Nic tak szybko nie przywraca wspomnień jak zapachy. Warto więc pamiętać o perfumach, kiedy mamy przed sobą ważne wydarzenie: randkę, ślub czy wymarzone wakacje. Potem wystarczy tylko powąchać korek od butelki i już wszystko do nas wraca :)
Od dzieciństwa co roku spędzałam wakacje nad morzem, zawsze w tym samym miejscu. Z tej małej wioski na końcu świata pochodzą jedne z moich najlepszych wspomnień i mam skłonność do wzruszania się, kiedy tam wracam. Co ma z tym wspólnego świeca o zapachu melona i limonki? Tylko tam, w jednym z niewielu sklepów (otwieranych zresztą tylko w sezonie turystycznym), można było kupić gumy-arbuzy. Zielone kulki, które po rozgryzieniu miały białe wnętrze z czarnymi "pestkami". Kosztowały całe 30 groszy i kupowałam je sobie, kiedy rodzice po obiedzie dawali mi dwa złote na loda lub inne słodycze. Pomyśleć, że kilkanaście lat później musiałam wydać wielokrotność tej sumy na markową świecę zapachową, tylko żeby przypomnieć sobie, jak pachniały te arbuzowe gumy :)
Zdecydowałam się na duży tumbler, bo obawiałam się, że mały nie będzie miał wystarczająco mocnego zapachu. Myliłam się jednak, ponieważ świeca pachnie tak mocno, że nawet niezapalona wypełnia aromatem niewielki pokój. Palę ją więc dość krótko, przy otwartym oknie i drzwiach i nie robię tego w największe upały, bo można się wtedy udusić.
Zapach Domu
Melonowa Margarita duży tumbler (edycja limitowana) - 99 zł
Jakie pachnące przedmioty lub miejsca przypominają wam dzieciństwo? Ja do listy mogłabym na pewno dorzucić jeszcze wyjątkowy zapach domu moich dziadków.
Zachęcam też do zagłosowania w sondzie, która znajduje się u góry po prawej stronie.
Em
Strasznie ciekawa jestem tych świec, nie miałam ich jeszcze :)
OdpowiedzUsuń@Lina, zacznij od wosków (6 zł) i zobaczysz, jak szybko się wkręcisz :)
OdpowiedzUsuńWypróbuję sobie wosk jak znajdę... :) BRzmi kusząco! Zagłosowałam w sondzie.
OdpowiedzUsuń@Szufladka, niestety z tej serii są tylko małe i duże tumblery.
OdpowiedzUsuńBardzo lubię zapachy "jedzeniowe", dlatego sama etykieta mnie kusi :) Kocham świece zapachowe , ale niestety Yankee Candle's są dla mnie zdecydowanie za drogie. Może mogłabyś mi polecić tańsze świece które ładnie pachną?
OdpowiedzUsuń@Anonimowy, polecam świece Brise i Air Wick dostępne w Rossmannie, supermarketach itp. Siła zapachu na pewno nie jest taka, jak w przypadku YC, ale mają kilka fajnych wersji i ja je lubię :)
OdpowiedzUsuńDzięki, jak tylko będę miała okazję to je powącham :)
OdpowiedzUsuńA wiesz może coś o świeczkach ikei (np. Tindra)? W przyszłym tygodniu mam zamiar się do niej przejechać i na stronie zauważyłam trójpaki w bardzo niskiej cenie (10 zł). Seria deserowa wygląda ciekawie, ale boję się że 3 zł to podejrzanie mało za ładnie pachnącą świecę.
Zuzia
nie lubię zapachu melona więc się nie skuszę :(
OdpowiedzUsuńjuż czuję ten orzeźwiający zapach :)
OdpowiedzUsuńO MAMOOO!! JAK MOŻNA PALIĆ ŚWIECE W TAKI UPAŁ..
OdpowiedzUsuńZimno Ci ? :D
U mnie Mango Nectarine, polecam :)
OdpowiedzUsuńMniam, ale musi pachnieć :)
OdpowiedzUsuńzapach dzieciństwa? ciasto piernikowe ^^
OdpowiedzUsuńU mnie w wysokim mieszkaniu, świece się muszą napracować, by je czuć ;) Ale ten zapach musi być świetny!
OdpowiedzUsuńcoraz więcej blogów nakłania mnie do yankee candle:)
OdpowiedzUsuńbardzo lubie takie zapachowe świeczuszki, ale takiej drogiej jeszcze nie mialam :)
OdpowiedzUsuńMnie zapachy YC już się znudziły.
OdpowiedzUsuńSwoje woski najpierw schowałam na dno szafy, by po jakimś czasie podarować je siostrze. Zrobi z nich większy pożytek :)
Z chęcią wróciłam do biedronkowych świeczek i wkładów zapachowych LaRissa.
Wyobrażam sobie ten zapach i jestem pewna, że pasowałby do mojego pokoju...
OdpowiedzUsuńJa tez jestem "zapachowcem", wiele zapachow kojarzy mi sie z jakims wydarzeniem czy osoba...Najlepiej chyba wspominam zapachy ogrodu z dziecinstwa :) Ten zapach troche udalo sie oddac Yankee Candle przez ich linie Loves Me, Loves Me Not - pachnie jak laka, dzikie kwiaty, stokrotki, rumianek, lato :)
OdpowiedzUsuńJa oprócz zapachów bardzo dobrze zapamiętuje smaki. Potem nie raz udaje mi się odtworzyć dany smakołyk w domu :)
OdpowiedzUsuńWakacyjny zapach :)
OdpowiedzUsuńMmm... pewnie pachnie cudownie :D
OdpowiedzUsuń@Zuzia, miałam kilka lat temu te świeczki deserowe i pachniały ładnie, ale słabo - raczej nie wypełnią zapachem pokoju. Z tych świeczek Ikea lubię taką pomarańczową, coś z owocami tropikalnymi. Pachnie mocniej niż te deserowe i kosztuje ok. 5 zł :)
OdpowiedzUsuń@Moniak23, a przeczytałaś wpis do końca? ;)
OdpowiedzUsuń@Rainbow Soap Bubble, nawet nie wiesz, jak miło mi to słyszeć! Bardzo się cieszę, że inspiruję innych do blogowania! :)
OdpowiedzUsuń@aszle, ten zapach też mi się podobał, ale już nie tak bardzo.
OdpowiedzUsuń@Fixation, to znak, że w końcu musisz się skusić!
OdpowiedzUsuń@Aneta Starosta, tych biedronkowych nie próbowałam, ale jakoś mnie do nich nie ciągnie.
OdpowiedzUsuń@kirei, mam ten stokrotkowy wosk, rzeczywiście mi też te kwiatki kojarzą się z dzieciństwem :)
OdpowiedzUsuń@Yasminella, na mnie smaki nie działają aż tak bardzo, pewnie dlatego nie ciągnie mnie do kuchni ;)
OdpowiedzUsuńMMMmmm uwielbiam świece, kocham kiedy w mieszkaniu unosi się ładny zapach, jednak ta cena troszeczkę mnie odstrasza :/
OdpowiedzUsuń@Daria Majewska, plus jest taki, że taka świeca wystarcza na całe miesiące :)
OdpowiedzUsuńchciałabym jakieś YC- może jak u mnie zbuduja galerię to gdzieś dostanę :D
OdpowiedzUsuńCena świecy jest przerażająca, ale wiem, że zapachy tych świec są niesamowite.
OdpowiedzUsuńJestem bardzo ciekawa tego zapachu. Miałam kilka wosków i wszystkie miały dla mnie nieprzyjemny zapach :P
OdpowiedzUsuń@France30, napisz jakie to były woski, bo jestem bardzo ciekawa.
OdpowiedzUsuńtakie wspomnienia zapachów są warte wydanych pieniędzy ;D
OdpowiedzUsuńUwielbiam świece Yanke Candle,są warte swojej ceny, świetnie pachną!!! zwłaszcza wieczorami zimą, zapach na przykład warm spice lub vanille cupcake.Polecam
OdpowiedzUsuń@Wiol Cia, rzeczywiście takie ciepłe zapachy są niezastąpione w zimowe wieczory :)
OdpowiedzUsuńAch a powiem Ci,że niestety żaden z moją wielką miłością i maniactwem YC zapach z Cooppopsów mnie nie zachwycił :(
OdpowiedzUsuń