Kiedy byłam w podstawówce, bardzo chciałam mieć zupełnie inne włosy niż te moje. Najbardziej na świecie pragnęłam być blondynką, na drugim miejscu plasowało się posiadanie kręconych włosów. Moje były bardzo proste i na dodatek całkowicie odporne na stylizację. Lokówka, warkocze, wałki - wszystko działało tylko na moment. Kilka lat później włosy nieoczekiwanie zaczęły się falować, więc pod koniec liceum kupiłam pierwszą prostownicę. Sięgałam po nią tylko od czasu do czasu, bo nigdy nie miałam serca do poświęcania na stylizację zbyt dużej ilości czasu, więc nie spowodowałam na głowie wielu zniszczeń. Aktualnie nie mam już żadnych poblemów z kolorem swoich włosów (wręcz przeciwnie, bardzo go lubię), jednak wciąż czasem mam ochotę stworzyć na głowie fale lub loki. Niestety, do urządzeń takich jak lokówka mam dwie lewe ręce. Kiedy na rynku pojawiła się nowość firmy BaByliss, Curl Secret, i zobaczyłam efekty na głowie Urban, pomyślałam, że to byłby dla mnie sprzęt idealny. Jakiś czas później odwiedziłam Anwen, która pozwoliła mi pobawić się tą lokówką i przepadłam. Pokręcenie nią włosów okazało się banalnie proste, a więc idealne dla mnie. Wkrótce również ja dostałam egzemplarz do przetestowania i zaczęłam eksperymentować już na dobre :)
Naprawdę ciężko jest wytłumaczyć, jak w rzeczywistości wygląda działanie tego urządzenia, więc najlepiej jest najpierw zobaczyć na youtube jakiś filmik, na którym wszystko jest pokazane.
Kiedy widzi się to pierwszy raz, efekt jest naprawdę niezły :) Jeśli chodzi o funkcje, lokówka ma dwa ustawienia temperatury (210 i 230 stopni) i trzy czasu (8, 10 i 12 sekund). Im wyższa temperatura i dłuższy czas tym loki powinny być trwalsze. Nagrzewanie jest dość szybkie, a nieużywane urządzenie po jakimś czasie samo się wyłącza. Dobrze jest pamiętać, że pasmo włosów nie może być zbyt grube i musi być idealnie rozczesane, bo inaczej nie będzie chciało się wkręcić. Pomaga nałożenie silikonowego serum (np. Marion), które ma świetne działanie wygładzające.
Spotkałam się z zarzutami, że lokówka daje efekt "komunijny", czyli bardzo mocno skręconych spiralek. Dla mnie nie jest to żaden problem, bo moje włosy same z siebie szybko tracą taki efekt - przeczesuję je palcami, trochę roztrzepuję, spryskuję lakierem i po idealnych lokach nie ma ani śladu. Ja najbardziej lubię właśnie taki efekt nieregularnych, zmierzwionych fal. Na zdjęciu wyżej widzicie moje pierwsze próby.
tuż po myciu (jeszcze lekko wilgotne) | na drugi dzień
Kilka dni temu stwierdziłam, że mam już dość swoich zbyt długich włosów, czego efekty mogliście już zobaczyć w TYM wpisie. Pozbycie się niechcianych centymetrów sprawiło, że zabawy BaByliss Curl Secret okazały się jeszcze przyjemniejsze, bo teraz znacznie łatwiej jest mi dokładnie rozczesać i wygładzić każde pasmo. Efekt podoba mi się najbardziej na drugi dzień, kiedy fale są już luźne, ale nadają włosom objętości.
I na koniec dwie instagramowe fotki, jeszcze na długich włosach: tuż po i na drugi dzień zaraz po wstaniu z łóżka :)
No dobra, pozachwycałam się tym, że w końcu mogę szybko i łatwo zmienić wygląd włosów, czas jeszcze zwrócić uwagę na wady lokówki. Pierwszą z nich jest to, że kręcić trzeba niewielkie pasma, więc ciężko uzyskać efekt idealnych, grubych loków (na szczęście ja i tak wolne takie bardziej naturalne). Drugą jest cena, która na szczęście jest już znacznie niższa od tej pierwotnej; obecnie w internecie można znaleźć oferty w granicach 300-400 zł.
Wciąż jeszcze uczę się obsługi BaByliss Curl Secret i nie zawsze efekt na głowie wychodzi dokładnie taki, jakiego się spodziewałam, ale tak czy inaczej pierwszy raz w ogóle mam możliwość używania czegoś, czym potrafię zakręcić sobie włosy - i to jest super :) Bardzo fajnie od czasu do czasu w taki sposób zmienić coś w swoim wyglądzie.
Mi efekt bardzo, ale to bardzo się podoba, jednak dużo zawdzięczasz swoim włosom, które są piękne !
OdpowiedzUsuńDziękuję, to bardzo miłe :)
UsuńTeż byłam napalona na tą lokówkę, ale potem poszłam po rozum do głowy, bo przecież moje włosy są proste jak druty i wszelaka stylizacja kończy się zawsze efektem na pół godziny, nie ważne, czy nałożę gumę do włosów, czy lakier, czy inne cuda na kiju, więc tym urządzeniem też pewnie zrobię loki na pół godziny...
OdpowiedzUsuńCzytałam, że efekty po tej lokówce są znacznie trwalsze, i ja to potwierdzam :) Ale to jednak duży wydatek, więc najlepiej by było, jakbyś miała możliwość ją u kogoś wypróbować!
UsuńOna działa na zasadzie ciepła, czyli jak wszystkie inne tego typu sprzęty, system może być ten sam, ale kręci się "na ciepło", także moje loczki mimo wszystko by były na krótko... Ale to dobry pomysł - muszę kogoś poszukać, kto ją ma i przetestować:) Jeśli by naprawdę działała na dłużej niż pół godziny to nie zawahałabym się kupić:)
UsuńZastanawiam się nad nią z tego samego powodu. U mnie loki "na wilgoć i piankę" trzymają się jakieś pół godziny, fale prostownicą ok. 2 godzin, tak że żaden szał. Szkoda, że nie można kupić trial version ;-)
UsuńPoważnie czytałam opinie, że loki są trwalsze niż po zwykłej lokowce :) wersja próbna to byłoby to!
UsuńFajna taka lokóweczka :) Ostatnio w Pani Gadżet taka była, tylko ona mówiła, że 700 zł kosztuje. Choć 300-400 zł to także dla mnie dużo :P
OdpowiedzUsuńNo właśnie z tego co kojarzę, ona kosztowała na początku 699 zł ;) Ale wiadomo, że cena takich produktów szybko spada.
UsuńDwa pierwsze zdjecia rewelacyjne :) Dobrze, ze cena tej lokowki juz nieco spada, bo zastanawiam sie nad jej kupnem dla Corki ;)
OdpowiedzUsuńMyślę, że za jakiś czas będzie ją można kupić już za 300 zł :)
UsuńNie lubię fal ani loków (bo oczywiście sama mam takowe ;)) ale dobrze wiedzieć, że takie urządzenie istnieje :) Kręcenie na nim loczków wydaje się banalnie proste :D
OdpowiedzUsuńI takie jest :) Trzeba tylko uważać, żeby pasmo nie było zbyt grube.
Usuńwow super urządzenie! Jestem pod wrażeniem ;)
OdpowiedzUsuńBardzo mi się podoba ten naturalny efekt, cena już trochę mniej:)
OdpowiedzUsuńefekt fajny ale cena dla mnie dalej za wysoka ;p
OdpowiedzUsuńKurcze, efekt super! Bardzo naturalnie wyglądające loki..tylko dlaczego taka cena??
OdpowiedzUsuńKusi bardzo ... mimo, że włosy mi się nieźle kręcą ;)
OdpowiedzUsuńJest w koszyku na allegro i czeka na wyplatę :D:D:D
OdpowiedzUsuńJa od kilku lat unikam lokówek (a raczej prostownic), suszarek i wszystkiego, co suszy włosy, bo szkodziło moim sucharom. Efekt taki, jak u Ciebie mam z natury - tylko nie mam takiego połysku niestety... Ale... przed chwilą po raz pierwszy od dawna podsuszyłam włosy (nie wysuszyłam) suszarką. Muszą mi możliwie szybko wyschnąć, a to chyba jedyna metoda...
OdpowiedzUsuńW takim razie zazdroszczę, że masz naturalnie takie włosy :) Choć znając życie, wtedy chciałabym mieć proste!
UsuńFajna, ale i tak nie wydałabym tyle na lokówkę ;)
OdpowiedzUsuńEfekt jest super! Ile czasu (mniej więcej) poświęciłaś na zrobienie fryzury jak na zdjęciach powyżej? Zastanawiam się nad kupnem, ale nie mam czasu ma długie stylizacje (a prostownicą zajmuje mi to ok. 40 min) i szukam czegoś szybszego. Z góry dziękuję za odpowiedź i pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńZa pierwszym razem trochę dłużej, teraz jakieś 15 minut! Bardzo szybko w porównaniu do innych tego typu sprzętów :)
UsuńŚwietne efekty daje ta kosmiczna lokówka, gdyby była tańsza tak do 200zł to pewnie bym sobie kupiła :)
OdpowiedzUsuńJa mam stożkową z Babyliss, która daje naprawdę wspaniałe loki, ale przy moich bardzo długich włosach (za pas, ale już niedługo bo planuję obciąż 10-15 cm) trzeba poświęcić sporo czasu na stylizację i jak kręcę je sama to szybko mi ręce mdleją ;)
Tu jest właśnie to świetne, że wszystko robi się właściwie samo, trzeba tylko odpowiednio przygotować pasmo włosów :)
UsuńGenialne to wyglada na Twoich wlosach :)
OdpowiedzUsuńEfekt mi się bardzo podoba i od dawna myślę o jej zakupie, niestety cena jest dosyć wysoka :)
OdpowiedzUsuńEfekt świetny! bardzo mi się podoba:) cena już mniej;)
OdpowiedzUsuńKurcze szkoda ze taka droga jest bo fale super.
OdpowiedzUsuńFajne cacko, ale ogolnie pierwszy raz slysze o tym!
OdpowiedzUsuńMi ten efekt bardzo się podoba! Chcę taką lokówkę!
OdpowiedzUsuńSkąd ja to znam - też marzyłam o tym, by być blondynką, najlepiej jeszcze taką niebieskooką ;P
OdpowiedzUsuńZawsze tak jest :)
UsuńAch, dlaczego jest taka droga :( Szukam ostatnio jakiejś fajnej lokówki i nic nie mogę znaleźć, nic mi się nie podoba. Poczekam, może jeszcze stanieje :D
OdpowiedzUsuńNa pewno cena jeszcze spadnie, zawsze tak jest.
Usuńna godealla.pl kosztują ok 250 zł :)
UsuńLubię taki efekt, a włosy masz śliczne!!
OdpowiedzUsuńDziękuję :)
Usuńw tym roku dostałam na Gwiazdkę lokówkę z 6 wymiennymi końcówkami i z tego co wiem była dosyć droga, a w ogóle się nie sprawdza. poczekam jeszcze z rok aż cena tej lokówki spadnie i może wtedy się skuszę :D
OdpowiedzUsuńahhh przez te twoje notki mam ochotę podciąć włosy chociaż trochę. co prawda zapuszczam je i sięgają trochę za połowę pleców, ale końcówki już są nieco zniszczone.
Ja się zdecydowanie lepiej czuję po wizycie u fryzjera. Długie włosy fajnie wyglądają na zdjęciach, ale ułożenie ich to tragedia, no i te zniszczone końcówki...
UsuńMoim zdaniem efekt jest bardzo fajny! I gdyby nie to, że moje włosy falują się same, to pewnie bym się skusiła :P
OdpowiedzUsuńNie wiem, czy na moich idealnie prostych włosach efekt byłby zadowalający, ale chętnie bym taką lokówkę przygarnęła :))
OdpowiedzUsuńbardzo podoba mi sie efekt na Twoich włosach, jest bardzo naturalny i piękny. moje naturalnie falują się jeszcze bardziej.
OdpowiedzUsuńPiękne loczki tworzy :)
OdpowiedzUsuńUważam, że Babyliss ma w swojej ofercie świetne prostownice i lokówki. Wprawdzie nie używałam modelu, któremu poświęciłaś wpis, ale ze sprzętu kupionego kilka lat temu jestem zadowolona. Dzięki prostownicy po raz pierwszy mogłam cieszyć się gładką taflą.
OdpowiedzUsuńEfekt jest naprawdę fajny, myślę, że warto w nią mimo wszystko zainwestować:)
OdpowiedzUsuńWidziałam już to cudo i nie ukrywam że kusi niesamowicie :)
OdpowiedzUsuńMyślę, że sprzęt jest sensowny zwłaszcza biorąc pod uwagę, że trudniej się tym urządzeniem poparzyć. Ja mam długie włosy, a miałam jeszcze dłuższe i nawijanie na lokówkę pasma, które się na niej nie do końca mieściło było męczące. Tutaj nawija się samo ;P
OdpowiedzUsuńBardzo podoba mi się efekt :D Jako, że w styczniu przeprowadzam się do Londynu, to tam na nią zapoluję :D
OdpowiedzUsuńWiesz, ja mam proste jak druty włosy. Nie potrzebuję nawet prostownicy, wystarczy je umyć w odpowiedni sposób i uczesać na mokro i ewentualnie można "dopracować" końcówki. Lokówka to dla mnie męczarnia przez ponad godzinę i beznadziejny efekt. Zakręcanie na gumeczki to efekt na chwilę. Koleżanka uświadomiła mnie o istnieniu lokówki stożkowej, która ponoć daje efekt naturalnych fal, jak z tych wszystkich obrazków "czadowe stylówki", "modne fryzurki", "brunetki vs. blondynki". No i napaliłam się na nią. Nawet patrzyłam w sklepach, ile kosztuje. Taka całkiem fajna jest do 150zł. No i...pojawił się u mnie problem innego rodzaju. Mam prostą grzywkę i nie wiem, jak będę wyglądać z falami :P Nie umiem sobie też wyobrazić, jak wyglądam bez grzywki... A hodowanie jej tak za twarz to sporo czasu. Mało tego, nawet nie wiem, czy by mi pasowała taka fryzura. Kupno lokówki odłożyłam na później. Pożaliłam się, pomarudziłam, ale wiem jedno. Prezentowana przez Ciebie lokówka ma zaletę - każda sierota (taka, jak ja np.) sobie z nią poradzi :D
OdpowiedzUsuńWedług mnie grzywka wygląda bardzo fajnie z zakreconymi włosami! :) Co do ostatniego zdania - sama prawda.
UsuńSuper efekt :)
OdpowiedzUsuńefekt rewelacyjny ;) Z pewnością się skuszę kiedyś na jej zakup :)
OdpowiedzUsuńa jak sie to ma do krotkich włosów?
OdpowiedzUsuńNie wiem, o jak krótkie pytasz, ale według mnie raczej się nie sprawdzi.
UsuńMam ją od 5 dni ale jakoś dziwnie chodzi, raz cicho a innym razem jak czołg że tak powiem. Jak z tym u Ciebie bo nie wiem czy oddać ją do sklepu do naprawy lub wymiany
OdpowiedzUsuńChyba coś jest u Ciebie nie tak, u mnie chodzi cały czas cicho.
Usuńmama pytanie mam tą lokówkę i ostatnio kręciłam ja włosy i nie któte partie włosa nie dały sie pokręcić nie wiem czy to zalezy ze niedałam zadnego serum czy mam szorstkie wlosy bo sie zacinała lokówak
OdpowiedzUsuńPrawdopodobnie wzięłas zbyt duże pasmo włosów lub włosy nie były wystarczająco wygładzone.
UsuńWitam! Jestem nowa posiadaczka tego cuda,dostałam od męża na gwiazdkę.Otóż mi po pól godzinie lokówka nie działała,zdziwiłam się ale mąż mi powiedział ,że po godz się wyłącza ale nie tak szybko .Czy u was tak samo jest.Jestem z tych osób co ma włosy ciężkie i takie druciane.I trzymają się;-)
OdpowiedzUsuńW instrukcji jest napisane po jakim czasie lokówka się wyłącza, nie pamiętam teraz dokładnie.
UsuńCena jest piorunująca. Ale za to sprzęt dość wygodny, bo sam nakręca pasma. U Ciebie efekt jest bardzo naturalny. Ja również na filmikach widziałam taki komunijny efekt i póki co dałam sobie spokój. Jeśli będę miała okazję przetestować u kogoś tę lokówkę, na pewno to zrobię i zadecyduję o kupnie :)
OdpowiedzUsuńChcę! :)) Pięknie kręci włosy naoglądałam się już mnóstwo filmików i chcę ją mieć!
OdpowiedzUsuńPrzed świętami miałam z nią styczność, ale tylko taką, że pakowałam ją na prezent dla znajomej :))
Ale piękny efekt! Dla mnie idealny! ;)
OdpowiedzUsuńmogę spytać gdzie kupowałaś lokówkę? Bo rozpiętości cenowe są duże
OdpowiedzUsuńDostałam ją do przetestowania od Babyliss.
UsuńGenialny efekt. Bardzo podobają mi się takie loki :)
OdpowiedzUsuń