sobota, 14 stycznia 2012

Essence Crazy Good Times LE istnieje naprawdę :)

Chyba pierwszy raz jakakolwiek edycja limitowana dotarła do sklepów jeszcze zanim pojawiły się jej oficjalne zapowiedzi (ma to się stać dopiero w lutym). Wszystkie zdjęcia, jakie przeciekły do internetu zebrałam wam w tej notce. Czemu produkty można kupić już teraz? Nie wiadomo.

Zdjęcie pochodzi z www.liebenswuerdig.com

Edycja limitowana jest na razie dostępna w Niemczech. 
Więcej zdjęć znajdziecie TU - zapraszam!


Cieszycie się, że jednak te szczątkowe zapowiedzi okazały się być prawdą? Ja miałam nadzieję, że w kolekcji pojawi się więcej produktów. Kupię więc chyba tylko lakiery. :)

Em

31 komentarzy

  1. Och te lakiery sa boskie!
    Chyba znowu popadnę w limitomanie:D

    OdpowiedzUsuń
  2. O nie, brokaty! A te rzęsy to myślałam że całe czarne będą, a tu psikus - kolorowe :(

    OdpowiedzUsuń
  3. A miałam nie kupować nowego lakieru do marca przynajmniej...
    Ale chyba skuszę się na ten różowy! *.*

    OdpowiedzUsuń
  4. Wow, świetne kolory! Już się nie mogę doczekać, aż ta limitowanka dotrze do Polski, bo jestem wielką fanką lakierów :) Coś czuję, że będą to świetne propozycje na lato :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Świetne te lakiery! Rzęsy też mi się podobają:)

    OdpowiedzUsuń
  6. jeszcze ich nie widziałam w Niemczech..

    OdpowiedzUsuń
  7. OOOOOOOO jaki ten różowy i koralowy cudne. Trzymam kciuki żeby były w Polsce.A wiesz może czy na wiosnę szykują jakiś limitowany zestaw cieni albo chociaż pojedyncze, takie w odcieniach koralu i różu...

    OdpowiedzUsuń
  8. Z chęcią bym wypróbowała te rzęsy:)

    OdpowiedzUsuń
  9. Jakoś te lakiery do mnie nie przemawiają, jeśli chodzi o kolorystykę.

    OdpowiedzUsuń
  10. Fajne kolorki lakierów - wiosenne :)

    OdpowiedzUsuń
  11. Żaden lakier mnie nie powalił, choć pewnie zastanowię się nad granatowym i różowym ;) Rzęsy prezentują się przepięknie, ale nie miałabym okazji, na które warto ich użyć...

    OdpowiedzUsuń
  12. @e-fenomeno, jedyna zapowiedziana edycja limitowana to Legends of the Sky, zobacz sobie paletkę: http://lusterko-em.blogspot.com/2011/12/zapowiedz-essence-legends-of-sky-le.html

    OdpowiedzUsuń
  13. OO, te lakiery wyglądają lepiej niż na wcześniejszych zapowiedziach, zwłaszcza pierwszy od lewej- chętnie bym go przygarnęła

    OdpowiedzUsuń
  14. pierwszy i ostatni - bardzo fajne :)

    OdpowiedzUsuń
  15. swietne kolory aczkolwiek ja nie mam dylematu co do ich lakierow bo ich nie kupuje a to dlatego, ze jak na lakier 6-8 zl to wg mnie za duzo :D takie moje odwieczne postanowienie i przyzwyczajenie ;)o cienie rowniez nie musze sie martwic bo mam na nie alergie :P za to inne pierdółki z essence uwielbiam i zaluje, ze tak pozno odkrylam potencjal tej firmy przez co ominelo mnie wiele limitek :(

    poza tym swietny blog! zagladam tu od niedawna ale zostane na stale :D

    OdpowiedzUsuń
  16. kupię wszystkie cztery i srebrny, miałam nadzieję jeszcze na jakiś róż itd.

    Może i rozświetlacz w sztyfcie kupię.

    OdpowiedzUsuń
  17. Hmm... na początku chciałam wszystkie lakiery ale teraz chyba tylko ten brzoskwiniowo-różowy. A wiadomo jak wygląda czarny z bliska?

    OdpowiedzUsuń
  18. a to nowośći, niebieski to jest cudeńko :D

    OdpowiedzUsuń
  19. @Mała Mi, dziękuję za miłe słowa :)

    @violet, ja jeszcze nie wiem ;)

    OdpowiedzUsuń
  20. haha, jak dobrze, że mam w niemczech rodzinę :D

    OdpowiedzUsuń
  21. http://essenceadicta.blogspot.com/

    W linku masz jeszcze resztę produktów Crazy Good Times :) których nie zamieściłaś.

    OdpowiedzUsuń
  22. @Hikki, dziękuję, ale już je zamieściłam :)

    OdpowiedzUsuń
  23. łoj ale żarówy :D pierwszy dla mnie by się nadał reszta nie :)

    OdpowiedzUsuń
  24. Na bank skuszę się na ten czerwony lakier z drobinkami i któreś sztuczne rzęsy ~~

    OdpowiedzUsuń
  25. wow, limitowana w sam raz na karnawałowe imprezy, można poszaleć! Rzęsy są świetne i lakiery też prezentują się ciekawie. Na pewno się na coś skuszę!

    OdpowiedzUsuń

Będzie mi miło, jeśli zostawisz po sobie komentarz. Bardzo chętnie je czytam i odpowiadam na każde pytanie! Proszę, nie spamuj jednak - nie zapraszaj do siebie i nie podawaj linka do swojego bloga. Znajdę go w Twoim profilu! Dziękuję.