Jakich pojedynczych cieni mam najwięcej w swojej kolekcji? My Secret właśnie. Dlatego bardzo ucieszyła mnie wiadomość o wyjątkowej promocji na te produkty. Między 12 a 25 lipca perłowe cienie będzie można kupić w Naturze za 3,99 zł, a matowe za 2,99 zł.
www.drogerienatura.pl |
My Secret w swojej ofercie ma 10 odcieni perłowych (oznaczonych numerami 101-110) i 10 matowych (501-510). Ja posiadam dziewięć: 103, 105, 108, 109, 501, 505, 506, 507, 510.
Jestem z nich bardzo zadowolona, a właściwie jedyną wadą jest dla mnie to, że nie mieszczą się do palet Inglota. Na co dzień mieszkają więc w GlamBoxie i choć podoba mi się taka forma przechowywania cieni, ostatnio jakoś rzadziej po nie sięgam. Depotowanie jest banalnie proste, ja robię to nad świeczką i wypycham wkład pinezką.
103
Jeden z moich ulubionych cieni nie tylko spośród tych My Secret, ale w ogóle w całym zbiorze! Zdjęcia nie oddają jego uroku, ale jest to przepiękny perłowo-beżowy cień sprawdzający się idealnie pod łuk brwiowy, lub po prostu na całą powiekę do delikatnego makijażu. Używam go dość często, na zmianę z innym świetnym cieniem rozświetlającym (kilkukrotnie droższym Birthday Suit z paletki Too Faced Naked Eye). Według mnie za 3,99 zł grzechem jest go nie kupić, koniecznie przyjrzyjcie mu się w sklepie. Wygląda niepozornie, ale warto go mieć.
105
Szaro-srebrna perła, na którą miałam ogromną fazę tuż po zakupie. Bardzo podobały mi się wtedy makijaże w takich chłodnych odcieniach. Ostatnio rzadziej go używam, ale to naprawdę dobry cień, zwłaszcza jeśli nałożymy go na bazę.
108
Mój najnowszy nabytek, w rzeczywistości bardziej żywy niż na zdjęciu. Oczywiście musiałam go mieć, w końcu zielony to mój absolutnie ulubiony kolor.
109
Bardzo trudny odcień, który ja jednak lubię czasem kłaść na dolną powiekę. Używam ostatnio rzadziej od kiedy dostałam jako gratis bardzo podobny Catrice 170 Don't Drink And Dive.
501
Nie jest mocno napigmentowany, ale akurat od białego matu tego nie wymagam. Częściej do rozświetlania wewnętrznego kącika używam perły, jednak przy bardzo krzykliwych makijażach ten cień sprawdza się świetnie.
505
Drugi ulubiony (po 103). Jest to cień do zadań specjalnych, idealnie sprawdza się do korekty ciemnych makijaży. Można nim też świetnie rozetrzeć granice cieni.
506
Używam go rzadko i oszczędnie, ale tylko ze względu na to, że odcień ten jest dla mnie za ciepły.
507
Bardzo fajny cień, dobrze napigmentowany, będzie pasować wielu osobom i nada się także do brwi. Ja jakoś rzadko maluję się brązami, ale ten mi się podoba i cieszę się, że go mam tak na wszelki wypadek.
510
Jest całkowicie matowy, widoczne na zdjęciu drobinki pochodzą z innych cieni w GlamBoxie. Najzwyklejsza na świecie matowa czerń, kupiona kiedy jeszcze nie miałam niczego takiego w swojej kolekcji. Obecnie takich cieni mam kilka i używam na zmianę.
My Secret Pearl Touch 103 | 105 | 108 | 109 |
My Secret Pearl Touch 103 | 105 | 108 | 109 |
My Secret Matt 501 | 505 | 506 | 507 | 510 |
My Secret Matt 501 | 505 | 506 | 507 | 510 |
Krótkie podsumowanie jest takie: nie macie się nad czym zastanawiać, zwłaszcza jeśli będziecie mogli skorzystać z promocyjnej ceny. Cienie są bardzo dobrej jakości i można z nich skompletować naprawdę fajny zestaw. Swatche zostały zrobione na sucho bez żadnej bazy.
Ulubieńcy to zdecydowanie najbardziej niepozorne 103 i 505, ale tak naprawdę nie żałuję zakupu żadnego odcienia. Polecam!
Em
Przyjrzę się 103 i 501 :). Zastanawia mnie, czemu będzie na nie aż taka zniżka.
OdpowiedzUsuń@zoila, mam nadzieję, że ich nie wycofają, a co najwyżej wprowadzą nowe odcienie...
OdpowiedzUsuńMam 510, a podobają mi się 505 i 507.;)
OdpowiedzUsuńSzkoda tylko, że do natury trochę daleko.:C
Ja tez mam dużo cieni My Secret :P
OdpowiedzUsuńmuszę kupić koniecznie ;)
OdpowiedzUsuńWielkie dzięki, czekałam na ten post :) Na pewno zaopatrzę się w jakieś cienie. Za taką cenę żal nie wziąć :)
OdpowiedzUsuńoo dobrze wiedzieć, przyjrzę się napewno :)
OdpowiedzUsuńMam kilka matów i uwielbiam je :). Są cudowne! Powiększę swą kolekcję na pewno, bo fajna promocja.
OdpowiedzUsuńheh, gdybym miała nature gdzieś w poblizu na pewno bym skorzystała z okazjio i kupila, ale niestety nie mam... 109 na zdjęciu jest strasznie podobna do jednego z cieni z Miyo :D i śliczne sa tu matowe brązy *-* ajć ;D
OdpowiedzUsuńMam dwa maty z My secret 505 i jakiś szary. Z promocji pewnie skorzystam, za taką cenę można poszaleć ;)
OdpowiedzUsuńCiekawe czy jak pójdę w piątek do Natury to jeszcze jakieś cienie zostaną :P
OdpowiedzUsuńdobrze napigmentowane
OdpowiedzUsuńi ładne kolory :)
Na pewno skuszę się na kilka kolorów:)
OdpowiedzUsuńmuszę się wybrać na zakupy, cieszy oko ta promocja :)
OdpowiedzUsuńświetny post:D Mam chęć na 505 i może 105 :))
OdpowiedzUsuńDzięki za info:D
O dzięki, ale i tak trzeba jakoś jutro pójść na namacalny rekonesans :D
OdpowiedzUsuńmam tylko wrażenie, że ich konsystencja (czy jak to tam nazwać) mi nie będzie odpowiadać, takie grubozmielone wydają mi się...
jak zwykle megaprofesjonalna notka i super foty, a te cienie wyglądają super, chyba się po nie wybiorę ;)
OdpowiedzUsuńGdybym używała cienii na codzień pewnie bym się skusiła.
OdpowiedzUsuńSkoro piszesz że cienie są dobrej jakości to chyba się skusze:-)
OdpowiedzUsuńCień 505 jest tańszym odpowiednikiem cienia Inglot 353M. Uwielbiam go i używam w każdym makijażu pod łukiem brwiowym. :)
OdpowiedzUsuńMiałam kiedyś kilka cieni z my secret i w sumie byłam zadowolona ;d
OdpowiedzUsuńa 103 rzeczywiście fajnie wygląda ;)
niach niach, ja bym brała wszystkie :D
OdpowiedzUsuńdzięki za info:* na pewno jakieś przygarnę :)
OdpowiedzUsuń@Sabina, słyszałam takie opinie, ale według mnie wcale nie są grubo zmielone. Na szczęście są testery, więc można zobaczyć samemu :)
OdpowiedzUsuńa cienie Kobo za ok. 6 zł... ;)
OdpowiedzUsuńzobaczę ile zostanie w naturze :D
OdpowiedzUsuńwodzisz na pokuszenie !!
OdpowiedzUsuńmialam robic odwyk od kolorowki ! :(
Nooo po takiej notce to pewnie szafa My Secret będzie świeciła pustkami ;)))) Fajna promocja, ale akurat cieni mam całkiem sporo, więc nie skorzystam ;)
OdpowiedzUsuńEch, nie dość, że do Natury mi strasznie nie po drodze, to jeszcze wyczerpałam mój limit pieniężny na lipiec :< Trudno, portfel się ucieszy :P
OdpowiedzUsuńKusząca cena i kolory fajne, ale ja niestety nie używam cieni. :(
OdpowiedzUsuńMuszę się przejść do Natury. :)
OdpowiedzUsuńA mi spodobał się 108 :)
OdpowiedzUsuńCzy 505 nadaje się na całą powiekę jako "nude" czy wpada w brąz i nie wygląda naturalnie?;)
OdpowiedzUsuńbardzo żałuję ze w mojej okolicy nie ma natury :(
OdpowiedzUsuńuwielbiam cienie My Secret, mam ten sam o numerku 103 i go uuuuuwielbiam! :)
OdpowiedzUsuń507 jest śliczny :)
OdpowiedzUsuń@Ewalucja, zdecydowanie się nadaje, nie wpada w brąz.
OdpowiedzUsuńJa też już oblukałam naturę i zwróciłam uwagę na twój ulubiony cien. Piekny, majacy w sobie to cos odcien. Mam nadzieje, ze bedzie, jak po niego pojade i po jakas zielen. Ogolnie fajna promocja, bo wychodzi taniej niz MIYO, a to ten sam produceny :)
OdpowiedzUsuńOj, chyba się przejdę. matowe cienie bardzo trudno dostać. A tu kolory wydają się kuszące.
OdpowiedzUsuńRozejrzę się za matami:) W takiej cenie trudno przegapić.
OdpowiedzUsuńNo w takiej cenie to ja się czuję w pełni rozgrzeszona i lecę jutro do Natury. Dzięki za info :)
OdpowiedzUsuńmuszę skoczyć do Natury i wybrać coś dla siebie :)
OdpowiedzUsuńMaleńkie cudeńka, szkoda że akurat siedzę w domu z dala od jakichkolwiek drogerii, bo chętnie wybrałabym się po kilka cieni.
OdpowiedzUsuńmam 505 i jest to mój ulubiony cień do blendowania i pod łuk brwiowy :)
OdpowiedzUsuńszkoda że do inglota się nie mieści
OdpowiedzUsuńo, nie wiedziałam że mają być w takiej promocji, dzięki za info!
OdpowiedzUsuń505 i 507 :D
OdpowiedzUsuńmy secret nalezy do pierre rene?
OdpowiedzUsuń@Anonimowy, tak.
OdpowiedzUsuńbardzo ciekawy wpis :) przejde sie jutro po matowy 506 :-)
OdpowiedzUsuńMonika
a jak ich trwałość? Trzeba używać bazy, czy żyją same? Jak długo?
OdpowiedzUsuńKilka wpadło mi w oko.. Gorzej, że nie mam glamboxa tylko paletki Inglota..
OdpowiedzUsuńKupiłam polecane przez Ciebie 103 i 505, dzięki! :)
OdpowiedzUsuń@cocaron, niestety ciężko jest mi odpowiedzieć na to pytanie, bo ja już od bardzo dawna nie nakładam cieni bez bazy, a na tej od Urban Decay wszystko i tak trzyma się świetnie...
OdpowiedzUsuń@lavender summer, bardzo się cieszę! :)
OdpowiedzUsuń103 najbardziej mi sie podoba:)
OdpowiedzUsuńPosiadam kilka cieni z My Secret. Są naprawdę dobre. ;))
OdpowiedzUsuńZnow musze napisac jak lubie te Twoje "promocyjne" notki :)
OdpowiedzUsuńKupilam 103 bo wlasnie takiego rozswietlacza potrzebowalam i jestem bardzo zadowolona :)
@lorraine, bardzo się cieszę, że skorzystałaś. Cień jest naprawdę świetny. :)
OdpowiedzUsuń