Właśnie rozpoczęły się wyprzedaże. To idealny moment, żeby zacząć rozglądać się za nowymi ubraniami na lato. W ciągu ostatniego roku moje podejście do zakupów zmieniło się o sto osiemdziesiąt stopni - owszem, wciąż lubię od czasu do czasu rozejrzeć się po sklepach, ale na prawdziwe łowy wybieram się tylko wtedy, kiedy są duże okresowe promocje lub właśnie wyprzedaże. Zwykle i tak mam dość po przejściu dwóch sklepów - naprawdę nie wiem, jak to się stało, kiedyś mogłam spędzić kilka godzin w galerii i dalej być w pełni sił. Na szczęście coraz więcej marek otwiera sklepy internetowe, więc mogę sobie (przynajmniej częściowo) oszczędzić widoku ubrań walających się po podłodze i dwudziestoosobowych kolejek do przymierzalni.
Dziś spędziłam chwilę na przeglądaniu wyprzedażowej oferty moich ulubionych sklepów Inditexu i na szybko wybrałam te rzeczy, które od razu wpadły mi w oko. Jak widzicie, oszalałam ostatnio na punkcie stylu marynarskiego, granatu i pasków. Mam szczęście, bo chyba właśnie to jest teraz modne, a co za tym idzie - ogólnodostępne :)

Jaka jest moja strategia wyprzedażowa? Przede wszystkim cierpliwość. Kolejne obniżki są zwykle przeprowadzane co tydzień, więc jeśli nie zależy mi bardzo na konkretnym modelu, staram się po prostu czekać. Nie zapłaciłabym na przykład za te buty w paski, które widzicie wyżej, prawie stówki (choć to już cena po obniżce), ale jeśli nie uda mi się ich kupić taniej, nie będę rozpaczać - na pewno znajdę coś podobnego. Spadek cen mogę śledzić z domu, zaglądając na stronę internetową. W wolnym czasie wpadam na chwilę do sklepu stacjonarnego, żeby zobaczyć, czy dane produkty są tam dostępne i czy na żywo wyglądają równie interesująco. Po kilku tygodniach wyprzedaży wciąż jest jeszcze całkiem niezły wybór ubrań, które można wtedy już kupić za 20-40% pierwotnej ceny. Ja w ten sposób obkupiłam się w ubiegłym sezonie w Oysho :)
Oczywiście najszczęśliwsza byłabym, gdybym na wyprzedażach znalazła to, czego nie mogę kupić już od wielu miesięcy: elegancką torebkę albo na przykład skórzaną kurtkę - wtedy brałabym od razu. Nie łudzę się już nawet, że coś takiego jest możliwe, więc będę po prostu śledzić marynarsko-paskowo-granatowy trend i jestem pewna, że uda mi się w najbliższych tygodniach kupić kilka fajnych rzeczy w niskich cenach.
Jeśli zastanawiacie się, skąd na zdjęciach takie ładne strzałki, są one do pobrania u Pauli :)
Zapraszam do śledzenia mnie w mediach społecznościowych: facebook | instagram | bloglovin
Zapraszam do śledzenia mnie w mediach społecznościowych: facebook | instagram | bloglovin