w jakiś inny sposób?

    OdpowiedzUsuń
  23. Aż miło czytać pozytywne opinie o sprzedawcach na allegro :)

    OdpowiedzUsuń
  24. @IVONA, i tak powinno to wyglądać zawsze! :)

    OdpowiedzUsuń
  25. dokładnie tak, najgorzej jest gdy sprzedawca wysyła felerny towar lub w ogóle coś innego i nie ma z nim żadnego kontaktu, zero odzewu na nasze wiadomości; ja na szczęście zawsze dobrze trafiam ale słyszałam wiele negatywnych opinii;

    OdpowiedzUsuń
  26. Ja pracuję w sklepie internetowym i powiem Ci, że klienci tak oszukują, że w identycznej sytuacji jak Twoja musiałabym poczekać aż dotrze do Nas ten reklamowany towar. Sprzedawca rzeczywiście godny podziwu, ale do czasu aż go ktoś nie oszuka.

    OdpowiedzUsuń
  27. super sprzedawca bez dwóch zdań :) oby było takich więcej :)

    OdpowiedzUsuń
  28. pozazdrościć takich doświadczeń!

    OdpowiedzUsuń
  29. @Cosmetics Freak, sama wiem, jak to wygląda od drugiej strony, więc tym bardziej zdziwiła mnie tak szybka wysyłka "żebym nie musiała długo czekać". Niemniej jest to bardzo miłe i mam nadzieję, że ta sprzedająca nigdy nie spotka się z ludźmi, którzy kombinują jak mogą, żeby oszukać sklep na kilka złotych.

    OdpowiedzUsuń
  30. ostatnio zamawiałam wzorniki do lakierów i na 10 tylko jeden był cały >.< sprzedający dosłał na swój koszt nowy komplet... MEEEGA pozytyw. Są uczciwi ludzie na tym świecie :)

    OdpowiedzUsuń
  31. @Chilli, oo, sama mam zamiar kupić w końcu wzorniki. Mam nadzieję, że moje dotrą w całości :)

    OdpowiedzUsuń
  32. Wzorowa postawa:) Ja na allegro nie lubię kupować kosmetyków. Nie mam zaufania, bo podrabiają wszystko co się da.

    OdpowiedzUsuń
  33. @kosmetoholiczka, masz rację, choć te tańsze marki są jeszcze stosunkowo bezpieczne.

    OdpowiedzUsuń
  34. Ten korektor też mnie kusi :)

    OdpowiedzUsuń
  35. Świetnie zareagowała sprzedająca, bardzo duży plus dla niej :)
    Ja kilka razy kupowałam kosmetyki na allegro i jak na razie nie miałam problemów z nimi, nie były używane czy opakowania nie były popsute :)

    OdpowiedzUsuń
  36. jak już kupisz, poproś o zapakowanie w dodatkową folię bąbelkową, tak na wszelki wypadek :) ja ze sowich jestem zadowolona :) tu są:
    http://womensendorphine.blogspot.com/2013/05/13-dzien-miesiaca.html

    OdpowiedzUsuń
  37. Z doświadczenia niestety wiem, że ciężko trafić na takiego sprzedawcę. Fajnie że Tobie się udało i dzięki za polecenie. Dodam do ulubionych i w przyszłości na pewno skorzystam :)

    OdpowiedzUsuń
  38. Dzięki za polecenie :) Mnie ostatnio pozytywnie zaskoczyła współpraca z Mintishop :)

    OdpowiedzUsuń
  39. Dobrze że są na tym świecie jeszcze rzetelni ludzie :)

    OdpowiedzUsuń
  40. napisałam u siebie posta o tym czy alegro to naprawdę bezpieczne zakupy zapraszam

    mi zdarzyły się sytuacje w których sprzedawca w taki fajny sposób sie ale z reguły tak robią sklepy które maja duży obrót i pełno gratisów dostają
    zresztą każdy ma prawo do reklamacji

    OdpowiedzUsuń
  41. Takich sprzedawców właśnie się ceni..

    OdpowiedzUsuń
  42. Sama chyba nic ni reklamowałam, odpukać:) Wzorowy sprzedawca Ci się trafił:)

    OdpowiedzUsuń
  43. A mam trochę mniej pozytywną reakcję - od sprzedawcy z chyba dość popularnego sklepu www_cocolita_pl . Produkt przyszedł do mnie uszkodzony - szyjka była ułamana - ewidentnie kwestia złego zapakowania - nie dało się go zakręcić, można było postawić jedynie na stole na słowo honoru, że ktoś przypadkiem nie przewróci i nie rozleje kosmetyku. Od razu na email poleciały zdjęcia i opis sytuacji. Najpierw baaardzo ograniczony kontakt, a później już wymiany produktu się nie doczekałam na nowy, tylko, po dłuższym czasie, chociaż tyle - zwrot pieniędzy.

    OdpowiedzUsuń
  44. Jakiś czas temu zamówiłam puder brązujący, coś w stylu ziemi egipskiej, ale z firmy Ikos. Nie zauważyłam kupując, że przesyłka idzie do mnie aż z Litwy (czy tamtych rejonów). Niestety była źle zabezpieczona i puder dotarł w formie pokruszonego pyłu. Napisałam do sprzedawcy, odpisał, że mam odesłać uszkodzony puder, a on mi przyśle nowe opakowanie. Za przesyłkę zapłaciłam niemal 20 złotych i napisałam, że proszę o zwrot tej kwoty. Sprzedawca odpisał, że niestety nie może mi przelać tych pieniędzy, ale w ramach rekompensaty dołoży mi ten sam produkt o mniejszej gramaturze. Po kilku dniach dotarła do mnie doskonale tym razem zabezpieczona przesyłka z pudrem, który zamówiłam + miniaturką w ramach rekompensaty. Szkoda trochę, że od razu nie mogli dobrze zabezpieczyć przesyłki, ale sprzedający zachował się bardzo ładnie wymieniając produkt.
    Można na allegro trafić na uczciwych sprzedawców :)

    OdpowiedzUsuń
  45. Raczej nie zamawiam kosmetyków na Allegro, ale jeśli już się mi zdarza to na szczęście nie musiałam ich reklamować.

    OdpowiedzUsuń
  46. W zeszłym roku dostałam w prezencie moje ulubione perfumy, które okazały się podróbką. I niesmak był, bo sprzedawca z Allegro stwierdził, że wydziwiam, że sprzedał już ich dużo i nikt nie narzekał. Na szczęście dokumentacja fotograficzna porównująca szczegóły butelki i opakowania podróbki z oryginałem go przekonała. Inna sprawa, że ja bym nie kupiła podejrzanie tanich perfum w sieci ;-)

    W tym roku od stycznia miałam jakąś "czarną serię" zakupów online, ale chyba się zakończyła ;-)

    Zawsze się grzecznie upominam o swoje, bo każda złotówka, którą wydaję, jest przeze mnie zarobiona - przypuszczam, że gdybym była milionerką dzięki spadkowi, inaczej bym na te sprawy patrzyła ;-)

    OdpowiedzUsuń
  47. @Natalia, dobrze, że dostałaś przynajmniej zwrot pieniędzy. Takie sytuacje niestety bardzo zniechęcają do zakupów wysyłkowych :\

    OdpowiedzUsuń
  48. @KasiaS1980, według mnie powinni Ci jednak zwrócić koszty wysyłki, jeśli wyniosły one tak dużo, ale tak czy inaczej dobrze, że w ogóle postanowili Ci to jakoś wynagrodzić :) Słyszałam sporo o tej ziemi egipskiej, ale jakoś nigdy się nie skusiłam i chyba już dam sobie spokój, bo mam inne dobre bronzery.

    OdpowiedzUsuń
  49. @Olga Cecylia, sama mam ogromne obawy przed zakupami perfum przez internet, z reguły tego nie robię, tylko poluję na promocje w Super-Pharm. Sprzedawca zwrócił w końcu pieniądze? Aż strach pomyśleć, ile nieświadomych osób nabiera się na takie podróbki.

    P.S. Niedzielne śniadanie zjadłam w Tekturze, dzięki za polecenie fajnego miejsca!

    OdpowiedzUsuń
  50. zakupy kosmetyczne na allegro robię bardzo często.
    kupuję od razu hurtowe ilości bo jest taniej i wszystko za jednym kosztem przesyłki. ZZawsze jestem zadowolona. wczoraj pisałam o swoich internetowych zakupach. pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  51. Gdyby wszyscy sprzedawcy tacy byli..

    OdpowiedzUsuń
  52. Wolę kupować stacjonarnie, szczególnie kosmtyki ;) Przez internet zamawiam jedynie książki.

    OdpowiedzUsuń
  53. @Booklover, książki akurat kupuję przez internet dość często :) Zwykle wychodzi taniej.

    OdpowiedzUsuń
  54. Ja polecam ze swojej strony rani-art. Ma indyjskie kosmetyki. Jeszcze nigdy mnie nie zawiódł ten sprzedawca:)

    OdpowiedzUsuń
  55. zazdroszczę bo to się prawie nie zdarza na allegro;/

    OdpowiedzUsuń
  56. Świetna postawa sprzedającego i pełen podziw dla zaufania do klientów.

    OdpowiedzUsuń
  57. Bardzo miło czyta się Twój post - mnie ostatnio okradziono na Allegro i staram się od miesiąca odzyskać pieniądze :/

    OdpowiedzUsuń
  58. Taka obsługa i profesjonalizm na takim poziomie, powinien być wszędzie!

    OdpowiedzUsuń
  59. Ten komentarz został usunięty przez autora.

    OdpowiedzUsuń
  60. Ten komentarz został usunięty przez autora.

    OdpowiedzUsuń
  61. Tak, faktycznie jest w Polsce problem z reklamacjami. W Stanach mas prawo oddać KAŻDY kosmetyk, bo ci się po prostu nie sprawdził i oddają kasę bez problemu. U nas to jeszcze nie do pomyślenia :)

    OdpowiedzUsuń
  62. @Kosmetyczna Hedonistka, wiem, to dopiero byłby komfort kosmetycznych zakupów, jakby można było wszystko zwrócić :)

    OdpowiedzUsuń
  63. Niezbyt często można trafić na tak uczciwą osobę - niestety nie jestem cierpliwa i czas oczekiwania by mnie wykończył ;)

    OdpowiedzUsuń
  64. Gdyby tylko tacy sprzedawcy byli...

    OdpowiedzUsuń
  65. Nie znam, zajrzę tam do niego, dzięki za informacyjnego posta :)

    OdpowiedzUsuń

Będzie mi miło, jeśli zostawisz po sobie komentarz. Bardzo chętnie je czytam i odpowiadam na każde pytanie! Proszę, nie spamuj jednak - nie zapraszaj do siebie i nie podawaj linka do swojego bloga. Znajdę go w Twoim profilu! Dziękuję.