Pomysł jest prosty. Wy pomagacie mi wygrać konkurs, dzięki czemu nagrody będę mogła sprezentować wam :) Co o tym myślicie?
Kilka dni temu na wizażu rozpoczął się nowy konkurs "klikowy". Już od jakiegoś czasu nie bawię się w takie rzeczy, bo są to pożeracze czasu, jednak dziś wpadł mi do głowy pewien pomysł. Żeby mieć realne szanse na wygraną, trzeba siedzieć, prosić o kliki, odklikiwać, ewentualnie podrzucać link gdzie się da. Nie ma w tym oczywiście nic złego, jednak większość z nas nie może sobie na to czasowo pozwolić.
Jest was jednak już tutaj dość dużo, więc może udałoby "nam" się wygrać choć jedną nagrodę :) Za pierwsze miejsce otrzymuje się iPoda i zestaw kosmetyków, a nagrodami pocieszenia są...
Co sądzicie o moim pomyśle? Sama jeszcze nie do końca jestem do niego przekonana, ale spróbować chyba warto, prawda? Uważnie przeczytałam też regulamin, ale nie ma w nim nic wskazującego na to, że tego typu akcje są zabronione.
Z tego co wiem, klikać można raz dziennie z tego samego komputera. Jeśli któraś z was wie coś na ten temat, będę wdzięczna za uświadomienie.
Konkurs trwa do 18 kwietnia i jeśli uda "nam" się wygrać, jeden produkt zostawię dla siebie, a pięć pozostałych rozdam wam (wolicie jedną dużą paczkę czy pięć mniejszych?).
Umieściłam link także w stopce po prawej stronie.
Miłego wieczoru!
Em