MAC to jedna z najbardziej rozpoznawanych na świecie marek kosmetycznych. Nigdy nic z kolorówki nie zachwyciło mnie tam jednak na tyle, żebym zdecydowała się na zakup. Jedyny produkt MAC jaki posiadam to płyn do czyszczenia pędzli. Skusiłam się na niego po przeczytaniu wielu pozytywnych recenzji na KWC i to był strzał w dziesiątkę.
Taki produkt to świetne rozwiązanie dla osób mających w swojej kolekcji mało pędzli i chcących w trakcie makijażu szybko usunąć z nich produkt, a także dla wszystkich szukających jakiejś alternatywy dla mycia z użyciem wody. Ja co prawda wciąż co jakiś czas piorę pędzle w tradycyjny sposób, ale nie da się ukryć, że używanie płynu MAC jest o wiele wygodniejsze.
Płyn ma 235 ml pojemności, został wyprodukowany w USA i kosztuje 40-50 zł (nie pamiętam dokładnie).
Niestety opakowanie nie posiada atomizera, przez co zużywa się o wiele więcej produktu. Dobrym rozwiązaniem jest więc przelanie płynu do innego pojemnika.
Czarny matowy cień (jak i każdy inny) znika z w kilka sekund. Potem wystarczy poczekać minutę aż pędzel zupełnie wyschnie i możemy nałożyć nim kolejny produkt.
Taki płyn do naprawdę przydatna rzecz i nie żałuję ani jednej wydanej na niego złotówki. Przy odpowiednim używaniu jest bardzo wydajny i starczy mi jeszcze na bardzo długo.
Em
Będę musiała o nim pomyśleć. Chociaż pędzli mam sporo, to na wyjazdy mała buteleczka by się przydała.
OdpowiedzUsuńja nie mam nic z mac, może i bym miała gdybym nie mieszkała w polsce, gdzie jest absurdalnie drogi. anyways, płyn do mycia pędzli jest jedyną rzeczą, która mnie tam zainteresowała.
OdpowiedzUsuńJa się czaję na płyn z Kriolanu bo też jest świetny a wychodzi taniej.
OdpowiedzUsuńwow, normalnie jakaś magia :D Faktycznie czyści ekspresowo! Raczej się nie skuszę ze względu na cenę, ale działa świetnie z tego co widać :)))
OdpowiedzUsuńPodoba mi się sama idea, ale chyba wolałabym te pieniążki wydać na jakiś kosmetyk :) Ale to wiadomo, co kto lubi. Mi akurat nie przeszkadza mycie pędzli wodą i szamponem, a mam ich na tyle dużo, żebym nie musiała myć ich w trakcie malowania. A jeśli już, to i tak zawsze zaczynam od najjaśniejszego koloru i stopniowo dokładam ciemniejsze, więc nie muszę ich myć, tylko ewentualnie wycieram resztkę z pędzla o dłoń ;)
OdpowiedzUsuńBardzo fajnie sobie poradził z tym pędzelkiem ;) Muszę koniecznie o nim pomyśleć :))
OdpowiedzUsuńja robię własny płyn do czyszczenia pędzli i nie odbiega on właściwościami w ogóle od maca czy sephora, a od inglota jest nawet lepszy. a koszt wyprodukowania to jakieś 10zł za 300ml :) (no może za pierwszym razem jakieś 20zł)
OdpowiedzUsuńja mam płyn z Inglota i spisuje się świetnie, a cena dużo mniejsza niż tego :)
OdpowiedzUsuńJuż po raz kolejny spotkałam się z mega pozytywną recenzją tego płynu, ale cena nadal mnie bardzo zniechęca...
OdpowiedzUsuńEfekt daje wspaniały, ale jak dla mnie ten płyn niestety nieosiągalny :(
OdpowiedzUsuńMusze go zakupic, zawsze w Mac'u o tym zapominam:)
OdpowiedzUsuńUżywam i polecam:)
OdpowiedzUsuńJa mam taki psikacz z Sephory, jest okej. Chociaż używam go zazwyczaj tylko wtedy, kiedy na szybko chcę wyczyścić jakiś pędzel. W innych przypadkach klasycznie je piorę.
OdpowiedzUsuńJa tradycyjnie piorę swoje pędzle, ale nie ukrywam, że czasami mi się nie chce, a wtedy coś takiego byłoby przydatne :) Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńTaaa. Planuję go zakupić, ale nie rozstaje się ze Skinseptem tak czy owak :).
OdpowiedzUsuńDla mnie zbędny wydatek, ale rozumiem Twoje argumenty, które przemawiają za jego zakupem :)
OdpowiedzUsuńJa w szybki sposób czyszczę pędzel micelem :)
Tak samo działa płyn z IsaDora a jest dużo tańszy i posiada rozpylacz. Polecam.
OdpowiedzUsuńwg mnie najlepszy jest szampon clear men
OdpowiedzUsuńMam go i uwielbiam!
OdpowiedzUsuńprzydałby mi się, oj bardzo by się przydał ;)
OdpowiedzUsuńnie wiem jaki jest sens kupowania tego plynu za taka kwote skoro tak samo dobrze wyczyscisz na szybkiego pedzle nawilzana chusteczka np dla bobasow :)
OdpowiedzUsuń@Anonimowy, niestety czyszczenie chusteczkami nawilżanymi nie jest nawet bliskie szybkości i precyzji płynu MAC.
OdpowiedzUsuńFajny ten płyn, mam tylko pytanie na co go rozpylasz, to jest chusteczka higieniczna czy coś innego?, pozdrawiam ola
OdpowiedzUsuń@Anonimowy, to są jednorazowe ręczniki do twarzy z Rossmanna - alouette. Można pędzle czyścić też na zwykłej chusteczce, jednak bardziej praktyczne będzie coś grubszego, na przykład papierowe ręczniki kuchenne złożone na cztery.
OdpowiedzUsuńDziękuję bardzo za odpowiedź i pozdrawiam ola :)
OdpowiedzUsuń