niedziela, 7 kwietnia 2013

Duet niezniszczalny, czyli makijaż oka, który wytrzymuje 24h

Krótka historia jednego makijażu, a było to tak... Wcześnie rano jak zwykle mało czasu, więc: baza, cień w kremie, jasny cień rozświetlający, niezbyt idealna kreska eyelinerem, tusz. Potem typowy dzień w pracy, po południu bieg na pociąg, cztery godziny w podróży, koncert, pięć godzin w autobusie (plus oczywiście drzemka), powrót nad ranem. Po blisko dobie od wyjścia z domu popatrzyłam w lusterko, po czym zrobiłam to zdjęcie.


Po tuszu nie ma oczywiście śladu, bo zapomniałam użyć wodoodpornego i prawie cały po drzemce skończył rozmazany pod oczami. Ale kreska i cienie? Lekko wyblakły, to prawda, jednak wciąż trzymają się świetnie.

Dwa produkty, na których zawsze mogę polegać: baza pod cienie Urban Decay (ok. 65 zł) i eyeliner w żelu essence (11,99 zł). Zdecydowanie warto mieć te kosmetyki w swojej kolekcji. 

Po jakie produkty wy sięgacie, kiedy wiecie, że makijaż musi być ekstremalnie trwały?

Em

61 komentarzy

  1. jestem pod mega wrażeniem! :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Jestem pod wrażeniem. Mam problem ze swoimi tłustymi powiekami, cienie mi złażą nawet na bazie.

    OdpowiedzUsuń
  3. @zoila, u mnie bez bazy wszystkie cienie zbierały się w załamaniu, już nie wyobrażam sobie tak się z nimi męczyć jak kiedyś.

    OdpowiedzUsuń
  4. świetnie! jestem pod mega wrażeniem!
    wprawdzie nie mam bazy z UD ale miałam swego czasu eyeliner z Essence i wiem że jest naprawdę dobry. Gdy mi już się skończył(wyschnął, bo wykończyć go to chyba się nie da:D ) to kupiłam ten z Catrice (akurat nie było w Naturze tego z Essence) i no cóż....Mogłabym wstawić notkę jak eyeliner rozmaruje się po 3 godzinach :(

    Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  5. Szacun ;)
    Jestem zadowolona z bazy Art Deco i trudno mi sobie wyobrazić, żeby coś było jeszcze lepsze, ale kto wie? Pewnie kiedyś się skuszę na UD ;)

    OdpowiedzUsuń
  6. @madzi miziające mazidła, trzeba przyznać, że eyeliner to jeden z najlepszych produktów essence. Szkoda, że wycofali większość kolorów :\

    OdpowiedzUsuń
  7. @Nefka, przetestowałam w życiu sporo baz pod cienie (akurat tej z AD nie) i UD bije je wszystkie na głowę :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Faktycznie, wyglądają świetnie po takim czasie! :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Wow! Stan niemalże idelany. U mnie duet niezniszczalny to baza Cashmere Dax'a i cienie Pupy.

    OdpowiedzUsuń
  10. muszę wypróbować ten eyeliner z essence :)

    OdpowiedzUsuń
  11. U mnie sprawuje się tak eyeliner z Wibo, niezniszczalny! I niektóre cienie na bazie Virtual, dodam że nie mam drogich cieni, kobo, essence, miyo, rimmel :)

    OdpowiedzUsuń
  12. Wow! Jestem pod wrażeniem. Co to za cień? Mystic lemon od Essence?
    Ja mam eyeliner z paletki Metallics od Essence i jest zupełnie do bani :(

    OdpowiedzUsuń
  13. @Rainbow Soap Bubble, słyszałam o tej bazie DC dużo dobrego, ale chyba mimo wszystko nie zdecyduję się na zmianę :)

    OdpowiedzUsuń
  14. zestaw podobny, baza UD, cień w kremie na całą powiekę, żelowy liner Essence i maskara Maybelline the Collosal 100% black :))).

    OdpowiedzUsuń
  15. @SexiChic, wow, jestem pod wrażeniem - skąd wiedziałaś? Rzadko używam tego cienia, tak jak pisałam kiedyś w osobnej notce, nie zrobił na mnie dużego wrażenia. Eyelinerów z paletek Metallics nie używam w ogóle, nie ta jakość.

    OdpowiedzUsuń
  16. @Marta, rzeczywiście bardzo podobny zestaw :)

    OdpowiedzUsuń
  17. Sięgam wtedy po eyeliner z Wibo (czy może lovely? musiałabym sprawdzić, ale mam dziś dzień wielkiego lenia :D) i tusz Collosal :)

    OdpowiedzUsuń
  18. Ja mam eyeliner w żelu Catrice - też niezmywalny. Do tego cienie z paletki tej samej firmy, cały dzień na oku, jakby to było po nocy to jeszcze nie wiem :D

    OdpowiedzUsuń
  19. Wiedziałam bo mam ten cień i nawet ostatnio go używałam :) Też jakoś specjalnie za nim nie przepadam ale i tak jest lepszy niż Mystic purple.
    Ja się w ogóle jakoś nie mogę przekonać do eyelinerów w żelu. Może jeszcze kiedyś do nich dojrzeję ;)

    OdpowiedzUsuń
  20. U mnie eyeliner z Essence strasznie się odbijał jak zrobiłam za nisko jaskółkę, teraz mam granat z Catrice (ten niby odpowiednik MACa) i nic go nie ruszy :)

    OdpowiedzUsuń
  21. Eyeliner mam i bardzo go lubię, choć nie używam za często ;)

    OdpowiedzUsuń
  22. @SexiChic, ML to jedyny cień jaki mam ze stałej oferty prasowanych i raczej nie będę tego zmieniać. Eyelinerów w żelu nie używam na co dzień, bo nigdy nie doszłam w ich używaniu do perfekcji, kredka jest szybsza :)

    OdpowiedzUsuń
  23. Ja się z eyelinerem Essence nie polubiłam. Trwałość była nienajgorsza, ale nie był wodoodporny. No i konsystencję miał za rzadką jak na żelowy eyeliner. Może trafiłam na wadliwy egzemplarz? Drugi raz nie wypróbuję, bo znalazłam niedawno swój eyelinerowy ideał :)

    OdpowiedzUsuń
  24. Dobre podejście. Te cienie w najlepszym razie są średnie.
    Ja nie używam eyelinerów w żelu bo mam zbyt wrażliwe powieki i rysowanie kreski skośnym pędzelkiem to dla mnie męczarnia.

    OdpowiedzUsuń
  25. rzeczywiście trzyma się bardzo ładnie :) Nie miałam jeszcze okazji wyprobowac primera z Urban Decay, za to ja zawsze i już od dłuugiego czasu używam primera z Too Faced! Nie wiem czy jest lepszy czy gorszy ale ja go uwielbiam i nie wyobrażam sobie robienie makijażu oka bez niego :)

    OdpowiedzUsuń
  26. A ja się z tym eyelinerem nie polubiłam

    OdpowiedzUsuń
  27. Wiesz, najbardziej trwały makijaż to brak makijażu. :)

    OdpowiedzUsuń
  28. @beautyz0mbie, bardzo chcę wypróbować kiedyś tę bazę.

    OdpowiedzUsuń
  29. ja uwielbiam ten eyeliner! :D zawsze, gdy zdarzy mi się w nim usnąć to nad ranem podziwiam to, że jest praktycznie nietknięty ;D

    OdpowiedzUsuń
  30. Kiedy w ubiegłym roku miałam mega fazę na kredki i linery w najróżniejszych kolorach zaopatrzyłam się we wszystkie wówczas dostępne od Essence (fiolet, zieleń, czerń i szarość). Ich trwałość jest zaskakująca, ale kreska niemiłosiernie się odbija... Być może to wina budowy mojego oka, nie samego produktu, ale ich używanie jest trochę uciążliwe.
    Świetną sprawą są linery MySecret- trwałe, precyzyjny pędzelek. Moim faworytem jest różowy.

    OdpowiedzUsuń
  31. super efekt, mnie zadowala bazy z Inglota, poza tym bardzo trwałe są kosmetyki mineralne, m.in. podkłady; również żelowa kredka z Avonu wiele wytrzyma, czasem nawet demakijaż ;)

    OdpowiedzUsuń
  32. @Grumpy, u mnie się nie odbijają, ale ja raczej ogólnie nie mam z tym problemu.

    OdpowiedzUsuń
  33. @isabeel117, bardzo chciałabym wypróbować w końcu te żelowe kredki Avon.

    OdpowiedzUsuń
  34. Ja do makijażu oczu uczywam eyelinera w kałamarzu z Wibo, jest naprawdę tani i rewelacyjny. Do tego zawsze używam tuszy z Maybelline, teraz np. Rocket Volum' i nigdy się nie zawiodłam. A na całą twarz BB Cream Maybelline jako baza, L'oreal True Match, Rimmel Stay Matte, Max Factor Panstik jako korektor:) Paulina.

    OdpowiedzUsuń
  35. Troszkę nie na temat, ale w tej chwili w gazecie Glamour jest kupon, który możemy wymienić na próbki kremu L'Occitrane. Dostaje się 3 próbki po 10 ml. Polecam :)

    OdpowiedzUsuń
  36. Ta baza to moje małe kosmetyczne marzenie... niestety na razie 65zł to stanowczo zbyt wiele jak dla mnie :(

    OdpowiedzUsuń
  37. @Paulina, ja zdecydowanie wolę eyelinery żelowe od tych w płynie, ale już któraś osoba wspomina o produkcie Wibo, więc pewnie jest warty uwagi :)

    OdpowiedzUsuń
  38. @Patluk, wiem, ale po tym jak ostatni krem L'Occitane okazał się bublem jakoś nie mam ochoty na ten zestaw.

    OdpowiedzUsuń
  39. Eyeliner w żelu Essence jest absolutnie niezniszczalny! Zawsze wytrzymuje w stanie nienaruszonym do demakijażu. Naprawdę świetna jakość za śmieszne pieniądze :)

    OdpowiedzUsuń
  40. ja bym pewnie kreskę zmazała, ale może wypróbuję ten eyeliner, kiedy skończy mi się mój z Oriflame. a tusz polecałabym zmienić. ja mam Cat Eyes z Maybelline i mimo,że wodoodporny nie jest, trzyma się nieźle :)

    OdpowiedzUsuń
  41. Baza UD "chodzi za mną" od dawna. Muszę w końcu ją nabyć :)

    OdpowiedzUsuń
  42. Ja jestem zadowolona z bazy Art Deco, ale tą też bym chętnie wypróbowała. Jak na razie cena mnie odstrasza :/

    OdpowiedzUsuń
  43. wow, aż tak trwały, no proszę :)

    OdpowiedzUsuń
  44. wow rewelacja, ech chyba czas w końcu zakupić tą bazę:]

    OdpowiedzUsuń
  45. Całkiem niedawno kupiłam ten eyeliner i jestem zachwycona. Znalazłam ideał, który świetnie trzyma i jest bardzo tani. Nie wspomnę nawet o wydajności.

    OdpowiedzUsuń
  46. @receenzja, za granicą i przez internet.

    OdpowiedzUsuń
  47. U mnie świetnie sprawdza się baza Kryolan i Lumene. Zresztą jak wiem, że makijaż ma wytrzymać więcej niż 12 godzin daruję sobie cienie, bo nawet jeśli nie ziorą się w załamaniu to wyblakną i nie będą wyglądać ładnie.

    OdpowiedzUsuń
  48. Zostałaś nominowana do TAG LIEBSTER BLOG AWARD, zajrzyj do mnie a wszystkiego się dowiesz :) http://yourcosmeticsyoursoull.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  49. Bardzo chciałabym mieć tę bazę, jak tylko wykończę Stay don't stray pomyślę poważnie o UD :)

    OdpowiedzUsuń
  50. :O Mega :D Muszę chyba zacząć przekonywać się do eyelinerów ;D

    OdpowiedzUsuń
  51. Oj zgadzam się - warto mieć te 2 produkty bo są niezastąpione!

    OdpowiedzUsuń
  52. Opakowanie po lewej kosmiczne^^
    O tym eyelinerze słyszałam wiele dobrego, próbowałam raz i dopuściłam, ciężko mi idzie nakładanie go na powiekę. Trwałość jednak naprawdę godna podziwu.

    OdpowiedzUsuń
  53. Kurczę chyba będę musiała zainwestować w tą bazę, bo mi jak ok 6h wytrzyma makijaż oka to cud ;) Żelowy eyeliner też mnie kusi :))

    OdpowiedzUsuń
  54. Właśnie szukam fajnego i taniego eyelinera w żelu i chyba zdecyduję się właśnie na ten :)
    O tej bazie pierwsze słyszę ale spory wydatek z tego co widzę :P

    OdpowiedzUsuń
  55. Dorzucę od siebie swoje pięć groszy. Mam strasznie tłuszczące się powieki. Tak więc z trwałością jakiegokolwiek makijażu jest bardzo kiepsko. Na co dzień stosuję zazwyczaj bazę Artdeco, eyeliner z miss sporty i tusz MaxFactora 2000 Calorie. W ten sposób uzyskuję makijaż, który nie znika całkowicie w ciągu dnia a jedynie troszkę się rozmazuje. Z kreski pod okiem zmuszona byłam całkowicie zrezygnować, bo nie ważne co robiłam i tak się strasznie rozmazywało. Kredek do oczu oraz cieni też nie ma co specjalnie stosować (choć chciałabym) bo po kilku godzinach zwyczajnie wyglądają nieestetycznie.
    Ostatnio jednak koleżanka poleciła mi metodę na trwałą kreskę z użyciem kredki. Cała rzecz tkwi w użyciu przed zrobieniem kreski zwykłego pudru do twarzy-nada się jakikolwiek (ja stosuję puder w kamieniu z Rossmanna). Puder należy nałożyć na powieki, odczekać chwilę i zrobić kredką kreskę. Baza w tym wypadku nie jest wcale konieczna. Sposób skuteczny na oczach mojej koleżanki, która też ma problemy z odbijaniem się kreski na powiece, choć jednak trochę mniejsze ode mnie. Stosuje ona kredki z Avonu Glimmerstick - mają one naprawdę śliczne kolory i całkiem niezłą trwałość.
    Dla mnie jednak metoda ta była niewystarczająca (co mnie wcale nie zdziwiło). Postanowiłam wytoczyć cięższe działa. Najważniejsze jednak, że zadziało. Przed dobry cały dzień odbicie było prawie niewidoczne (od 7 do 21). A oto jak 'urozmaiciłam' metodę mojej koleżanki: na pierwszy ogień idzie baza do cieni (mam wrażenie, że da radę jakakolwiek). Na to wspomniany wcześniej puder. Chwilę czekam i robię kreskę kredką żelową (SuperShock, też z Avonu. Ma fajne kolory i co ważniejsze jest trwała). Na to kolejny as-czyli lakier do włosów. Psikam lakierem na patyczek do uszu i przykładam taki wilgotny na kredkę. Pewnie można by było użyć jakiegoś utrwalacza ale lakier jest skuteczny i pewnie każda z nas ma go w domu.
    Oczywiście metoda ta jest dla samej kreski. 'Sposobu' na cienie i dolną kreskę jeszcze niestety nie odkryłam.
    A co do eyelinera w słoiczku-kusi mnie on od jakiegoś czasu jednak jakoś sceptycznie jestem nastawiona do malowania kreski innym pędzelkiem niż ten do którego jestem przyzwyczajona. Całkiem ciężko mi namalować równą kreskę. Przy kredkach do oczu jednak jest łatwiej i stąd to całe kombinowanie.

    OdpowiedzUsuń
  56. ten eyeliner w żelu jest moim must have;)

    OdpowiedzUsuń
  57. @anthime, ale się rozpisałaś, rzadko widuję tak rozbudowane komentarze :) Opisałaś ciekawy sposób na trwałą kreskę (do tej pory nie słyszałam o utrwalaniu jej lakierem). Ja na szczęście nie mam aż tak dużego problemu, dlatego na co dzień używam tylko kredki i to mi (na szczęście) wystarcza. W bardziej ekstremalnych sytuacjach sięgam właśnie po eyeliner essence, który jeszcze nigdy mnie nie zawiódł.

    OdpowiedzUsuń
  58. Miałam ten eyeliner essence. Jest super, bo nawet po wielkiej ulewie nic się nie rozmazało!ja zawsze jak coś nakładam na powieki, czy to eyeliner czy cień to zawsze muszę nałożyć bazę, ale firmy hean:)

    OdpowiedzUsuń

Będzie mi miło, jeśli zostawisz po sobie komentarz. Bardzo chętnie je czytam i odpowiadam na każde pytanie! Proszę, nie spamuj jednak - nie zapraszaj do siebie i nie podawaj linka do swojego bloga. Znajdę go w Twoim profilu! Dziękuję.