Jedno z ostatnich popołudni spędziłam przeglądając najnowszy numer brytyjskiej edycji Vogue. Jak zwykle szczególną uwagę zwracałam na zdjęcia reklamowe (w końcu magazyn ten w połowie składa się właśnie z nich) oraz część beauty.
Bardzo spodobał mi się artykuł Just Peachy jasno wskazujący na to, co będzie królowało w makijażu na wiosnę - brzoskwinia we wszystkich formułach i odcieniach.
(zdjęcia można oczywiście powiększyć)
The rule when choosing yours? Strictly no shimmer. Modern peach should be matt, soft and terribly sheer if used on the face - the beauty of it being that you can build up colour as you please.
One of the biggest selling points of peach is that it's believable. Pink? Too obvious. Bronze? Too try-hard. This cousin of coral is the perfect compromise between the two.
Nigdy nie trzymam się ściśle panujących trendów, zwłaszcza w makijażu. Tym razem jednak cieszę się, że brzoskwinię w różnych wersjach będzie można znaleźć łatwiej niż zwykle. Ja sama ostatnio pokochałam ten kolor po pierwszym nałożeniu na twarz różu Catrice 050 Apricot Smoothie.
Macie w swojej kosmetyczce coś w tym odcieniu? A może dopiero planujecie taki zakup? Myślicie, że brzoskwiniowy trend zostanie z nami na dłużej?
Artykuł z francuskiej edycji Vogue o innych trendach w makijażu zamieściłam jakiś czas temu TU.
Em