Otworzyłam moje lakierowe pudełko i stanęłam przed wyborem czegoś odpowiedniego na Święta. Tak naprawdę nie uważam, żeby jakikolwiek odcień był tu nieodpowiedni, ale ostatecznie sama postawiłam na absolutną klasykę, czyli czerwień.
Lakiery Celia Woman mają 8 ml, kosztują ok. 7 zł i w stałej ofercie są dostępne w 23 odcieniach.
Jeśli chodzi o sam lakier, jestem z niego zadowolona. Wolałabym, żeby pędzelek był szerszy, jednak aplikacja i tak jest dość łatwa, dzięki niezbyt gęstej konsystencji. Wykończenie określiłabym jako lekko żelkowe, po dwóch warstwach wciąż widać z bliska linię paznokcia. Mnie to nie przeszkadza, jednak wiem, że nie wszyscy przepadają za takim efektem. Trwałość na moich paznokciach standardowa.
Lakier ten dostałam do przetestowania w ramach akcji "Najlepsze dla Polek", której celem jest wytypowanie najlepszych kosmetyków marki Celia. Mimo że produkt bardzo mi się spodobał, nie znajdzie się on raczej wśród trzech, na które już wkrótce będę musiała zagłosować. Powiem tylko tyle, że są jeszcze lepsze, ale o tym napiszę już kiedy indziej :)
Ciekawa jestem, ile z was w te Święta także postawiło na czerwień!
Em
Ja się jeszcze zastanawiam.:D
OdpowiedzUsuńteż postawiłam na czerwień :)
OdpowiedzUsuńZ okazji Bożego Narodzenia pragnę złożyć serdeczne życzenia - Świąt pełnych ciepła i radości!
OdpowiedzUsuńNiech magia świąt niech pozostanie w sercach na cały następny rok :) MOC świątecznych serdeczności życzy Asia.
mi właśnie schną ciemno czerwone :D
OdpowiedzUsuńWłaśnie zaraz też chwytam za czerwień ;)
OdpowiedzUsuńbardzo ładne ;)
OdpowiedzUsuńJa czerwieni w czystej postaci nie lubię, ale mój wybór nie był znowu tak odległy od tego koloru- postawiłam na bordo z błyszczącymi akcentami :)
OdpowiedzUsuńdla mnie Inglot 112 - głęboki granat.
OdpowiedzUsuńU mnie też właśnie schnie czerwień :) wesołych!
OdpowiedzUsuńWyjątkowo w tym roku nie pomalowałam paznokci na Święta.
OdpowiedzUsuńBoho chic essence, kryterium było proste - najszybciej schnie. :)
OdpowiedzUsuń@Anonimowy, o, o granacie nie pomyślałam, a to rzeczywiście dobry kolor na Wigilię :)
OdpowiedzUsuńJa! Musiałam wcześniej zdecydować co zabieram do domu, padło na Midnight Passion i bordowy topper z Essence. W domu czekał na mnie jeszcze numer 1 z Moulin Rouge od Wibo - padnie więc na czerwień tak czy inaczej, zastanawiam się tylko w jakiej formie :D
OdpowiedzUsuńU mnie pojawił się Opi Every month is Octoberfest;) Taki świąteczny fiolet z czerwonymi drobinami;)
OdpowiedzUsuńjak dla mnie wygląda idealnie!!!
OdpowiedzUsuńŚliczny kolor. Radosnych i Magicznych Świąt!
OdpowiedzUsuńWesołych Świąt ;)
OdpowiedzUsuńŚliczny kolorek, wesołych świąt !
OdpowiedzUsuńuwielbiam czerwone paznokcie :) wesołych świąt i wszystkiego dobrego :)
OdpowiedzUsuńteż postawiłam na czerwień, ale ciemniejszą i iskierkową :) Wszystkiego dobrego - radosnych i spokojnych Świąt Bożego Narodzenia :)
OdpowiedzUsuńpiękna czerwień, Wesołych !!!!
OdpowiedzUsuńNa moich pazurkach również gości czerwień :D Wesołych Świąt! :*
OdpowiedzUsuńU mnie frościk ;)
OdpowiedzUsuńteż mam dziś czerwone pazury :)
OdpowiedzUsuńWesołych Świąt! :)
Super :) Ja miałam dylemat między czerwienią, a burgundem. Wygrał jednak ten drugi kolor!
OdpowiedzUsuńZdrowych, spokojnych i rodzinnych Świąt :) Pozdrawiam!
Ja postawiłam na czerwień z Essence :) Wesołych Świąt ! :)
OdpowiedzUsuńU mnie czerwień z drobinkami, czyli Catrice Welcome to Las Vegas C01 Lovely Sinner:)
OdpowiedzUsuńJa również postawiłam na czerwień, ale z czerwonymi i złotymi drobinkami :)
OdpowiedzUsuńu mnie brąz ;)
OdpowiedzUsuńŁadny kolor :))
OdpowiedzUsuńJa postawiłam na bezbarwny lakier :)
OdpowiedzUsuńcałkiem przyjemny kolorek:]Wesołych świąt:)
OdpowiedzUsuńU mnie paznokcie połamane przez intensywne porządki więc tylko odżywka ale miałam ochotę na jakiś brokat. Wesołych świąt !!!
OdpowiedzUsuńA ja wybrałam złoty kolor z Catrice- Genius in the bottle. Uwielbiam ich lakiery, które na moich paznokciach trzymają się rekordowo długo a do tego mają świetne kolory :) /Paulina:)
OdpowiedzUsuńczerwien idealna na swieta:)
OdpowiedzUsuńJa również na święta skusiłam się na czerwień tylko, że Lovely Moulin Rouge nr 4 :)
OdpowiedzUsuń@Anonimowy, nie znoszę lakierów z Catrice i może to dobrze, bo mniej rzeczy z limitowanek mnie kusi :)
OdpowiedzUsuń@Paulina, przepraszam, nie zauważyłam w pierwszym momencie, że się podpisałaś.
OdpowiedzUsuńładny kolor :)
OdpowiedzUsuń