Nie przepadam za chłodem, śnieżną chlapą i ponurym zimowym krajobrazem. Jest jednak coś, co w tej porze roku uwielbiam, a są to wszelkiego rodzaju świąteczne smaki i zapachy, które pojawiają się wtedy nie tylko wśród produktów spożywczych, ale też i w kosmetykach. Dlatego bardzo ucieszyła mnie wiadomość, że Isana (marka dostępna w Rossmannie) stworzyła limitowaną edycję mydła w płynie.
Dopiero zaczynam uczyć się niemieckiego, ale niezawodny google translator powiedział mi, że Kaminzauber to kominek. W zamyśle zapach tego produktu miał być pewnie ciepły i aromatyczny. I tak chyba jest w rzeczywistości, bo na jednym z zagranicznych blogów znalazłam opinię, że to mieszanka grzanego wina, przypraw, ciasteczek i cytrusów, bardzo kojarząca się z Bożym Narodzeniem.
Po takim opisie czuję się całkowicie przekonana do zakupu i jeśli tylko pojawi się i u nas, z pewnością wezmę kilka opakowań na zapas.
Em
Niestety, nie lubię Isany. Próbowałam przekonać się do jej produktów mnóstwo razy, niestety, na nic to się zdało.
OdpowiedzUsuńPoza tym, preferuję mydła w pynie o naturalnych, świeżych zapachach. Polecam Palmolive Naturals z mleczkiem oliwkowym.
Obstawiałam, że będzie korzenny :D. Niestety nie przepadam za żelami i mydłami Isany.
OdpowiedzUsuńFaktycznie, brzmi przyjemnie :)
OdpowiedzUsuńTakże uwielbiam zimowe zapachy, więc na pewno namówię mamę do kupna. ;)
OdpowiedzUsuńChętnie kupię:) Bardzo lubię twoje posty o nowinkach kosmetycznych albo wogóle o jakiś ciekawych produktach, które polecasz bo prawie zawsze mnie naprawdę bardzo interesują i trafiają w mój gust (przykład - pasta do zębów cynamonowa:D)
OdpowiedzUsuń@kleopatre, bardzo się cieszę, że komuś przydał się tamten post z cynamonową pastą do zębów :D Zastanawiałam się czy w ogóle go wrzucać, ale dla mnie to było prawdziwe kosmetyczne odkrycie ;)
OdpowiedzUsuńkupię na 200%. lubię takie rzeczy
OdpowiedzUsuńo jeszcze nie widziałam, często kupuję mydła Isany więc wypróbuję :)
OdpowiedzUsuńo boże, ja go chcę, ja go chcę, zaraz, natychmiast! <3
OdpowiedzUsuńooo;D Bosko;D Muszę je mieć!;D
OdpowiedzUsuńmoże być fajny ;)
OdpowiedzUsuńWow, super! Bede wypatrywac tej limitki :)
OdpowiedzUsuńA czy wiesz, kiedy mniej więcej ma to się pojawić, czy po prostu mamy cierpliwie czekać? ;)
OdpowiedzUsuń@farfaraway, niestety tego chyba nie wie nikt...
OdpowiedzUsuńTez się chyba skuszę, lubię takie bajery kosmetyczne na święta :)
OdpowiedzUsuńja też uwielbiam wszystkie świąteczne zapachy kosmetyczne :) chociaż one działają tylko w takim okresie, latem pachną już inaczej :)
OdpowiedzUsuńFajny blog :-)
OdpowiedzUsuńZachęciłaś mnie do kupna tego mydełka :D
Zachęciłaś mnie do kupna ! :P
OdpowiedzUsuńO matyko, chyba kupię od razu zapas na całą zimę! UWIELBIAM takie zapachy.
OdpowiedzUsuńNa pewno trafi do mojego domu :D
OdpowiedzUsuńCiekawe jak pachnie naprawdę:) Chociaż ja typowo świątecznych zapachów nie lubię, a jeżeli to ma być coś w deseń pierników i cynamonu to nie dla mnie :D
OdpowiedzUsuńKupię, bo zapach na pewno będzie boski. Uwielbiam takie zimowe zapachy :)
OdpowiedzUsuńjeszcze nie ma. czekamy :))
OdpowiedzUsuńDa ist dann wohl mein Blog gemeint! :)
OdpowiedzUsuńMoże być interesujący :)Kto wie... :)
OdpowiedzUsuńa Magia Kominka (Kaminzauber ) brzmi całkiem przyjemnie :)
@Peach, dziękuję za wyjaśnienie, translator pominął tę magię :)
OdpowiedzUsuńCzy to mydło jest już dostępne w Rossmanku?
OdpowiedzUsuń@Anonimowy, ja ich niestety jeszcze nie widziałam. Bardzo możliwe, że pojawi się z dużym opóźnieniem, jak to u nas...
OdpowiedzUsuńA ja już mam i bardzo mi się podoba :)
OdpowiedzUsuń