niedziela, 7 października 2012

Zakupy z rabatami - Yankee Candle, Wojas, Diverse, Flo

Do tej pory posty zakupowe pojawiały się bardzo rzadko, a tu nagle dwa w jednym tygodniu?! No cóż, tak jakoś się złożyło, że w krótkim odstępie czasu musiałam wykorzystać bon do Douglasa i zniżki z Elle. Spędziłam wczoraj kilka godzin w galerii handlowej i mam serdecznie dość, co pewnie poskutkuje tym, że następnym razem wejdę do sklepu z ubraniami za jakieś kilka miesięcy. Tak, tak, ostatnie prawdziwe zakupy ubraniowe zrobiłam o ile dobrze pamiętam w czerwcu w House. Sami rozumiecie, że dzisiejszy dzień był więc dla mnie wyzwaniem i jestem dumna z tego, że mu sprostałam :) Pochwalę się więc, a co!

Zacznijmy od czegoś przyjemnego, czyli świec. Akurat ten zakup naprawdę sprawił mi przyjemność.


Zdecydowałam się na Midsummer's NightMandarin Cranberry. Ten pierwszy zapach podobał mi się od dawna, z kolei drugi będzie idealny na zimowe wieczory. Świece dołączyły do palonego często w lecie dużego słoja Sparkling Lemon.

Z kuponem -30% zapłaciłam 50,40 zł (zamiast 72 zł) za kolumnę i 46,20 zł (zamiast 66 zł) za średnią świecę.

Najważniejszym zakupem tego dnia miały być buty. Do tej pory nigdy nie robiłam zakupów w sklepach typu Wojas, bo zwyczajnie żal było mi pieniędzy (wszystko szybko mi się nudzi, więc wolę kupować taniej a częściej). Potrzebowałam jednak butów na zimę, a mając w głowie trwającą od jakiegoś czasu niechęć do chodzenia po sklepach, postanowiłam tym razem zainwestować w coś lepszego. Trzewiki, na które się zdecydowałam, są ciepłe i bardzo wygodne.

Z kuponem -18% zapłaciłam 310,78 zł zamiast 379 zł.




Jedynym sklepem z ubraniami, na jaki starczyło mi sił, był Diverse. Znalazłam tam dwie bluzki w moim ulubionym ostatnio nietoperzowo-ciążowym stylu i przesłodkie rękawiczki (kiedyś trzeba będzie dorosnąć, ale jeszcze nie teraz :) ).

Z kuponem -25% zapłaciłam 37,49 zł (zamiast 49,99 zł) za rękawiczki i tyle samo za bluzkę w paski. Top był przeceniony na 39,99 zł.



Ostatnim zakupem była poprawiająca-humor-teczka z Flo. Jakoś będzie trzeba przetrwać kolejny rok na studiach :)

Z kuponem -25% zapłaciłam 2,18 zł zamiast 2,90 zł.

Z rabatów znajdujących się w gazetach Elle i In Style możecie korzystać jeszcze przez całą niedzielę. Na pewno wielu z was już wcześniej wiedziało o zniżkach, ciekawi mnie więc, co kupiliście wy :)

Em

P.S. Jeśli załapiecie się jeszcze na francuski tydzień w Lidlu, koniecznie wypróbujcie mus czekoladowy. Jest idealny!