wtorek, 10 lipca 2012

Które cienie My Secret kupić w promocji za 2,99 i 3,99 zł? (swatche)

Jakich pojedynczych cieni mam najwięcej w swojej kolekcji? My Secret właśnie. Dlatego bardzo ucieszyła mnie wiadomość o wyjątkowej promocji na te produkty. Między 12 a 25 lipca perłowe cienie będzie można kupić w Naturze za 3,99 zł, a matowe za 2,99 zł.


www.drogerienatura.pl

My Secret w swojej ofercie ma 10 odcieni perłowych (oznaczonych numerami 101-110) i 10 matowych (501-510). Ja posiadam dziewięć: 103, 105, 108, 109, 501, 505, 506, 507, 510.








Jestem z nich bardzo zadowolona, a właściwie jedyną wadą jest dla mnie to, że nie mieszczą się do palet Inglota. Na co dzień mieszkają więc w GlamBoxie i choć podoba mi się taka forma przechowywania cieni, ostatnio jakoś rzadziej po nie sięgam. Depotowanie jest banalnie proste, ja robię to nad świeczką i wypycham wkład pinezką.


103




Jeden z moich ulubionych cieni nie tylko spośród tych My Secret, ale w ogóle w całym zbiorze! Zdjęcia nie oddają jego uroku, ale jest to przepiękny perłowo-beżowy cień sprawdzający się idealnie pod łuk brwiowy, lub po prostu na całą powiekę do delikatnego makijażu. Używam go dość często, na zmianę z innym świetnym cieniem rozświetlającym (kilkukrotnie droższym Birthday Suit z paletki Too Faced Naked Eye). Według mnie za 3,99 zł grzechem jest go nie kupić, koniecznie przyjrzyjcie mu się w sklepie. Wygląda niepozornie, ale warto go mieć.



105

Szaro-srebrna perła, na którą miałam ogromną fazę tuż po zakupie. Bardzo podobały mi się wtedy makijaże w takich chłodnych odcieniach. Ostatnio rzadziej go używam, ale to naprawdę dobry cień, zwłaszcza jeśli nałożymy go na bazę.



108

Mój najnowszy nabytek, w rzeczywistości bardziej żywy niż na zdjęciu. Oczywiście musiałam go mieć, w końcu zielony to mój absolutnie ulubiony kolor. 



109

Bardzo trudny odcień, który ja jednak lubię czasem kłaść na dolną powiekę. Używam ostatnio rzadziej od kiedy dostałam jako gratis bardzo podobny Catrice 170 Don't Drink And Dive.



501

Nie jest mocno napigmentowany, ale akurat od białego matu tego nie wymagam. Częściej do rozświetlania wewnętrznego kącika używam perły, jednak przy bardzo krzykliwych makijażach ten cień sprawdza się świetnie.



505

Drugi ulubiony (po 103). Jest to cień do zadań specjalnych, idealnie sprawdza się do korekty ciemnych makijaży. Można nim też świetnie rozetrzeć granice cieni.



506

Używam go rzadko i oszczędnie, ale tylko ze względu na to, że odcień ten jest dla mnie za ciepły.



507

Bardzo fajny cień, dobrze napigmentowany, będzie pasować wielu osobom i nada się także do brwi. Ja jakoś rzadko maluję się brązami, ale ten mi się podoba i cieszę się, że go mam tak na wszelki wypadek.


510

Jest całkowicie matowy, widoczne na zdjęciu drobinki pochodzą z innych cieni w GlamBoxie. Najzwyklejsza na świecie matowa czerń, kupiona kiedy jeszcze nie miałam niczego takiego w swojej kolekcji. Obecnie takich cieni mam kilka i używam na zmianę.


My Secret Pearl Touch 103 | 105 | 108 | 109

My Secret Pearl Touch 103 | 105 | 108 | 109

My Secret Matt 501 | 505 | 506 | 507 | 510

My Secret Matt 501 | 505 | 506 | 507 | 510

Krótkie podsumowanie jest takie: nie macie się nad czym zastanawiać, zwłaszcza jeśli będziecie mogli skorzystać z promocyjnej ceny. Cienie są bardzo dobrej jakości i można z nich skompletować naprawdę fajny zestaw. Swatche zostały zrobione na sucho bez żadnej bazy

Ulubieńcy to zdecydowanie najbardziej niepozorne 103 i 505, ale tak naprawdę nie żałuję zakupu żadnego odcienia. Polecam!

Em

59 komentarzy

  1. Przyjrzę się 103 i 501 :). Zastanawia mnie, czemu będzie na nie aż taka zniżka.

    OdpowiedzUsuń
  2. @zoila, mam nadzieję, że ich nie wycofają, a co najwyżej wprowadzą nowe odcienie...

    OdpowiedzUsuń
  3. Mam 510, a podobają mi się 505 i 507.;)
    Szkoda tylko, że do natury trochę daleko.:C

    OdpowiedzUsuń
  4. Ja tez mam dużo cieni My Secret :P

    OdpowiedzUsuń
  5. muszę kupić koniecznie ;)

    OdpowiedzUsuń
  6. Wielkie dzięki, czekałam na ten post :) Na pewno zaopatrzę się w jakieś cienie. Za taką cenę żal nie wziąć :)

    OdpowiedzUsuń
  7. oo dobrze wiedzieć, przyjrzę się napewno :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Mam kilka matów i uwielbiam je :). Są cudowne! Powiększę swą kolekcję na pewno, bo fajna promocja.

    OdpowiedzUsuń
  9. heh, gdybym miała nature gdzieś w poblizu na pewno bym skorzystała z okazjio i kupila, ale niestety nie mam... 109 na zdjęciu jest strasznie podobna do jednego z cieni z Miyo :D i śliczne sa tu matowe brązy *-* ajć ;D

    OdpowiedzUsuń
  10. Mam dwa maty z My secret 505 i jakiś szary. Z promocji pewnie skorzystam, za taką cenę można poszaleć ;)

    OdpowiedzUsuń
  11. Ciekawe czy jak pójdę w piątek do Natury to jeszcze jakieś cienie zostaną :P

    OdpowiedzUsuń
  12. dobrze napigmentowane
    i ładne kolory :)

    OdpowiedzUsuń
  13. Na pewno skuszę się na kilka kolorów:)

    OdpowiedzUsuń
  14. muszę się wybrać na zakupy, cieszy oko ta promocja :)

    OdpowiedzUsuń
  15. świetny post:D Mam chęć na 505 i może 105 :))
    Dzięki za info:D

    OdpowiedzUsuń
  16. O dzięki, ale i tak trzeba jakoś jutro pójść na namacalny rekonesans :D
    mam tylko wrażenie, że ich konsystencja (czy jak to tam nazwać) mi nie będzie odpowiadać, takie grubozmielone wydają mi się...

    OdpowiedzUsuń
  17. jak zwykle megaprofesjonalna notka i super foty, a te cienie wyglądają super, chyba się po nie wybiorę ;)

    OdpowiedzUsuń
  18. Gdybym używała cienii na codzień pewnie bym się skusiła.

    OdpowiedzUsuń
  19. Skoro piszesz że cienie są dobrej jakości to chyba się skusze:-)

    OdpowiedzUsuń
  20. Cień 505 jest tańszym odpowiednikiem cienia Inglot 353M. Uwielbiam go i używam w każdym makijażu pod łukiem brwiowym. :)

    OdpowiedzUsuń
  21. Miałam kiedyś kilka cieni z my secret i w sumie byłam zadowolona ;d
    a 103 rzeczywiście fajnie wygląda ;)

    OdpowiedzUsuń
  22. niach niach, ja bym brała wszystkie :D

    OdpowiedzUsuń
  23. dzięki za info:* na pewno jakieś przygarnę :)

    OdpowiedzUsuń
  24. @Sabina, słyszałam takie opinie, ale według mnie wcale nie są grubo zmielone. Na szczęście są testery, więc można zobaczyć samemu :)

    OdpowiedzUsuń
  25. a cienie Kobo za ok. 6 zł... ;)

    OdpowiedzUsuń
  26. zobaczę ile zostanie w naturze :D

    OdpowiedzUsuń
  27. wodzisz na pokuszenie !!
    mialam robic odwyk od kolorowki ! :(

    OdpowiedzUsuń
  28. Nooo po takiej notce to pewnie szafa My Secret będzie świeciła pustkami ;)))) Fajna promocja, ale akurat cieni mam całkiem sporo, więc nie skorzystam ;)

    OdpowiedzUsuń
  29. Ech, nie dość, że do Natury mi strasznie nie po drodze, to jeszcze wyczerpałam mój limit pieniężny na lipiec :< Trudno, portfel się ucieszy :P

    OdpowiedzUsuń
  30. Kusząca cena i kolory fajne, ale ja niestety nie używam cieni. :(

    OdpowiedzUsuń
  31. Muszę się przejść do Natury. :)

    OdpowiedzUsuń
  32. A mi spodobał się 108 :)

    OdpowiedzUsuń
  33. Czy 505 nadaje się na całą powiekę jako "nude" czy wpada w brąz i nie wygląda naturalnie?;)

    OdpowiedzUsuń
  34. bardzo żałuję ze w mojej okolicy nie ma natury :(

    OdpowiedzUsuń
  35. uwielbiam cienie My Secret, mam ten sam o numerku 103 i go uuuuuwielbiam! :)

    OdpowiedzUsuń
  36. @Ewalucja, zdecydowanie się nadaje, nie wpada w brąz.

    OdpowiedzUsuń
  37. Ja też już oblukałam naturę i zwróciłam uwagę na twój ulubiony cien. Piekny, majacy w sobie to cos odcien. Mam nadzieje, ze bedzie, jak po niego pojade i po jakas zielen. Ogolnie fajna promocja, bo wychodzi taniej niz MIYO, a to ten sam produceny :)

    OdpowiedzUsuń
  38. Oj, chyba się przejdę. matowe cienie bardzo trudno dostać. A tu kolory wydają się kuszące.

    OdpowiedzUsuń
  39. Rozejrzę się za matami:) W takiej cenie trudno przegapić.

    OdpowiedzUsuń
  40. No w takiej cenie to ja się czuję w pełni rozgrzeszona i lecę jutro do Natury. Dzięki za info :)

    OdpowiedzUsuń
  41. muszę skoczyć do Natury i wybrać coś dla siebie :)

    OdpowiedzUsuń
  42. Maleńkie cudeńka, szkoda że akurat siedzę w domu z dala od jakichkolwiek drogerii, bo chętnie wybrałabym się po kilka cieni.

    OdpowiedzUsuń
  43. mam 505 i jest to mój ulubiony cień do blendowania i pod łuk brwiowy :)

    OdpowiedzUsuń
  44. szkoda że do inglota się nie mieści

    OdpowiedzUsuń
  45. o, nie wiedziałam że mają być w takiej promocji, dzięki za info!

    OdpowiedzUsuń
  46. my secret nalezy do pierre rene?

    OdpowiedzUsuń
  47. bardzo ciekawy wpis :) przejde sie jutro po matowy 506 :-)
    Monika

    OdpowiedzUsuń
  48. a jak ich trwałość? Trzeba używać bazy, czy żyją same? Jak długo?

    OdpowiedzUsuń
  49. Kilka wpadło mi w oko.. Gorzej, że nie mam glamboxa tylko paletki Inglota..

    OdpowiedzUsuń
  50. Kupiłam polecane przez Ciebie 103 i 505, dzięki! :)

    OdpowiedzUsuń
  51. @cocaron, niestety ciężko jest mi odpowiedzieć na to pytanie, bo ja już od bardzo dawna nie nakładam cieni bez bazy, a na tej od Urban Decay wszystko i tak trzyma się świetnie...

    OdpowiedzUsuń
  52. @lavender summer, bardzo się cieszę! :)

    OdpowiedzUsuń
  53. 103 najbardziej mi sie podoba:)

    OdpowiedzUsuń
  54. Posiadam kilka cieni z My Secret. Są naprawdę dobre. ;))

    OdpowiedzUsuń
  55. Znow musze napisac jak lubie te Twoje "promocyjne" notki :)
    Kupilam 103 bo wlasnie takiego rozswietlacza potrzebowalam i jestem bardzo zadowolona :)

    OdpowiedzUsuń
  56. @lorraine, bardzo się cieszę, że skorzystałaś. Cień jest naprawdę świetny. :)

    OdpowiedzUsuń

Będzie mi miło, jeśli zostawisz po sobie komentarz. Bardzo chętnie je czytam i odpowiadam na każde pytanie! Proszę, nie spamuj jednak - nie zapraszaj do siebie i nie podawaj linka do swojego bloga. Znajdę go w Twoim profilu! Dziękuję.