Dziś będzie na słodko - bardzo, bardzo słodko i to nie tylko dlatego, że głównymi bohaterami tego wpisu są słodycze. Wpis z pewnością przyda się osobom, które szukają pomysłów na świąteczne prezenty i oczywiście wszystkim tym, którzy po prostu mają ochotę na... coś słodkiego.
No właśnie - Coś Słodkiego. Ta nazwa mówi wszystko. W internetowym sklepie, o którym piszę, możecie znaleźć przeróżne mało znane u nas amerykańskie i brytyjskie słodkości. Pierwszy raz trafiłam tam rok temu i całkowicie przepadłam, od razu składając dość duże zamówienie. Niedawno postanowiłam znów spróbować czegoś nowego i kilka dni temu dotarła do mnie słodka paczka.
Czy to wszystko nie wygląda pysznie? :) Poza Reese's nie znałam wcześniej żadnego z tych produktów, więc czeka mnie odkrywanie kolejnych (nie tylko) słodkich smaków - najlepiej.
Na pierwszy ogień poszły kwaśne cukierki, które wycisnęły łzy z moich oczu - są mocniejsze niż znane nam Shocki...
... a także cynamonowe żelki, których moc zależy of koloru - te hottest są naprawdę mocne!
Z samym sklepem mam tylko pozytywne doświadczenia - szybka wysyłka, długie daty ważności, bogaty, na bieżąco aktualizowany asortyment i częste akcje promocyjne. Takie miejsca z przyjemnością poleca się dalej :)
W trakcie pisania tej notki zobaczyłam na stronie sklepu informację o ich programie afiliacyjnym. Jeśli więc zrobicie zakupy po kliknięciu W TEN LINK, dostanę na swoje konto jakieś punkty, które potem będę mogła wymienić na słodycze :)) Nie o to chodzi jednak w tym wpisie, więc jeśli z jakichś powodów nie chcecie tego robić, możecie przejść bezpośrednio do sklepu.
W trakcie pisania tej notki zobaczyłam na stronie sklepu informację o ich programie afiliacyjnym. Jeśli więc zrobicie zakupy po kliknięciu W TEN LINK, dostanę na swoje konto jakieś punkty, które potem będę mogła wymienić na słodycze :)) Nie o to chodzi jednak w tym wpisie, więc jeśli z jakichś powodów nie chcecie tego robić, możecie przejść bezpośrednio do sklepu.
A wy macie ochotę na Coś Słodkiego?