poniedziałek, 26 sierpnia 2013

Bałtycki piasek na paznokciach: Lovely Baltic Sand nr 3 (swatche)


O piaskowych lakierach od kilku miesięcy czytałam na przeróżnych blogach, niektórymi swatchami nawet się zachwycałam, ale jakoś nie mogłam zdecydować się na zakup konkretnego odcienia. W końcu postanowiłam spróbować wybierając coś z najtańszej i najłatwiej dostępnej marki Lovely. Spodobała mi się wersja o numerze 3, czyli błękitna baza ze srebrnymi drobin(k)ami, a po zobaczeniu efektu na paznokciach przepadłam. Od teraz kocham piaskowe lakiery i mam zamiar znaleźć dla nich miejsce w swojej kolekcji.

Lakier ma pojemność 8 ml i można go kupić za 7-8 zł w prawie każdej drogerii Rossmann. 
Ma dość duży, niewygodny pędzelek, ale do pełnego krycia wystarczą dwie warstwy.

Uwielbiam jego piaskową, nieregularną fakturę i to, jak drobinki brokatu błyszczą w słońcu. Z zaobserwowanych reakcji otoczenia wynika, że tego typu świecidełka na paznokciach albo się kocha, albo nienawidzi. Mnie efekt podoba się bardzo, w końcu raz na jakiś czas można zaszaleć :) Fajne jest to, że lakier jest bardzo oryginalny i na blogowych koloniach wystarczył jeden rzut oka na dłonie Stelli z bloga Pół człowiek, pół matka, żebym go bezbłędnie rozpoznała.

Z racji tego, że mój zastępczy aparat nie chwyta zbliżeń, które mogłyby pokazać lakier w całej okazałości, zerknijcie też na Lakierową Manię Mani, a dokładniej TU i TU.

Po tym pierwszym razie, moja ochota na piaskowe lakiery tylko wzrosła. U Mani zobaczyłam czarno-srebrny Paese, na który pewnie wkrótce się skuszę, ale mam ochotę na więcej! Co możecie mi polecić?

Em