poniedziałek, 17 sierpnia 2015

WESOŁA CAFE – KAWIARNIA DLA FREELANCERA


Kiedy półtora roku temu Ilona Patro zaczynała na swoim blogu serię „Moje mobilne biuro”, z ciekawością śledziłam każdy nowy wpis, choć po pierwsze, nie pracowałam jeszcze wtedy poza biurem, a po drugie, nie mieszkałam w Warszawie, gdzie zlokalizowane były opisywane miejsca. Rok później wciąż nie mieszkałam w Warszawie, ale za to charakter mojej pracy zmienił się na tyle, że zostałam zmuszona do poszukania fajnych, inspirujących miejsc, do których mogłabym się przenieść czasem na kilka godzin dziennie. Szybko okazało się, że w internecie właściwie nie istnieje żaden blog ani strona, na której znalazłabym odpowiedź na to, w jakie miejsce udać się z laptopem. Z tego co pamiętam, trafiłam tylko na jakiś stary, średnio aktualny wątek na forum. Po wpisaniu w wyszukiwarkę „kawiarnia do pacy kraków” wychodziły mi same oferty pracy. Postanowiłam więc wypróbować różne miejsca metodą prób i błędów i po pół roku mam już kilka swoich ulubionych, do których zaglądam, kiedy nie mogę wytrzymać w domu. Dziś chciałabym napisać o pierwszym z nich i mam nadzieję, że zrobi się z tego fajny cykl.

Zasady cyklu „moje mobilne biuro” stworzone przez Ilonę możecie zobaczyć w jednym z jej wpisów. Trochę je zmodyfikuję, na przykład dlatego, że nigdy w kawiarniach nie uczestniczę w spotkaniach biznesowych, zawsze pracuję sama. Często nie potrzebuję do pracy internetu (i staram się go wtedy w ogóle nie włączać, żeby się nie rozpraszać), ale będę pamiętać, żeby na potrzeby wpisów sprawdzać, jak on działa.


W swoich wpisach będę skupiać się w szczególności na:

  • lokalizacji,
  • wnętrzach,
  • warunkach do pracy,
  • jakości jedzenia.

Postaram się też zorientować, w jakich godzinach najlepiej odwiedzić dane miejsca - niektóre są idealne, żeby wpaść do nich wcześnie rano, do innych zdecydowanie lepiej zajrzeć w okolicach pory lunchu.

WESOŁA CAFE

LOKALIZACJA
Kawiarnia położona jest przy ul. Rakowickiej 17, w pobliżu mojej ukochanej ;), ale na szczęście byłej już uczelni, czyli Uniwersytetu Ekonomicznego. Chyba jeszcze nie istniała, kiedy studiowałam, ale nie jestem tego pewna. Wtedy zresztą niezbyt często odwiedzałam małe kawiarnie i rzadko jadałam na mieście, więc mogłam ją po prostu przeoczyć. Lokalizacja jest świetna zwłaszcza dla osób, które czekają na pociąg/autobus, ale nie chcą spędzić czasu w tłocznej i głośnej Galerii Krakowskiej - z dworca do Wesołej można dojść w kilka minut. Wiosną i latem przemieszczam się po Krakowie na rowerze, dlatego dodatkowy plus daję za stojaki tuż przy wejściu.




WNĘTRZA
Kawiarnia nie jest duża, ale nie jest to też klitka z kilkoma stolikami. W pierwszej, większej sali, w której jest bar, znajdują się małe, dwuosobowe, wygodne stoliki, na których spokojnie mieszczę się ze wszystkimi potrzebnymi rzeczami. Bardzo fajnie siedzi się też na stołkach barowych przy oknie, ale ja rzadko wybieram to rozwiązanie, bo jednak wygodniej jest mi się na kanapie pod ścianą. W drugim pomieszczeniu są fotele z niskimi, kawowymi stolikami i jedna duża kanapa, również z niskim stolikiem. W cieplejszych miesiącach można też usiąść w ogródku, który jednak został urządzony chyba niedawno i na razie brakuje mu jeszcze przytulności.




WARUNKI DO PRACY
Wesoła to zwykle pierwsze miejsce, o którym myślę, kiedy chcę trochę popracować na mieście. Atmosfera jest tutaj odpowiednia do nazwy, taka przyjazna, inspirująca. Z głośników leci przyjemna muzyka (średnio głośna, ale mimo wszystko nie dla osób, które preferują ciszę), słychać pracę ekspresu do kawy, a bliżej południa również gwar rozmów. Kawiarnia otwarta jest od 7 rano i wtedy jest tu jeszcze w miarę pusto i spokojnie, tłoczniej robi się dopiero później. Najbardziej lubię właśnie te poranne godziny, kiedy wszystko dopiero się rozkręca, a ja z kawą, śniadaniem i laptopem zaczynam dzień. Wtedy potrafię zrobić najwięcej! Internet działa dobrze i nie ma żadnych limitów czasowych. Nie jest to taka prędkość, jaką mam w domu, ale do przeglądania internetu i podstawowych działań spokojnie wystarczy. Zwykle spędzam w Wesołej 2-3 godziny i po tym czasie nie czuję się jak „nieproszony gość”, ale staram się wychodzić przed południem, kiedy bywa tłoczno i czasami zaczyna brakować stolików.



JAKOŚĆ JEDZENIA
Zacznijmy od tego, że w Wesołej jest najlepsza kawa w Krakowie. Poważnie, dla mnie ma smak idealny. Jest tu też duży wybór różnego rodzaju śniadań, więc każdy na pewno znajdzie coś dla siebie. W porze lunchu można skusić się na pyszne tarty. Są też codziennie jakieś zupy i sałatki, ale zwykle przychodzę tu rano, więc nie miałam okazji ich spróbować. W każdym razie śniadania są pyszne. A czy wspominałam już o tych wszystkich cudownych ciastach? Często są wśród nich zdrowe opcje bez cukru i glutenu, można skusić się też np. na pudding chia. Od jakiegoś czasu eksperymentalnie nie piję krowiego mleka, więc ważne jest też dla mnie to, że w Wesołej bez problemu można zamówić kawę z mlekiem sojowym, a niedługo także z kokosowym.

menu - zobacz w powiększeniu

Mam nadzieję, że pomysł na nową serię wam się spodobał i będziecie śledzić kolejne wpisy. Jeśli jesteście z Krakowa, albo tu bywacie, KONIECZNIE dajcie znać, jeśli macie do polecenia jakąś fajną miejscówkę, bo bardzo lubię poznawać nowe lokale.

Pozdrawiam was serdecznie z mojego raju, czyli znad najpiękniejszego i najbardziej „mojego" miejsca nad polskim morzem, o którym napisałam już w zeszłym roku. Na bieżąco możecie śledzić mnie na snapchacie (martamardyla) i instagramie.

W serii KAWIARNIA DLA FREELANCERA do tej pory pojawiły się też: