Uwielbiam dawać prezenty! Tylko wtedy jednak, kiedy mam na nie jakiś pomysł. W tym roku z prezentem urodzinowym dla przyjaciółki nie miałam żadnego problemu, bo już od jakiegoś czasu chciałam sprezentować jej szczotkę Tangle Teezer.
Opinie na temat tego produktu są bardzo podzielone. Ja swoją TT używam od półtora roku i prawdopodobnie nie zamienię jej na nic innego jeszcze przez wiele lat. Rozczesanie włosów po myciu zawsze było dla mnie katorgą, ale TT radzi sobie z tym fantastycznie. Ostatnio na wyjeździe musiałam używać grzebienia z szeroko rozstawionymi ząbkami i różnica była ogromna. Po powrocie do domu z radością wróciłam do TT.
Moja przyjaciółka ma trudne do rozczesania, bardzo grube i gęste włosy (których jej zazdroszczę). Wielokrotnie się na to skarżyła, więc pomyślałam, że Tangle Teezer może się u niej sprawdzić równie dobrze co u mnie. Wybrałam kompaktową wersję (sama mam zwykłą i czasem przeszkadza mi to, że nie można jej nigdzie ze sobą zabrać) i złożyłam zamówienie na stronie http://www.tangle-teezer.pl/ Na dostawę czekałam kilka dni, a produkt był szczelnie zapakowany w dodatkowy karton.
Przyjaciółka nie miała zielonego pojęcia, czym jest Tangle Teezer, więc początkowo była trochę podejrzliwa. Kiedy jednak rozmawiałyśmy kilka dni później, przyznała rację, że szczotka jest fantastyczna i próbowała wyciągnąć ode mnie informację jak to się dzieje, że ona w ogóle nie wyrywa włosów?! U mnie co prawda nie jest tak idealnie, bo mam o wiele dłuższe włosy, ale też nie wiem jak to się dzieje, że TT daje sobie tak świetnie radę :) Ja w każdym razie polecam.
I jeszcze kilka zdjęć z przygotowań... ;) Bardzo spodobała mi się ozdobna torebka (Flo, 4,90 zł), jednak nie mogłam znieść kokardki, którą ktoś tam bez sensu przyczepił.
Postanowiłam ją więc po prostu oderwać.
Kartka z życzeniami? Super! Tylko czemu w sklepach sprzedają sam kicz?
W Empiku znalazłam za to całkiem duży wybór kartonów w różne wzory. Musiałam oczywiście wziąć zielony.
Połowa wystarczy. Kartkę już więc mamy, ale czegoś jej brakuje...
Niech będzie ta niechciana kokardka :)
Z pozostałego kartonu starałam się wyciąć kółko, niestety z powodu braku cyrkla i odpowiednich nożyczek (oraz zdolności manualnych), nie wyszło ono idealne :) Ale wmawiałam sobie, że to dodaje mu uroku ;) Na kółku napisałam imię przyjaciółki.
Jeszcze tylko zapisać maczkiem kartkę w środku i voila! Prezent gotowy do odbioru :)
Miłego niedzielnego wieczoru!
Em
Postanowiłam ją więc po prostu oderwać.
Kartka z życzeniami? Super! Tylko czemu w sklepach sprzedają sam kicz?
W Empiku znalazłam za to całkiem duży wybór kartonów w różne wzory. Musiałam oczywiście wziąć zielony.
Połowa wystarczy. Kartkę już więc mamy, ale czegoś jej brakuje...
Z pozostałego kartonu starałam się wyciąć kółko, niestety z powodu braku cyrkla i odpowiednich nożyczek (oraz zdolności manualnych), nie wyszło ono idealne :) Ale wmawiałam sobie, że to dodaje mu uroku ;) Na kółku napisałam imię przyjaciółki.
Jeszcze tylko zapisać maczkiem kartkę w środku i voila! Prezent gotowy do odbioru :)
Miłego niedzielnego wieczoru!
Em
dobry pomysł! ja myslalam,zeby kupic na prezent koralik pandory, ale ta szczotka to tez fajny pomysl !
OdpowiedzUsuńNo wiesz, co - spoiler w tytule! :D
OdpowiedzUsuńDo mnie jakoś nie przemawia ta szczotka, ale może dlatego, że ja od dłuższego czasu używam szczotki drewnianej i nie wyobrażam sobie zamienić jej na inną.
Co do prezentów ja też uwielbiam je robić. Nawet jak nie mam pomysłu (oczywiście do pewnej granicy), to bardzo lubię szukać, kombinować.
Z czasem przyszło też zamiłowanie do pakowania. Teraz jak będę wiozła podarki do Polski chce kupić torebki prezentowe i do nich sianko i taki papier bibułkowaty i też jakoś ładnie to popakować :)
A ja nadal nie wiem, jaka jest różnica między wersją kompaktową, a zwykłą :P
OdpowiedzUsuńFajnie sobie wymyśliłaś z tym kartonem, rzeczywiście, w sklepach nie ma żadnych interesujących kartek, ja też cenię sobie prostotę, kartki z misiami i serduszkami wcale do mnie nie przemawiają.
OdpowiedzUsuńMuszę koniecznie zamówić sobie wersję do torebki:)
OdpowiedzUsuńNa moich włosach TT radzi sobie mniej więcej tak samo jak rzadki grzebień. Nie jest zły, ale jednak grzebień tańszy, no więc trochę się rozczarowałam.
OdpowiedzUsuńKartka wyszła bardzo fajna!
Ja też uwielbiam dawać prezenty! Czasem wolę kupić prezent komuś bliskiemu niż coś dla siebie :) Dziś mogłam poszaleć z prezentami dla maluszków, które urodziły się w rodzinie mojego lubego- kupowanie ciuszków dla niemowląt to dopiero radocha! ;)
OdpowiedzUsuńbardzo fajny i pożyteczny prezent;) Jak nadal zastanawiam się nad kupnem TT i chyba w końcu się skusze;)
OdpowiedzUsuńŚwietny pomysł, pozazdrościć kreatywności :)
OdpowiedzUsuńBuziaki
A ja się głowię co kupić mamie na urodziny... TT! xD Sama mam swoją chyba tyle czasu co ty i nie wyobrażam sobie bez niej życia :)
OdpowiedzUsuńzniszczyłaś mi niespodziankę pisząc w tytule, co to będzie! :( :D
OdpowiedzUsuńJa posiadam TT i jestem bardzo zadowolona :)
OdpowiedzUsuńświetny prezent sama bym chciała taki dostać:D w mojej TT już się wyginają ząbki, czas na nową, może Mikołaj czyta blogi i zapamięta;D
OdpowiedzUsuńŚwietny prezent. Również pokochałam TT, a parę dni temu przyszła do mnie wersja kompaktowa, bo już nie chcę na wyjazdach używać grzebienia :)
OdpowiedzUsuńJa tez uwielbiam dawać prezenty, (zazwyczaj sa trafione, bo dość długo planuję, co kupić). Co do kartek z życzeniami - zgadzam się, że jest sam kicz. Dlatego albo sama je tworzę;) albo idę do jedynej w okolicy kwiaciarni, w której mają ręcznie robione kartki (nie-kiczowate;). Niestety nie zawsze jestem coś w stanie wybrać, więc zazwyczaj pozostaje mi robienie kartek przez samą siebie;)
OdpowiedzUsuńBardzo przemyślany prezent, chyba również sprezentuję swojej przyjaciółce. Torebeczka piękna i cieszy oko. Jednak najważniejsza jest zawartość :D
OdpowiedzUsuńSuper pomysł :)
OdpowiedzUsuń@Migotka, jest mniejsza i droższa, ma inny kształt i osłonkę na ząbki.
OdpowiedzUsuń@xkeylimex, ja też uwielbiam kupować dziecięce ubranka! :) Niestety rzadko jest okazja, ale i tak chętnie zaglądam na odpowiedni dział w H&M.
OdpowiedzUsuńU mnie TT juz trzeci sprawdza sie bardzo dobrze, oprocz niego jeszcze uzywam szczoty z dzika i na moje geste i bardzo dlugie aczkolwiek latwo placzace sie wlosy zadne inne szczoty (nie mowiac juz o grzebieniach) tak nie dzialaja :)
OdpowiedzUsuńA kartki zawsze albo kupuje recznie albo bawie sie moimi piorkami i kaligrafuje :)
ah ja też chcę tą szczotkę!
OdpowiedzUsuńPrzymierzam się do zakupu TT :P świetny pomysł z tym prezentem, bardzo ładnie zapakowałaś :)
OdpowiedzUsuńTeż właśnie kupiłam TT na prezent dla bratanicy- kończy zaraz 9 lat a ma gęste włosy do pasa których czesanie inną szczotką jest koszmarem. Jak ją czeszę moją TT to jak po maśle! Jutro idę odebrać z poczty :)
OdpowiedzUsuńsuper- pięknie wyszło :D a co do kartek to masz świętą rację - ciężko cokolwiek w sklepie znaleźć
OdpowiedzUsuńa Twoja wyszła prosta i urocza
co do poprzedniego posta to jestem pod wrażeniem ogromu tych lakierów :D
a TT ciągle mym marzeniem :D i im dłuższe włosy tym bardziej skłaniam się do jego kupna
Ja mam grube i gęste włosy i ta szczotka zupełnie się u mnie nie sprawdziła. Prawie w 100% ją "zjechałam" w mojej recenzji ;)
OdpowiedzUsuńMoim zdaniem nadaje się tylko do cienkich włosów.
Tutaj moja opinia:
http://karolina-everydaypleasures.blogspot.ca/2012/08/tangle-teezer-vs-moje-wosy-wynik-01.html
Pozdrawiam :)
Świetnie poradziłaś sobie z tą torbą :). Muszę zapamiętać ten patent.
OdpowiedzUsuńPrezent naprawdę super.
OdpowiedzUsuńŚwietny prezent :)
OdpowiedzUsuńŚliczny prezent. Ale bym się ucieszyła na jej miejscu :P
OdpowiedzUsuńTeż lubię dawać prezenty, ale mam ten sam problem co Ty, kiedy nie wiem co kupić. Szczotka świetny prezent, sama bym chciała :)
OdpowiedzUsuńniesamowity pomysł na prezent..., że ja nigdy na to nie wpadłam ;)
OdpowiedzUsuńmam pytanie w tym sklepie jest darmowa dostawa za pomocą poczty?
OdpowiedzUsuń@Anonimowy, tak, wszystko jest opisane tu: http://sklep.tangle-teezer.pl/koszt-dostawy
OdpowiedzUsuńEj, ta kokardka na torebce była urocza! :)
OdpowiedzUsuń