Zapowiedź tej edycji limitowanej pojawiła się już trzy miesiące temu, więc miałam dużo czasu na zastanowienie się, które z produktów chcę kupić. Mimo, że w internecie aż roi się od świetnych swatchy błyszczyków i bazy rozświetlającej, zdecydowałam się jedynie na dwa cienie i róż.
Ostatnio bardzo polubiłam produkty w takiej formie. Nakłada się je bardzo szybko, a najlepszy efekt uzyskuje się używając do celu tego palców.
cienie do powiek
Cienie mają 4,9 g, zostały wyprodukowane we Włoszech, są ważne 18 miesięcy od otwarcia i kosztują 14,99 zł (dopóki nie zmienią cen w systemie, można je kupić trochę taniej).
C02 Yes, I Wood!
C03 Rosy&Cosy
Cienie mają konsystencję musu i bardzo dobrze się nakładają. Nie trzeba grzebać w opakowaniu, wystarczy lekko dotknąć produktu opuszkiem palca, żeby nabrać odpowiednią ilość. Będą idealne do delikatnego, dziennego makijażu - mimo, że swatche na skórze wyglądają dość mocno, na oku kolory są dużo delikatniejsze. Nadadzą się także jako bazy pod inne cienie.
róż do policzków
Róż ma 13 g, został wyprodukowany w Polsce, jest ważny 6 miesięcy od otwarcia i kosztuje 15,99 zł (dopóki nie zmienią cen w systemie, można go kupić trochę taniej).
Róż ma bardzo ładny kolor gumy balonowej i żelową konsystencję podobną do podkładu Rimmel Match Perfection, która nie ma nic wspólnego z obiecanym musem (nie jest to jednak jego wada). Produkt bardzo dobrze nakłada się na skórę palcami i rozciera bez zostawiania plam. Wygląda niepozornie, ale zostawia na policzkach widoczny efekt, który można stopniować.
Porównanie z innymi kremowymi różami, jakie mam: Essence Go Snow 01 Snow Bunny i Essence Ballerina Backstage 01 Prima Ballerina.
Podobają wam się pokazane przeze mnie produkty? Planujecie kupić coś z tej edycji limitowanej? Jeśli ktoś z was przegapił, wczoraj na blogu pojawiła się też zapowiedź nowej limitowanki Catrice - Revoltaire.
Em