sobota, 9 marca 2013

(swatche) Catrice nowości wiosna/lato 2013

Zapraszam na zdjęcia i opisy nowości Catrice na sezon wiosna/lato 2013.




BB Allround Foundation Multi-Benefit Make Up

Pielęgnacja skóry oraz makijaż w jednym produkcie. Wielofunkcyjny krem BB 6w1 zapewnia nieskazitelną cerę, utrzymuje prawidłowy poziom nawilżenia skóry oraz redukuje efekt świecenia. Zmniejsza pory, chroni przed promieniami UV (SPF 30). Rozświetla skórę dodając jej naturalnego blasku. Średnio kryjący, maskuje drobne niedoskonałości cery. Nawilża i chroni dzięki zawartości olejku migdałowego. Jest dostępny w czterech odcieniach: 010 Light Beige, 020 Rosy Beige, 030 Nude Beige, 040 Warm Beige. Ma 30 ml, został wyprodukowany we Włoszech, jest ważny 12 miesięcy od otwarcia i kosztuje 24,99 zł.


Catrice 010 Light Beige | Bourjois Healthy Mix 51 Light Vanilla | Rimmel Gel Match Perfection 100 Ivory
Mam wrażenie, że to jedna z najbardziej wyczekiwanych tegorocznych nowości, dlatego opiszę ją jako pierwszą. Miałam szczęście, że trafił do mnie najjaśniejszy odcień 010 Light Beige, dobrze dopasowany do koloru mojej skóry, bo dzięki temu mogłam go całkiem nieźle przetestować. Na wstępie zaznaczę, że nie miałam styczności z podkładem Infinite Matt, więc nie mogę ich do siebie porównać. Ale przejdźmy do rzeczy. Po dwóch tygodniach noszenia na twarzy tego kremu BB mogę stwierdzić, że jest to całkiem dobry produkt, na który z pewnością warto zwrócić uwagę, jednak wszystkich obietnic producenta nie spełnia. Nie wysusza skóry, ale też jej nie nawilża, więc absolutnie nie można zapomnieć o nałożeniu wcześniej kremu nawilżającego. Krem BB zachowuje się bowiem wtedy jak typowy podkład i podkreśla każdą suchą skórkę. Do aplikacji najlepiej używać dłoni, dzięki nim produkt ładnie stapia się ze skórą i nadaje jej świeży wygląd bez efektu matowej maski. Na początku trochę się rolował, jednak potem poznałam go lepiej i nie sprawiał mi już takich problemów. Krycie jest średnie, ale z pewnością na poziomie podkładu, a nie kremu tonującego. Myślę, że nie będzie wydajny ze względu na swoją gęstą konsystencję. Jest trwały, na mojej twarzy wytrzymuje cały dzień, choć oczywiście wieczorem nie jest już w stanie idealnym. Podoba mi się to, że ma w sobie filtr, zawsze to jakaś dodatkowa ochrona. Produkt oceniam dość dobrze, ideałem nie jest, ale myślę, że znajdzie swoich wiernych fanów.

Absolute Eye Colour Mono

Doskonały kolor, doskonała trwałość i doskonałe krycie. Dostępny w 27 odcieniach: 070 Mr. Copper's Fields, 080 Go, Charlie Brown!, 090 Bring Me Frosted Cake, 140 The Captain Of The Black Pearl, 340 Ooops... Nude Did It Again!, 350 Starlight Expresso, 370 Don't Lie, Lac!, 400 My First Copperware Party, 410 C'mon Chameleon!, 420 Talk Like An Egyptian, 430 Luke SkyStalker, 440 Ice Wide Open, 450 Oh, It's Toffeeful!, 470 Golden Evergreen, 530 Pearl Mac Cartney, 540 Rose Marie's Baby, 550 Saw It On Blue Tube, 560 I Like To Mauve It, 570 Plum Up The Jam, 580 Carrots Of The Carribean, 590 Dorian's Grey, 600 Blackwood Forrest, 610 Mint Of Change, 620 Inglorious Mustards, 630 Fancy A Coppa Tea?, 640 Don't Touch My Mosserati!, 650 Petrol Shop Boys. Ma 2g, został wyprodukowany w Polsce, jest ważny 24 miesiące od otwarcia i kosztuje 11,99 zł.


O pojedynczych cieniach Catrice pisałam już nieraz. Mam ich kilka i uważam, że są naprawdę dobrej jakości. Podobnie jest z nowym odcieniem, którego świetna skądinąd nazwa Inglorious Mustards średnio do niego pasuje. Jest to po prostu mocno żółte złoto, ładne, jednak zwykle sięgam po trochę chłodniejsze odcienie tego koloru.

Lashes To Kill False Lashes Volume Mascara

Tusz zawiera czarne pigmenty oraz mini nylonowe włókienka, które wydłużają rzęsy i nadają im naturalną objętość. Ma 10 ml, został wyprodukowany we Włoszech, jest ważny 6 miesięcy od otwarcia i kosztuje 16,99 zł.


Swatch robiony na oku z wiecznie poplątanymi rzęsami przy zewnętrznym kąciku,
drugie było niestety zajęte
Bardzo fajny tusz. Ma swoje wady, takie jak zbyt duża ilość produktu nabierana na szczoteczkę, a ogarnięcie jego aplikacji zajmuje kilka dni, ale ostatecznie można uzyskać ładny efekt pogrubienia i wydłużenia. Nie osypuje się, łatwo go usunąć płynem micelarnym. Nie jest co prawda jeszcze w mojej trójce najlepszych produktów tego typu, ale kto wie, może jeśli poużywam go trochę dłużej...

Ultimate Colour
Nadaje ustom naturalny blask i intensywny kolor. Kremowa, trwała formuła pielęgnuje usta nie wysuszając ich. Mocno kryjące, półmatowe wykończenie makijażu. Dostępna w 16 odcieniach: 010 Be Natural!, 020 Maroon 020, 030 Ginger & Fred, 050 Princess Peach, 060 Oh Juicy!, 080 My Red Card, 110 Pink Me Up!, 130 Frozen Rose, 140 Pinker-bell, 190 The Nuder The Better, 210 Pinkadilly Circus, 220 Step Red Up, 230 Glamourize Me, 240 Hey Nude..., 250 Matt About Pink, 260 It's A Matt World. Ma 3,8g, została wyprodukowana we Włoszech, jest ważna 36 miesięcy od otwarcia i kosztuje 16,99 zł.


Aparat zjadł kolor na zdjęciu na ustach, szminką można osiągnąć bardziej wyrazisty efekt
Najlepsze zostawiłam na koniec. Mogę chyba powiedzieć, że ten produkt spodobał mi się ze wszystkich nowości najbardziej. Słyszałam wiele dobrego o szminkach Catrice, ale poza jedną limitowaną jakoś nigdy nie miałam okazji ich przetestować. Teraz już wiem, że muszę to zmienić i przyjrzeć się większej ilości odcieni :) It's A Matt World to świetnie napigmentowana, matowa czerwień z pomarańczowymi tonami. Można wklepać ją w palcem i uzyskać delikatny efekt, albo postawić na mocne usta, idealne na wieczór. Nie podkreśla suchych skórek, prawie nie wysusza i jest dość trwała, choć po jedzeniu warto zadbać o poprawkę. Polecam.

Jak widać, w tym sezonie nowości Catrice okazały się bardziej udane niż te essence, ale to nie koniec testów, więc o kolejnych produktach będę was informować na bieżąco :)

Em

P.S. Produkty zostały mi przekazane do pokazania na blogu.

60 komentarzy

  1. Wszystkie polskie firmy uparły się na te "kremy bb" :) najbardziej podoba mi się kolor szminki :)

    OdpowiedzUsuń
  2. @uroda i włosy, Catrice to akurat nie jest polska marka :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Ten tusz na Twoich rzęsach wygląda bardzo ładnie :)
    Ja od dłuższego czasu poluję na podkład Infinite Mat w najjaśniejszym odcieniu ale nie mogę go dostać - wszędzie są same ciemne.

    OdpowiedzUsuń
  4. @Rudaaaaa, już jakiś czas temu czytałam, że bardzo ciężko dostać ten odcień, więc teraz szanse są bardzo niewielkie.

    OdpowiedzUsuń
  5. Przepiękny kolor szminki - zaraz dodam go do mojej "chciejlisty" :D

    OdpowiedzUsuń
  6. @Fabryczna, koniecznie, robi wrażenie :)

    OdpowiedzUsuń
  7. fakt, szminka wygląda bardzo ładnie :)

    OdpowiedzUsuń
  8. @Zauroczona-kosmetykami, to prawda, bardzo udany produkt.

    OdpowiedzUsuń
  9. Szminka wygląda świetnie, pigment cienia też bardzo mi się podoba, ale na krem BB jakoś nie mam ochoty. :)

    OdpowiedzUsuń
  10. Tusz wygląda całkiem ładnie na rzęsach ;)

    OdpowiedzUsuń
  11. Śliczna ta pomadka! Ciekawił mnie tusz ale jego szczoteczka nie przypadła mi do gustu :/

    OdpowiedzUsuń
  12. @Nena, rzeczywiście szczoteczka nie jest najłatwiejsza w użyciu.

    OdpowiedzUsuń
  13. Tylko szminka mnie zachęciła :)

    OdpowiedzUsuń
  14. z tymi kremami BB to jednak ciężka sprawa, skoro ten bez kremu nie da rady, to zaczynam wątpić, że cokolwiek z tańszej półki jest dobre

    OdpowiedzUsuń
  15. nazwa cienia mnie rozwaliła ;)
    a pomadka zapowiada się ciekawie, muszę się jej przyjrzeć :)

    OdpowiedzUsuń
  16. szminkę chyba przygarnę ;)

    OdpowiedzUsuń
  17. zastanowię się nad BB :)

    OdpowiedzUsuń
  18. Tusz bardzo mi się podoba, efekt jest widoczny, a jednocześnie dosyć subtelny :)

    OdpowiedzUsuń
  19. tusz do rzes wydaje sie bardzo fjany :D i ten cien :D ale kuurcze nie wiem co bym zmalowala za pomoca zoltego :D

    OdpowiedzUsuń
  20. Krem BB bym chętnie przetestowała :) A szminka ma pięęęęęęękny kolor!

    OdpowiedzUsuń
  21. jaki ładny odcień szminki *_*

    OdpowiedzUsuń
  22. skusiłabym się ten kolor szminki:D

    OdpowiedzUsuń
  23. Faktycznie szminka daje fajny efekt i ma dużo zalet, ja chyba skuszę sie na ten krem bb. Nie wiem który wybrać, a jest ich od groma ! :)
    O nivei czy garnierze nie słyszałam najlepszych opinii, a ten wydaje się być całkiem fajny :)

    OdpowiedzUsuń
  24. Ta pomadka z Catrice wygląda zachęcająco, fajnie, że nie podkreśla suchych skórek

    OdpowiedzUsuń
  25. Pomadkę Catrice muszę w końcu kupić, a BB brzmi kusząco, ale ja chcę przetestować jakiś azjatycki;)

    OdpowiedzUsuń
  26. Pomadka na dłoni faktycznie fajnie się prezentuje :)

    OdpowiedzUsuń
  27. tusz daje ładny efekt :)

    OdpowiedzUsuń
  28. bardzo lubię cienie catrice i na tym moja przygoda z ta firma sie kończy, bo trafiłam już na kilka bubli m.in. baze pod cienie, podkład photo finish, lakiery.
    Z nowosci podoba mi się szminka, wygląda na fajną, taki "mój" kolor :)

    OdpowiedzUsuń
  29. Zdecydowanie skusiłabym się tylko na szminkę :)

    OdpowiedzUsuń
  30. Krem BB mnie zaciekawił ;D

    OdpowiedzUsuń
  31. Ten krem BB dla mnie jest zbyt żółty, ale wiem, że sporo osób szuka produktów utrzymanych w takiej tonacji.

    Spodobał mi się efekt, jaki uzyskałaś dzięki maskarze Catrice. Rzęsy są podkreślone, ale nadal prezentują się naturalnie.

    Wiosenna kolorystyka tego pojedynczego cienia zdecydowanie do mnie przemawia. Mam podobny wkład z Inglota.

    Ostatnio zauważyłam, że Catrice ma w swojej ofercie całkiem przyzwoite pomadki. Odcień, który posiadasz, przypadł mi do gustu. Lubię czerwień:)

    OdpowiedzUsuń
  32. Ciekawy ten BB, teraz czaję się na wypróbowanie takich prawdziwych azjatyckich BB, ale skoro ten krycie ma dobre, to może go przygarnę w charakterze podkładu ;)
    Mam też ochotę na jakąś szminkę Catrice i cienie, jeden już mam i bardzo go lubię :)

    OdpowiedzUsuń
  33. oprocz cienia nic nie wpadlo mi w oko//

    OdpowiedzUsuń
  34. @Adrianna, z tym, że według mnie temu kremowi BB jest bardzo blisko do zwykłego podkładu, tylko tak się nazywa...

    OdpowiedzUsuń
  35. @Pamircia, trafiłam na podobne buble - bazę pod cienie i lakiery :\ Ciekawe, czy ich nowa wersja jest rzeczywiście lepsza.

    OdpowiedzUsuń
  36. @karminowe.usta, też mam podobny wkład z Inglota! :) O szminkach Catrice mówi się dużo dobrego, sama nie wiem, czemu do tej pory nie przyjrzałam im się bliżej.

    OdpowiedzUsuń
  37. @kirei, według mnie najlepiej podchodzić do niego właśnie jak do tradycyjnego podkładu :)

    OdpowiedzUsuń
  38. Zdecydowanie najbardziej spodobała mi się szminka. Świetny kolor i fajny efekt na ustach :)

    OdpowiedzUsuń
  39. chciałabym wypróbowac ten BB ;)

    OdpowiedzUsuń
  40. czy nowowsci essence i catrice są juz dostepne we wrocławiu,ktoś wie? :)

    OdpowiedzUsuń
  41. cień i szminka bardzo fajne:) szczególnie podoba mi się szminka:)

    OdpowiedzUsuń
  42. Pomadka ma świetny kolor! Mnie z tych nowości najbardziej interesuje korektor :)

    OdpowiedzUsuń
  43. denerwuje mnie ten cień, gdyż jest w tym strasznym kolorze, który każdy normalny człowiek uznaje za żółty, a ja tam widzę zieleń ;cc

    OdpowiedzUsuń
  44. Na pewno skuszę się na "bb" krem, który jest zwykłym pdokładem z dodatkiem oleju migdałowego :), co wcale nie jest złe, bo zbyt bogaty skład mógłby sprawić, iż nie nadawałby się do bardziej tłustych cer.

    OdpowiedzUsuń
  45. Moja przygoda z firmą Catrice jak narazie jest krótka i bez szaleństw - na kilka zakuponich produktów w zasadzie żaden nie zachwycił.

    Szczoteczka tuszu do rzes wyglada na trudna w obsludze:)

    OdpowiedzUsuń
  46. Oj chyba sie nie obkupię. Cień to nie mój kolor, nie lubię matowych pomadek. Tuszy mam dużo.

    Ew spojrze na krem bb, o ile będzie miał dobry skład.

    OdpowiedzUsuń
  47. @Bella, też jestem ciekawa korektora, na pewno przyjrzę mu się w sklepie :)

    OdpowiedzUsuń
  48. Chyba się skuszę na ten krem BB :)

    OdpowiedzUsuń
  49. pomadka i cień prezentuje się doskonale

    OdpowiedzUsuń
  50. BB kupię z czystej ciekawości bo miałam Infinite Mat oraz photo....coś tam.. podkład i były całkiem fajne jak za tą cenę;)

    OdpowiedzUsuń
  51. szmineczka jak najbardziej na tak ! :)

    OdpowiedzUsuń
  52. ciekawy ten bb kremik, może się skuszę tak ze zwykłej ciekawości, bb nigdy dość;)

    OdpowiedzUsuń
  53. Kochana, czy jesteś w stanie przekierować mnie do posta, w którym opisywałaś patyczki kosmetyczne? :) Wyszukiwarka nie reaguje na "patyczki", "waciki" :-)

    Wciąż z przyjemnością podczytuję Twojego bloga! Pozdrowienia.

    OdpowiedzUsuń
  54. @evenstar, dziękuję za miłe słowa :) Czy chodzi o ten post? http://lusterko-em.blogspot.com/2012/07/patyczki-do-korekty-makijazu-cleanic-i.html

    OdpowiedzUsuń
  55. Tak, dokładnie o ten, wielkie dzięki :) Udało mi się dzisiaj dorwać te patyczki Cleanic :)

    OdpowiedzUsuń

Będzie mi miło, jeśli zostawisz po sobie komentarz. Bardzo chętnie je czytam i odpowiadam na każde pytanie! Proszę, nie spamuj jednak - nie zapraszaj do siebie i nie podawaj linka do swojego bloga. Znajdę go w Twoim profilu! Dziękuję.