Udało się! Dziś zaczyna się już nowy miesiąc - listopad, więc mogę podsumować październik, który minął mi pod znakiem wyzwania BLOGTOBER.
Trochę obawiałam się czy rzeczywiście dam radę aktualizować blog każdego dnia, ale jakoś mi się udało. :) Czasem musiałam napisać parę notek na zapas (na przykład na czas mojego pobytu na Blog Forum Gdańsk) i ustawić je tak, żeby dodawały się automatycznie. Tylko raz blogger mnie zawiódł i nie dodał wpisu, jednak nie chciałam z kolei wrzucać potem dwóch w jeden dzień. Dlatego też październik "przedłużyłam" i podsumowanie robię pierwszego dnia listopada. :)
Jak zawsze, niektóre wpisy cieszyły się większym zainteresowaniem, inne mniejszym. Jeśli zastanawiacie się co przyciągnęło tyle osób na mojego bloga 23 października, była to zapowiedź nowej edycji limitowanej Essence Circus Circus.
Największym wydarzeniem było oczywiście przekroczenie magicznej liczby 100 000 wyświetleń mojego bloga. Dziękuję!
Październik na moim blogu wyglądał tak:
9 wpisów z tagiem POLECAM: Flos-Lek żel do powiek i pod oczy, Sally Hansen Insta-Dri top coat, NAILTY zmywacz do paznokci, Dax Cosmetics peeling Perfecta Spa, Essence błyszczyk XXXL Shine, Eveline Cosmetics odżywka do paznokci, mrożony jogurt LOVEYO, herbata Dilmah Exceptional i ulubione kanały na Youtube.
1 wpis z tagiem NIE POLECAM: Essence Nail Oil.
4 wpisy z tagiem SWATCHES: Essence lakier Ballerina Backstage + topper Nail Art Twins, Essence szminki, Essence błyszczyk XXXL Shine, H&M paleta C'est Chic.
1 wpis z tagiem ZAPOWIEDŹ: Essence Circus Circus.
5 wpisów z tagiem WYDARZENIA: Blog Forum Gdańsk (zapowiedź, pierwsze wrażenia, relacja), Targi Książki w Krakowie, 100 000 wyświetleń mojego bloga.
4 wpisy z tagiem PROMOCJE: -25% w H&M, Ikea minikomoda na kosmetyki, masła Eveline Spa!, Ziaja Ulga.
A także cała reszta, czyli weekendowe przyjemności, BLOGTOBER, katalog i cennik kasetek Inglot Freedom, pomysł na podróżną paletę, TAG ulubione lakiery na jesień, Podróże: Gdańsk, Halloween: Jack-o'-lantern i babeczki w Cupcake Corner.
Jestem całkiem zadowolona z tej powiększonej zawartości mojego bloga. :) A wy?
Em
Dla mnie najciekawszy post to post o Inglocie. Jestem laikiem w kwestii tej tej marki i Twój bardzo mi pomógł w ogarnięciu :)
OdpowiedzUsuńGratuluję wytrwałości :)
zazdroszczę takich statystyk :)i życzę dalszego powodzenia :)
OdpowiedzUsuńPięknie sobie poradziłaś. Bardzo lubię Twój blog :)
OdpowiedzUsuńGratulacje! Ja zapierałam się, że będę dodawać wpisy codziennie, a po 3. miesiącu dobiłam dopiero do sześćdziesięciu postów. No cóż, są rzeczy ważne i ważniejsze, a jak przychodzisz z zajęć po dwudziestej, to jednak marzysz o kąpieli. :)
OdpowiedzUsuńSuper, że akcja Ci się udała, ja chyba nie jestem aż tak wytrwała ;) W tym czasie ukazało się dużo super notek, ta o Inglocie bardzo mi się przydała :)
OdpowiedzUsuńGratuluję:) Poza tym stworzyłaś świetne podsumowanie miesiąca. Chyba muszę trochę zgapić, chociaż u mnie aż tyle się nie działo:)Jeszcze nie było miesiąca w którym pisałabym codziennie.
OdpowiedzUsuńGratuluję, że udało Ci się to co zaplanowałaś. Mi jednak nie zawsze udaje się codziennie coś napisać, ale staram się. Chociaż czasami wolę ''odczekać'' i stworzyć lepszy post, niż pisać ''na siłę''.
OdpowiedzUsuńNotka odnośnie Inglota jest świetna! :) Dla mnie bardzo przydatna. :)
OdpowiedzUsuńKochana, jako takiej recenzji tego micela u mnie jeszcze nie ma, ale wspominałam o nim między innymi w tej notce: http://sonnaille.blogspot.com/2011/09/wakacyjni-ulubiency.html
Więcej informacji znajdziesz chociażby na wizażu: http://wizaz.pl/kosmetyki/produkt.php?produkt=25277
Gratuluję Kochana ! :)
OdpowiedzUsuńŁadne statystyki :)
OdpowiedzUsuńgratuluję, że Ci się udało! :) dla mnie takie codzienne wpisy byłyby nie lada wyzwaniem ;)
OdpowiedzUsuńgratuluję ;-)
OdpowiedzUsuńMiło, że tak dużo osóbek tutaj wita. ;)
OdpowiedzUsuńwow, niezły wynik, jeśli chodzi o oglądalność. Też staram się dodawać notki codziennie. teraz weszło mi to już w nawyk i jak nie dodaję żadnej przez kilka dni, mam straszne wyrzuty sumienia ;)
OdpowiedzUsuń