Przedświąteczne szaleństwo trwa. To również ode mnie zależy, czy wszyscy znajdą w tym roku prezenty pod choinką, więc pracuję ile się da, a w resztkach wolnych chwil staram się sama zrobić odpowiednie zakupy. Postanowiłam jednak, że nie będę pisać naglących maili z pytaniami o swoją paczkę i nie wkurzę się nawet, jeśli nie wszystko dotrze do Wigilii. Trzeba było zamawiać miesiąc temu, zamiast teraz marudzić ;)
To właśnie dlatego dopiero teraz udało mi się przygotować wpis z ostatnimi zakupami kosmetycznymi. W moich zbiorach pojawiło się kilka nowości, ale ponieważ od kilku miesięcy prawie nie wchodziłam do drogerii, czuję się całkowicie usprawiedliwiona :)
Zacznijmy od dwóch lakierowych prezentów urodzinowych, o których zapomniałam wam wcześniej wspomnieć. Pierwszy to kolejny essie do kolekcji, tym razem w odcieniu Mesmerized, a drugi pięknie, świąteczne złotko od Wibo (Glamour Nails nr 5). Możecie je zobaczyć na moich paznokciach w dalszej części wpisu - oba wyjątkowo kojarzą mi się z wigilijną nocą :)
Będąc w Warszawie musiałam oczywiście zajrzeć do jedynego w Polsce salonu NYX. Polecam wam to miejsce, trafiłam na przemiłą ekspedientkę i bez problemu skorzystałam z kuponu rabatowego, który znalazłam w jednej z gazet. Skusiłam się oczywiście na kilka słynnych kredek jumbo (19,90 zł) oraz jeden błyszczyk (29,90 zł).
Po dłuższych namysłach zdecydowałam się na odcienie Milk, Yougurt, Lime i Rust. Kredki są bardzo miękkie, więc sprawdzą się raczej jako bazy pod cienie. Nie miałam jeszcze okazji dobrze ich wypróbować, ale kiedyś pewnie napiszę o nich więcej w osobnym wpisie.
Nad błyszczykiem nie zastanawiałam się długo - o Beige (co to za nazwa dla brudnego różu?!) słyszałam tak często w filmikach zagranicznych vlogerek, że po prostu musiałam go wypróbować. Kolor jest idealny, po prostu idealny. Na dodatek produkt pięknie pachnie cukierkami. Minusem jest to, że strasznie się na wszystkim odbija, ale jakoś będę musiała to przeżyć.
W Super-Pharm skorzystałam z promocji -40% na produkty do pielęgnacji włosów i wrzuciłam do koszyka ekspresową kurację Garnier Fructis Goodbye Damage. Zaintrygowała mnie rozbieżność między negatywną opinią Anwen a fantastycznymi recenzjami w KWC. Sama jestem na razie gdzieś pomiędzy, ale dam jej jeszcze trochę czasu. Wzięłam też kolejne opakowanie najlepszej nici dentystycznej na świecie (który raz o niej piszę? :) ).
I na koniec moje OGROMNE zakupy, które zrobiłam w Rossmannie podczas promocji -40%. Sama nie wiem, co mi się stało, ale jakoś nie miałam ochoty na nic innego i postanowiłam wypróbować tylko korektor pod oczy Lovely i żel do brwi Wibo (który zapowiada się świetnie!). Jestem jednak pewna, że sporo z was zostawiło wtedy w drogerii dużo więcej pieniędzy :)
Jak tylko już cała burza świąteczno-prezentowa się uspokoi i niewysłane paczki przestaną mi się śnić po nocach, na pewno będę pisać częściej :) Tymczasem trzymajcie się ciepło!
Em
Miałam żel do brwi z Wibo i bardzo go lubiłam :) Teraz mam z Catrice i on chyba ma ciut lepszy kolor jak dla mnie.
OdpowiedzUsuńA zaciekawił mnie błyszczyk NYX :)
@KasiaPL, żałuję, że ten żel ma tragiczne opakowanie - połowa produktu wypływa podczas wkładania szczoteczki. Ale poza tym to naprawdę świetny produkt, zwłaszcza za takie pieniądze.
OdpowiedzUsuńŻel do brwi wibo jest obecnie moim ulubieńcem :)
OdpowiedzUsuńCiekawe nowości :) Muszę koniecznie rozejrzeć się za tą nicią dentystyczną :)
OdpowiedzUsuńCiekawi mnie ten korektor:)
OdpowiedzUsuńCudne kolory kredek NYX!
OdpowiedzUsuńprzez Twoje zachwalanie tej nici i ja zaczęłam jej używać :) rzeczywiście jest dobra.
OdpowiedzUsuńWidzę, że kredki Jumbo nie są drogie. Chętnie przygarnęłabym Milk:)
OdpowiedzUsuń@bloo., może i głupio tak się zachwycać nicią dentystyczną, ale to mój tegoroczny hit :)
OdpowiedzUsuńJa dzisiaj kupiłam swój pierwszy lakier z Essie :)
OdpowiedzUsuńKredki zdecydowanie najlepsze, muszę się za nimi rozejrzeć ;)
OdpowiedzUsuńPrzygarnęłabym chętnie białą kredkę NYX
OdpowiedzUsuńbłyszczyk NYX jest śliczny, muszę go poszukać i przygarnąć w najbliższym czasie :)
OdpowiedzUsuńTeż zajrzałam do NYX'a ostatnio, ale na szczęście wyszłam bez żadnych zakupów (za to nadrobiłam gdzie indziej.... ;))
OdpowiedzUsuńA i jeszcze pytanko - czy te kredki się temperuje czy są wysuwane?
OdpowiedzUsuńLubię NYXowe kredki, błyszczyki i pomadki :)
OdpowiedzUsuń@Kociamber w podróży, to zwykły kredki, więc strugaczka będzie potrzebna.
OdpowiedzUsuńNyxy <3 polecam róże :) i jumbo milk niezastąpiona
OdpowiedzUsuńŻel do brwi wibo to mój must have w kosmetyczce!
OdpowiedzUsuńMam ten błyszczyk, niedawno o nim pisałam, jak dla mnie jest świetny :) ale rzeczywiście zostawia ślady, chociaż jakoś bardzo mi to nie przeszkadza :)
OdpowiedzUsuńKredki nyx uwielbism . Sa idealne na linie wodna.
OdpowiedzUsuńBłyszczyk NYX bym chciała :D
OdpowiedzUsuńA tusz Wibo do rzęs jest super :)
muszę sobie wreszcie kupić jakiś lakier z Essie, bo kolory mają cudne i tyle naczytałam się o nich pozytywnych komentarzy! Ten złoty wibo też wygląda ciekawie, ale ja jednak w święta stawiam na mieniącą się czerwień, srebro i ew. zieleń ;)
OdpowiedzUsuńŚwietne kolory kredek NYX wybrałaś! :) Nie wiedziałam, że Lovely ma korektor pod oczy w pędzelku! Daj znać jak się spisuje :)
OdpowiedzUsuńKusisz tymi kredkami NYX, widziałam stoisko tej marki w Douglasie, muszę się im przyjrzeć :)
OdpowiedzUsuńMuszę się rozejrzeć za tym żelem do brwi z Wibo! :)
OdpowiedzUsuńJa tę kurację Fructis uwielbiam, zdecydowanie należę do frakcji zachwycających się. Dostałam kiedyś razem z resztą serii i szczerze mówiąc wielkich nadziei sobie nie robiłam, bo z fructisem nigdy nie było mi po drodze, a tu taka niespodzianka!
OdpowiedzUsuńTe kredeczki z NYX mają piękne kolorki :)
OdpowiedzUsuńCzekam na recenzję korektora Lovely, ostatnio testuję trzy /Essence z pędzelkiem, NYC i Miss Sport/ i tylko ten ostatni daje radę.
OdpowiedzUsuń@Publiczna Pralnia, miałam ochotę na róż, ale zniechęciło mnie brzydkie opakowanie...
OdpowiedzUsuń@ewwwa, testy trwają, na pewno dam znać :)
OdpowiedzUsuńkredki z NYXa mam, żałuję jedynie, że mają tak krótki termin przydatności:(
OdpowiedzUsuńUwielbiam kredę Jumbo z NYXa. Tania i ma dobrą pigmentację. Zresztą wiele kosmetyków tej marki jest godnych uwagi, a ceny naprawdę przyzwoite. Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńKredki NYX kusza mnie od dawna :)
OdpowiedzUsuńdaj znać jak będzie się sprawdzał ten korektor z Lovely :)
OdpowiedzUsuńbardzo fajne produkty, piękny błyszczyk, kredki troche mało napigmentowane
OdpowiedzUsuńŚwietne NOWOŚCI - miłego użytkowania :)
OdpowiedzUsuńPiękne są kolory kredek NYX!
OdpowiedzUsuńJa zostawiłam 190 złotych w rossmanowej promocji... Masakra jak teraz o tym pomyśle :D
OdpowiedzUsuńTeż miałam ochotę na ten żel do brwi, ale w końcu jednak go nie kupiłam.
OdpowiedzUsuńessiak ma piękny kolor :) coś mnie ciągnie teraz do takich odcieni :)
OdpowiedzUsuńTeż kupiłam ten żel z wibo i jakoś nie mogę się do niego przekonać :/ Ale dam mu czas:)
OdpowiedzUsuń@Madlen, ja chyba mniej niż 10. Wciąż nie mogę w to uwierzyć :D
OdpowiedzUsuńJuż nie mogę się doczekać aż będę mykąc. Muszę się wybrać do Nyxa
OdpowiedzUsuńFajne te kredki z NYX :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
marzy mi się ta biała kredka ! :)
OdpowiedzUsuńTen odcień Essie jest zdecydowanie w pierwszej trójce moich ulubionych odcieni :))
OdpowiedzUsuńPiękny!!
ja żałuję, że odkryłam markę NYX tak późno, kredki jumbo są super :)
OdpowiedzUsuńNo to przegapiłam salon NYX. Jak przeczytałam to myślałam, że pewnie w Złotych albo G.Mokotów, a tu niespodzianka - Blue City. Dobrze wiedzieć na przyszłość
OdpowiedzUsuńKredki Jumbo- moje ulubione :))
OdpowiedzUsuńżel wibo to mój ulubiony stylizator brwi :)
OdpowiedzUsuń