Nie mam już dwudziestu trzech lat - to największa zmiana ostatnich dni. Dwadzieścia cztery to prawie dwadzieścia pięć, a stąd to już bardziej trzydzieści niż dwadzieścia... i tak dalej. Dorosłość nadchodzi wielkimi krokami, ale czy to źle? Nie miałam czasu się nad tym dobrze zastanowić, bo cały urodzinowy weekend spędziłam w Warszawie. Żeby umilić sobie ten czas, zajrzałam do kilku sklepów, w których zrobiłam zakupy. Bliskich w tym roku poprosiłam o brakujące mi sprzęty kuchenne, więc sama postanowiłam skusić się na kilka bardziej ekscytujących rzeczy w sklepach, do których nie mam zwykle dostępu. Dziś będzie tylko o tych niekosmetycznych.
Najbardziej czekałam na wizytę w salonie Michael Kors, do którego już od dawna planowałam zajrzeć, ale jakoś nigdy nie było mi po drodze podczas krótkich wizyt w stolicy. Podobało mi się kilka modeli torebek i portfeli, więc chciałam je zobaczyć z bliska.
Ostatecznie zdecydowałam się na czarny portfel ze złotymi elementami wykonany ze skóry saffiano. Bardzo podoba mi się jego wygląd i wykonanie, zachwycam się nim cały czas :) W porównaniu do torebek, cena była nawet znośna (410 zł), choć gdyby nie urodziny, pewnie miałabym większe opory przed wydaniem lekką ręką kilku stówek. Do decyzji o zakupie torebki za ponad tysiaka zdecydowanie muszę jednak jeszcze dojrzeć.
Drugim sklepem, do którego koniecznie musiałam zajrzeć, było Bath & Body Works, gdzie znalazłam świąteczną kolekcję świec. Większość z nich trochę mnie rozczarowała, bo zapachy były wtórne i podobne do tych, które można znaleźć w Yankee Candle. Kiedy jednak powąchałam Mint Chocolate, od razu wiedziałam, że będzie moja. Akurat trwała promocja "druga świeca za pół ceny", więc dobrałam jeszcze Peach Bellini, która pachnie dokładnie tak, jak moja ukochana sól z Farmony! Łącznie obie kosztowały 133 zł.
I jeszcze kilka zdjęć z Warszawy.
Taki oto prezent (oczywiście specjalnie dla mnie) stoi na Nowym Świecie :)
Moja nowa uczelnia i wydział (UW, Historyczny). Początkiem studiów podyplomowych jestem na razie zachwycona, chłonę wiedzę jak gąbka i już nie mogę się doczekać kolejnych zajęć.
Oczywiście odwiedziłam też kilka drogerii, ale o kosmetycznych zakupach będzie oddzielny wpis - wciąż zastanawiam się, co jeszcze dokupić w Hebe i Rossmannie.
Dzięki świetnym zakupom, znacznie podnoszącemu poziom cukru carmel brownie tower z coffeeheaven i niedzielnemu wieczorowi spędzonymi już w domu, te urodziny nie było nawet takie złe, choć świętować na serio będę dopiero w kolejny weekend :)
Jeśli będziecie mi życzyć czegoś miłego, z góry bardzo wam dziękuję! I oczywiście trzymajcie się ciepło, bo... winter is coming, tym razem już na serio.
Em
Wszystkiego najlepszego :)!
OdpowiedzUsuńPiękne prezenty sobie sprawiłaś, portfel jest bardzo elegancki :).
Portfel jest śliczny <3 Ja muszę sobie kupić torebki ale nie od majkela ;)
OdpowiedzUsuń@zoila, mam nadzieję, że dzięki temu nie znudzi mi się zbyt szybko i będzie mi służył przez lata :)
OdpowiedzUsuń@Anna Bazarek Kosmetyczny, masz jakąś na oku? Mnie bardzo podobają się jeszcze torebki z TOUS, ale one są jeszcze droższe...
OdpowiedzUsuńMasz urodziny 24 listopada? Cały czas mi się tak zdaje :P To dzień moich urodzin:))
OdpowiedzUsuń@Karo, tak! Super, to jesteś już trzecia! Drugą osobą jest Burn z kosmetyczny-kuferek-burn.blogspot.com Co Ty fajnego dostałaś na urodziny? :)
OdpowiedzUsuńPortfel bardzo ładny :) Jednak ja jestem zbyt zmienna, żeby tyle kasy wydać na portfel i torebki - za szybko mi się nudzą :P
OdpowiedzUsuńWitamy w Warszawie! :) O myślałam, że rzeczy od Korsa są droższe! Jeżeli lubisz to polecam wizyty w TKMaxxie bo tam czasami mają nawet nieźle przecenione (nadal parę stówek ale zawsze coś)
OdpowiedzUsuńWszystkiego najlepszego :) Piękny portfel :)
OdpowiedzUsuńjakie to studia? spędziłam w tym budynku 5 lat;)
OdpowiedzUsuń@iskierka92, też kiedyś tak myślałam, ale ostatnio jakoś mam większą ochotę na trwalsze i bardziej klasyczne rzeczy.
OdpowiedzUsuń@ivonizzle, dzięki za powitanie :) W TKMaxxx bywam regularnie, ale jeszcze nigdy nie udało mi się tam nic kupić z ubrań i dodatków - źle na mnie działa taki chaos i bałagan. Zaglądam jednak często w poszukiwaniu świec YC :)
OdpowiedzUsuń@Anne Mademoiselle, dziękuję podwójnie!
OdpowiedzUsuń@aga, studia to polityka wydawnicza - całkowicie moja działka :) A Ty co studiowałaś?
OdpowiedzUsuńJa przy kolejnej wizycie w stolicy planuję odwiedzić Organique :)
OdpowiedzUsuńWszystkiego najlepszego Kochana!! :* :* :* Spełnienia wszelkich marzeń :* Majkel jest obłędny ^__^
OdpowiedzUsuń@kirei, Organique akurat mam w Krakowie, więc z tym nie ma problemu :)
OdpowiedzUsuńm.in.właśnie politykę wydawniczą:) na pewno będziesz zadowolona, zajęcia są ciekawe i dają konkretna wiedzę, a wykładowcy to świetni ludzie pełni pasji, otwarci i życzliwi. Naprawdę wiele można się nauczyć. powodzenia!
OdpowiedzUsuńO Mamusiu Mint Chocolate!! Ciekawe czy byłaby podobna do świeczki, którą mi ciocia kupiła, co zwie się Mint Truffle. Ale mi ją zabrali do Mikołaja i nawet jej powąchać nie mogę :P
OdpowiedzUsuńNo i STO LAT! ♥
btw. będziesz może na evencie Joanny 6 grudnia? Bardzo chętnie bym Cię poznała osobiście :)
Sto lat!
OdpowiedzUsuńMłodsze już nie będziemy hehe ;)
Piękny portfel.
@aga, dzięki :) Jak na razie naprawdę jestem pod wrażeniem.
OdpowiedzUsuń@Agni, ja mam ostatnio fazę na wszystko co miętowe, więc bardzo się ucieszyłam z tego zapachu :)
OdpowiedzUsuńWszystkiego najlepszego!
OdpowiedzUsuńSpełnienia marzeń :)
Dostałam na urodziny podobny portfel, tylko mój jest z miejscem na telefon :)
OdpowiedzUsuń@Maqua, mój też ma miejsce na telefon, ale raczej nie będę go tam nosić.
OdpowiedzUsuństo lat!!! Super prezenty ;)))
OdpowiedzUsuńNajlepszego życzy rówieśniczka! :D Chociaż za niecałe 2 miesiące będę miała już te straszne 25 brrr ;) Ładne prezenty sobie sprawiłaś ;D
OdpowiedzUsuńAle mi się podoba ten Twój portfel : )
OdpowiedzUsuńwszystkiego dobrego!
Piękny portfel. Zazdroszczę :) Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńNajlepszego :) spełnienia marzeń :) super prezenty :)
OdpowiedzUsuńŚwietne prezenty, portfel mi się ogromnie podoba. :)
OdpowiedzUsuńW tym roku stosunkowo niewiele, wiadomo, po 18 już się tyle nie dostaje :P od rodziców i babci symboliczne pieniążki, od siostry paletkę Sleeka Vintage Romance, od chłopaka "zestaw naręczny", czyli gold fever z Essence (zmienili go na szczęście i wygląda jak stary make it golden), rękawiczki, w których możemy pisać na smartphonach oraz bransoletkę z by dziubeka, od brata i jego żony nietrafiony niestety zestaw z Loreala, chcieli dobrze, ale linerów w ogóle nie używam, jednak tym bardziej w pisaku, cienie szaro-czarne to również nie moje kolory, zostawiłam lakier i tusz. Za niedługo wgram filmik z zakupami i prezentami, więc jak będziesz chciała się przyjrzeć bliżej, to zajrzyj za jakiś czas do mnie :P
OdpowiedzUsuńNiemniej Twój nowy Michał budzi we mnie zazdrość i pożądanie :) Buziaki i sto lat! :*
Wszystkiego najlepszego! Niech Ci się spełni wszystko, czego sobie zamarzysz ;)
OdpowiedzUsuńWszystkiego co najlepsze! :))
OdpowiedzUsuń@Karo, no tak, prezenty z osiemnastki to było coś :) Rękawiczki do telefonu też by mi się przydały. Z chęcią obejrzę filmik :)
OdpowiedzUsuńWszystkiego najlepszego :)
OdpowiedzUsuńNajlepszego :D
OdpowiedzUsuń1000 lat Kochana! :*
OdpowiedzUsuńA portfel przeepiękny! <3
Studiowałam tam, gdzie wskazuje środkowa tabliczka i wspominam to niestety bardzo, bardzo źle. I jeszcze trochę gorzej. Mam nadzieję że na podyplomowych studiach u Ciebie będzie inaczej :-)
OdpowiedzUsuńte świeczki chętnie bym Ci porwała! :D wszystkiego najlepszego :)
OdpowiedzUsuńSto lat! Wszystkiego, czego sobie życzysz! :-)
OdpowiedzUsuńPortfel jest niezwykle elegancki:) Uważam, że na tego typu rzeczy czasem warto wydać nieco więcej. Ich jakość rekompensuje cenę:)
OdpowiedzUsuńWszystkiego najlepszego!
OdpowiedzUsuńPortfel cudny, ale ta cena... ech ;)
A wydział historyczny brzmi dla mnie koszmarnie, nie cierpię historii! :P
Sto lat :) zazdroszczę, że masz urodziny pod koniec roku, ja swoje 24 świętowałam w styczniu i zaraz stuknie 25:/
OdpowiedzUsuńPiękny portfel:)
Kochana, wszystkiego dobrego! Prezenty tylko do pozazdroszczenia, więc mam nadzieję, że Ci się sprawdzą! Swoją drogą, uwielbiam te ozdoby świąteczne w Warszawie <3
OdpowiedzUsuńKochana wszystkiego najlepszego z okazji 18 urodzin ;-) Ja mam tyle już od ładnych paru lat ;-)
OdpowiedzUsuńNajlepszego ;*
OdpowiedzUsuńPortfel jest cudowny.
Sto lat Równolatko:)
OdpowiedzUsuńNajlepszego!:) ale za ten tekst na początku to Cię trzasnę chyba! :P mnie czeka teraz 25,więc proszę mi tutaj z 30tką nie wyskakiwać!:P
OdpowiedzUsuńPortfel piękny!:) a widziałaś może tę torebkę? https://www.google.pl/search?q=michael+kors+stanthorpe&source=lnms&tbm=isch&sa=X&ei=gpWVUsC9A-a_ygPA6oEg&ved=0CAcQ_AUoAQ&biw=1280&bih=698#facrc=_&imgdii=_&imgrc=AsTNEzaybZyV-M%3A%3BMOgasr5zJOKxyM%3Bhttp%253A%252F%252Fcdnc.lystit.com%252Fphotos%252F2012%252F11%252F13%252Fmichael-by-michael-kors-black-medium-stanthorpe-shoulder-bag-product-1-5414509-563685500_large_flex.jpeg%3Bhttp%253A%252F%252Fwww.lyst.com%252Fbags%252Fmichael-by-michael-kors-medium-stanthorpe-shoulder-bag-black-5%252F%3B460%3B510
Najlepsze życzenia:)
OdpowiedzUsuńTeż ze dwa lata temu robiłam podyplomówkę na tymże wydziale:)
Oraz: też byłam w weekend w B&BW, na Krakowskim i teraz tak sobie myślę, że pewnie całkiem nieświadomie mogłyśmy się minąć.
Pozdrawiam ciepło z mroźnej już nieco Stolicy,
amfibia z filetów
Wszystkiego lusterkowego, Em! :*
OdpowiedzUsuńSTO LAT!
OdpowiedzUsuńWszystkiego najlepszego! Widzę urodziny na "bogato" :D Portfel jest przesłodki!
OdpowiedzUsuńWszystkiego najlepszego! :)
OdpowiedzUsuńTylko mi nie pisz, że 25 to prawie 30, bo właśnie 25 kończę jutro. I na 30 się nie czuję :D
@lorraine, mam nadzieję, że będzie dobrze, no i podyplomówka często niewiele ma wspólnego ze zwykłymi zajęciami na danym wydziale. Zobaczymy :)
OdpowiedzUsuń@Ev, też nie cierpię historii! Męczyłam się z tym przedmiotem przez całą edukację, a teraz o dziwo zaczynam lubić książki historyczne. Moje studia na szczęście nie mają nic wspólnego z historią :)
OdpowiedzUsuń@Juliette, ale pamiętaj, żeby aż do ostatniego dnia mówić, że masz dwadzieścia cztery, bo taka okazja już się nigdy nie powtórzy!
OdpowiedzUsuńNo nie mów, że studiujesz na IINiSB! Ja też :D
OdpowiedzUsuń@believe-u-can, w Krakowie są za to podświetlane anioły i one też wyglądają pięknie, zwłaszcza wieczorami.
OdpowiedzUsuń@Pozytywna Mama, ja się zatrzymałam na 21 :)
OdpowiedzUsuńPortfel piękny, bardzo elegancki i stylowy - bardzo takie lubię :)
OdpowiedzUsuń@Dimpiedia, oj przepraszam ;) Torebki nie widziałam, ale niezbyt mi się ona podoba, więc mogłam nie zwrócić uwagi. Wolę bardziej klasyczne modele, wciąż się zastanawiam nad zakupem.
OdpowiedzUsuń@amfibia z filetów, a wiesz, że całkiem możliwe :) Pewnie wielokrotnie minęłam się na ulicy z ludźmi, których "znam" z internetu. Może każdy powinien mieć tabliczkę ze swoim nickiem ;)
OdpowiedzUsuń@Karotka, w takim razie najlepszego i nie czuj się na trzydziestkę!
OdpowiedzUsuń@lacquer-maniacs, ale ja dopiero od kilku dni :) Ty tam robisz zwykłe studia?
OdpowiedzUsuńWszystkiego najlepszego! :))))
OdpowiedzUsuńOjjj,prezenty otrzymałaś wprost fenomenalne :)
OdpowiedzUsuńBycie "prawie 30-tką" nie jest takie złe, najważniejsze to czuć się młodo, na 18-nastkę ;)
OdpowiedzUsuńZycze pogody ducha...zawsze i wszędzie
Wszystkiego najlepszego! :)
OdpowiedzUsuńA prezenty świetne. Ja nie umiałabym wydać tak na raz takiej kwoty. Może kiedyś się nauczę ;)
Tak, najpierw byłam na licencjacie, choć nie bardzo chciałam tam zostawać, bo było trochę... nudno. A potem zdecydowałam się jednak zostać na mgr, na edytorstwie i jestem w miarę zadowolona, aczkolwiek już wiem, że raczej bez dodatkowego kursu się nie obędzie :) A Ty jesteś na podyplomówce? Moja koleżanka z roku jest, może więc jesteście na tych samych studiach :)
OdpowiedzUsuń100 lat ;))) 100 lat ;))) i spełnienia marzeń :)
OdpowiedzUsuńO, też studiujesz na starówce! Fajnie, może kiedyś na Ciebie wpadnę :3
OdpowiedzUsuńTorebka niesamowita *.*
Wszystkiego najlepszego! :)
OdpowiedzUsuńJeszcze do 30 Ci trochę brakuje, tak więc spokojnie ciesz się jeszcze 20 z przodu :)
Piękne prezenty sobie sprawiłaś.
A portfel... marzenie :)
Wszystkiego dobrego Em :) Spełnienia marzeń!
OdpowiedzUsuńPiękny portfel. Oby dobrze służył :-)
Wszystkiego najlepszego:) Portfel jest świetny, ale za te pieniążki pewnie bym kupiła torebkę podobają mi się te od Dziki Józef;)
OdpowiedzUsuń24 lata to jeszcze nie 25, ja niedawno rozpoczęłam swoją 25 i żyję;) i wcale się nie martwię, że to już bliżej 30tki...
ten portfel, to mistrzostwo *.*
OdpowiedzUsuńwszystkiego najlepszego:)!
OdpowiedzUsuńportfel świetny, jednak na taki drogi bym się nie zdecydowała z prostego powodu: lubię zmieniać portfele:)
już sobie wyobrażam, jak pięknie pachnie mint chocolate:D
Wszystkiego Najlepszego :)
OdpowiedzUsuńŚliczny ten portfel :)
cudowności! a miętowa świeca na pewno trafi i do mojej sypialni :)
OdpowiedzUsuń@lacquer-maniacs, bardzo możliwe, w grupie są dwie dziewczyny z magisterki edytorstwa.
OdpowiedzUsuń@BogusiaM, nie znałam wcześniej tej strony, całkiem niezłe te torby :)
OdpowiedzUsuń@little sunshine., też chętnie zmieniałabym portfele, ale w sklepach nie ma nic, co by mi się podobało. Od roku chodziłam bez, więc nastał najwyższy czas na zdecydowanie się na jakiś zakup :)
OdpowiedzUsuńWszystkie naj naj :) 24 lata... ja już nie pamiętam kiedy to było:(
OdpowiedzUsuńPortfel świetny! :D mi sie od Michaela Korsa zegarek marzy.... :D
OdpowiedzUsuńWszystkiego najlepszego i coby ci dobrze studiowało na UW :)
OdpowiedzUsuństudiuję po sąsiedzku ;)
OdpowiedzUsuń@Moń, mnie też :)
OdpowiedzUsuńSto lat:)
OdpowiedzUsuńŚwieca miętowo-czekoladowa - musi pachnieć fantastycznie :)
OdpowiedzUsuńWszystkiego najlepszego! :)
Aaaa, aromaty tych świeczek muszą być piękne :)
OdpowiedzUsuńWow, zakochałam się tym portfelu! Zazdroszczę takich prezentów ;)
OdpowiedzUsuńSto lat! Jesteśmy w tym samym wieku i nadchodzące 25 mnie przeraża, a to już za 3 miesiące.. piękny portfel! Sama bym taki chciała :) bardzo jestem ciekawa, jak pachnie miętowo- czekoladowa świeczka, uwielbiam takie połączenie w słodyczach!
OdpowiedzUsuńChocolate Mint wygląda smakowicie :)
OdpowiedzUsuńIle zajmuje Ci dojazd do Warszawy? Duże opóźnienia są?
Sto lat! Ja w poniedziałek obchodziła 26 urodziny i sprawilam sobie z tej okazji torebkę Korsa. ☺ świetny portfel!
OdpowiedzUsuń@Mavi goz, ja też! Lody miętowe z kawałkami czekolady, czekoladki miętowe, kawa z miętowym syropem... uwielbiam!
OdpowiedzUsuń@pedagog, pociągi jadą z Krakowa 3-3,5 godziny i raczej nie mają opóźnień.
OdpowiedzUsuń@Anonimowy, super! Koniecznie pochwal się, jaki model wybrałaś :)
OdpowiedzUsuńcudowny portfel <3
OdpowiedzUsuńwszystkiego dobrego :)
OdpowiedzUsuńja to już chyba stara rura (26 lat w lutym :D)
świeczkę czekoladowo-miętową kupowałaś w galerii mokotów? bo w złotych jej nie widziałam:/ A chętnie bym ją przygarnęła.
OdpowiedzUsuńLubię rzeczy z korsa, akurat portfel nie jest mi potrzebny i raczej szybko go nie kupię. Ale torebki mam i jestem zadowolona.
@Alena, obie świeczki kupowałam w ZT. Co ciekawe dzień wcześniej byłam w GM i tam nie było tej czekoladowo-miętowej.
OdpowiedzUsuń