Dawno, dawno temu (czyli w październiku 2011) wrzuciłam wpis o moich ulubionych lakierach na jesień. Już od kilku tygodni na moich paznokciach królują z kolei kolory iście wiosenne, dlatego postanowiłam opublikować podobną notkę, tym razem poświęconą mojej ulubionej (i powiedzmy, że aktualnej) porze roku.
Jak widać królują tu zielenie i pastele, nie mogło więc zabraknąć lakierów z dwóch najlepszych wiosennych edycji essence - cute as hell (wiosna 2010) i blossoms etc... (wiosna 2011).
essence cute as hell 02 bad girl | 04 date me! | 01 naughty but nice | 03 not just cute |
essence blossoms etc... 01 I like | 04 bloom-a-loom | 05 forget-me-not |
essence ballerina backstage 02 wear your little tutu essence fruity 03 very cherry essence marble mania 04 peaches |
essence I love berlin 02 I'm a berliner essence whoom! boooomm!! 03 you've got the art essence ready for boarding 03 exits on your right |
Nie wszystkie z nich należą do moich ulubieńców pod względem formuły (tak jest choćby z miętą z limitki lotniczej i truskawką z owocowej), ale uwielbiam ich wygląd na paznokciach. Często też łączę ze sobą pastelowe kolory, dzięki czemu wygląda to jeszcze bardziej wiosennie. W zeszłym roku wykorzystałam ten pomysł przy okazji akcji skittles manicure (KLIK) i bardzo spodobał mi się efekt.
Pastele na wiosnę? Odkrywcze - że tak sparafrazuję tekst z filmu Diabeł ubiera się u Prady. Stawiacie na wiosenną klasykę, czy może wręcz przeciwnie?
Em
A ja się zapytam gdzie zakupiłaś taki fajny koszyczek?:D
OdpowiedzUsuńŁadne kolory :))
OdpowiedzUsuńpodobają mi się bardzo te wszystkie cute as hell :)
OdpowiedzUsuń@Polly, to jakaś kompletna staroć, chyba z ozdób świątecznych z Ikei sprzed dziesięciu lat ;)
OdpowiedzUsuń@M., to była jedna z najlepszych edycji wszech czasów :)
OdpowiedzUsuńJakie wiosenne kolory!
OdpowiedzUsuńwszystkie lakiery podobają mi się NIESAMOWICIE!!!
OdpowiedzUsuńszkoda, że nie są już dostępne w sprzedaży!
śliczne są, kocham pastelowa lakiery ♥
OdpowiedzUsuń@tamit24, na pewno można znaleźć podobne odcienie w stałej ofercie innych firm, ale to prawda, że moje ulubione lakiery są zwykle z edycji limitowanych.
OdpowiedzUsuńŚwietne kolory, pastele u mnie też królują :)
OdpowiedzUsuń@France30, wbrew pogodzie, a co!
OdpowiedzUsuńTen Fruity bardzo mi się podoba :)
OdpowiedzUsuńLakiery CAH i Blossoms są przepiękne uwielbiam:)
OdpowiedzUsuń@Karola, też je jeszcze masz?
OdpowiedzUsuńfruity wygląda apetycznie:D
OdpowiedzUsuńŚliczne kolorki :D
OdpowiedzUsuńuwielbiam pastele :) piękne lakiery :)
OdpowiedzUsuńSame Esence!:D Już widzę, że Blossoms przypadłyby mi do gustu :)
OdpowiedzUsuń@lacquer-maniacs, jak to u mnie :) 90% moich lakierów to essence.
OdpowiedzUsuńśliczne kolory
OdpowiedzUsuńTe blossoms są przepiękne. Każdy z nich :) Mam mało pasteli w swoim magicznym pudełku, ale zdecydowanie muszę zaopatrzyć się w jakąś lilę :D
OdpowiedzUsuń@Adrianna, koniecznie, to najlepszy z najlepszych kolorów na wiosnę!
OdpowiedzUsuńte pierwsze z essence bardzo wpadły mi w oko ;)
OdpowiedzUsuńkolorki idealne na wiosnę, której niestety nadal nie widać ;/
OdpowiedzUsuńOkropnie żałuję, że olałam CaH i Blossoms, teraz marzą mi się takie odcienie.
OdpowiedzUsuń@Paula, oj już nie marudź, całkiem wiosennie jet za oknem (taki tam czarny humor).
OdpowiedzUsuńPodobają mi się tylko lakiery z serii Cute as hell, ale oczywiście ich nie kupiłam kiedy było można ;)
OdpowiedzUsuńTe lakiery w koszyczku niczym pisanki ;)
OdpowiedzUsuńWesołych świąt!
bardzo ładne kolorki mam z Essence Blossom 01 i 05 :)
OdpowiedzUsuńW mojej kolekcji nie mam ani jednego z zaprezentowanych przez Ciebie lakierów, a żałuję bo kolorki są śliczne :)
OdpowiedzUsuńPiękne te kolory, najbardziej intryguje mnie essence fruity 03 very cherry. Czy jest gdzieś na zdjęciach u Ciebie na blogu jak wygląda na paznokciach? Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuń@Agata C, tak, notka jest podlinkowana pod jego nazwą.
OdpowiedzUsuńTe cute as hell są ciekawe i ballerina back stage
OdpowiedzUsuńKolory genialne, typowo wiosenne :)
OdpowiedzUsuńFajne kolory :)
OdpowiedzUsuńBardzo ładne lakiery ^.^ Właśnie szukam czegoś pastelowego, bo niestety u mnie takich kolorów brakuje :((
OdpowiedzUsuńZielenie są bardzo ładne. W sumie to każdym bym z chęcią pomalowała pazurki
OdpowiedzUsuńPastele pastelami, ale widzę, że u Ciebie wiosną króluje Essence :)
OdpowiedzUsuńPiękne kolory lakierów Essence. Nie kupiłam ich kiedyś i teraz żałuję:(
OdpowiedzUsuńidealne kolorki!
OdpowiedzUsuńŚliczne kolory, szkoda że nie ma już ich w sprzedaży, bo niestety na żadna z tych serii się nie załapałam :(
OdpowiedzUsuńKubki zakupione w Flo w Galerii Krakowskiej :)
OdpowiedzUsuńPastele na wiosnę idealne:)
OdpowiedzUsuńStrasznie żałuję, że przegapiłam limitkę Cute as Hell. Pamiętam, że objeździłam pół Warszawy i nie znalazłam ani jednego lakieru z tej kolekcji. Jakiś czas później były na allegro... 60PLN za komplet, plus przesyłka. Gdyby nie głos rozsądku (nie mój, oczywiście!) mówiący, że to lekka paranoja i podobnych kolorów jest masa to bym zakupiła.
OdpowiedzUsuńŚliczne te kolory. *.*
OdpowiedzUsuń@Karotka, u mnie zawsze króluje essence :) Jeśli chodzi o lakiery, to 90% z nich jest właśnie tej marki.
OdpowiedzUsuń@Grumpy, te lakiery rzeczywiście są śliczne, ale nie ma co popadać w szaleństwo. Można znaleźć podobne odcienie w innych firmach :)
OdpowiedzUsuńJak zwykle wchodząc na Twojego bloga coś mi się podoba. Zbankrutuję:D
OdpowiedzUsuńNo tak lakiery ulubione mamy. Ale gdzie ta wiosna :)))...
OdpowiedzUsuńŚwietne kolory ;]
OdpowiedzUsuńPrzepiękne kolorki, idealne na wiosnę. I do tego Essence- czyli naprawdę dobra jakość. Ukradłabym Ci!
OdpowiedzUsuńDiabeł ubiera się u Prady <3
Świetna kolekcja pastelowych lakierów. Wiosną i latem też używam pasteli i jeszcze neony :D Wszystkiego dobrego z okazji Świąt!
OdpowiedzUsuńChoć nie przepadam za pastelami, to lakiery z limitki Essence blossoms etc przypadły mi do gustu:) Wiosną chętnie sięgam po soczyste odcienie pomarańczy i czerwieni:)
OdpowiedzUsuńCudowne są te z Essence <3 Ja dziś już jeden słoiczek pastelowy zakupiłam, póki co zdecydowałam się na róż :))
OdpowiedzUsuńKiedy zrobi się w końcu naprawdę wiosennie, na moich paznokciach wyląduje zapewne mięta ;)
OdpowiedzUsuńświetne kolory, choć na blogach pachnie wiosną:]
OdpowiedzUsuńświetne kolory. najbardziej zaciekawił mnie essence whoom! boooomm!! 03 you've got the art
OdpowiedzUsuńTe zielenie są piękne <3
OdpowiedzUsuńŻałuję, że się nie załapałam na te lakiery z cute as hell, podejrzewam, że w 2010 to ja nawet o istnieniu essence nie wiedziałam ;)
OdpowiedzUsuńŁadne pastelowe kolorki :)
OdpowiedzUsuńŁadne zielenie :)
OdpowiedzUsuńTen komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńJa tak wyczekiwałam w tamtym roku limitki Fruity, byłam przeszczęśliwa że w Czechach pojawiła się wcześniej niż u nas. Ale niestety lakiery z drobinkami źle wyglądają na moich paznokciach :( Albo felerny egzemplarz, albo nie umiem się nimi obsłużyć.
OdpowiedzUsuńzestawienie kolorystyczne bardzo mi sie podoba, chociaz wiekszosci z tych kolorow nie jestem w stanie nosic - moja skora dloni wyglada niekiedy beznadziejnie przy pastelowych lakierach... no i ta karuzela jakosci z lakierami essence mocno mnie irytuje, wiec ostatnio jest ich u mnie jakos mniej.
OdpowiedzUsuńpozdrawiam, A
@A, rzeczywiście pastele bywają trudne w użyciu, ale akurat te z essence sprawują się całkiem nieźle i na moich dłoniach wyglądają ładnie :)
OdpowiedzUsuńBardzo radosna kolekcja :)
OdpowiedzUsuń