niedziela, 4 sierpnia 2013

Deserowa Mapa Krakowa: Studio Qulinarne

Jedząc dziś śniadanie w jednej z krakowskich kawiarni, postanowiłam stworzyć serię wpisów o wiele mówiącym tytule Śniadaniowa Mapa Krakowa. Potem jednak przypomniałam sobie wczorajszą wizytę w Studiu Qulinarnym i stwierdziłam, że muszę zacząć od mapy Krakowa, ale deserowej.

Wczoraj w ramach świętowania moich imienin (swoją drogą, czy wy celebrujecie swoje? podobno zaczyna się to robić dopiero wtedy, kiedy już urodziny nie sprawiają nam radości - a ja obchodzę i jedne i drugie!) postanowiłam spróbować deseru, który już od jakiegoś czasu siedział w mojej głowie. W menu Studia Qulinarnego znajduje się pozycja panna cotta o smaku earl grey i mięty. Uwielbiam każdy smak z osobna, więc założyłam, że ich połączenie stworzy coś obłędnego.


Studio Qulinarne to restauracja z gatunku tych bardziej eleganckich, co widać również po cenach potraw. Zdecydowanie nie jest to miejsce na studencką kieszeń, chyba że na jakąś super ważną okazję. Główna sala z otwartymi na cichą uliczkę wielkimi oknami wygląda ładnie, jednak moje serce podbił ogródek, którego uroku za nic nie chciał uchwycić mój aparat. Klimatu dodawał pan grający na fortepianie - akurat trafiłam na jedną moich ulubionych melodii (River flows in you klik).

Przejdźmy jednak do tego, co najważniejsze. Panna cotta była po prostu obłędna. Miłośnicy tego deseru koniecznie muszą wypróbować taką jego wersję. Miałam też ochotę na inną ciekawą pozycję w menu - sorbet agrestowy, ale niestety akurat się skończył. Kolejny powód, żeby tam wrócić :)

Studio Qulinarne
Kraków, ul. Gazowa 4
Panna cotta o smaku earl grey i mięty - 20 zł

Wizyta w tym miejscu była zdecydowanie najprzyjemniejszym momentem wczorajszego popołudnia. A o dzisiejszym śniadaniu jeszcze zdążę wam napisać :)

Em