niedziela, 16 października 2011

Swatches: H&M eyeshadow palette C'est Chic

W TEJ notce pisałam wam, że mam zamiar kupić kolejną paletę cieni H&M (kolejną, bo mam już ich kilka i bardzo je lubię). Tak też zrobiłam i znów nie żałuję.

Opakowanie jest standardowe, czyli łatwo rysujący się plastik, za to bardzo podoba mi się tłoczenie na cieniach. Paleta kosztuje 19,90 zł (ja kupiłam ją w promocji -25%) i jest ważna 12 miesięcy od otwarcia.

Podoba mi się połączenie tych kolorów, idealne na jesień. Najjaśniejszy odcień kładę pod łuk brwiowy i przy wewnętrznym kąciku, złoto-beżowy na całą powiekę ruchomą, brązowo-śliwkowy w załamanie i ten najciemniejszy w zewnętrzny kącik. Wszystko rozcieram ze sobą, tak by kolory ładnie się połączyły. Efekt jest według mnie świetny.

Byłam nastawiona na to, że cienie mogą nie być dobrze napigmentowane, jednak mile się zaskoczyłam, bo nie trzeba nakładać pod nie żadnej bazy podbijającej kolor, żeby ładnie wyglądały. Duży plus!





Nie wiem czemu jeden z tych palców wygląda, jakby nie miał paznokcia. ;) Cienie dobrze się nakładają, łatwo cieniują, a na bazie Urban Decay wytrzymały w niezmienionym stanie cały dzień. Pierwsze wrażenia są świetne i możliwe, że będzie to moja ulubiona paletka tej jesieni. :)

Widziałyście ją u siebie? 

Em

P.S. Obecnie jestem setki kilometrów od domu na Blog Forum Gdańsk, a notki dodają się automatycznie. Na wszystkie komentarze odpowiem więc po powrocie! :)