Witajcie w ten piękny dzień! Słoneczna sobota z wolnym popołudniem - nic lepszego nie mogło mi się przytrafić. Dopiero dziś znalazłam też chwilę, żeby wrzucić coś na bloga, który ostatnio został trochę odsunięty na bok. Za jakiś czas wszystko powinno wrócić do normy, w końcu takie zabieganie nie może trwać wiecznie :) Jak już kilka razy wspominałam, rzadko pojawiam się w kuchni, więc wszelkie przepisy, z których w końcu decyduję się skorzystać, należą do tych zdecydowanie najprostszych. Tak też było i tym razem, ale wyszło pysznie!
łosoś pieczony w maśle ziołowym
z makaronem, rukolą i pomidorami
Pomysł na obiad podsunęła mi Nina, a przepis, z którego korzystałam, znalazłam na blogu kuchenny bałagan (klik).
składniki na dwie porcje
350 g łososia
1/4 kostki masła
pół pęczka koperku
pół cytryny
sól, pieprz, papryka w proszku
Łososia umyć, osuszyć, natrzeć solą, pieprzem i papryką, ułożyć w naczyniu żaroodpornym. W garnku roztopić masło dodając pokrojony koperek i sok z cytryny, a następnie zalać nim łososia. Piec w 200 stopniach przez 20-25 minut. W połączeniu z makaronem, rukolą i pomidorem smakował wyśmienicie.
oszinki
ciasteczka z kleiku ryżowego
Najprostsze ciasteczka, których składniki można dowolnie zmieniać i naprawdę ciężko coś w nich zepsuć. Przepis dostałam dawno temu od kuzynki i dopiero potem okazało się, że są one całkiem popularne.
składniki
opakowanie bezsmakowego kleiku ryżowego
pół szklanki cukru
opakowanie cukru waniliowego
kostka masła
3 jajka
50 g wiórków kokosowych
łyżeczka proszku do pieczenia
Wszystkie składniki wymieszać. Z wyrobionej masy uformować dowolne kształty, wyłożyć na natłuszczoną blachę i piec 20-25 minut w 180 stopniach. Ciasteczka można podawać z dowolnym nadzieniem, pamiętać należy wtedy o zrobieniu wcześniej wgłębień. Ja najbardziej lubię je chyba jednak bez niczego :)
Jutro planuję zrobić z kolei kurczaka w cieście francuskim (wpis z tym przepisem jest o dziwo jednym z najczęściej czytanych na blogu) i wciąż szukam pomysłów na łatwe dania. Pomożecie?
Mam nadzieję, że równie miło spędziliście tę piękną sobotę!
Em
Jadę do ciebie na obiad :D
OdpowiedzUsuń@zoila, taka odważna! :D
OdpowiedzUsuńMniam!!
OdpowiedzUsuńZaciekawiłaś mnie tymi ciasteczkami. Przepis prosty, ale nigdy o nich nie słyszałam.
OdpowiedzUsuńNa tego łososia narobiłaś mi apetytu.
OdpowiedzUsuńciasteczka ciekawe- musze spróbować...
OdpowiedzUsuńTen łosoś, mmmmmmmm <3
OdpowiedzUsuńPodobają mi sie te przepisy, ja nie lubie gotowac wiec takie proste przepisy mi w to graj:)
OdpowiedzUsuńMoja sobota niestety głównie spędzona w szkole :(
OdpowiedzUsuńO,uwielbiam łososia,wygląda apetycznie:)
OdpowiedzUsuńLubię takie szybkie i proste ciasteczka, jak gdzieś mi wpadnie w oko kleik ryżowy, to kupię i na pewno spróbuję je zrobić :)
OdpowiedzUsuńPS: A o łososiu nawet nic nie mówię, bo wygląda pięknie i na pewno cudnie smakuje :D
OdpowiedzUsuńJa uważam przepisy z mojego bloga za łatwe, więc może coś Ci się z nich spodoba?
OdpowiedzUsuńŁososia znam, ale ciasteczka z kleiku są dla mnie nowością :)
@Ev, tak też smakował :)) Od dawna miałam ochotę na łososia, a dziś udało mi się kupić naprawdę ładny kawałek. Kleik ryżowy znajdziesz w każdym supermarkecie na dziale dziecięcym :)
OdpowiedzUsuń@Wszystko co mnie zachwyca, przejrzę je uważniej, bo z tego co kojarzę, niektóre są na pewno dla mnie za trudne, ale pewnie znajdzie się i coś bardziej odpowiedniego :)
OdpowiedzUsuńKochana zajrzałam tu z wielka przyjemnością i wiesz co strasznie zgłodniałam !!!
OdpowiedzUsuńPyszny ten post nie ma co :)
Miło się patrzy , miło się czyta , a w żołądku pustka ehhhh no nie ta pora na jedzonko , ale dziękuję za wspaniały przepis!!
Ja ryb nie lubię, ale Twoje danie wygląda bardzo smakowicie :)
OdpowiedzUsuńA na ciasteczka pomysł kradnę! :D
@Joanna Langowska, dziękuję za miłe słowa :) A przepisy można wykorzystać jutro!
OdpowiedzUsuńmniam ten łosoś wygląda pysznie!:P
OdpowiedzUsuńŚwietny przepis, aż chcę się jeść :)
OdpowiedzUsuńTylko dlaczego ja nie mam piekarnika...? Tak bym upiekła jakieś ciasteczka ! :)
mniam mniam, zrobiłam się głodna. ;)
OdpowiedzUsuńUwielbiam te ciasteczka i chętnie napełniam je domowym dżemem, jeżeli akurat mam pod ręką :-)
OdpowiedzUsuńZdecydowanie nie powinnam tu zaglądać o tej godzinie bo teraz głodna jestem ;0
OdpowiedzUsuńUwielbiam łososia, to jest chyba najlepsza ryba, jaka może być (tzn oprócz dorsza). Jest pyszna w każdej postaci, ale najbardziej lubię podsmażaną lub pieczoną :)
OdpowiedzUsuńJedzonko wygląda bardzo, bardzo apetycznie i lekko:)
OdpowiedzUsuńPodziel się :D
ja uciekam robić te ciasteczka :D
OdpowiedzUsuńUwielbiam łososia,chyba wykorzystam Twój przepis w jutrzejszym obiedzie :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
@Czarne Espresso, wszystko już dawno zjedzone :)
OdpowiedzUsuń@beaaatka21, Place Of Woman, dajcie znać jak wyszło!
OdpowiedzUsuńmam takie same talerze! :D
OdpowiedzUsuńciasteczka wyglądają smakowicie :) ja tez rzadko bywam w kuchni, z reguły tylko gdy w necie znajde jakiś super ekstra fajny przepis.
OdpowiedzUsuń@Weronika, IKEA rządzi :)
OdpowiedzUsuńIle tego kleiku ryżowego do tych ciasteczek ? ; ) I zamiast kokosa moge dodac coś innego ?; )
OdpowiedzUsuńwygląda pysznie:]
OdpowiedzUsuńCiasteczka z kleiku wyglądaja pysznie <3
OdpowiedzUsuńi obiad i deser wyglądają bardzo apetycznie :)
OdpowiedzUsuń@Zoey Kaa, jedno opakowanie (zwykle mają 150-200 g). Możesz dać coś innego zamiast wiórków kokosowych (np. sezam), albo nie dodawać nic.
OdpowiedzUsuńŁatwe dania to coś dla mnie ;-) Uwielbiam łososia a takich ciasteczek nigdy w życiu nie jadłam, wyglądają na pyszne. Na 100% je zrobię :-)
OdpowiedzUsuńŻyczę miłej końcówki weekendu :-)
Uwielbiam łososia:)rukolę tylko taką z doniczki, bo te z mieszanek itd. są dla mnie zbyt gorzkie:P
OdpowiedzUsuńChyba w końcu mam pomysł o zrobić z zapasami kaszki ryżowej :)
OdpowiedzUsuńTe ciasteczka są pyszne !
OdpowiedzUsuńJa na środek tych ciasteczek nakładam powidła :D pyszne są ;D
OdpowiedzUsuńMmmmm wygląda przepysznie!!! :)))
OdpowiedzUsuńEm może się przyłączysz?:
OdpowiedzUsuńhttp://lady-flower123.blogspot.com/2013/04/akcja-blogowa-czytamy-i-polecamy.html