We wczorajszym wpisie dotyczącym próbek i gratisów kosmetycznych pokazałam wam przy okazji mój najnowszy zakup Essence, czyli kajal pencil 20 scream green.
Kredka ma 1g, jest ważna 36 miesięcy od otwarcia, została wyprodukowana w Niemczech, kosztuje 4,99 zł i jest dostępna w ośmiu odcieniach: 01 black, 04 white, 08 teddy, 15 behind the scenes, 18 everybody's darling, 19 all I want, 20 scream green, 21 feel the eclipse.
Przyznam, że kredką zainteresowałam się tylko ze względu na kolor (uwielbiam zieleń, co chyba widać po wyglądzie bloga :) ). Pomyślałam, że taki limonkowy akcent w wiosennym makijażu będzie miłą odmianą. Mam także jeden z pozostałych odcieni - 15 behind the scenes i choć czasem przydaje mi się w delikatniejszych makijażach (używam zamiast czerni), nie do końca mi odpowiada, ponieważ rozmazuje się i nie jest zbyt trwały. W przypadku 20 scream green jest zupełnie inaczej - pozostaje na powiece dość długo, jednak kredka jest bardzo twarda (o wiele lepiej spisują się te z serii Long Lasting). Żeby uzyskać taki efekt jak na zdjęciach powyżej, trzeba przejechać po skórze przynajmniej kilka razy (co oczywiście nie jest zbyt przyjemne).
Jakość samej kredki określam jako średnią, jednak jeśli szukacie takiego koloru i macie zamiar stosować go sporadycznie, 4,99 zł to całkiem dobra cena. W przypadku bardziej popularnych odcieni poszukałabym czegoś innego.
Em
fajny kolorek, mam z tej serii taki żółty neonowy, wycofany już i tez musze się namachać aby bylo coś widać
OdpowiedzUsuńbardzo fajna kredka, tylko szkoda że twarda :)
OdpowiedzUsuńo rany, jaki kolor! ja chyba przy brazowych oczach nie moglabym sie przelamac..
OdpowiedzUsuńBardzo ciekawy kolor.
OdpowiedzUsuńkolor cudny, jednak mam tak wrażliwe oczka, że zbyt twarda kredka nie wchodzi w grę :(
OdpowiedzUsuńMam tą kredkę :))
OdpowiedzUsuńJa bym nie kupiła,nie lubię zielonego koloru na oczach.
OdpowiedzUsuńMam z tej serii brązową kredkę Teddy i więcej kolorów już nie kupię- kajal to jeden z tych produktów Essence, którymi jestem całkowicie rozczarowana.
OdpowiedzUsuńLubię, ale jednak wolę llki :)
OdpowiedzUsuńTaki limonkowy akcent świetnie ożywia spojrzenie i można zrezygnować z nakładania cieni;)
OdpowiedzUsuńNie lubię tępych kredek, bo nie mam wprawionej ręki i im więcej kombinuję na oku tym gorzej to wygląda...
OdpowiedzUsuńkolor jest cudowny. szkoda, że gorzej z jakością kredki
OdpowiedzUsuńładny kolor, tylko zielenie mi kompletnie nie leżą
OdpowiedzUsuńKompletnie nie dla mnie, ale ten odcień zieleni nawet fajny :)
OdpowiedzUsuńŚliczny kolor :)
OdpowiedzUsuń