Nie ma co się rozdrabniać, dlatego też zapraszam was na zbiorczą zapowiedź przyszłych edycji limitowanych CATRICE i essence.
CATRICE Eve In Bloom
cienie do powiek | kredki do oczu | róże w kremie | sypki puder rozświetlający | naklejki na paznokcie | lakiery do paznokci |
essence be loud!
cienie do powiek | szminki do ust w kredkach | lakiery do paznokci | sonda do paznokci | brokatowy top do paznokci | róże do policzków | kredka jumbo do oczu | kosmetyczka |
essence oktoberfest
cienie do powiek i błyszczyk do ust | róż do policzków | lakiery do paznokci | balsam do ust | naklejki na paznokcie | papierowe sztuczne rzęsy | bransoletki | portmonetka |
Jestem na TAK!
CATRICE Eve In Bloom: róże i rozświetlacz
essence be loud!: szminki, top, róże, kredka jumbo
essence oktoberfest: róż
Jestem na NIE...
Catrice Eve In Bloom: jak zwykle nie interesują mnie lakiery tej marki
essence be loud!: tu tak naprawdę nie podoba mi się tylko kosmetyczka
essence oktoberfest: lakiery i cała reszta zapychaczy - naklejek, rzęs, bransoletek, portmonetek, które są po prostu brzydkie
Informuję też, że wraz z nadejściem sierpnia do wpisu o jesiennych nowościach essence wróciły zdjęcia :)
Em
Top z be loud i róż z octoberfest mogą być super! Ciekawe czy któraś z limitek będzie u nas.
OdpowiedzUsuńZ catrice ten fioletowy róż wygląda fajnie i...to tyle. Niektóre inne rzeczy niby niezłe, ale nie na tyle, żeby wydać na nie pieniądze (a to nie są duże pieniądze, czyli serio nic mnie nie kusi...)
OdpowiedzUsuńCiekawe nowości, Catrice mi się podoba
OdpowiedzUsuńPrzyjrzę się co najwyżej różom i lakierom, reszta jakoś mnie nie kręci...
OdpowiedzUsuńHmmm, chyba tylko lakiery Catrice wpadły mi w oko.
OdpowiedzUsuńPodoba mi się tłoczenie tego różu Oktoberfest :). Jednak te limitki nie są najciekawsze.
OdpowiedzUsuńW sumie to nic mnie nie zachwyciło...
OdpowiedzUsuńja bym z każdej kolekcji coś wybrała, te gadżety niektóre faktycznie zbędne i brzydkie ;)
OdpowiedzUsuńNic mi nie wpadło w oko, to dobrze :)
OdpowiedzUsuńJakoś nic mnie szczególnie nie zainteresowało...
OdpowiedzUsuńNa szczęście nic mi na razie nie wpadło w oko ;)
OdpowiedzUsuńRóże Be Loud wpadły mi w oko :)
OdpowiedzUsuńJestem na 90% pewna, że limitka Oktoberfest nie trafi do nas :)
OdpowiedzUsuńfajna kolekcja :)
OdpowiedzUsuńMnie się za każdym razie wszystko takie same wydaje :P
OdpowiedzUsuńZ pierwszej Catrice pewnie kupię ten sypki puder rozświetlający dla mamy, dla siebie widzę z Essence kredki do ust, top i może róż, a z tej drugiej oktoberfest też róż mi się spodobał :D
OdpowiedzUsuńRóże ze wszystkich limitek wzięłabym od zaraz. Chyba zostałam różomaniaczką.:)
OdpowiedzUsuńZ Essence kredki do ust zdecydowanie :)
OdpowiedzUsuń@Anonimowy, też mi się tak wydaje, ale może ktoś będący w Niemczech akurat na nią trafi :) Wrzucam tak czy inaczej przynajmniej jako ciekawostkę.
OdpowiedzUsuńBardzo dużo uroczych nowości ! Śliczne lakiery :)
OdpowiedzUsuńMi z Be Loud w oko wpadły tylko kredki do ust, ale tak to mam bardzo podobne typy co Ty :)
OdpowiedzUsuńZapowiada się ciekawie :)
OdpowiedzUsuńMam nadzieję że coś się i u mnie pojawi :)
Obie edycje Essence są "takie se", nic mnie szczególnie nie zainteresowało - może na żywo? Nie widzę wśród nich niczego na siebie, i kolory i dodatki nie są "moje". Z Catrice lepiej, chociaż najbardziej podobają mi się lakiery, a tych nie używam.
OdpowiedzUsuńFajnie się zapowiadają :) Dawno nie upolowałam niczego z limitek, może teraz się uda :)
OdpowiedzUsuńOoo, szminki w kredkach, może wreszcie taką dorwę :)
OdpowiedzUsuńLakiery Catrice ^^ Rozświetlacz też świetny, no i róże, ale ich mam już za wiele - do końca świata ich nie zużyję :P
OdpowiedzUsuńCiekawe czy dotrą one do Natury. Zapowiadają się całkiem ciekawie.
OdpowiedzUsuńTylko z Catrice cokolwiek wpadło mi w oko...
OdpowiedzUsuń@Avenindra Rosjaneczka, oj tam, róże nie są po to, żeby je zużywać, tylko używać! :)
OdpowiedzUsuń@shellmua, Naturze ostatnio kiepsko idzie ze sprowadzaniem limitek, więc chyba bym na to nie liczyła.
OdpowiedzUsuńCiekawe limitki, parę rzeczy wpadło mi w oko :)
OdpowiedzUsuńjakoś nic mnie z tych limitek nie zaciekawiło
OdpowiedzUsuńwidzę szminki w kredce, ciekawe, trzeba będzie sprawdzić na żywo:]
OdpowiedzUsuńEssence be loud! wygląda całkiem nieźle! Cała jest bardzo mniamniuśna (oprócz paskudnej kosmetyczki=.=)
OdpowiedzUsuńOktoberfest to taka bardzo niemiecka limitowanka i podejrzewam, że w Polsce jej nie uświadczymy. A szkoda, te paletki i róż wyglądają zachęcająco!
A mnie w sumie najbardziej spodobały się kwiatowe naklejki na paznokcie od Catrice, reszta ładna, ale nic mnie szczególnie nie pociąga. Dziwne...
OdpowiedzUsuńBTW, na germańskiej stronie essence pojawiły się już jesienne nowości, myślę, że możesz przywrócić fotki do swojej notki ;)
OdpowiedzUsuń@Grumpy, przywróciłam i nawet napisałam o tym na końcu powyższego wpisu :)
OdpowiedzUsuńTak się podjarałam tymi limitkami, że nawet nie zauważyłam. Ślepota okazjonalna :P
OdpowiedzUsuńNiech te nowości pojawiają się w Naturach jak najszybciej, bo chcę już zgarnąć te jumbo kredki :3
OdpowiedzUsuńWszystkie! (oprócz fioletowej...)
Hmm... nic mnie nie porwało, może coś się odmieni jak będę miała okazję je zobaczyć na żywo. Podoba mi się jedynie lakier z drobinkami Essence Be Loud.
OdpowiedzUsuńMam lakier z Catrice, bardzo jestem z niego zadowolona :) Zaraz biegnę po nowy kolor :)
OdpowiedzUsuńa mnie jakoś nic w oko nie wpadło, pewnie zmieni się to, gdy zobaczę cuda na sklepowych półkach :D
OdpowiedzUsuń