piątek, 31 lipca 2015

20 NAJŁADNIEJSZYCH NOTESÓW DO ZAPISYWANIA LUŹNYCH MYŚLI


Uwielbiam sklepy papiernicze. Mimo że szkoła już dawno za mną i nawet studia udało mi się jakiś czas temu skończyć, do tej pory lubię wdychać zapach papieru i oglądać notesy, zakładki, spinacze, karteczki… Jestem pewna, że macie to samo! Niestety nie zużywam już tego wszystkiego w takiej ilości jak kiedyś, ale jedną rzecz muszę mieć zawsze pod ręką - ładny notes. I tak, on koniecznie musi mi się podobać, bo inaczej zwyczajnie nie będę miała ochoty po niego sięgać. Szukając ostatnio czegoś nowego, natrafiłam na szereg naprawdę uroczych notesów, więc dziś zapraszam was do krótkiego przeglądu - może znajdziecie coś dla siebie!


Kliknięcie w numerek przekieruje was do odpowiedniego sklepu:
1 | 2 | 3 | 4 | 5 | 6 | 7 | 8 | 9 | 10 | 11 | 12 | 13 | 14 | 15 | 16 | 17 | 18 | 19 | 20

Niektóre notatniki pochodzą z sieciówek takich jak Empik czy Matras, więc można je kupić stacjonarnie, inne to unikalne egzemplarze z Pakamery czy Dawandy, dostępne tylko przez internet. Mnie podobają się wszystkie przedstawione w tym wpisie, ale mam swoich faworytów: 1, 9, 18, 19 (w ogóle polecam wam przejrzeć sklep Sloshe, mają naprawdę świetne rzeczy w ofercie).

Zapraszam was do śledzenia mojego konta na snapchacie: martamardyla. Mam taki pomysł, żeby to właśnie tam częściej publikować krótkie recenzje kosmetyków - mogę to wtedy robić szybko i na bieżąco.

Jak zawsze możecie mnie też śledzić na:  facebook | instagram | bloglovin

30 komentarzy

  1. Marto, ja też uwielbiam takie papiernicze cudeńka, po tysiąckroć wolę zapisywać różności w notesikach i kalendarzach zamiast w telefonie :) cieszę się że poruszyłaś ten temat na blogu.

    OdpowiedzUsuń
  2. to ja już wiem co cche dostac od Mikołaja :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Znaleźć notes idealny to niełatwe zadanie :P Ostatnio szukałam notesu do konkretnego celu. Kryteria - miał być mały (jak najmniejszy!), w sztywnej okładce, z jakimś neutralnym nadrukiem - kropki, paski, cokolwiek neutralnego. Wiesz, że niełatwo mi było znaleźć? :D Albo były małe, ale w miękkiej okładce, z księżniczkami, albo sztywne, ale duże :D Ale nareszcie się udało, w Matrasie - http://www.matras.pl/notes-w-kropki-niebiesko-zielone,p,233285. Jak patrzę na ich ofertę internetową, to jest tyle fajnych notesów! Ale niestety matras niedaleko mojego miejsca zamieszkania jest malutki, więc i asortyment okrojony

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Fajny! Też się zdziwiłam, jak zobaczyłam ofertę Matrasa :)

      Usuń
  4. Ja od zawsze lubiłam wszelakie notesiki, zeszyty, ale odkąd skończyłam podstawówkę traktowała je bardziej jakie "zbędne gadżety". Teraz na nowo zaczynam doceniać notesy, bo gdy mam zapisane co mam do zrobienia, pomysły, które nagle wpadły mi do głowy podczas gotowania i nie mam czasu teraz na ich realizację, czy zanotowane spotkania lekarza to jakoś tak lżej "na głowie" i spokojnie w skupieniu robię inne rzeczy, bo wiem, że nie zapomnę, że mam napisać mejla czy sprawdzić czy jest już dostępna w bibliotece książka na którą czekam w kolejce. No a że lubię ładne rzeczy to takie notesiki, wbrew pozorom, nie są wymysłem a naprawdę ułatwiającymi życie gadżetami. :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Wszystkie są naprawdę ciekawe i trudno wybrać;)

    OdpowiedzUsuń
  6. Też lubię takie notesy :) wybrałaś świetne!

    OdpowiedzUsuń
  7. Też lubię sklepy papiernicze ;p Studiuję, i z jednej strony żal, że nie muszę już jeździć na takie duże 'zakupy szkolne' pod koniec wakacji, a z drugiej strony można bardziej zaszaleć przy wyborze zeszytów, bo wiadomo że kupuje się ich mniej ;p Studiuję arabistykę, więc niestety notesy z kółkami (czy jak to się zwie) odpadają, bo strasznie denerwują przy pisaniu od lewej do prawej, ale kiedyś pamiętam w sinsay były takie ładne zeszyty. Drogie, ale bardzo ładne. Kupiłam dwa- w jednym zapisuję co miłego zdarzyło się danego dnia, a w drugim jeszcze nic sprecyzowanego ;p
    Zapraszam do siebie, jeżeli masz czas i ochotę ;)
    http://jezykinablogu.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  8. Jako sowomaniaczka wybrałabym nr 6 ! :))

    OdpowiedzUsuń
  9. Choć wolę takie ,,eleganckie" notesy to jednak ten z sówkami jest absolutnie PRZEUROCZY! :-)

    OdpowiedzUsuń
  10. Te z napisami sa super takie motywujace!

    OdpowiedzUsuń
  11. 6-12-13 :) Rewelacyjne!

    OdpowiedzUsuń
  12. i czemu tak kusisz no czemu?! tez uwielbiam sklepy papiernicze, a moje zakupy w nich powodują, że mam coraz mniej miejsca w szufladach ;)

    OdpowiedzUsuń
  13. Chyba nr 8 podoba mi się najbardziej, ale 18 ma rewelacyjny napis ;)
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  14. Też uwielbiam wszelkie papiernicze cuda: od piór po zeszyty. Niestety w chwili aktualnej wystarcza mi do życia mały notes i jedno pióro - drugi rok męczę już Moleskine'a w rozmiarze Pocket i zapisać go nie mogę. W pracy kalendarz z 2011 roku - zapełniony w 1/4. Częściej korzystam ze sklerokartek i małych karteczek niż z zeszytów. Nie przetwarzam już takiej ilości informacji, a jak przetwarzam to przede wszystkim komputerowo.
    W świetle tego pod znakiem zapytania stoi też moje nowe hobby :D Robię notesy samodzielnie, własnymi rękami. Aktualnie w większości dla znajomych, rodziny i przyjaciół. Znacznie większą frajdę od kupowania gotowych daje mi projektowanie, drukowanie, składanie jedynych w swoim rodzaju zeszytów dla bliskich :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Super! Można gdzieś zobaczyć efekty Twojej pracy?

      Usuń
    2. Szczerze mówiąc chwalę się nimi tylko na FB znajomym, więc... Nie bardzo ;)

      Usuń
  15. Ja zawsze myśli, które mi się spodobają, cytaty itd. zapisuję w kalendarzu, ale rzeczywiście fajnym pomysłem, jest posiadanie takiego zeszyciku, ten w pandy mnie uwiódł :)

    OdpowiedzUsuń
  16. jest wiele ładnych, ale czasami wystarczy zwykły zeszyt z ładną okładką ;)
    na pewno jest to świetny pomysł na prezent, ja najbardziej preferuję te z kalendarzem ;)

    OdpowiedzUsuń
  17. uwielbiam takie rzeczy :) mogłabym mieć tysiące notesów ;)

    OdpowiedzUsuń
  18. Oj, ja również bardzo lubię ładne notesy i kolorowe okładki zeszytów :) Na uczelnię noszę jeden zeszyt, ale nie byle jaki :D Przez ten rok brylował napis "Samiec Twój wróg!" (na roku mam same dziewczyny) ;)

    OdpowiedzUsuń
  19. Ale genialne :) musze sobie sprawić jakiś ładny notesik żebym chciała go wszędzie zabierać :)

    OdpowiedzUsuń
  20. 9 ujął mnie swoim prostym geometrycznym wzorem :)

    OdpowiedzUsuń
  21. Oglądałam wczoraj w Matrasie kilka notesów, ale wyszłam z niczym. Najlepsze myśli przychodzą mi do głowy w pracy, więc zapisuję w zakamarkach niejawnych (niewidocznych na zebraniach, czy spotkaniach) swojego służbowego kalendarza ;-)

    OdpowiedzUsuń
  22. Takie rzeczy pomagają w organizacji a nawet do niej zachęcają ;)

    OdpowiedzUsuń

Będzie mi miło, jeśli zostawisz po sobie komentarz. Bardzo chętnie je czytam i odpowiadam na każde pytanie! Proszę, nie spamuj jednak - nie zapraszaj do siebie i nie podawaj linka do swojego bloga. Znajdę go w Twoim profilu! Dziękuję.