W Polsce pojawiła się nowa limitowanka, więc musi pojawić się również u mnie na blogu. :) Jak pewnie większość z was ja również uważam, że to najlepsza kolekcja od dawna.. a raczej uważałabym tak gdyby nie to, że nie dotarły do nas wszystkie produkty, w tym róż na którym najbardziej mi zależało. Poza tym brakuje też kredek do oczu i miętowego lakieru do paznokci.
Mnie udało się dorwać puder, wszystkie lakiery i ciemniejszy błyszczyk.
Najbardziej rozchwytywanym produktem był oczywiście puder rozświetlający 01 Flower Power.
Ma 10 g, został wyprodukowany we Włoszech, jest ważny 24 miesiące od otwarcia i kosztuje
12,99 zł.
12,99 zł.
Bardzo ciężko było mi zrobić jakiekolwiek dobre zdjęcie pudru na skórze. Wiele osób porównuje do pudru Catrice z limitowanki Urban Baroque, ale według mnie mają one zupełnie inne wykończenia: Blossoms jest zdecydowanie perłowy, zaś UB to satyna z drobinkami. Ten drugi odważyłabym się nawet nałożyć na całą twarz. Generalnie jest to bardzo fajny rozświetlacz w cudownej formie (te kwiatki są urzekające!). Jedna osoba już nawet zapytała co mam na policzkach, więc efekt jest chyba zauważalny. ;)
Kolejne produkty to jak zwykle cała kolekcja lakierów do paznokci.
Mają po 7 ml, zostały wyprodukowane w Polsce i kosztują 6,99 zł.
Wszystkie lakiery z tej limitowanki potrzebują przynajmniej dwóch warstw, i tyle też nałożyłam do zdjęć. Wszystkie mają delikatne drobinki, które jednak na paznokciach są widoczne jedynie pod światło.
03 My Yellow Fellow
Lakier ma świetną nazwę. ;) A poza tym tak jak widzicie, jest dokładnie pomiędzy WB i CaH i zupełnie nie wpada w zieleń w przeciwieństwie do WB.
02 I Like
Nie bardzo miałam do czego porównać ten kolor, więc ostatecznie stanęło na lakierze Catrice (którego zresztą nie lubię i nie polecam). Widać, że jest zdecydowanie bardziej niebieski niż miętowy (naprawdę miętowy odcień z tej limitowanki niestety nie dotarł do Polski).
05 Forget-Me-Not
Specjalnie ten odcień wrzuciłam jako kolejny, bo jak widać I Like w porównaniu z nim jednak wygląda jak miętowy.. Choć przecież wcale taki nie jest (jak widzieliście wcześniej). A może po prostu ja mam problem z odcieniami czy coś.. ;)
04 Bloom-A-Loom
Idealny kolor na wiosnę! Wcześniej moim ulubieńcem był właśnie CaH, ale to się chyba teraz zmieni. Bloom-A-Loom jest jaśniejszy, weselszy i lepiej kryje. :)
I ostatni produkt, czyli zupełnie mi niepotrzebny błyszczyk w odcieniu 01 Flowerkissed.
Błyszczyk ma 4 ml, został wyprodukowany w Niemczech, jest ważny 24 miesiące od otwarcia i kosztuje 7,49 zł.
Wow! Nie sądziłam, że to akurat on zostanie moim ulubieńcem z tej limitowanki. Tak naprawdę nie miałam zamiaru kupować żadnego błyszczyka, bo mam ich zdecydowanie za dużo, ale Shir mnie namówiła. ;) I nie żałuję! Daje świetny, bezdrobinkowy cykierkowy efekt, który uwielbiam. I idealnie łączy się ze szminką All About Cupcake (swatche w notce poniżej).
Świetna limitowanka, prawda? :)
P.S. Znacie może jakieś niedrogie miejsce w Trójmieście, gdzie można się zatrzymać na weekend?
zazdroszczę limitki ja jutro ide wybadać moją nature ;]
OdpowiedzUsuńlakiery świetne, o pudrze nie wspominając, bo to chyba hit tej limitki ;D mam nadzieję, że jutro uda mi się go zdobyć :)
OdpowiedzUsuńTeż kupiłam ten błyszczyk i mnie nie odpowiada.
OdpowiedzUsuńA z miejscem w Gdańsku teraz może być problem. Koleżanki szukały i nic nie mogły znaleźć ;)
To jest jaśniejszy błyszczyk?:)
OdpowiedzUsuńświetna, owszem. ja też mam kilka produktów :D
OdpowiedzUsuńtusia13pl, ciemniejszy :)
OdpowiedzUsuńbłystek wygląda na interesujący, a możesz powiedzieć czy jest gęsty i klejący czy wręcz przeciwnie? :-)
OdpowiedzUsuńCzemu nie ma w kazdej naturze wszystkich limitek ?:(
OdpowiedzUsuńThe Wonderful Pinkness, błyszczyk ma lekką konsystencję i w ogóle się nie klei. :)
OdpowiedzUsuńwięc zapoluję na niego, dzięki! ;-)
OdpowiedzUsuńświetna jest ta limitowanka, kupiłam puder i jestem z niego zadowolona, a to tłoczenie w kwiaty jest super. Lakiery tez extra wylądają, dzięki twoim swatchom zastanowię się poważnie nad żółtym:)
OdpowiedzUsuńewalucja.blogspot.com
Mi z tej limitki tylko na tym różu zależało. Wszystko inne jakoś średnio do mnie przemawia, więc ja jestem oficjalnie zwiedziona :/.
OdpowiedzUsuńpo zbiorach widzę, że dawno nie byłam w naturze ... oj dawno XD.
OdpowiedzUsuńśliczne te kolorki lakierów.
OdpowiedzUsuńZ limitowanki zależało mi na pudrze (jakieś żałosne ilości nam rzucili wrrrr) i różu (chyba Polki nie zasłużyły...). Pocieszyłam się dzisiaj oboma błyszczykami.
OdpowiedzUsuńświetne zakupy ! ;)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam i zapraszam, obserwuję :*
Em, otagowałam Cię http://duperelles.blogspot.com/2011/04/tag-sunshine-award.html
OdpowiedzUsuńświetny blog :)
OdpowiedzUsuńobserwuję ;]
http://alexaaalexa.blogspot.com/
ale Ci zazdroszczę tego lakieru Forget-me-not, piękny kolorek ale pewnie już go nie dorwę ech.... za to pocieszam sie slicznym liliowym i tym niebiesko-miętowym które zakupiłam :D
OdpowiedzUsuńudała się Essence ta limitka, oj udała
Napisz mi proszę czy warto kupić ten puder, skoro mam już rozświetlający z catrice :)
OdpowiedzUsuńchyba wszystkim najbardziej zależy na tym różu którego niestety niema :/
OdpowiedzUsuńLimitka fajna, chociaż ja nic nie kupiłam, dziwne :)
OdpowiedzUsuńAnonimowy, napisałam w notce ich porównanie, według mnie warto jeśli kolekcjonujesz kosmetyki, jeśli nie to efekt jest jednak na tyle podobny, że nie potrzebujesz ich obu. Według mnie warto. :)
OdpowiedzUsuńPragnę poinformować, że przyznałam ci wyróżnienie Sunshine Award :)
OdpowiedzUsuńhttp://drugastronalusterka.blogspot.com/2011/05/tag-sunshine-award.html
fajna limitka :) ja akurat nic z tych rzeczy nie kupiłam, bo udało mi się powstrzymać
OdpowiedzUsuńusz Ty niedobra kobieto, napatrzylam sie na swatche lakierow i wzdycham! :P
OdpowiedzUsuńczekam, az otworza u mnie galerie, bo ponoc ma byc drogeria natura i do zdobycia essence.
mialam rozswietlacz i byl swietny, niestety, skonczyl mi sie i nie mialam gdzie kupic.
Jeszcze nic nie kupiłam z tej limitki, ale po Twojej recenzji może skuszę się na błyszczyk :)
OdpowiedzUsuńZostałaś zTAGowana !
OdpowiedzUsuńna blogu :
http://kasieczqa.blogspot.com
Buziak ♥
tez mi sie podoba ta kolekcja lakierow, gdy je zobaczylam, mialam ochote kupic wszystkie, ale moj budzet by tego nie wytrzymal wiec ograniczylam sie do jednego :)
OdpowiedzUsuńUprzejmie donoszę, że zostałaś wyróżniona:)
OdpowiedzUsuńhttp://urodowy.blogspot.com/2011/05/moje-top-10-tag.html
lakiery super, ale teraz przykuł moja uwage bezdrobinkowy błyszczyk, którego poszukuję :).
OdpowiedzUsuńwww.lidzia007.blogspot.com
Ojejku... Te lakiery są cudowne! ; )
OdpowiedzUsuńŚwietny blog ; )
Ach! Zakochałam się! Szkoda, że nie byłam w drogeriach, kiedy pojawiła się ta limitka ;( Nie mogłabym wyjść bez rozświetlacza i wszystkich lakierów.
OdpowiedzUsuń