wtorek, 11 czerwca 2013

Kolorowy TAG

Prawie dwa i pół roku od założenia bloga wreszcie nadeszła ta chwila. Po raz pierwszy odpowiadam na jakiś tag! Inspirowana kolorami tęczy zabawa rozpoczęła się na anglojęzycznym youtube i przeszła też na blogi, a ja zostałam otagowana przez Iwetto. Zasady są proste: poszczególnym kolorom podporządkowujemy kosmetyk, który lubimy. Niektóre z tych produktów już wielokrotnie wam polecałam, ale jak widać są tego warte :)

ŻÓŁTY W okresie letnim (i nie tylko) filtr do twarzy jest dla mnie absolutnym niezbędnikiem, zwłaszcza jeśli wiem, że wciągu dnia będę dużo przebywać na słońcu. Już od jakiegoś czasu używam tego z babydream 50+ (KLIK). Jest tani, łatwo dostępny i dobrze współgra z moją cerą.

POMARAŃCZOWY Moja ulubiona sól do kąpieli, czyli Farmona brzoskwinia-mango (KLIK). Sól jak sól, szczególnych właściwości raczej nie ma, ale ten zapach!!! Jeden z najpiękniejszych, jakie kiedykolwiek spotkałam w kosmetykach

CZERWONY A ja znowu o tym samym. O wysuszaczu lakieru Sally Hansen Insta-Dri (KLIK) wspominam regularnie nie bez przyczyny. Od lat nie wyobrażam sobie malowania paznokci bez tego produktu pod ręką.

RÓŻOWY Mgiełka The Body Shop z witaminą E to obecnie jeden z moich ulubionych produktów. Sprawdza się idealnie do wykańczania makijażu (dzięki niej podkład lepiej stapia się z cerą), spryskiwania pędzli lub po prostu odświeżania twarzy. Ma przepiękny różany zapach i rozpyla się delikatną mgiełką. Niestety jedyny salon TBS w Krakowie został ostatnio zlikwidowany, więc będę miała utrudniony dostęp do tego produktu.

FIOLETOWY Nie mogłam wybrać na to miejsce niczego innego. Baza pod cienie Urban Decay (KLIK) już powoli mi się kończy, ale z pewnością zużyję jeszcze wiele opakowań tego produktu. Dzięki niej cienie wytrzymują w stanie idealnym cały dzień.

NIEBIESKI Mam w swojej kolekcji jeden absolutnie ulubiony produkt w tym kolorze i jest to turkusowy eyeliner essence ze starej edycji limitowanej bondi beach (KLIK). Stanowi główny akcent w moim letnim makijażu i będzie mi go bardzo brakowało, kiedy wyschnie na kamień i nie będzie się już nadawał do użytku. Essence, wprowadź taki odcień do stałej oferty!

ZIELONY Jak wiecie, zielonych produktów mam w zbiorze więcej niż jakichkolwiek innych (dowód). Ciężko byłoby mi wybrać jeden, gdyby nie mój ostatni ulubieniec, czyli balsam do ust eos, który dostałam w prezencie. Opakowanie jajeczko jest genialne, nie mogło go tu zabraknąć :)

Nigdy nikogo nie tagowałam, więc chyba czas to zmienić :) Chętnie zobaczyłabym nowy wpis na blogach, na których ostatnio brakuje nowych notek:
+ jeśli to czytasz, to u Ciebie też ;)

Jeśli zrobicie lub zrobiliście podobny wpis na swoim blogu, zostawcie link w komentarzach!

Em