Kiedy pojawiły się pierwsze zapowiedzi wiosenno-letnich nowości essence, wiele osób zwróciło szczególną uwagę na serię kolorowych tuszów do rzęs. Przyznam, że sama początkowo nie byłam do nich przekonana. W latach nastoletnich kilka razy eksperymentowałam z tego typu produktami, ale bez większych sukcesów. Zwykle taki tusz dawał ledwie widoczny kolor i nie robił nic więcej. Potem jednak pomyślałam, że takie kolorowe rzęsy to może być fajna opcja na lato i postanowiłam spróbować.
W serii kolorowych tuszów znajduje się pięć odcieni: 01 miss early-greenbirdy, 02 miss sue blue, 03 miss mary berry, 04 miss louise turquoise i 05 miss lila deleila. Mają 9 ml, zostały wyprodukowane we Francji, są ważne 6 miesięcy od otwarcia i kosztują 12,99 zł.
Po pierwszym użyciu tuszu aż się sama do siebie uśmiechnęłam. Kolor jest, i to widoczny! Najbardziej obawiałam się tego, że efekt na rzęsach będzie prawie niezauważalny. I choć początkowo chciałam nakładać ten tusz tylko na dolne rzęsy, od paru dni mój makijaż oka wygląda tak: neutralny cień w kremie na całą powiekę, cielista kredka na linię wodną i właśnie te zielone rzęsy. Jeśli chodzi o inne właściwości tuszu niż nadawanie koloru, to są one przeciętne. Rzęsy są pogrubione i podkreślone, ale szału nie ma. Niestety nakładanie pod spód czarnego tuszu nie działa, bo dominuje ona potem całą zieleń. Myślę, że tu poradziłaby sobie biała baza, ale niestety obecnie takiej nie mam. Najlepiej oczywiście byłoby mieć swoje długie i gęste rzęsy, na których wszystko wygląda świetnie ;) Dodam jeszcze, że tusz się nie osypuje nawet po całym dniu.
Mnie efekt podoba się bardzo i na pewno dokupię drugi kolor - waham się między niebieskim a granatem. Oba tusze na pewno zapakuję do wakacyjnej kosmetyczki (lot do Rzymu mam już za 8 dni!), będą świetnie pasować do wiosenno-letnich sukienek i pewnie na ten czas zastąpią mi wszystkie inne produkty do makijażu oczu :)
Em
P.S. Tusz został mi przekazany przez dystrybutora do pokazania na blogu.
Ja mam fioletową wersję tego tuszu, na ciemnych rzęsach kolor jest również widoczny, co bardzo mnie cieszy. Czaję się jeszcze na wersję bordową, bo widziałam ją na jakimś blogu i bardzo mi się spodobała :) Myślę, że Essence trafił w 10 tymi tuszami :)
OdpowiedzUsuńPS: Z wielkim utęsknieniem czekam na ranking blogów :D
Bardzo wiosenny kolor. Kiedyś miałam niebieski, chyba z Rimmel'a i też wyglądał świetnie, ale słabo pogrubiał i wydłużał rzęsy więc używałam go na pomalowane już rzęsy :)
OdpowiedzUsuń@nuneczka1991, przepraszam, że tak zwlekam z rankingiem, powoli już go dopracowuję. To przez to, że powstaje tyle nowych blogów - ale to dobrze! :)
OdpowiedzUsuń@Madzia B, ja mam wizję wakacyjnego makijażu właśnie z niebieskimi rzęsami, więc po prostu muszę dokupić taki kolor :)
OdpowiedzUsuńPoluję na ten kolor! strasznie mi się podoba! :)
OdpowiedzUsuńBardzo podoba mi się niebieski i właśnie ten zielony :) Pewnie nie miałabym oporów żeby używać go na co dzień ale szukałam go już parę razy w moim Hebe i ciągle go nie ma ;)
OdpowiedzUsuń@Inga B., podobno są już w Naturach, więc może tam zajrzyj jeśli masz po drodze :)
OdpowiedzUsuńAle nie masz mnie za co przepraszać :D
OdpowiedzUsuńSzkoda tylko, że sporo blogów powstaje tylko dla współprac :/ Kiedyś "interesy" kręciły się głównie na fejsbuku, w konkursach brały udział (i wygrywały) ciągle te same osoby. A jak wyczaiły, że i na blogowaniu można się wzbogacić, to zaczęły masowo zakładać blogi...
super! sama polowałam wcześniej na kolorowe tusze i niełatwo jest niestety taki znaleźć. Mam niebieski z Maybelline, ale kolor nie jest tak intensywny jakbym chciała.
OdpowiedzUsuńW ogóle nie wyglądasz na 24, więc śmiało kupuj kolejne kolorowe tusze! :D U mnie niestety są wciąż wykupione, więc chyba się nie załapię :(
OdpowiedzUsuńO tak, na lato idealny! też go mam i jeszcze granatowy :) Dwie warstwy dają ładny efekt u mnie, wydłużają i pogrubiają :)
OdpowiedzUsuń@Cat, dzięki, kiedyś mnie to wkurzało, ale im jestem starsza tym więcej widzę zalet młodego wyglądu :D
OdpowiedzUsuń@KasiaPL, granatowy albo niebieski też będzie mój!
OdpowiedzUsuńJa się nie mogę zdecydować jaki kolor chcę ale te tusze będą super do właśnie takiego prostego makijażu latem tym bardziej że dużo osób donosi ze kolory porządnie widać <3
OdpowiedzUsuńkolor piękny :) nigdy nie stosowałam tuszu kolorowego, ale szkoda, że tak słabiutko podkreśla rzęsy
OdpowiedzUsuńWygląda bardzo ciekawie :D
OdpowiedzUsuńJa chyba jednak nie jestem na tyle odważna :P
Mnie ciągle kusi różowy:)
OdpowiedzUsuńMam ten kolor i niebieski i mimo tego, że lat mam 29 i prawie 4 letnie dziecko to bardzo chętnie nakładam te tusze na rzęsy :D
OdpowiedzUsuńBardzo fajny efekt ;) wiek niewazny. Ważne jak się czujesz w danym makijażu czy stroju np :)
OdpowiedzUsuńZachęciłaś mnie do kupna, teraz pozostaje tylko wybrać kolor :>
OdpowiedzUsuńJa jakoś nie widzę się w kolorowych tuszach :) ale może kiedyś ;)
OdpowiedzUsuńPrzy opalonej skórze na pewno będzie super wygladał. Myślę, że dobrze czasem poeksperymentować
OdpowiedzUsuńa co jak ktośwygląda na 24 lata a nawet o zgrozo na 30 to już nie może sie nosić na kolorowo :D jakie ludzie pierdoły rozpowszechniają to brak słów... rozumiem, że moze jakiejś starszej pani po 60 być głupio, czuć, że nie wypada jej walnąć niebieskich rzęs..
OdpowiedzUsuńTo a propo baz to mogę polecić biało-zieloną odżywkę z Eveline! Właśnie sama używam - z tuszem Essence bardzo ładnie współpracuje (tusz saute nie współpracuje za to w ogóle) i nawet podbija jego trwałość, może z kolorowym też się sprawdzi. :)
OdpowiedzUsuń@Anonimowy, oczywiście każdy może, ale dobrze jeśli umie dopasować makijaż do wyglądu i sytuacji. Proszę nie bierz tego wtrącenia aż tak bardzo na serio :)
OdpowiedzUsuń@Coruja, dzięki za polecenie, na pewno kupię tego typu bazę i mam nadzieję, że efekt będzie jeszcze lepszy.
OdpowiedzUsuńO jej jaki suuuper efekt :D Jakby trawa wyrastała Ci z powiek :D odjazd :)
OdpowiedzUsuńsuper efekt ;)
OdpowiedzUsuńKupiłam sobie fioletowy i jestem nim oczarowana, planowałam zakup różowego ale skoro mam 3 z przodu to chyba faktycznie powinnam przemyśleć ten zakup...;) Może kupię czerń będzie mi pasować do starczych zmarszczek
OdpowiedzUsuńKolorowe tusze kompletnie nie wpisują się w moją estetykę. Jak tusz to tylko czarny :)
OdpowiedzUsuń@Beauty_Station, do niedawna miałam bardzo podobne podejście :) Nie spodziewałam się, że kolorowe rzęsy aż tak mi się spodobają.
OdpowiedzUsuńAle piękny kolor wow!! <3
OdpowiedzUsuńUwielbiam turkusowy kolor... ach, chyba sobie kupię. Kascysko mnie skusiła kremem BB Rival De Loop, a teraz Ty tym tuszem. No cóż, jak mus to mus :)
OdpowiedzUsuńDo mnie jakoś nie przemawiają kolorowe tusze, ale dzięki za info o promocji w rossmannie :)
OdpowiedzUsuńUwielbiam kolorowe rzęsy :) Mam kobaltowy tusz Inglota, zielony Golden Rose i skuszę się na fiolet właśnie od Essence ;)
OdpowiedzUsuńJa chyba nigdy nie przekonam sie do kolorowych tuszow :)
OdpowiedzUsuńJa też się skusiłam na kolorowy tusz, wybrałam ciemny niebieski. Maluję nim rzęsy jako dodatek do czarnego i już kilka osób go zauważyło, więc jest widoczny :) A solo jeszcze go nie wypróbowałam, ale muszę spróbować.. :D
OdpowiedzUsuńCudnie <3 właśnie na zieleń miałam ochotę na rzęsach :)
OdpowiedzUsuńFantastycznie to wygląda :) sama jednak jestem wierna czarnym tuszom :)
OdpowiedzUsuńnie jestem przekonana do kolorowych tuszy, wyglądają ciekawie, ale zostanę przy czerni ;) czy wiadomo coś o promocji 40% na kolorówkę w naturze?
OdpowiedzUsuńMam i jestem zadowolona, że jest widoczny na moich czarnych rzęsach :)
OdpowiedzUsuń@Anonimowy, tak, będzie na przełomie kwietnia i maja przez ok. tydzien!
OdpowiedzUsuńPodoba mi się efekt końcowy - bo kolor nie jest tak "żarówiasty" jak na szczoteczce.
OdpowiedzUsuńFajnie wygląda na Twoich rzęsach.
Baw się dobrze w Rzymie!!!
@Una, dzięki, na pewno będę! :)
OdpowiedzUsuńMuszę się na nią w końcu skusić i obczaić tą bordową :)
OdpowiedzUsuńMiłych wakacji!
Na lato idealny!
OdpowiedzUsuńale śliczny! Bardzo lubię kolorowe tusze :) Ja mam taki ciemno-niebieski z Astora i turkusowy z Maybelline :) Ale ten też mnie zaczął kusić :D
OdpowiedzUsuń@Monika N, ja wciąż szaleję na jego punkcie, od paru tygodni prawie nie używam czarnego tuszu :)
OdpowiedzUsuńmam granat i polecam <3 jest mega!!!
OdpowiedzUsuń