Lubię używać produktów przeznaczonych dla dzieci, ponieważ zwykle są one delikatniejsze dla skóry i nie powodują podrażnień. Czasem jednak bywają po prostu fajniejsze niż kosmetyki dla dorosłych. Dlatego postanowiłam rozpocząć nową serię postów - nie tylko dla dzieci. Na pierwszy ogień pójdą pianki pod prysznic z rossmannowskiej serii Lilliputz.
Pianki mają 50 ml, dostępne są w dwóch wersjach (truskawkowa dla dziewczynek i jagodowa dla chłopców) i można je kupić w Rossmannie za 3,99 zł (obecnie w promocji za 3,49 zł).
Produkt po wyciśnięciu z opakowania wygląda jak bita śmietana :) Konsystencja jest dość zbita, dzięki czemu kosmetyk nie spływa i nie zmienia się szybko w płyn. Po rozsmarowaniu na skórze wciąż ma formą pianki, dzięki czemu stosować go można przy depilacji maszynką. Wydaje mi się, że raczej nie będzie zbyt wydajny, a i pojemność jest niewielka, jednak dzięki temu takie małe opakowanie można zabrać na wyjazd i używać zamiast żelu pod prysznic. Obie wersje pachną słodko owocami (truskawka spodobała się mojemu nosowi bardziej), a zapach ten przez jakiś czas utrzymuje się na skórze.
Myślę, że taka nietypowa forma produktu do mycia ciała spodoba się nie tylko dzieciom (choć im zwłaszcza!).
Pianki kosztują niewiele, a ich używanie jest wyjątkowo przyjemne. Spróbujcie sami! :)
Em
Cudo:D
OdpowiedzUsuńmuszę kupić, będę stosować zamiast pianki do golenia jak mówisz :)
OdpowiedzUsuńJagoda i truskawka... Mmmmmm
OdpowiedzUsuńAż mi tu zapachniało!!! :D
OdpowiedzUsuństrasznie lubie takie bajery:)
OdpowiedzUsuńŚwietny gadżet :)
OdpowiedzUsuńwow ciekawa jestem tej truskawkowej ;)
OdpowiedzUsuńFajna sprawa! Nigdy ich nie widziałam, ale też specjalnie nie rozglądałam się za produktami dla dzieci ;)
OdpowiedzUsuńPierwszy raz o nich słyszę :)) muszę spróbować ! :)
OdpowiedzUsuńPrzy najbliższej okazji rozejrzę się w Rossmannie za tymi piankami - wyglądają zachęcająco :)
OdpowiedzUsuńoo chyba kupie sobie taką gdy będę w rossmanie :)
OdpowiedzUsuńFajnie się zapowiadają:) może kuknę na nie jak będę w Rossie...
OdpowiedzUsuńBardzo fajnie się prezentują :) Myślę, że to świetny sposób na uatrakcyjnienie dzieciom (i sobie) kąpieli ;)
OdpowiedzUsuńjutro będą moje:d
OdpowiedzUsuńwyglądają zachęcająco :)
OdpowiedzUsuńOstatnio na jednym z blogów widziałam piankę Balea i tak mi naszła ochota na taki gadżet. Już wiem, co przy następnej wiycie w rossie wpadnie mi do koszyka
OdpowiedzUsuńfajne!:)
OdpowiedzUsuńOstatnio zastanawiałam się nad kupnem tych produktów. Teraz kupię je na pewno. ; D
OdpowiedzUsuńooo ale fajne! :D
OdpowiedzUsuńnie wiem jeszcze jak, ale muszę dostać się jakoś do Rossmanna ;)
ale fajne :)))))))
OdpowiedzUsuńJak jestem w Rossmanie nigdy nie mogę nic znaleźć! A później wchodzę na blogi i okazuje się, że ominęło mnie tyle fajnych rzeczy! ;)
OdpowiedzUsuńale czad:D az mam ochote na taki mały różowy gadżet;)
OdpowiedzUsuńKupię chrześniakowi :) A dla siebie wezmę różową wersję ;))
OdpowiedzUsuńw tamtym roku byłam stałą bywalczynią Rossmana kupując ... tabletki barwiące do kąpieli Liliputz :) pieniły się dobrze, nie podrażniały a kąpiel była fantastyczna - polecam :D
OdpowiedzUsuńa ja się jutro do Rossmanna wybieram, i mnie przekonałaś ;) bo się nad nimi zastanawiałam, czyli nie tylko córka będzie miała radochę ;)
OdpowiedzUsuńwygląda na zdjęciu bardzo smacznie :) ciekawy kosmetyk do kosmetyczki :D
OdpowiedzUsuńFajny pomysł :) Nigdy nie zwracałam uwagi na te produkty, ale chyba się skuszę, bo niedługo dużo wyjazdów :)
OdpowiedzUsuńSeria Lilliputz jest bardzo fajna, jest w niej wiele ciekawych produktów, ja uwielbiam nawilżane chusteczki o nieziemskim, melonowym zapachu :) zawsze mam je w torebce. Gorąco polecam!
OdpowiedzUsuńŚwietny pomysł na posty, ja w życiu nie pomyślałabym żeby wejść na dział dziecięcy :)
OdpowiedzUsuńkupię bratu, ale byłam 2 dni temu w rossmanie i dokładnie oglądałam szafki z produktami dla dzieci (jak zawszę zresztą) i nie widziałam, muszę jeszcze raz sie przejść :)
OdpowiedzUsuńMyślę, że dzieci sprawdzają czy są apetyczne ;)
OdpowiedzUsuńUwielbiałam Liliputzowy szampon dla księżniczek. Dla piratów też był dobry. Niestety wycofali je, jak zresztą większość najlepszych produktów w tej sieci. ;/
OdpowiedzUsuń@Una, niestety coraz więcej firm wycofuje dobre produkty... a jest przecież tyle bubli na półkach.
OdpowiedzUsuń