Nie lubię robić dużych przerw w dodawaniu notek, a jeszcze bardziej nie lubię się z tego tłumaczyć, więc zrobię to na szaro :) Wiem, że część z was czeka na wpisy dotyczące nowości wiadomo-jakiej-firmy. Niestety tak się niefortunnie złożyło, że nie mam żadnej możliwości zrobienia im zdjęć, ponieważ brakuje mi dwóch niezbędnych rzeczy: chwili wolnego i dziennego światła. Najbliższy możliwy termin to niedziela, więc mam nadzieję, że wiadomo-jakie-posty pojawią się najpóźniej na początku przyszłego tygodnia. Tymczasem testy trwają!
Notka bez zdjęcia nie wyglądałaby dobrze, więc wygrzebałam gdzieś na dysku bardzo lubiane przeze mnie paznokciowe połączenie, czyli kremowy, jednolity kolor + brokat na końcówkach. Tutaj użyłam lakierów Celia Woman nr 2 (klik) i essence nail art twins glitter topper 07 blair (klik), ale można kombinować do woli!
Do zobaczenia wkrótce!
Em
śliczne pazurki, ja też ostatnio niestety zaniedbałam bloga i koleżanki blogowe ;(
OdpowiedzUsuńślicznie! Uwielbiam taka prostotę;)
OdpowiedzUsuńświetne połączenie! :) za kilka dni chyba Cię skopiuję i nałożę brokat na końcówki, jak mi się moja sama czerwień znudzi :)
OdpowiedzUsuńŁadny odcień czerwieni:)
OdpowiedzUsuń@Paulina S., u mnie też ostatnio ciężki okres, czas ucieka tak szybko, że nie mam kiedy pomyśleć o blogu.
OdpowiedzUsuń@Place Of Woman, też bardzo go lubię :) We wpisie podlinkowana jest osobna notka na temat tego lakieru.
OdpowiedzUsuń@M., daj znać, jeśli wrzucisz zdjęcie na bloga :)
OdpowiedzUsuńślicznie wyszło.
OdpowiedzUsuńNo to czekamy na wiadomo-co :)
OdpowiedzUsuńMiłego dnia, u mnie słońce w końcu wyszło!
@Bellitkaa, u mnie chyba nie, ale nie ma to większego znaczenia, bo jak wychodzę jest szaro, a jak wracam - ciemno :) Nie mogę się doczekać wiosny!
OdpowiedzUsuńTeż mam teraz czerwień, ale brokat dałam tylko na serdeczne palce :)
OdpowiedzUsuńWolę jak brokat jest na całych paznokciach;-) ale to tylko moje zdanie;)!
OdpowiedzUsuń@Yasniable, myślę, że nie tylko Twoje :))
OdpowiedzUsuńProste i bardzo ładne! :)
OdpowiedzUsuńPiękna ta czerwień z Celi!
OdpowiedzUsuńCzekam na te wszystkie nowości :)
OdpowiedzUsuńPrześliczna czerwień!
OdpowiedzUsuńPołączenie bardzo udane ;]
OdpowiedzUsuńbardzo ładny odcień czerwieni :)
OdpowiedzUsuńŁadny efekt :)
OdpowiedzUsuńCudooowny kolor!
OdpowiedzUsuńśliczna ta czerwień. :)
OdpowiedzUsuńByłam dzisiaj przelotem w Naturze i u mnie nowości brak :(
OdpowiedzUsuńMam Blair i uwielbiam ! :)
OdpowiedzUsuńna poczatku zastanawiałam się co to za skomplikowana kompozycja tych brokacików...później doczytałam ;)
OdpowiedzUsuńno tak dzienne światło jest niezbędne, czekamy cierpliwie:]
OdpowiedzUsuńskromnie ale bardzo ładnie :)
OdpowiedzUsuńach to przeklęte światło! i ja z niecierpliwością czekam na niedziele :)
OdpowiedzUsuńMyślałam że tylko ja nie ogarniam upływu czasu... dobrze że nie jestem sama:)
OdpowiedzUsuńpiękna czerwień :)
OdpowiedzUsuńA ktoś mi kiedyś mówił że po sesji jest troche luźniej... No niestety mam okazje się przekonać że wcale nie i szczerze mówiąc jeszcze nigdy nie byłam tak zmęczona jak w tym tygodniu - szok studenta pierwszego roku. A jutro kolejne wyklady od 11.30 do 19.35 + prosektorium. Zrobie sobie bunkier w akademiku i będe spać cały weekend ! :D
OdpowiedzUsuńA tak już może odnośnie wpisu : Bardzo fajny odcień tej czerwieni - marchewka :)
Lubię tego typu połączenia. Oszczędne gospodarowanie brokatem wygląda niezwykle interesująco. Taki mani prezentuje się elegancko.
OdpowiedzUsuń@Adrianna, u mnie brak czasu nie jest (chyba na szczęście) związany z uczelnią, choć tak czy inaczej chciałabym już mieć ten ostatni rok za sobą. Trzymaj się tam jakoś!
OdpowiedzUsuń@karminowe.usta, też tak uważam, w niektórych sytuacjach brokat na całych paznokciach to jednak za dużo.
OdpowiedzUsuńBardzo fajnie wygląda ten topperek, bardzo udane połączenie. Niby nic a jednak manicure totalnie się zmienia i nabiera nowego wyglądu ;)
OdpowiedzUsuńjednak czerwień nie dożyła do tuningu brokatem, ale zapraszam na pastelowe wiosenne pazkoncie :)
OdpowiedzUsuńczerwone paznokcie..zawsze fajne<3
OdpowiedzUsuń:))