Już od jakiegoś czasu w niesieciowych drogeriach zaczęła pojawiać się edycja limitowana Essence 50's Girls Reloaded. W końcu dotarła i do Krakowa, z czego bardzo się ucieszyłam, bo od dawna miałam ochotę powiększyć swoją kolekcję szminek.
Nawet mnie samej ciężko jest uwierzyć, że to wszystko na co się zdecydowałam. Tym razem nie wykupiłam połowy standu, a to już coś! ;)
Szminki dostępne są w dwóch odcieniach: 01 Back To The 50's i 02 I'm Sailing. Zostały wyprodukowane we Włoszech, są ważne 18 miesięcy od otwarcia i kosztują 8,99 zł.
Kolory są bardzo ciekawe i nie dublują się ze stałą ofertą. Zrobiłam kilka swatchy porównawczych, żebyście lepiej mogły wyobrazić sobie jak wyglądają w rzeczywistości.
01 Back To The 50's
02 I'm Sailing
Mają świetną, kremową konsystencję, dzięki czemu łatwo się rozprowadzają i nie podkreślają suchych skórek. Bardzo ładnie wyglądają na ustach, choć ja odrobinę zawiodłam się na jaśniejszym odcieniu. Mam naturalnie dość ciemne usta i niestety szminka wychodzi na nich półtransparentna. Z kolei czerwień jest fantastycznie napigmentowana i po nałożeniu skupia na sobie całą uwagę. Już nie mogę się doczekać jakiegoś imprezowego makijażu z nią w roli głównej (do tego kreska eyelinerem na powiece i jesteśmy gotowe!).
Em